Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Kaja_Pazdziernik 2015 Jestem Kochana na pewno :) pierwsza ciąża i będzie chłopak. Na początku schudłam 3 kilo więc brzuch miałam wklęsły, teraz dopiero zaczyna się pokazywać :) ale apetyt mi dopisuje i dzidzia rośnie i jest bardzo aktywna więc pewnie niedługo dogonię te koleżanki które mają już fajne, pokaźne brzuchalki :)

adonis_25 heh, pewnie długo tym szczypiorkiem nie zostanę :P

Odnośnik do komentarza

izabela33 dzięki za komplement ;* ale pewnie niedługo będę mogła zapomnieć o figurze hihi, ale dla Dzidziusia to mogę przytyć nawet z 30 kilo :P

Ania777 A Ty się Kochana nie przejmuj bo ja ruchy czuję dopiero od jakiś 3 dni i brzuch też dopiero od jakiegoś tygodnia się pokazał, także spokojnie na pewno wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:) gratuluje brzuszków superanckie są. Mój jest już też taki ogromny:P Miałam dzis słaby dzień, bo z mieszkaniem mamy troche problemów,ale na pociechę kupiłam w h&m dwie pary śpioszków. Uwielbiam rzeczy z h&m boskie są.:). A w sobotę wybieram sie na lumpeksy:):):)

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci zabcia że Ci nie zazdroszczę,ja to nawet sobie nie wyobrażam żebym mogła zamieszkać z moją teściową,chyba nawet jednej doby bym z nią nie wytrzymała.Gra mi na nerwach...jak powiedzieliśmy jej że będziemy mieć jeszcze jedno dziecko to ze skwaszoną miną popatrzyła i od tej pory zero zainteresowania,nawet nie spytała kiedy to nastąpi...

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

Kasiek81 daj spokój. ...mi ona tez gra na nerwach ze jak ja widzę to mnie telepie...brak słów normalnie a mija tez nie jest za szczęśliwa ze ja jestem w ciąży tak ze jest ok;) powiem ci ze ona jest straszna strasznie straszna:) i jak myślę że mam tu mieszkać to mnie telepie ale nie mam wyjścia. ... póki co ale do kiedy to potrwa to ja nie wiem jeszcze ona fajki pali w domu i będzie capic dramat... odechciewa mi się spać ani nic:/

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgz9vhyzng.png

Odnośnik do komentarza

Moja była taka sama!
Jak urodziła się córka to strasznie babcie zgrywala. Po kątach mówiła : jak zrobili to niech bawią . Co za menda. Nienawidziła mnie bo syna z domu zabrałam. Na ciążę się w ogóle nie odezwała. Za to... Teraz była zadowolona. Pyta jak się czuje, nawet do mnie dzwonu ;D
Córka miała 6msc może. Wkurw. .. Mnie jak nie wiem bo się rządziła. Powiedziałam, że ma się odpi. ... bo swoje dzieci wychowała a to jest moje. Ze jestem wdzięczna za opiekę jak jestem na studiach , ale sama chciała by jej mała wozić. Teraz córka ccas spędza z chrzestna, która pracuje u mnie a w weekend czasem na te godziny kiedy jestem na uczelni , zapełnia jej czas. Teściowej wali do głowy równo co 2 lata. 2l temu mąż wyjechał a ona mnie tak urazila, że nie odzywalismy się do niej oboje z pół roku. W końcu zadzwoniła mnie przeprosić.

Chciałoby się zaśpiewać za moją córka :mam te moooc :D

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

adonis_25 to widzę ze mamy takie same tesciowe idetyko ona mówi ze nie mamy mówić do miej babcia bo ona czuje się staro albo że mam nie kupywac wózka z kółkami co sie obracają z przodu bo są nie wygodne i czapeczki takie jej się podobają nie inne najgorsze jest to ze ona tu właśnie jest mila a idzie i za rogiem dupe obrabia ze ona to by zrobiła tak ja tylko się modle żeby tak miesiąc przed porodem się wyprowadzic bo jak zostane tu po porodzie to ja serio zabije a później męża :))

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgz9vhyzng.png

Odnośnik do komentarza

zabcia27
adonis_25 to widzę ze mamy takie same tesciowe idetyko ona mówi ze nie mamy mówić do miej babcia bo ona czuje się staro albo że mam nie kupywac wózka z kółkami co sie obracają z przodu bo są nie wygodne i czapeczki takie jej się podobają nie inne najgorsze jest to ze ona tu właśnie jest mila a idzie i za rogiem dupe obrabia ze ona to by zrobiła tak ja tylko się modle żeby tak miesiąc przed porodem się wyprowadzic bo jak zostane tu po porodzie to ja serio zabije a później męża :))

Ja jestem w innej sytuacji. Mieszkanie jest na nią. Dom tez. Dom w test. Zapisał tęsc mojemu. Ale ja się tam nie wprowadze bo ona dożywotnio tam będzie. Teraz wymienia , modernizuje by nam było lżej. Dom nie stary bo 10 letni. U nas było ostro i śmiałam się ze nas eksmituje, ale ona mi teraz dopiero powiedziała, że szanuje mnie za to ze umiem się postawić i bronić swojej rodziny.

Moja jest chamska, to dziecko faktu, jaworowicz a trudne sprawy to wg niej czysta prawda.

Ja nauczyłam się od mojego kiwac głową i robić swoje. choć ciężko bo mój charakter nie pozwala na to. Wolę powiedzieć co myślę wprost.

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

Na temat teściów to mogę wiele powiedziec. Jezeli chodzi o cygary to kiedy mi mąż wyjechal to zrobiłam taka awanturę ze powiedziałam ze nie da się z nimi mieszkać i wzięłam walizkę i pojechalam do mamy. Niedługo byli po mnie z przeprosinami ze szanuja mój ciaze(bo walnelam im ze chamy i wnuka zabijają paleniem) i żebym wróciła :D i od tamtej pory palenie w piwnicy albo w ogrodzie ;)
Ogólnie nie jest najgorzej ale mnie tez wkurzają. Jezeli chodzi o dziecko to ich nie słucham i robię swoje. Ustawiają mi gdzie i jakie łóżeczko będę miała a ja zrobię po swojemu. Aa... I pieluchy tetrowe bo inne drogiw hahah :D oczywiście to olałam i zaczynam kupować normalne :D
Remont... Nie możemy po swojemu bo oni 20 lat temu za komuny to tak trudno zdobyli i szkoda.. Mowie tu o podlodze, boazeriach na ścianach itp. Ale za rok to wszystko ściągam i robię sobie jak chce bo to za moja kasę o my tu mamy mieszkać (znaczy na piętrze).
Mój mąż jest jedynakiem wiec don jest dla niego i dlatego go zrobimy po swojemu i nie sluchan ich :D

Ale sie rozpisalam ale moge tak bez konca a dopiero 7 miesięcy tu mieszkam :D

Odnośnik do komentarza

eewelinka

Remont... Nie możemy po swojemu bo oni 20 lat temu za komuny to tak trudno zdobyli i szkoda.. Mowie tu o podlodze, boazeriach na ścianach itp.

Podobnie mają moi rodzice, mama długo gadała, żeby boazerii z sufitu nie zdejmować, bo oni tyle lat się starali, żeby ją zrobić. Ale w końcu uległa, bo nie odpuściliśmy.
Na szczęście w innych kwestiach to złota kobieta i w nic mi się nie wtrąca, czasami jedynie doradzi, powie swoje, ale jak zdecyduję inaczej to to szanuje.

Teściowej nie mam, zmarła 8 lat temu. Znałam ją tylko 2 lata. Z opowieści szwagierki wiem, że raczej nie wtrącała się za bardzo, ale na punkcie wnuków szalała i miała tendencje do rozpieszczania. Jednak mieszkać bym z nią nie mogła, ani gdzieś w pobliżu, bo codziennie rano miałabym ją na herbatce, chciałaby pomagać w gotowaniu itp.
Po jej śmierci siostra męża przejęła za to rolę wrednej teściowej i uprzykrza życie żonie najmłodszego z braci... My się z nią za często nie widujemy i całe szczęście, bo ma okropny charakter i mnie by też próbowała ustawiać. Póki się z nią zgadzasz to jest ok, ale jeśli ktoś ma inne zdanie to jej jest zawsze najlepsze i najmądrzejsze.
Wczoraj zrugała szwagierkę, że jej półtoraroczny syn za cienko ubrany i dodała, że jako chrzestna ma prawo też decydować (??) o jego życiu. Kosmos.
Oczywiście małemu nie było zimno, ale ona zawsze wie lepiej, bo uważa, że skoro jest matką dwójki dzieci to ma większe doświadczenie niż matka jedynaka.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

Ja znowu mam zupełnie inna relacje z teściowa. Uwielbiamy się nawzajem. Jesteśmy bardzo podobne do siebie. Nawet mój się śmieje ze nie może nas we dwie wytrzymać. Gorzej mam z moja mama. I tu sytuacja jest podobna do waszych. Nigdy nie miałam kontaktu z mama, od zawsze się kłócimy, mam wrażenie jakby cały czas ze mną o cos rywalizowała , cały czas musi być w centrum uwagi bo inaczej jest awantura o byle co. I mentalności ma 15 letniej rozchwianej dziewczynki. Ehh.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm8wxbokdg.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9299o9rzqtl1m.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć,znowu ja...współczuję kiepskich tesciowych i wtracajacych mam,to przykre jednak to samo życie. Ja nie narzekam.na teściową mieszkamy od siebie 300 km ale rozmawiamy codziennie,radzę czasami się jej i ogólnie jest miło z teście też się lubimy a moja mama jest niezastąpiona w pomocy choć teraz już nie musi....
Bo...właśnie dzisiaj mój pierworodny kończy

Odnośnik do komentarza

O i urwało mi treść...pewnie to jakiś znak...
Syn kończy 18 lat,jestem bardzo wzruszona i szczęśliwa jednocześnie. Tak szybko minął ten czas,tyle się wydarzyło.
.i już nic się nie wróci, nic ani sekunda. Cudownie że są wspomnienia. Pamiętam tamten dzień,każdy vhyba szczegół...każdy ruch,piękną pogodę i kobiety z porodowki. Na szczęście wsxystko poszło szybko i sprawnie i po 4 godzinach zobaczyłam miniaturkę swojego męża,4,200 szczęścia,zdrowego synusia.. Teraz to przystojniak,zgrabny,mądry chłopak,jestem dumna i proszę Boga aby nadal dobrze prowadził go przez kręte ścieżki życia. Przed nim wiele decyzji i wyborów oby jak najlepszych. Dzisiaj zdaje egzamin na prawko o 10 proszę trzymajcie za niego kciuki...
Dziewczynki,życzę Wam szczęścia że swoimi pociechami,celebracji z nimi każdy dzień,nie poddawane się w trudnych momentach,intuicja Marczyński podpowie i będziecie umiała podjąć dobre decyzję...cierpliwości i pięknych wspomnień. Niedługo dla niektórych z was pierwsze wasze święto matki...powodzenia,pozdrawiam i ściskam każda mamusie z osobna.
Sorki ze pisze może nie na temat jednak chciałam podzielić się swoimi odczuciami..pięknymi...

Odnośnik do komentarza

Całe szczęście mnie te wszystkie problemy z teściową nie dotyczą. Jeszcze tego by brakowało! Ale tak za dobrze to i tak nie będzie, bo będę mieszkać z mamą, a z nią czasami też potrafię się nieźle pokłócić! Obydwie mamy niełatwe charaktery (ja zdecydowanie po niej) i trudno się dogadać. I też boję się tego okropnie, przeraża mnie to mieszkanie razem na maxa! Na pewno nie jest to na stałe, ale mimo wszystko, nie wiem jak długo wytrzymam. Ona też taki typ człowieka co to zawsze ma rację i wszystko wie, chodzące google! Jak 2 dni temu czatowałyśmy ,powiedziałam jej,że czuję już jak dzidzia się rusza, to zamiast podzielić moją radość powiedziała,że to niemożliwe ,że dopiero w połowie ciąży czuć ruchy,więc powiedziałam jej że to nieprawda i podesłałam opis 16go tyg ciąży i dodałam,że chyba wiem co czuję!...do tej pory się nie odzywa. Siostrze mojej też wczoraj powiedziałam i reakcja prawie taka sama, pierwsze pytanie: a pewna jesteś,że to nie gazy? Dwie najbliższe mi osoby zwyczajnie nie wierzą mi..czy jak to nazwać?! Przykro mi bardzo, bo czuję jakbym przeżywała tę ciążę zupełnie sama, mój facet też za bardzo się tym nie jara,albo nie potrafi tego okazać poza tym,że całuje czasami brzuchol. Porażka jakaś..

http://www.suwaczki.com/tickers/7u229jcgxa2l6kfr.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Izabela, niczym i nikim się nie przejmuj,ciesz się ze wszystkiego co sprawia Ci przyjemność. Tylko Ty masz te możliwość odczuwać mega silna więź z dzidzia,inni mogą Ci pozazdrościć i może to właśnie to A faceci nie potrafią okazywać uczuć jednak nie poddawaj się. Zachęcam tatusia do kontaktu,opowiadaj mu i może się otworzy. Jak zobaczy swoje dziecko to pewnie zmięknie...powodzenia

Odnośnik do komentarza

Ja teściową też mam super, może i by chciała czasami coś nam narzucić, ale ja się nie daje. Zresztą ona wie, że co myślę to powiem. Mój się wkurza czasami na teściową, że to on jest jej synem a nie ja córką, normalnie zazdrosny jest. Ja mam większy problem z bratowa męża, pretensje do mnie, że moja teściowa ciągle mnie chwali i to że mam magistra, że mam fajna prace. Po prostu masakra. Długo by o niej opowiadać, jak ona nie jest w centrum uwagi to jest źle.

Tekst linkatabelka Tekst linkahttp://www.suwaczki.com/tickers/3jgxvfxm399gon9a.png]Tekst

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...