Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Jak mi Nina nie zaśnie przy piersi, to też ją lulam na kolanach, glowka na poduszce trzymając w dloniach i bujam na boki.
W związku z przygotowaniami do wyjazdu majówkowego nad morze musialam zakupić łóżeczko turystyczne i zgrabną spacerówkę, która nie zajmuje dużo miejsca w bagażniku. Kupiłam Espiro Magic.
Co za pogoda dzisiaj.... Śnieg, deszcz... Brrrr siedzimy w domku.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribrcdwmnww.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37j48akwbw2z53.png

Odnośnik do komentarza
Gość kornellka

Dziewczyny,
U nas głównie mm ale w nocy jak się obudzi to kp i rano, bo jeszcze trochę pokarmu mam :) popołudniu daję pół słoiczka marchewki i narazie tyle z rozszerzenie diety. Jak widzę, że Wy już kaszkujecie i w ogóle to przerażona jestem, że nam to tak słabo idzie, ale jakoś ciężko mi to wszystko ogarnąć..
A zmagam się teraz z innymi wątpliwościami, powiedzcie, jak ubieracie Wasze maluchy na spacer? Bo kompletnie nie wiem jak go opatulać jak teraz robią się takie ciepłe dni.. Jeździ jeszcze w gondoli także co radzicie zakładać? Póki co to na zwykłe body ze spodniami zakładam taki kombinezonik misiek - taki przejściowy i cienką czapkę. Zakładam też pokrowiec na gondolę, ale zaraz ten zestaw się nie sprawdzi bo ma być nawet po 20 st. Co radzicie?

Odnośnik do komentarza

Natalia ma teraz bunt wózkowy i spacer w gondoli kończy się wielkim płaczem i niesieniem jej na rękach i pchaniem wózka. JAK było po 10 stopni to ubieram ja w body z długim rękawem i skarpetki za kolanka. Na to śpiworek przejsciowy i kocyk.

A jak ma być cieplej to chyba body z długim rękawem, rajstopy na to spodnie dresowe i a górę mam taką cieplejsze kurteczke welurowa-polarkowa nie wiem jaki to materiał. No i czapka i pod szyjke coś :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Kornelka, najlepiej sama musisz dojść do tego jak ubierać swoje maleństwo. Dzieci są różne i różnie odczuwają temperaturę. Mojego obecnie 8 letniego synka od początku ubieralam bardzo lekko bo szybko się przegrzewal i tak jest do tej pory. A znów Hania która dzis skonczyla 6 miesięcy od urodzenia jest zmarzlakiem i muszę ją ubierać cieplej.

Odnośnik do komentarza

Ja to chyba za cieplo ubieram swoja malutka, bo sama jestem zmarzlakiem. Chociaz sie nie poci i karczek zawsze cieply po powrocie ma, wiec moze jej jednak dobrze jest :) . Jezdzimy jeszcze w gondoli, wiec zazwyczaj zakladam body na krotki rekawek, spodnie, bluzeczke na dlugi rekaw (kaftanik), skarpetki, czapka (dosc cienka bo kombinezon ma jeszcze kaptur) i na to kombinezon. Zazwyczaj tez okrywam ja cienkim kocykiem, bo jak nie spi, to sie sie wierci. Niedlugo ostawie jej kombinezon na rzecz polarowego dresu, wiec dojda rajstopki pod spodnie i jakies grubsze skarpety, bo buciki spadaja ze stopek zanim zdaze je zalozyc :)
Jeszcze nie zaczelam rozszerzac jej diety, powoli o tym mysle i zakupilam juz nawet sloiczek marchewki ;)
Rosna nam te dzieciatka w mgnieniu oka :) musze sie pochwalic- Natalka wczoraj po raz pierwszy wlozyla swoja stopke do buzi :) rozkoszny widok, a zobaczylam to przy przewijaniu, jak juz pol skarpetki bylo mokre :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Kubuś jeździ w gondoli przykryty kocykiem Minky a ubrane ma body z długim rękawem polspiochy na to spodenki buciki bluzę cienką i kurtkę przejściowa .. pomału chyba będzie trzeba na spacerówkę się przesiąść bo pomału w gondoli brak miejsca a już i tak z tych większych kupiliśmy. . No cóż rośnie mi chłopak wielki

Odnośnik do komentarza

A co do czapeczki to zależy od pogody jak jest cieplutko to już typowo letnią cieniutka a jak trochę chłodniej to taka podszyta polarkiem. .no i jakaś chustka na szyję z polarkiem lub komin letni. . Z rozszerzeniem diety idzie nam dobrze.. Kubuś jak tylko widzi łyżeczkę to już się cieszy.. je zarówno sloiczki jak i gotuje mu sama np marchewkę z kalafiorem i blenduje .. owoce tez blendujemy .. jedynie mamy problem z piciem bo nie chce żadnej butli

Odnośnik do komentarza

My przeszliśmy już na spacerowke bo mały robił awantury na spacerze i trzeba było Go nosić na rękach :) spacery były nie do wytrzymania a teraz sama przyjemność . Kacperek nie lubi być grubo ubrany teraz ubieram mu body z długim rękawem polspiochy spodnie buciki kurtkę polarowa chustke i cienką czapeczke . Mam pytanie :) mam zamiar kupić spacerowke typu 'parasolka' bo ten wózek co mamy jest bardzo ciężki i ogólnie ciężko się go prowadzi . . Macie jakieś propozycje ? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jxtkpjwia.png

Odnośnik do komentarza

HEJ DZIEWCZYNY. W końcu małej lepiej, antybiotyk działa. Wszystko wróciło do normy, czyli bawi sie sama i nie marudzi. Jupii :-) Co do jedzenia to kp wiec nie wiem ile zjada ale je juz pół słoiczka obiadku i to tyle nowosci. Jak już bedzie zdrowa wprowadzimy kaszke i picie. Póki co butelka nie wchodzi w górę z czym kolwiek. Życzę kolorowej i przespanej nocki ;-)

Odnośnik do komentarza

Moja zasypia bez problemu sama w lozeczku. Daje jej smoczka pieluszke tetrowa do przytulenia i odchodze.
Jesli chodzi o mleko pije 5-6 razy dziennie po 150. Czasem sloiczek z zupka ale wtedy odchodzi jedno karmienie mlekiem. Dodatkowo przepajam woda mieszana z soczkami 1:1.
Na spacerki zakladam body dlugi rekaw, bluzeczke, skarpetki i spodnie. Na to kurteczka wiosenna lub cieplejszy polarek. Jak jest chlodniej to dodatkowo rajstopki ale zazwyczaj jest bez a nozki przykrywam kocykiem plus zakladam pokrywe gondoli

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) mogę się wam trochę pożalić? Kurcze tracę juz siły i nadzieje że kiedyś się coś zmieni. Nie mogę mojego dziecka uśpić inaczej niż piersią, a nawet wtedy ona albo zaśnie na pół godziny albo od razu się obudzi. potem cały czas jest marudna, bo jest zmeczona, aż w końcu zaczyna płakać. I wtedy płacze i płacze dopóki nie dam jej piersi i tak w kółko. Już nie mam pojęcia co mam robić. Mam wrażenie, że im jest starsza tym jest gorzej, a niby miało być coraz lepiej:(

Odnośnik do komentarza

Angel na samym początku położna mówiła mi za nie mam dawać piersi częściej niż co 2 godziny bo ona tego nie potrzebuje. Dawać smoczek i przytulać, ponieważ malutka po prostu chce być blisko. Miałyśmy dwa czy trzy ciężkie dni i się przyzwyczaiła.
Ale to taki okres chyba teraz bo moja ostatnio też często zasypia może samo się poprawi.

Ostatnio wspominałam jak zakręcony był czas przy porodzie ten dzień i kilka dni po i jak niezadowolona byłam z szpitala. A jak Wy?

Odnośnik do komentarza

~Angel16
Cześć dziewczyny :) mogę się wam trochę pożalić? Kurcze tracę juz siły i nadzieje że kiedyś się coś zmieni. Nie mogę mojego dziecka uśpić inaczej niż piersią, a nawet wtedy ona albo zaśnie na pół godziny albo od razu się obudzi. potem cały czas jest marudna, bo jest zmeczona, aż w końcu zaczyna płakać. I wtedy płacze i płacze dopóki nie dam jej piersi i tak w kółko. Już nie mam pojęcia co mam robić. Mam wrażenie, że im jest starsza tym jest gorzej, a niby miało być coraz lepiej:(

U mnie to samo. Nic go nie uśpi (oprócz spaceru) i nie uspokoi tylko piers. Spi z nami od dwóch miesięcy bo wtedy zaczęły się częste nocne pobudki. Inaczej nie dalabym rady wstawać do niego x razy w nocy. A tak to cyk - piers i po chwili zasypia (ja chyba wcześniej ;) ) Jestem zwolleniczka rodzicielstwa bliskosci i wiem że on po prostu tego potrzebuje. Wkurza mnie jak ostatnio tesciowa do mnie "bo go tak przyzwyczailas". Co to dla mnie te pare lub nawet kilkanaście miesięcy jesli to moze wpłynąć pozytywnie na nasze relacje i cale jego przyszle życie. Żeby nie było tak kolorowo - oczywiście przynajmniej raz na dobę mam ochotę przejść na mm, wyeksmitowac go do łóżeczka i być bardziej niezależna, nie być "żywymi smoczkiem" i wygodnie spać (a nie z ręką w górze). Ale wtedy myślę sobie TO MINIE. Przeciez do 18stki nie będzie z nami spał a ja jeszcze za tym zatesknie. Jak mam kryzys to czytam strony o rodzicielstwie bliskosci - polecam. Trzymaj się! Nie tylko Ty masz ten "problem" ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

No tylko że ja mam wrażenie, że to nie minie:( i co gorsza raczej nie przejdę na mm, bo ona nie chce nic silikonowego- żadnego smoczka, żadnej butelki. kiedyś z butelki piła, teraz nie chce. I w ogóle przez ostatnie dni jest potwornie marudna. A ja mam naprawdę dość. Bycie matka mnie zupełnie przerosło :(

Odnośnik do komentarza

Hej Angel16 uwierz z czasem będzie lepiej :-) jakiś czas temu pisałam że Natalka wstaje w nocy co godzinę a wczoraj i dziś dała mi pospac. Miała w nocy tylko 3 pobudki o 3, 4 i obudziła się o 6 i już nie śpimy :-) pomeczyłam się 2 miesiące i idzie poprawa. A jak nie chce smoczka to po 6 miesiącu może będzie chciała pić mleko z kubka niekapka? Ile twoje maleństwo już ma?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Moja różnie - niektóre 68 są za małe, a niektóre 62 są dobre. Nawet jakieś sweterki zdarza się, że 56 :P Ale średnia wychodzi 68. Ale na pewno nie masz się czym przejmować - nie sądzę, żeby rosła za szybko.
Dzięki dziewczyny za pocieszenie, dobrze że jesteście, bo mam wrażenie, że nikt w moim otoczeniu mnie nie rozumie. Wszystkie matki wokół radzą sobie świetnie i maja idealne dzieci - tzn. tak to przedstawiają. A u nas z dnia na dzień, z nocy na noc coraz gorzej. W ogóle mam wrażenie, że teraz karmię małą częściej niż jak była noworodkiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...