Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ja juz myślę o porodzie a gdzie do października unas z innej grupy szkoły rodzenia to dziewczyny pogodził po 6tyg szybciej i czemu to ja nie wiem czy tak tym maluszka tam nie wygodnie czy co; ) mój lekarz to stwierdził termin na 1listopada ale to nic pewnego jak on tak stwierdził bo miał być 25/27 października ale zobaczymy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgz9vhyzng.png

Odnośnik do komentarza

Obudziła mnie Madzia na siku i nie mogę zasnąć. Maleństwo też nie spi i wierci się. Mąż obrażony,nawet spać do sypialni nie przyszedł. Uważam, że Ci durni faceci nie zasługują na nas. Zachowują się jak urażone nastolatki. Mój nie gada że w domu siedzi, za to ja jak chce gdzieś jechac to on nie chce, bo ja mam odpoczywać. Dziwne ze nie przestrzega tego przy pracach domowych. On znów siedzi całe dnie i gra. No, a w te wakacje jeszcze ględzi że przez ciąże nigdzie na wakacje nie pojechaliśmy. Bo on by teraz chcial w te największe upały nad morze jechać. Ptasie móżdżki.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Daga81
Obudziła mnie Madzia na siku i nie mogę zasnąć. Maleństwo też nie spi i wierci się. Mąż obrażony,nawet spać do sypialni nie przyszedł. Uważam, że Ci durni faceci nie zasługują na nas. Zachowują się jak urażone nastolatki. Mój nie gada że w domu siedzi, za to ja jak chce gdzieś jechac to on nie chce, bo ja mam odpoczywać. Dziwne ze nie przestrzega tego przy pracach domowych. On znów siedzi całe dnie i gra. No, a w te wakacje jeszcze ględzi że przez ciąże nigdzie na wakacje nie pojechaliśmy. Bo on by teraz chcial w te największe upały nad morze jechać. Ptasie móżdżki.

Zapytajcie mężów czy tylko wy jesteście odpowiedzialne za to ze jestescie w ciąży. Bo czy dzidzią planowana czy dzidzią niespodzianka.to do tego trzeba.dwojga. Nie wiem czemu ale czytam te wasze posty i jestem oburzona. Jestem w drugiej ciąży i.nie wiem jako będzie mój mąż, bo przy synku zachowywał się jak anioł. Pewnie też byście chciały gdzieś wyjść, wiem jak tO było w kwietniu zeszłego roku ;) powodzenia Kobietki i dzidziusia! Trzymam się z wami.;*

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rvfxmp0yccf5s.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anli0sqk28t0.png

Odnośnik do komentarza

margaret84
Ja tez juz nie spie... Nie wiem co zrobic. Chyba lekko zatrulam sie lub zaszkodzila mi pizza. Nie wymiotuje ale czuje ze mi sie w brzuchu przelewa, poce sie i taka czuje sie oslabiona. Jak moge sobie pomoc? Tylko pic wode? Nie czuje sie tragicznie ale martwie sie o malenstwo, bo nie wiem czy ma to wplyw na dziecko.

Mi lekarz kazał w takich przypadkach łyżkę zawiesiny Gaviscon. Przechodzi jak ręką odjął.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny, udalo mi sie nad ranem troche pospac ale w nocy obudzilam sie po fatalnym snie i nie moglam zasnac, az sie troche poplakalam. Snilo mi sie, ze maz mnie zdradza, umawia sie z jakas larwa na seks i jest mu cudownie, mowie Wam jak mna nosilo!!
W dodatku Mala w brzuchu jest taka leniwa od wczoraj, te kopniaczki to takie musniecia leniwe, w nocy ja budzilam bo zaczelam sie martwic. Dobrze, ze w pon wizyta bo osiwiec mozna.
Wstaje, przygotuje sniadanie jakies i pojedziemy na zakupy bo w lodowce swiatlo ;)

Odnośnik do komentarza

Oj i moja noc ciężka... gorąco strasznie, mąż zrzucał na mnie kołdrę jeszcze dodatkowo :P Wczoraj wieczorem czyms się chyba zatruł i w łazience pół nocy przesiedział. Ja standardowo co godzine budzilam się na przekręcanie z boku na bok- bolało spojenie, cała "pstrykałam".. Nad ranem też spałam czujnie, bo dzis miał na 9.00 do pracy, a nie na 10.00 i pilnowałam, aby nie zaspał... eeehhhh...
Wstałam razem z nim, już pranie pozbierałam, zrobiłam sernik na zimno z malinami i czekam az galaretka stężeje.
Dzisiaj po południu ma mnie odwiedzić przyjaciółka z chłopakiem, więc troche "rozrywki" i kontaktu z ludźmi mnie czeka :D

Kupiłam wczoraj super dresik dla Antoniuszka :) zrobię później zdjęcie i wstawie.

A zaraz biorę się za pisanie tej nieszczesnej pracy.... zimna woda z lodem pod ręką, więc można się brać do roboty! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

kasiek81
Daga mnie przy poprzedniej dwójce też odeszły i były większe i w dodatku z nitkami krwi,a teraz jest inaczej.Zobaczymy ja żyję nadzieją że dotrwam chociaż do 35 tyg.,sterydy wzięłam ponad dwa tyg.temu,ale i tak są obawy bo donoszone dziecko to zupełnie co innego niż wcześniak.U nas w dodatku nie ma oddziału dla wcześniaków i maluszki przewożą do Łodzi a to ponad 100 km:-((

U nas też wcześniaki wywożą, ale tutaj jest trochę inaczej. Bo nie patrzą na "wiek" ciąży, a na wagę dziecka i od 2500 zostawiają już tu normalnie. Jak u was z wagą?

Odnośnik do komentarza

Ja dostałam materac od siostry po jej dwójce, jest cały kokosowy.
Dziewczyny pisały o materacach pianka -kokos albo gryka - pianka - kokos i zastanawiam się czy sam kokos może być.
Nie jest wyleżany, bo ten kokos dosyć twardy i się nie odkształca, no ale właśnie - czy nie za twardy?
Mama mi podpowiada, że nie, że dobrze dla kręgosłupa jak materacyk nie jest miękki, ale jak to na przyszłą mamę przystało mam wątpliwości.

zabcia27
Powiedzcie mi czym jest spowodowane ze dziewczyny tak szybko rodzą? Bo nie wiem czy mam się martwić czy jak?

Weszłam na wątki sierpniówek i wrześniówek i też doczytałam, że dzieciaczkom jakoś się spieszy. Może te upały?

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

SheViolet, widzę że dręczy Cię ta waga. Nie przejmuj się, zrzucisz po ciąży szybko jak tylko będziesz karmić piersią. Ja tyje średnio 0,5kg na tydzień. Na razie koło 8-8,5 kg na plusie. Ale ja niska jestem: 155cm, więc inaczej to rozkłada się niż u dziewczyny 170cm.

Ja wstałam przed 7:00 i zmieniłam sobie pościel, bo cała przepocona, a teraz wietrzy się.
Teraz pomalowałam paznokcie u nóg i odpoczywam przy szklance zimnej wody z cytryną, a maleństwo od czasu do czasu dokazuje. A Magda pobiegła do prababci, więc chwila spokoju.
Tylko naburmuszeniec siedzi przy swoim jakże ukochanym komputerkiem. Brrrrr

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Ania777 moja koleżanka miała termin na koniec lipca/początek sierpnia i do tej pory w dwupaku. Jak nie urodzi do poniedziałku to biorą się za wywoływanie, bo lekarz już praktycznie 4 tyg temu jej powiedział, że ciąża donoszona, Mała idealnie rozwinięta i że w każdej chwili może się zacząć. A tu oo, dalej czeka :) Chyba dziecko czuje, że upały poza brzuszkiem mamy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Daga81
SheViolet, widzę że dręczy Cię ta waga. Nie przejmuj się, zrzucisz po ciąży szybko jak tylko będziesz karmić piersią. Ja tyje średnio 0,5kg na tydzień. Na razie koło 8-8,5 kg na plusie. Ale ja niska jestem: 155cm, więc inaczej to rozkłada się niż u dziewczyny 170cm.

Haha nie zozumiałyśmy się. Chodziło mi o wagę dziecka :D Swoją już się nie przejmuję. Doszłam do wniosku, że to woda i tyle, bo chodzę jak balon i jakoś mnie to już przestało wzruszać :)

Próbuję się ogarnąć powoli na wesela, ale przecież przy tej pogodzie to się nie da. Nie wiem jak to rozegrać, bo jak się wykąpę i zacznę szykować to zanim skończę zaś bd jak świnia upocona... Chyba będę musiała potem już uczesana wejść się jeszcze opłukać no bo jak inaczej... :(

Odnośnik do komentarza

Ja też w nocy źle spalam ale za to u nas tak cudownie wieje wiatr że nawet na tym moim 4 piętrze jest fajnie ( póki słońce tu nie przyjdzie czyli jeszcze max godzinkę) że zjadłam śniadanie i powiesilam pranie i ucielam sobie godzinna drzemke. Aż musiałam się przykryć kocem bo mi się zimno zrobiło przez ten wiatr. Cudowne uczucie chłodu :-D

http://s8.suwaczek.com/201509291578.png

Odnośnik do komentarza

Sorki, SheViolet, faktycznie nie zrozumiałyśmy się. U mnie w 31 tygodniu waga dziecka 1340g. Kruszynka, ale pani dr powiedziała, ze w normie i że mama drobna to corka też będzie drobna. Magda przy narodzinach miała 2900g, a w 41 tygodniu ciąży urodzona.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Daga81
Sorki, SheViolet, faktycznie nie zrozumiałyśmy się. U mnie w 31 tygodniu waga dziecka 1340g. Kruszynka, ale pani dr powiedziała, ze w normie i że mama drobna to corka też będzie drobna. Magda przy narodzinach miała 2900g, a w 41 tygodniu ciąży urodzona.

No to faktycznie kruszynka... ja jetem ciekawa jak u mnie, a jeszcze tyle czasu do 20. Mnie się wydaje, że już jest duża patrząc jak się rozpycha i ile miejsca zajmuje, no ale przed ostatnim USG też mi się tak wydawalo

Odnośnik do komentarza

Każdej która musi wynurzyć nos z domu współczuję serdecznie... U nas mury grube więc jest ciut chłodniej a ja już odleżyn dostaję ale tylko tak można przeżyć.
Dzisiaj chyba nie ruszymy się nad wodę więc nie wiem jak przeżyję. W sumie to za każdym razem jak wchodzę do jeziora to wszyscy się na mnie gapią :P jakby w życiu pływającej ciężarnej nie widzieli ;) nawet raz jak moczyłam tylko kostki i zaraz miałam wejść do wody to babka obok zdziwiona zapytała czy wchodzę ;) a co! Mam sobie żałować ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

sheViolet

Próbuję się ogarnąć powoli na wesela, ale przecież przy tej pogodzie to się nie da. Nie wiem jak to rozegrać, bo jak się wykąpę i zacznę szykować to zanim skończę zaś bd jak świnia upocona... Chyba będę musiała potem już uczesana wejść się jeszcze opłukać no bo jak inaczej... :(

My idziemy po południu na imprezę i też się zastanawiam jak to rozegrać :D
Makijaż mi spłynie zanim skończę go robić, to na bank...
Nie wiem jak potem w tym upale wytrzymam, najcieńsza i najzwiewniejsza sukienka jaką mam i tak jest za gruba na ten upał, zważywszy że po domu chodzę w majtkach i staniku :P

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

Ania777

My idziemy po południu na imprezę i też się zastanawiam jak to rozegrać :D
Makijaż mi spłynie zanim skończę go robić, to na bank...
Nie wiem jak potem w tym upale wytrzymam, najcieńsza i najzwiewniejsza sukienka jaką mam i tak jest za gruba na ten upał, zważywszy że po domu chodzę w majtkach i staniku :P

Ja to tylko oczy pomaluję, bo nic więcej nie ma sensu robić właśnie , bo spłynie. A z kiecką to niestety te weselne mają to do siebie, że w 90% przewiewne nie są :( I najgorsze, że wybieram się w sandałach, a ostatnio mi tak nogi popuchły, że po spacerze miałam rzemyki odbite, to co dopiero będzie dzisiaj.

A i znalazłam sposób na sprawdzenie jak bardzo jesteście napuchnięte. Uciska się piszczel tak na wysokości pół łydki i trzyma parę sekund. Jak zostaje wgłębienie, to macie opuchnięcia ukryte czy jakoś tak. U mnie została taka dziura, że szok.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...