Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Jak zaczęłyście pisać o tych leukocytach, to sama zajrzałam do swoich wyników, i u mnie są nieobecne, albo 0-1 wpw.

Aska123 - boziu.... czy zawsze przy weselach musi dochodzić do takich sytuacji? Wesele i ślub powinno być przyjemną uroczystością, a najczęściej jest to powód do kłótni i pretensji w rodzinie.
Wiem, że przykro się robi kiedy własny rodzić nie umie obiektywnie ocenić sytuacji. Nie denerwuj się (choć wiem że to bardzo trudne).

Ja mam termin na 27.10 a mój mąż ma być chrzestnym u swojego brata 11.10. też 300 km od nas. Odmówiłam, a co. Teraz dzieciaczki rodzą się już po 36 tc. A jak trzeba będzie to i mąż nie pojedzie. Ich dziecko ma 17 m-cy... mieli dużo czasu na chrzest, to wymyślili teraz, gdzie miesiąc temu jeszcze terminu nie mieli.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i499vvj7hy833ah.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Daga Tobie również dziękuję za info.
Dopóki nie przekraczam górnej granicy normy
i dopóki lekarz nic nie wspomina, że dzieje się coś niepokojącego to nie zamierzam się stresować, ale tak dla własnego spokoju byłam ciekawa czy to tylko u mnie taka sytuacja, ale widzę, że nie czyli musi być wszystko dobrze :)

Asia trzymaj się dzielnie, i dla własnego zdrowia odetnij się od tych informacji kto komu ile pomógł, bo nie masz na to wpływu :( a smutno się ma prawo zrobić.

Ja na Twoim miejscu cieszyłabym się, że masz zaradnego i opiekuńczego męża, bo teraz to jest Twoja rodzina i z tego co piszesz to dacie sobie radę bez niczyjej pomocy/łaski

... a z tego co piszesz to Twój brat nie za bardzo,
a za chwilę to będzie tak, że to Wasi rodzice bardziej będą potrzebować Waszej pomocy niż sami będą mogli ją zaoferować (takie jest życie) i co wtedy jak on sobie poradzi?

więc głowa do góry i ciesz się Twoją rodziną (że się powiększa) :*

Odnośnik do komentarza

AniAnka chętnie bym sprawdziła ale ja nawet nie wiem jaki skrót jest w badaniach czy to chodzi o WBC? Normalnie ciemna jestem :)
Aska123 nie przejmuj się w ogóle takim gadaniem ojciec palnął głupotę i wcale nie przemyślał tego co chce powiedzieć. Głowa do góry będzie dobrze :) a nierówne traktowanie dzieci to niestety standard coś o tym wiem ale za dużo aby o tym pisać. Mam tylko nadzieję że ja sama będę umiała jednakowo traktować dzieci aby żadne nie czuło się mniej kochane.

sheviolet brzusio ładny:)

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Asia123, nie przejmuj się tak, choć wiem że łatwo się mówi. Nie mogłaś przewidzieć że akurat te terminy się zbiegną. Chyba naprawdę nie masz co ryzykować i jechac tak daleko. Moja mama pamietam ze tez byla w ciąży, leżała w szpitalu na podtrzymaniu i nie byla na weselu bliskiej osoby. Nikt nie mial nigdy o to do niej pretensji.

A ja dziś zaczelam pakować torby do szpitala. No i w jedna na pewno się nie zmieszczę. Trudno spakuje dwie , jedną dla mnie, a drugą dla maleństwa.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Hej, ja mam 1 torbę na godz. W, łącznie z 1 ubraniem i pieluchą, drugą większą na sam pobyt. Sam szlafrok dużo zajmuje. Doradzono mi, żeby kupić sok winogronowy na kryzys 7. centymetra w trakcie porodu.
Nie wiem, co z tym pasem poporodowym. Zdania są podzielone, ale chyba kupię.
Aska123 mam podobnie z młodszą siostrą. Szkoda nerwów. Choć jak brat też"w ciąży", to ciągle będzie zamieszanie robił..

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Wrocilam z przedszkola tak sie balam ze oliwia sie nie dogada i wgl. A ona sie bawila w najlepsze nawet jak wyszlam na dwor bo mi sie slabo zaczelo robic to nie zwrocila uwagi ze mnie nie ma. I z placzem wracala do domu. Dziewczyny wspolczuje wam z tymi wynikami. Mi w de pobierali tylko dwa razy krew a tak co miesiac to mocz tylko do badan. Nie wiem czemu tak jest. Jutro kolejna wizyta zobaczymy co bedzie.

Odnośnik do komentarza

odnośnie pasa poporodowego - ja nie kupuję, choć chciałam. Mięśnie same się zejdą, a na skórę i tak pas nie pomoże.
Z kolei po porodzie będę robiła sobie zimne okłady na podbrzusze (termofor z wodą i lodem). Zimno zmusza do obkurczania się macy samodzielnie.
Boję się skutków noszenia pasa w późniejszym życiu.

a o co chodzi z tym sokiem?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i499vvj7hy833ah.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Aska123 zobaczysz, będzie dobrze. Nawet jak nie dasz rady być na weselu, olej to. Moi rodzice będą maili 20 rocznicę ślubu 23 września, ja mam termin na 1 października.. Robią tam jakąś imprezę rodzinna (ok 50 osób) a mnie raczej nie będzie, a jeśli już to tylko na '5 minut'.. Jestem kucharką, cała rodzina gada ile to jej ugotuję, a podejrzewam, ze nie będę w stanie jej nic ugotować.. I już głupie gadanie, ze udaję itd.. A to ciężka praca przygotować żarcie dla tylu osób.. Ale nie przejmuję się, bo pogadają i przestaną ;)) Będzie dobrze! ;)

Dziś byłam dziewczyny na wizycie.. KTG i USG.. Mały już wg usg waży 3200 :D Ale bardzo mało się rusza.. :( Nie zrobili mi w czasie ciąży połowy badań i teraz się skumała, ze już za późno.. Ale modlę się, że wszystko będzie okej. Szyjka długa, mały główką ku dołowi, książkowo :D Tylko waga duża..
Główka też duża, a nóżki krótkie.. Denerwuję się bo rozbieżności między terminami wg wymiarów sięgają aż do miesiąca! Lekarka mówił, ze mam być spokojna bo ten jej aparat jest już stary itd.. Pojechałabym na USG prywatnie, ale wtedy nie będę miała kasy na łóżeczeko. Sama nie wiem co robić ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

Paula nie ma co sie przejmowac przeciez przygotowanie jedzenia dla tylu osob to nie lada wyczyn ja bym sie na twoim miejscu nie przejmowala tym co gadaja pomoc owszem mozna ale nie zebys ty wszystko robila. A co do badan kiedy masz nastepna wizyte jesli za dwa tyg odpuscilabym sobie prywatna wizyte jesli czujesz sie w porzadku to po co wydawac kase lepiej kup malemu lozeczko. Aparatura tez sie moze mylic.

Odnośnik do komentarza
Gość Madzia1994

Drogie mamy czy macie swoje sprawdzone sposoby na ból kręgosłupa w ostatnich tygodniach ciąży????? To moje pierwsze dziecko i jestem bardzo podekscytowana jak to bedzie. Termin mam na 25.10 wiec to niby jeszcze sporo czasu,ale ból jest nieznośny:-( Z góry dziękuje

Odnośnik do komentarza

Kuzynka chodziła do jakiejś super szkoły rodzenia za duże pieniądze, choć to nie musi nic oznaczać. I tam mówili o kryzysie siódmego centymetra. Kobieta np. mówi, że ona idzie do domu, urodzi później, a najlepiej niech dziecko siedzi tam do 18-tki. Albo błaga o cc. Jak się to przejdzie, potem już idzie parcie i jest z górki. Podobno na ten kryzys jest dobry sok winogronowy. Daje energię i zawiera dużo cukru. Dobry też jest zaraz po porodzie. To teoria mojej kuzynki. Latała i szukała tego soku, zdziwiona, że ja o tym nie wiem. Pewnie takich teorii jest tysiące. Ale w razie czego kupię ten sok. Ja trzymam w lodówce colę na wypadek, jak dziecko się nie rusza, bo cola ma dużo cukru. Sok winogronowy byłby pewnie zdrowszy. Przed usg prenatalnym też piłam colę, żeby dziecko nie spało.
Boję się porodu.. :( Żeby już było po..

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki Kasiekk :) oby mala wytrzymala bo wole porod w 38 tc niz teraz. Ale juz jest tak duza ze daje mi popalic w brzuszku hehe. A co do badan to ja nie sprawdzam na necie bo tylko czlowiek sie schizuje. Skoro lekarz mowi ze ok to tak musi być. Jesli chodzi o tesciowa to ja mam wporzadku ;) pomaga nam za kazdym razem i nie mamy problemu. A to co ostatnio skompletowalam. Plus leki te podstawowe :)

Odnośnik do komentarza

Daryjka
Kuzynka chodziła do jakiejś super szkoły rodzenia za duże pieniądze, choć to nie musi nic oznaczać. I tam mówili o kryzysie siódmego centymetra. Kobieta np. mówi, że ona idzie do domu, urodzi później, a najlepiej niech dziecko siedzi tam do 18-tki. Albo błaga o cc. Jak się to przejdzie, potem już idzie parcie i jest z górki. Podobno na ten kryzys jest dobry sok winogronowy. Daje energię i zawiera dużo cukru. Dobry też jest zaraz po porodzie. To teoria mojej kuzynki. Latała i szukała tego soku, zdziwiona, że ja o tym nie wiem. Pewnie takich teorii jest tysiące. Ale w razie czego kupię ten sok. Ja trzymam w lodówce colę na wypadek, jak dziecko się nie rusza, bo cola ma dużo cukru. Sok winogronowy byłby pewnie zdrowszy. Przed usg prenatalnym też piłam colę, żeby dziecko nie spało.
Boję się porodu.. :( Żeby już było po..

Kochana ja tez sie boje, jeszcze na ostatniej wizycie gin powiedzial ze jak Maly bedzie nadal tak duzo przybieral ma wadze jak do tej pory to cesars! A co zrobila madra mamuska po powrocie do domu? Zaczelam czytac na temat cesarki co i jak wyglada! Nooo i sama nie wiem jak lepiej! Wiadomo porod tak czy tak to nic przyjemnego dla Nas nie bedzie! Ale boje sie strasznie :-(

Odnośnik do komentarza

AniAnka ja tez mam podwyzszony poziom leukocytow ale dopoki nie jest to jakos drastycznie to podobno normalne w ciazy ja mam 11,02 do tego erytrocyty i leukocyty w moczu a wizyte dopiero 23 wrzesnia,badanie z moczu powtorze i jak wyjdzie spowrotem zle to musze isc wczeniej do ginekologa ale nie czuje zeby cos sie dzialo,to moje pierwsze badania ktore tak zle wyszły.
Kasia7989 byłas u okulisty?Co do nocnego wstawania siusiu to ja non stop kursuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn156xau4f0r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...