Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

I ja melduję się po wyczerpującej niedzieli i okropnej nocy...
Jechaliśmy sobie rodzinnie z moim i teściową na 'zakupy'.. Byliśmy w kilku sklepach w Gdańsku, między innymi w IKEI.. Boże co za mordęga haha Szukaliśmy łóżeczka, ale kalkulując sobie wszystko na końcu zamówiliśmy z allegro po powrocie :D

Po raz pierwszy zdarzyła mi się mega sytuacja w biedronce ;p Specjalnie dla mnie otworzyli kasę bo były kolejki, no i jakieś małżeństwo podejrzewam weszło przede mną. Mieli w koszyku może 5 rzeczy, a my, ze byliśmy na generalnych zakupach to mieliśmy koszyk wypchany po brzegi. Mimo wszystko kasjerka od razu zwróciła uwagę, ze ja w ciąży i kazała nas przepuścić bez kolejki.. Aż mi się głupio zrobiło, ale miło :D

Za to w nocy ok.22:00 mały zaczął się rozpychać, kopać co 5 minut do toalety, a czasami to dosłownie po kropelce tego siku.. Ale postanowiłam jakoś to wytrzymać bo co poradzę. Jego kopniaki bolą już jak nie wiem.. Około 24:00 (bo oczywiście nie uspokoił się do tego czasu za bardzo) dostałam mega bolących skurczy, wszystko mi parło w dół, dziwne uczucie mega kłucia.. No byłam wręcz pewna że rodzę. Czekaliśmy z moim aż skurcze zrobią się częstsze i regularne, albo odejdą wody czy cokolwiek.. Po pół godziny mega męczarni zasnęłam i wszystko się uspokoiło.. Mały teraz delikatnie się rusza co jakiś czas, wypycha jak przedtem. Uff.. Tak się wystraszyłam, że to już, mimo że ciąża donoszona. Bolało mnie dosłownie wszystko.. Za tydzień mam wizytę u gin, zobaczymy czy wytrzymam do tego czasu ;p

Ale się rozpisałam.. ;o

łupinka co się dzieje?

osłona to dobrze że już wychodzisz! :)

daga spokojnie, z tego co mi wiadomo to jak nie zdążą z GBS to dają antybiotyk zapobiegawczo. Trzeba być dobrej myśli. Trzymaj się kochana w tym szpitalu.. ;(

zabcia gratulacje co to teściówki ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

justyna12315
Na słowa mojej teściowej jakie to ona miała porody odpowiedziałam krótko: dzięki Bogu takie sprawy odziedziczyłam po swojej mamie. A to jak urodzę to będzie decyzja lekarza a nie jej bo chyba mądrzejsza od dpoktora nie jest. Chyba ze dwa razy usłyszałam jej mądrości i od tamtej pory wcale o tym nie rozmawiamy.
She Violet sama jestem w szoku że tak dobrze rozplanowałam tą przestrzeń i nawet jest gdzie łóżeczko wstawić :) no ale co zrobić skoro o zamianie mieszkania dalej cisza a czas leci. A co do faceta to na mojego zadziałał uświadamiający OPR ale jak wytrzeźwiał. Tylko ile ty teraz biedulko się z nim nawalczysz to aż głowa boli...
Kasiek jak tam? Przynajmniej twój mąż to porządny facet ;)
Osłona i Daga dajcie znać czy was wypuszczą ;)
Dziś wizyta na 13 i w końcu zobaczę moją Malinkę :D

Haha Justyna jestes mistrzem :-) super tekst do tesciowy :-) musze zapamietac jak cos bedzie moja gadala. Chodziaz na szczescie tesciowie malo sie interesuja i mamy z mezem swiety spokoj :-)
Wczoraj byylismy na obiedzie u nich to tylko byla zdziwiona ze juz wszystko mamy :-) bo za ich czasow tak sie nie robilo :-)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj wieczorem miałam skurcze,w nocy też budził mnie ból brzucha i rano pojechałam na IP. Zrobili mi ktg i pisały się pojedyncze skurcze. Zostawili mnie na obserwacji, mam tu być 5 dni albo tydzień. 3x dziennie mam mieć ktg. Z dobrych wiadomości to mały waży 2,5 kg. Według OM termin na 21
10 a według pierwszego usg na 28 ale dzisiaj mi dr powiedziała,że liczy się termin z usg z 11 tyg a on pokrywa się z OM więc ciąża jest o tydzień starsza.

http://s7.suwaczek.com/201510277445.png

Odnośnik do komentarza

Cameom i reszta dziewczyn u mnie też teraz zmęczenie jakieś totalne, może faktycznie ta końcówka ciąży taka jest.
Dzisiaj właśnie wzięłam się za pranie rzeczy od małego w końcu, zawsze coś było innego i to odkładałam, ale już strasznie się stresowałam, że jeszcze tego nie mam zrobionego i nie jest wszystko w miarę przygotowane. Torbę na razie też częściowo mam spakowaną, ale chcę to już w tym tyg. zrobić.

Co do mężów i teściowych to mój identycznie, że tylko ja wydziwiam. Mam nadzieję, że nie będę miała pielgrzymek z jego rodziny do szpitala :-/ tym bardziej, że u mnie w szpitalu nie można wejść na salę tylko pacjentki muszą wychodzić na korytarz do odwiedzających. A z tego co wiem to teściowa od razu po porodzie chce zobaczyć dziecko, przynajmniej tak zrobiła przy pierwszym wnuku od razu po porodzie była w szpitalu z teściem, masakra mam nadzieję, że u mnie tak nie zrobi, zresztą pierwszy wnuk to od córki to może temu.
Mleczyk1 masz cudownego męża, mój jak wróci z pracy to nawet trzeba mu na talerz obiad nałożyć bo sam nie potrafi :-P ... Ostatnio jak szwagier był to był zdziwiony, że ja tyle robię w domu jeszcze. Łóżeczko zniósł mój mężuś ze strychu do złożenia, jest całe skurzone więc trzeba je umyć i mówie szwagrowi, że już dzisiaj mi się nie chce a on na to"Ty to chcesz myć, szanuj się! Czemu Piotrek tego nie zrobi, albo daj szmatę ja Ci to umyję" Byłam w szoku

Dags daj znać czy cesarka czy sn?
Ale się rozpisałam ehh
Trzymajcie się tam dziewczynki w szpitalach! :-*

Odnośnik do komentarza

Oj widze, ze nie tylko mi jest ciezko na koncowce ciazy. Ostatnio bardzo zle sie czulam. Maly sie rozpychal, mialam skurcze ale nieregularne i bolal mnie brzuch. Moja wina! bo ostatnio przestalam o siebie dbac, duzo chodzilam, sprzatalam, ciezko podnosilam, jakbym zapomniala ze jestem w ciazy i musze wyluzowac! Tak sie wystraszylam, ze rodze i to troche za szybko, ze teraz leze od paru dni i nic nie robie.

Odnośnik do komentarza

No i po wizycie. U małej wszystko ok tętno w granicach 150-160, waga 1700g i wymiarami jest niby 3tyg. do tyłu ale lekarz kazał się nie przejmować bo jego aparat zanirza nawet o 400g więc koło 2kg może mieć ale raczej wielka nie będzie (dziwne bo sama mam 173cm). Niestety moje przypuszczenia się potwierdziły i jest ułożona pośladkowo ale jeszcze trochę czasu ma więc czekamy do 6.10 i zobaczymy czy się obróci.
Madzia bo z moją tak czasami trzeba. Robi z siebie najmądrzejszą i jak opowiada "bo ona" i ja też powinnam to aż mnie trzęsie a przecież ona nie ma nic do mnie i jej porody mnie nie dotyczą. A jakbym tak miała faktycznie mieć cesarkę to chyba się z tym nie pogodzi xD

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Mi coraz czesciej maly napiera na dol, czesto musze sie zgiac aby mniej bolalo. Do tego mama z tesciowa mnie nastraszyly, ze brzuch mi opadl i zaczely panikowac, ze za szybko :P maz sie smial, ze dla niego to lepiej jakbym sie "wyrobila" do konca wrzesnia bo on ma wtedy urlop.
A tak sie zastanawiam czy opadniecie brzucha rzeczywiscie wiaze sie ze zblizajacym porodem?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Kasiaaa7989
Łupinka dobrze,ze maluszek ma juz taka wage to juz b.dobrze,ale niech siedzi jak najdluzej...niech rosnie..a lekarze juz beda Was mieli pod kontrola. A w dzien odczuwalas jakis bol? Albo np dzien wczesniej? Czy to tak nagle na wieczor Cie zlapalo? Daja Ci tam jakies leki? Trzymaj sie

Złapało mnie nagle,nic się wcześniej nie działo. Odstawili mi luteine a mam dostawać nospe. Dodatkowo zrobił mi się stan zapalny więc mam dostawać globulki.

http://s7.suwaczek.com/201510277445.png

Odnośnik do komentarza

Widze na forum nastroje srednie:-/ ja jak do tej pory nigdy w nocy sie nie budzilam tak od czasu kiedy wiem o tej owinietej pepowinie szalu dostaje. Budze sie co chwile i nie zasne do momentu, az Junior nie sprzeda mi pare kopniakow:-/ do dupy jest. Chodze jak snieta ryba calymi dniami. Niech siedzi tam jeszcze tydzien a potem niech wychodzi, bo osiwieje.
Wspolczuje tesciowych. U nas w szpitalu polozna na bialej sobocie sama mowila, ze odwiedziny maja byc ograniczone do minimum bo to nie czas na nie. W 100% sie z nia zgadzam. Nie uznaje macania mnie po brzuchu, ogladania mnie z cyckami i tylkiem na wierzchu itd. 3 dni towarzystwo moze wytrzymac.

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
nie udzielałam się za dużo ale czytam Was regularnie:) widzę, że nie tylko ja mam trudniejszą końcówkę ciąży, do tej pory znosiłam ciążę całkiem przyjemnie ale ostatnio nie mogę zasnąć, stawy mnie kręcą, siku chodzę jeszcze częściej. Mam wrażenie, że mój maluch jest główką trochę niżej, bo jakieś kłucie w pochwie czasami odczuwam.
Lencia nie martw się tą pępowinką, ja na ostatniej wizycie też dowiedziałam się, że mój się owinął:( chyba wolałabym tego nie wiedzieć , bo teraz w nocy denerwuję się, że nie czuję go, a nad ranem nie jestem w stanie spokojnie funkcjonować dopóki mały nie obudzi się ze mną.
Korzystam z pogody i z wolnego i codziennie wstawiam jedną pralkę ciuszków malucha :) tylko teraz mam góręę prasowania:)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f20mmd8jhq88f.png

Odnośnik do komentarza

Pewnie z nastrojami teraz będzie gorzej, bo zaczyna się nerwowe oczekiwanie. Myślałam, ze dziś mnie wypuszczą ze szpitala, a tu się to rozciąga w czasie. Na poród się nie zapowiada, ale sprawdzają ciągle pod kątem zatrucia ciazowego. Wstyd przyznać, ale w domu nie wszystko gotowe.
I jeszcze mąż ma dziś urodziny. Rano złożyłam mu życzenia, ale jak przyszedł mnie odwiedzić, to zapomniałam :(
Jestem tu od czwartku i od tego czasu właściwie z brzuszkiem nie rozmawiam, bo skrępowana tu jestem..

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Chyba przesadziłam, wszystko mnie boli a najbardziej kręgosłup, już wiecej nie piorę dzisiaj ciuszków, resztę zostawiam na jutro. Za dużo na dzisiaj sobie zaplanowałam. Muszę trochę przystopować, gorzej tylko, że jutro tyle spraw do załatwienia ahh ostatnio czuję jakbym na nic nie miała czasu.

Psychaa mi gin mówił, że to kłucie w pochwie to normalne, żeby się nie martwić tylko nie powiedział co jest powodem

Odnośnik do komentarza

Hej...
Ja również jestem bez sił... Jak zwykle od czasu do czasu bywa - popłakałam sobie, rozczulając się bez większego powodu, a co "D ( Eh z tym beczeniem ciążowym, mam go dość).... Liczyłam, że jednak coś się zacznie po ostatniej akcji bólowej i czopie (jeśli to był faktycznie on). No, ale nic dalej.
Dziś w nocy zakrztusiłam się własnymi wymiocinami! Strasznie się wystraszyłam, bo aż tak mocno jeszcze mi się nie zdarzyło. Taką mam zgagę, że czasem wręcz wylewa się ze mnie bo leżę a żołądek sponiewierany...No i wisiałam na kiblu....
Na dokładkę czuję wiszące nade mną przeziębienie...

Odnośnik do komentarza

ta końcówka ciąży chyba każdej daje się we znaki...
Izabela123 może śpij na trochę wyższej poduszce? ostatnio w nocy też mi się tak trochę "odbiło" i zaczęłam znów spać z głową wyżej.
Ostatnio chodzi za mną zachcianka ale jest dość ryzykowna...myślicie, że mogę zjeść tatara? tak uwielbiam to danie, a jakiś czas temu na weselu nie mogłam się oprzeć i zjadłam trochę, a teraz mam na niego taką ochotę!!

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f20mmd8jhq88f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...