Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki kobietki za wsparcie. Napewno dam znac jak beda dwie kreseczki :D

Jesli chodzi o buciki to ja malej odrazu kupilam usztywniane bo az mnie cos przeszywalo jak widzialam jak wstaje. Zamiast stawac na stopke to podnisila sie na kostce i gornej czesci stopki. Az sie balam ze wykrzywi. Tylko problem bo mala stopke ma i te co mamy w spadku sa za duze i udalo mi sie dostac w miejskim sklepiku za 30zl polskiej firmy zetpol. I jeszcze jedne sandalki pasowaly w CCC ale od Lasockich i kosztowaly 150zl :D a szalu nie robily.

Sheviolet swietne lozeczko moja probuje wejsc do lozeczka i coraz czesciej jej sie udaje ale nie moze podlapac jak wyjsc. Ale musze podlozyc tez cos na podloge to bedzie szalec. :D ale i nas w spaniu spokojnie tylko boczki zmienia i czasem na brzuszek.

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_50987.jpg

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_50988.jpg

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_50989.jpg

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_50990.jpg

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_50991.jpg

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_50992.jpg

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_50993.jpg

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Widzę, że Madzia nieźle śmignęła do góry :) A kolor włosów Nataszki poezja. Ciekawe czy jej się zmieni jeszcze czy taki zostanie.
Jeśli o nowe dzieciaki chodzi, to już się u październikówek rozkręca, bo na fb już 3 dwupaki mamy :) Także wiecie jak czasami jest to zaraźliwe :D

Z łóżkiem to pierwsze co mnie podpuściło do wymiany, to właśnie to, ze sobie w miarę radziła schodząc z kanapy. A jak wymieniłam łóżko to już wgl śmiga jak szalona. Nawet ten materac stary już schowałam, bo go nie potrzebuje :)

Odnośnik do komentarza

Hej :-D Udało mi się nadrobić zaległości nareszcie :-) My też się przymierzamy do zakupu bucików. Natalia sama nie chodzi jeszcze ale przy meblach czy za rączkę to non stop by chciała chodzić. I tak krzywo stawia prawą stopkę że patrzeć nie mogę i wszyscy mówią buty usztywniane kup. Tylko pamiętaj sztywne żeby kostka się nie ruszala. Ale poczytalam trochę i już nie wiem co mam robić. Nie polecają usztywniany butów!!!!! W ogóle bez butów jak najdłużej chodzić!!! Chyba do rehabilitantki jakiejś się przejdę by zobaczyła czy naprawdę tak źle ta nóżkę stawia. I poleci jakie buty będą dobre.

Co do pierwszych urodzin to my też robimy w domu ale u mojej mamy bo u nas na 20 metrach byłoby ciasno :-) ale ja planuje na słodko imprezkę zrobić i z symboliczną ilością wódki.

I my zaliczyłyśmy pierwsza gorączkę. Natalka o 3 w nocy miała 39 stopni i podałam jej Pedicetamol ale o 7 już znów miała 38 to dostała Ibum w czopkach i do 36 zeszło i śpi królewna :-D

A co do spacerówki to my mamy Inglesine Tripp i polecam z całego serca. Ja kupiłam za 600 zł na promocji. Jak na razie żadnych uwag nie mam.

Natalii niechęć do fotelika w samochodzie przeszła jak tylko zobaczyła światełka w suficie :-)

Duże te wasze dziewczyny. Takie dorosłe już. I z ząbkami.....my też już 2 mamy :-D Gratuluję Wam serdecznie wspaniałych pociech :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Niby tata mial takie teraz mu troche zciemnialy ale dlugo mial takie jasne wiec moze i Nataszka bedzie miec po nim.

U nas goraczki na szczescie nie ma ale z racji ze jakoes 3 tyg temu mielismy katarek leczony to dzisiaj polecialam z nia do lekarza bo wczoraj wieczorem sie pojawil i doktor dala antybiotyk bo ja dopiero co angine ropne mialam. Dzisiaj mnie znowu gdzies przewialo i gardlo na nowo boli. W kolo mamy wszystkich zakatarzonych i dlatego antybiotuk. Troche gardziolko zaczerwienione ale katar to ten jest gigantyczny w pprownanii do poprzedniego. Zeszlej nocy to co godzine albo dwie sie budIalam bo tak kaszlala od kataru jakby sie dusila. Wyciaganie tej wydzieliny i ponowne zasypianie. Na szczescie pomimo choroby jest pogodna i je dobrze jak jadla.

A co sie stracha najadlam. Az zawolalam mojego z dworu i sie poplakalam. Jak zwykle bawilysmy sie przy kanapie. Cora stoi ja ja lapie u w pewnym momencie nie zdarzylam ja zlapac jak podciela sobie nozki i bokiem poleciala na podloge. Dla mnie szok bo glowka bokiem uderzyla. Placzu co nie miara ale jak tata sie pokazal to jakos zlagodzil nas. Tera musze obserwowac czy objawow wstrzasu nie ma. Mam nadzieje ze wszystki bedzie dobrze.

Dobrej nocki zycze wam. Moja kruszyna juz spi od pol godziny. Mozna powiedziec ze sama zasnela bo ja sie tylko polozylam kolo niej i 5 minut i zasnela. Umeczona tym katarem i dniem.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

skarolina - ja chodzę z małą na rehabilitację i tam mi polecali buty befado. Dali też taką fajną ulotkę tej firmy, gdzie jest opisane jak wybrać odpowiednie buty (te same informacje podawal mi rehabilitant więc to dobre wskazówki). może poszukaj w necie. I mówił, żeby zakładać młodej buty tak na godzinę dziennie.

Odnośnik do komentarza

Witam i ja. Wpisy nadrobione.
Jesli chodzi o pierwsze urodzinki to robimy w restauracji. Impreza będzie podwójna bo jak juz Wam pisałam miałyśmy cc z siostrą rodzoną mojego męża,jednego dnia. A druga siostra mojego męża jest żoną mojego brata rodzonego. Wiec i tak dużo gości mamy wspólnych.
Dobrze sie składa bo 1.10 w tym roku to sobota.
Hania tez jeszcze nie chodzi sama. Przy meblach tak, nawet stoi często sama bez trzymania. Ale jak tylko chce się przemiescic to szybko na czworaka.
Jeśli chodzi o buty to w domu nie zakładam jej, a na dwór ma sportowe. Wydają się ok bo nie sa sztywne ani twarde, mimo to super na nozce sie układają.
Magdalena dobrze ze wszystko ok i ze tylko na strachu się skończyło. I z całego serca życzę Ci powodzenia w staraniach o kolejne cudo!
Skarolina zdrówka dla Natalii!!!!
Oby to zwykła 3 dniówka
Kasik mam nadzieję ze jeszcze sie u Was pouklada. Wiem ze czasem trudno ale trzymam kciuki.
Ism, Magdalena śliczne wasze gwiazdy.

Odnośnik do komentarza

Hej ja tylko na chwilkę bo popołudniu mamy gości więc troszkę trzeba w domu ogarnąć i obiad jakiś zrobić choć nie mam jeszcze żadnego pomysłu...
Nadrobilam zaległości z całego tygodnia my też 14 września mieliśmy 3 rocznicę ślubu i z tej okazji mąż zabrał nas nad morze byliśmy 3 dni fajny spontanicZny wypad:)
Ism gratuluję zabka i pierwszych kroczkow:) nasza Michalinka też zaczęła sama stawiać kroczki:) na razie małe dystanse ale sama chodzi:)
Październikowe dzieciaczki super wygladaja :) i jakie już duże:) o kończę bo michalinka coś płacze może wieczorem uda się coś napisać:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie, zagladam tu reagularie z przyzwyczajenia do Was ;-) ale juz nie chce mi sie pisac i Was zanudzac ciagle dreczacym mnie niejedzeniem malej. Czy jest poprawa? O ile polizanie czegos lub jednorazowe otwarcie buzi mozna nazwac poprawa to tak :-/ Wczoraj np skusila sie na drobiowego pulpecika i po odrgyzieniu mini kesa, ktorego memlala kilkanascie minut, zwymiotowala, bo nie potrafi gryzc i lykac kawalkow pokarmu. Zazwyczaj tylko ma odruch wymiotny, ale wczoraj sie ulalo. Jutro ide ja zwazyc i porozmawiac z lekarzem. Wiem, ze do roku mleko to podstawa, ale ten rok juz tuz, tuz :-(
Z dobrych wiesci to Natusia zaczyna wstawac :-) jest mega ruchliwa, az nie wiem skad czerpie sile ;-) do tego czesto ma siniaki na nozkach- w niedziele zobaczylam 5 na jednej nozce- niby szybko znikaja, ale az stach pokazac ja jutro lekarzowi ;-)
Tez zauwwzylam, ze prawa nozke stawia nieprawidlowo- tak do srodka, spytam o to jutro. Chodzimy po domu bez butow najczescie, a na dwor zakladam ze sztywna podeszwa, sle nie wiem jakiej firmy, bo dostalam uzywane.
Magdalena3 z calego serduszka trzymam kciuki za fasolke;-) wiem sama, jak to jest z oczekiwaniem i jak to cieszy :-D
SheViolet Kinia super wyglada, na starsza, ale jaka slodka;-)
Kasik81 wiem, ze w zyciu roznie sie uklada i goraco zycze Ci, zeby nastapila poprawa i podziwiam, ze dla dobra dzieci gotowa jestes na wiele. Moze nie trzeba tracic nadziei, ludzie sie czasem zmieniaja...
Pozdrawiam Was wszystkie kohsne mamy i jeszcze kochansze malenstwa. Niech jesien przyjdzie jak najpozniej i da nam sie pocieszyc jeszcze latem:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Oooo UrwałO posta :-( NO to od początku.....

MY już prawie na finiszu choroby. Całe szczęście to trzydniowka :-D Wczoraj Natalie wysypalo wszędzie...cały brzuch, plecy i twarz. Wygląda jak gepardzik :-) taka w centki :-) Ale stresu trochę było bo temperatury nie mogliśmy zbić przez ten czas. Na zmianę czopki z ibuprofenu i syrop Pedicetamol co 4 godziny. W międzyczasie kąpiele i okłady na czoło a i tak nie zeszlismy niżej jak 37,9 Ale już po strachu. Została niechęć do zmiany pampersa bo kojarzy jej się z czopkiem a tego nie znosi. I do łyżeczki..... Przylepa mała. Ciągle na rękach, spała tylko na rękach bo inaczej krzyk straszny. Mąż próbował ja nosić ale gdzie tam...Jadła tylko cyce i w końcu biegunkę dostała z tego wszystkiego.
Ale dziś już nawet pobawila się z pół godziny sama a teraz znów śpi na mnie. Także wraca do zdrowia :-D

A co do bucików jeszcze to tych z Befado (chyba nie przekręcić nazwy) to u nas w sklepach nie ma :-( ale jeszcze będę szukała. Ale za to znalazłam firmę Attipas https://www.attipas.pl/
Takie buciko skarpetki do biegania po domu zimą, co o nich myślicie?

A przede wszystkim gratulujemy pierwszych kroczkow, kolejnych ząbków no i oczywiście trzymam kciuki za starania o maleństwo :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Chwilkę mnie nie było, ale też już nadrobiłam. Dzięki dziewczyny za posty o bucikach - teraz przynajmniej wiem mniej więcej co się u Was sprawdziło.

kasik81 smutne co napisałaś. Wiesz co ja zawsze w momentach kryzysu powtarzam sobie i mężowi, że dzieci są niestety tylko na chwile. Zaraz wybędą z domu a my zostaniemy sami ze sobą. I jak np patrzę na moich rodziców, którzy ze sobą nie potrafią zamienić jednego zdania ale nie rozstali właśnie ze względu na dzieci to ja bym zdecydowanie tak nie chciała. Teraz zostali sami w trzypokojowym mieszkaniu i każde sobie rzepkę skrobie. Smutno na to patrzeć nie siedzą nawet w jednym pokoju chyba że ktoś w gości przyjdzie :(

sheViolet Twoja Kinga to zdecydowanie przegania rówieśników :)

ism, sheViolet, magdalena3 śliczne te Wasze dzieci!!! Takie duże się wydają, jakbyście zobaczyły moją kruszynkę. Taki niemowlaczek typowy, a Wasze to już małe dzieci he he :)

skarolina trzydniówka u nas też była całkiem niedawno i wiem ile strachu Cię to musiało kosztować. My kilka razy zastanawialiśmy się czy nie jechać na SOR bo było kiepsko. Ale jakoś zachowałam zimną krew i daliśmy rady.

Trzymajcie się cieplutko, bo chyba zima nadchodzi...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

U nas roczek w restauracji na 15 osób, w tym 3 dzieci. Przy zamawianiu go i ustalaniu szczegółów, Pani pytała w jakim wieku te dzieci. To powiedziałam że 8 lat, 4 lata i solenizant. Ona na to że jego nie liczymy. Spoko... Tylko że on je więcej niż te dwie dziewczyny razem wzięte :-D

A dzięki temu jedzeniu jest coraz większy i silniejszy i znowu mu się buźka zaokraglila. Idziemy się dziś zwazyc i zmierzyc. Zobaczymy czy faktycznie, czy tylko nam się wydaje że zaczął nagle bardzo szybko przybierać.

My również z niecierpliwością czekamy na dwie kreski. Może w tym miesiącu się uda... Bo walczymy już od 4.

Ponadto Franek ma kolejne dwa nowe ząbki - czyli już po równo - 4 na górze i 4 na dole. Nie wiem czy mu znowu jakieś nie zaczynają iść, bo marudny był wczoraj kosmicznie. Ale dziś już na szczęście znowu spokojne i uśmiechnięte to moje małe.

Bucikow jeszcze nie mamy takich twardych. Podobno kupuje się dopiero jak dziecko zacznie chodzić. Tak przynajmniej powiedziała mi Pani ze sklepu Bartek. Oni podobno też mają dobre buty. Używanych też mamy kilka par, ale słyszałam że nie powinno się ubierać ich dziecku bo wtedy nozka może się skrzywić bo buciki są rozdeptane do nóżki pierwszego właściciela. Także póki co czekamy aż panicz zacznie chodzić, a potem się będziemy martwić jakimiś butami :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv733j9la6xt.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73njegnioy.png

Odnośnik do komentarza

Kasik i ja cie podziwiam. Ja bym juz dawno z nerwow padla. Zawsze musze sie wygadac i wyplakac mojemu ale jakby cos bylo nie tak to bym z nim nie moga tak zyc jak ty. Oboje jestesmy skorpionami uparte i podle wiec rzadko sie klocimy a jak juz to porzadnie.

U nass tez juz koniec choroby. Zostalo troche kataru. Wczoraj bylysmy na sprawdzeniu i czyste gardziolko i osluchowo tez.

Jesli chodzi o kroczki to Nataszka juz caly pokoj wzdluz i wszerz przejdzie. Gorzej z zatrzymaniem sie ale coraz lepiej jej to wychodzi. Oczywiscie siniaki sa. Ale szybko schodza.
Mowi tata i baba. Przestala mowic mama ale juz pp trochu probuje od nowa. Fajnie bo przewaznie mowi tata i jak sie np zapytam "kto dzisiaj kapie Nataszke" i dodaje "powiedz" to odpoada z usmievhem na twarzy "ta ta" :) takie male a takie pocieszne. A i dowiedziala sie jak sie robi piane w wanience :) cala podloga zalana :)

Pozdrawiamy i zyczymy duzo zdrowka dla wszystkich :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Crispnlight ja z Rydułtów -taka mała miescina koło Rybnika .
Eh u nas ostatnio ciężkie dni bo górna dwójka się próbuje przebić i chyba trójka po drugiej stronie .. Mały cały czas na cycu by wisiał. Najgorzej w nocy. . Widzę niektóre już się o drugą dzidzie starają także powodzenia życzę ☺ u mnie mąż póki co nie chce ale i tak jest postęp bo przed ciąża był nastawiony że tylko jedno. . A teraz już mówi że drugie ok ale trochę później .. Mi się wydaje że im mniejsza różnica wieku tym się rodzeństwo lepiej dogaduje ..
Pozdrawiamy w ten jesienny deszczowy dzien

Odnośnik do komentarza

Martyn to my niemal po sąsiedzku, bo ja ze Skoczowa! A w Rydultowach koleżankę mam :-)

Jak dziewczyny ze spaniem? Bo my od kilku dni problem mamy. Właściwie nie tyle ze spaniem co z zasypianiem. Franek zawsze zasypiał przy cycusiu. A ostatnio wypije co ma wypić, na cztery i w długą... Np dziś na popołudniowa drzemkę musiałam usypiac go w wózku, spał dopóki jechaliśmy i zaraz pobudka, a spać poszedł przed chwilą! A jest 22.20!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv733j9la6xt.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73njegnioy.png

Odnośnik do komentarza

U nas zasypianie na drzemki jest na naszym lozku. Mam poduche na ktorej sie mala kladzie bierze pieluche paluszek do buzi a ja jej spiewam jakies wlazl kotek na plotek albo kundel bury itp. A jak zaczyna sie wiercic mocno to mowie ze wlaczymy bajke i siada w jednej raczce trzyma pieluszke a ja jej na 5 minut wlacza yt wlasnie piosenki dla dzieci i potem wylaczam i klade na poduche i moment spi. Kiedys wlaczalam jej jak dzieci sie smieja. A jak juz zasnie to dopiero daje jej mleczko do picia bo inaczej nie pije tylko na spiocha. Ostatnio zasypia w druga strone poduszki niz sie kladzie bo tak sie wierci az sie jej wygodnie zrobi. :)

monthly_2016_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_51148.jpg

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Crispnlight oo to niespodzianka - nie spodziewałam się że ktoś w ogóle będące widział gdzie Rydułtowy hihi a z tego co widzę na suwaczku to dzieci mamy z tego samego dnia ☺
U nas dwójka dalej daje popalić - Niech się już przebije bo pomału jak zombi wyglądam. Cycek, Cycek i jeszcze raz Cycek. . Chyba najlepszy środek na jego ból. . Ehhh a ja tu pomału myślałam o odstawieniu ..

Odnośnik do komentarza

Martyn - ładny zbieg okoliczności. Nie dość że chłopaki - bliźniaki, to jeszcze mieszkamy tak niedaleko siebie :-)

U nas każde zasypianie było w naszym łóżku, ale strasznie się to stało ostatnio problematyczne. Bo z naszego łóżka chce uciekać, a w swoim wrzeszczy wniebogłosy (chyba jeszcze nigdy nie pisałam tego słowa!). Dotychczas przynajmniej na pierwszą drzemkę ładnie zasypial, a dziś dupa.
Macie jakis sposób żeby nauczyć samodzielnego zasypiania? Bo na 3-5-7 już nie mam nerwów :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv733j9la6xt.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73njegnioy.png

Odnośnik do komentarza

No niestety z samodzielnym zasypianiem nie pomogę. Natalka zasypia albo bujana na ręku albo na poduszce na kolanach i przy moim "śpiewaniu" kołysanek. A na noc jak zaśnie przekladam ja do lozeczka. Na karmienie zabieram do swojego łóżka i jak zaśnie to z powrotem do łóżeczka. Chociaż ostatnio ok 4 w nocy budzi się na karmienie i zasnąć nie da rady i tak kręci się po łóżku z godzinę aż wezmę i ja ukołyszę. Ale za to śpi do 7.30 :-D

Nauka samodzielnego zasypiania u nas odpada że względu na jeden pokój jakim dysponujemy. Nie mogę wyjść i zostawić jej w łóżeczku. Próbowaliśmy do kuchni wychodzić ale widzi nas i się smieje zamiast spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny wytrzymałybyście to i o wiele więcej, kobieta dla swoich dzieci jest w stanie znieść naprawdę dużo. Poza tym to czym mamy się dzielić kredytami bo przecież nic swojego nie mamy. Dodatkowo cały czas Michasia diagnozujemy w kierunku NF1 we wrześniu wyszły my dwie nowe plamki i co tu ukrywać jestem tym przerażona. Zuzia w listopadzie będzie konsultowana w sprawie operacji drugiego oczka, cały czas jest pod opieką poradni wad postawy bo ma skoliozę i jesteśmy w trakcie robienia aparatu ortodontycznego. Do tego dochodzą codzienne prozaiczne problemy typy sraczka czy katar. Dzieci potrzebują stabilizacji i bezpieczeństwa i obojga rodziców więc trzeba zacisnąć zęby i przetrwać a i w końcu dla mnie też wyjdzie słonko:-)

My buciki zakupiliśmy polskie firmy aurelka skórzane profilowane ze sztywną piętką. Teraz Michaś uczy się w nich chodzić bo do tej pory śmigał boso w ogóle jak mu pierwszy raz założyłam buty w sklepie to jego mina wyrażała"mamo kurczę co to jest i jak się w tym chodzi" :-)

Samodzielne zasypanie i mi się marzy ale też nie wiem jak się do tego zabrać bo metody zostawiania dziecka aż się wypłacze itp. nie wchodzą w grę. Na razie czekam może sam zdecyduje że pora usypiać inaczej ;-)

Cały czas myślę o odstawieniu od piersi ale nie mogę się zdecydować po pierwsze lubię tą bliskość po drugie to nie mam gwarancji że jak przerzucę go na mm to w nocy będzie mniej jadł bo jak okaże się że będzie wstawać tak samo to dojdzie mi robienie butli z mlekiem czyli średnio fajnie co 2h biegać do kuchni i szykować mleko.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...