Skocz do zawartości
Forum

agatka89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agatka89

  1. W ostatnim poście miałam napisać ze mi brzuch urósł :p
  2. Hej dziewczyny: ) Wczoraj byłam na badaniach u ginekologa i moje maleństwo ma 375g w 21 tygodni, także idealnie. Wszystkie wymiary w normie, ale podczas badania Pani ginekolog zauważyła że jelita maleństwa są wzdęte. Uspokoila mnie że przyczyna może być to że dzidziuś akurat napił się wód płodowych i nie zdążył ich jeszcze wysiusiać... Nie do końca mnie to uspokoiło bo wydrukowala siebie zdjęcie tych jelit i powiedziała że porównamy jej na następnym usg. Za 2 tygodnie mam połówkowe i głęboko wierzę że okaże się że wszystko jest dobrze, ale nie ukrywam że strasznie się denerwuje. Po przyjeździe od gin weszłam w neta i zaczęłam czytać na ten temat no i od tego czasu panikuje: ( Czy któraś z Was spotkała się z czymś podobnym? A co do ruchów to mój maluszek jest bardzo aktywny i ja w ostatnim czasie czuję intensywne ruchy, a i brzuch w ostatnich dniach porządnie mu wyskoczył..
  3. Ja podpisuję się pod słowami Martyniki dotyczące płci... U nas z imieniem było tak że mojemu partnerowi parę lat temu przysnilo się ze będzie miał syna Alanka i od tego czasu zawsze powtarzał że wierzy że tak będzie. W momencie gdy ginekolog stwierdziła że widzi sisiusiaka między nóżkami on z uśmiechem na twarzy stwierdził że super bo nie będzie problemu z imieniem... No i ja w tej kwestii mam mało do gadania: ) Umówiliśmy się na początku ze jak będzie chłopczyk to zgodzę się na jego wybór ale dla dziewczynki wybiorę ja. A że będzie chłopak to zostaniemy przy tym Alanku: ) już się do tej myśli przyzwyczaiłam i do brzucha mówię po imieniu i teraz już mi inne imię nie pasuje: P A widzę że zachcianki naprawdę mamy podobne. Ja nigdy ogórków malosolnych nie lubiłam, a teraz wcinam jak szalona. No i bardzo do słodyczy mnie ciągnie. Zawsze lubiłam słodkie, ale od początku ciąży mnie odrzucalo, jedynie lody i to sorbety jadłam. A teraz wszystko ciastka, cukierki itd... Pewnie na wadze się to odbije ale kurde te ciążowe zachcianki ciężko czym innym zaspokoić. Jak jest ochota na konkretną rzecz to nic innego nie usatysfakcjonuje tylko właśnie to na co jest smaka, choć czasem nie do końca zdrowa, no nie? ;)
  4. Ej no adonis_25 ja jestem pewna ze synuś okaże się Twoim oczkiem w głowie. Powinnaś być w siódmy niebie że będziesz miała parke: ) ja zazdroszczę ;) Ją jestem w pierwszej ciąży i będę miała chłopca, jestem bardzo szczęśliwa choć wiem że gdybym usłyszała ze będzie dziewczynka to też bym się cieszyła.. Ale już sobie wyobrażam takiego mojego słodkiego chłopczyka.. Ja mam młodszego brata i u nas zdecydowanie jest tak że ja jestem córeczka tatusia a brat ma dużo lepszy kontakt z mama. Także zobaczysz że pewnie u Ciebie będzie podobnie!! A co do szkoły rodzenia to ja chętnie bym się przeszła, ale tak bym chciała iść właśnie na 2-3 spotkania, a nie chodzić tam raz w tygodniu do końca ciąży... Moja koleżanka bardzo późno wybrała położna i ta na szybko poprowadziła dla niej i kilku dziewczyn specjalne kilkugodzinne spotkanie podczas którego omówiły najważniejsze sprawy typu: oddychanie, karmienie itp. Chyba takie coś by mi najbardziej odpowiadało niż chodzenie z partnerem na nie wiadomo ile zajęć...
  5. Motyleczek będzie dobrze!! Co do witamin to ja biorę Femibion Natal 2 Plus. Chociaż mi ginekolog powiedziała że jak mam dobre wyniki krwi to nie muszę łykać codziennie. Co do diety w ciąży to ja zakazanych rzeczy typu surowe mięso, sery pleśniowe itp.to oczywiście unikam ale słodycze i fast food jem jeśli mam na nie ochotę. Ale nie ukrywam że troszkę się pilnuje i nie kupuje sobie jakiś chipsów, paluszków, napojów gazowanych... Ale jak mnie najdzie na colę to ja pije;) co do alkoholu to powiedziałam że nie wezmę do ust ani łyka i wiem że nie będę miała z tym problemu. Jeśli chodzi o picie wody to piję z miętą i cytryna i od zawsze to uwielbiam. W te zabobony nie wierzę i jak mam jakieś ważne wyjście to ubieram szpilki. Chociaż ostatnio przez ból pleców mam na to coraz mniejsza ochotę. Dziewczyny a planujecie zapisać się do szkoły rodzenia? Czy raczej uważacie to za zbędne?
  6. Lencia przykro mi z powodu kotleta: / ale cieszę się że się ze mną zgadzasz: )
  7. Dziewczyny ja mam taką radę aby żyć własnym życiem i nie przejmować się za bardzo innymi. Oczywiście nie przesadzajac. Nie chodzi mi tu aby mieć gdzieś rodziców i teściów ale żeby dbać głównie o nasze gniazdko, aby dla nas i naszych partnerow to my i nasze pociechy były najważniejsze a dopiero później cała reszta. Mnie nauczył tego mój partner, on ma takie podejście że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu... Jesteśmy teraz na etapie budowy domu i uzgodnilismy we dwójkę ze niczego od rodziny nie chcemy, wolimy do wszystkiego dojść sami aby po latach nie usłyszeć "gdyby nie nasza pomoc to...". Pomagają nam przyjaciele bo wiem że w przyszłości nam tego nie wypomna.... Czasami słyszę że mamy samolubne podejście bo nie jemy z nimi niedzielnego obiadku czy nie pomagamy tyle ile by oczekiwali ale ja tłumaczę to tak że mam teraz najlepsze lata swojego życia i chcę żyć własnym życiem, czerpiąc z niego jak najwięcej a nie spędzać czas na rozmyślania czy oni są wkurzeni bo nie mówię im wszystkiego czy tym podobne. Oczywiście nie chcę tu wyjść na zupełną ignorantke w stosunku do bliskich bo jeśli ktoś potrzebuje pomocy to może na mnie liczyć. Jednak nasi bliscy są świadomi tego ze niedługo stworzymy z narzeczonym własną rodzinkę i to ona będzie dla nas priorytetem...
  8. izabela33 dzięki za komplement ;* ale pewnie niedługo będę mogła zapomnieć o figurze hihi, ale dla Dzidziusia to mogę przytyć nawet z 30 kilo :P Ania777 A Ty się Kochana nie przejmuj bo ja ruchy czuję dopiero od jakiś 3 dni i brzuch też dopiero od jakiegoś tygodnia się pokazał, także spokojnie na pewno wszystko będzie dobrze.
  9. Kaja_Pazdziernik 2015 Jestem Kochana na pewno :) pierwsza ciąża i będzie chłopak. Na początku schudłam 3 kilo więc brzuch miałam wklęsły, teraz dopiero zaczyna się pokazywać :) ale apetyt mi dopisuje i dzidzia rośnie i jest bardzo aktywna więc pewnie niedługo dogonię te koleżanki które mają już fajne, pokaźne brzuchalki :) adonis_25 heh, pewnie długo tym szczypiorkiem nie zostanę :P
  10. Jak już wszystkie pokazują brzuch to ja pokaże i mój
  11. Co do hormonów to mi dają o sobie znać... bardzo ale to bardzo łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, wszystko mnie drażni. Mam też takie zmienne nastroje jednego dnia mojego faceta kocham nad życie i się nad nim rozczulam a drugiego wkurza mnie bezpodstawnie :P A co do dzieci to każde maluszki mnie rozczulają i mam ochotę je przytulić. Ja zamówiłam sobie wczoraj tą poduszkę dla ciężarnych. Jedna z Was dała kiedyś link to stronki na której są niedrogie poduchy i właśnie z niej zamówiłam. Mam nadzieję że pomoże mi w spaniu bo z bólem pleców już nie daję rady. No i od poniedziałku ruszam na zajęcia dla przyszłych mam bo jak teraz nic nie zrobię z tymi plecami to nie wiem co będzie później. Miłego dnia :)
  12. zabcia27 No to smutne :( trzymam kciuki aby Twój piesek się zmienił. Może tak jak pisała adonis zakocha się w nowym domowniku i będzie się dobrze czuł w nowej sytuacji. Oby tak było bo to kochane pieski. My na forum zamiast o dzieciach to o zwierzakach się rozpisujemy ;P Zmieniając temat ja wczoraj i dzisiaj odwiedziłam parę sklepów z odzieżą używaną. Kupiłam kilka ciuszków i teraz siedzę i podniecona je oglądam :) Ja kupuję rozmiary new born, 56, 62. Nie mogę się powstrzymać od zakupów dla maleństwa, frajda jak nic :)
  13. żabcia 27 Mi też kiedyś przegryzła drzwi w korytarzu więc potrafię to sobie wyobrazić. Wtedy wynajmowaliśmy mieszkanie i tłumaczyłam sobie że to przez zmianę miejsca zamieszkania. To było coś strasznego. Jak wracałam była cała mokra, zmęczona i mimo że już z nią byłam to i tak niespokojnie spała. Wieczorami cały czas sapała, trzęsła się. Pojechałam wtedy do weterynarza bo już nie mogłam tego znieść i wytłumaczono mi wtedy że te pieski są bardzo wrażliwe i trochę czasu mija aż przyzwyczają się do nowej sytuacji. Weterynarz polecił mi długie spacery przed tym jak zostawiałam ją samą aby nie miała siły na szczekanie i robienie dziury w drzwiach... I przyznam że trochę to pomagało. A od kiedy mieszkam z rodzicami to zupełnie inny pies. Rodzice mają kota więc nawet jak nikogo z nas nie ma ale kot leży na kanapie to jej wystarczy i jest spokojna. Może najlepszym rozwiązaniem dla nas to kupno drugiego zwierzaka :P
  14. adonis_25 A jakiego Ty masz pieska, też shi tzu? Oczywiście będę ją zostawiać bo przecież wszędzie jej nie zabiorę no i będzie zmuszona się wtedy nauczyć. Wierzę że da radę ;)
  15. adonis_25 moja ma skończone 6 lat więc już nie jest taka młoda. Myślę że to nasza wina że się tak zachowuje bo jako szczeniak była mało zostawiana. Ja wtedy nie pracowałam więc całymi dniami była ze mną i teraz mam :/ Ja od paru dni też czuję ruchy, super uczucie :):):)
  16. żabcia27 Ja też mam shi tzu i wiem o czym piszesz. Mój piesek jest przeuroczy i kocham go na maxa, a jedynym jej minusem jest właśnie to że nie potrafi zostać sama w domu. Od dwóch lat mieszkam z rodzicami i nie mam teraz tego problemu bo jak wychodzę to przeważnie ktoś z nią zostanie, ale już za około miesiąc wyprowadzam się razem z partnerem do naszego nowo wybudowanego domku i już się stresują co z tą moją psiną będzie.. Nowe miejsce, za jakiś czas nowy członek rodziny. Mam nadzieję że wszystko będzie ok. Cieszę się że ona bardzo lubi dzieci, dlatego wierzę że w naszym maluszku się zakocha i będzie jej dobrze w nowym domu :)
  17. zabcia27 Jeśli chodzi o wózek o którym wspominasz to mi też bardzo się podoba. To jest firma Bebetto a wózek o nazwie Torino i najnowsza wersja Torino S-line. Ja jeszcze nie widziałam na żywo tylko online więc jeszcze się nie zdecydowałam ale na zdjęciach wygląda bardzo ładnie. Chyba że Tobie chodzi o inny wózek? Co do bólu pleców to u mnie masakra. Moja ginekolog poleciła basen i gimnastykę. Od przyszłego tygodnia zamierzam zapisać się na zajęcia "Aktywna Mama", mam nadzieję że mi to pomoże. Co do picia kawy zbożowej to ja piję bo nie lubię mleka, jogurtów itp., więc chociaż tą inkę wypijam. Miłego dnia dla wszystkich :)
  18. Hej :) Od dawna Was czytam a dzisiaj w końcu postanowiłam do Was dołączyć. Mam termin na 11. października i to moja pierwsza ciąża. Podczas ostatniego badania 3d dowiedziałam się że będę miała synka. Bardzo podoba mi się Wasz pomysł z tabelkami, postaram się jak najszybciej do nich dopisać. Pozdrawiam Was serdecznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...