Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Życzymy najwspanialszych świąt w gronie najbliższych, przepełnionych zapachem choinki i świątecznych wypieków. Pełnych uśmiechów, cierpliwości i trafionych prezentów! Dziękuję Wam, że jesteście i zawsze służycie radą i wsparciem :*

Odnośnik do komentarza

Mucha zdrówka mam nadzieje ze się uspokoi. Co do mleka to my tez bebiko i jest ok. No ale każde dziecko inne.

Blanka to super że już takie przerwy w karmieniu i Ty się doczekalas :)

Rózi nie martw się przygotowaniami. Kup gotowce w sklepie. Ważna atmosfera i spokój byle gorszych zmartwień nie było.

Joasia G Szymuś wie kiedy być grzeczny i pozwolić mamie działać.

Karolinek widzisz i kłótnia z mężem ma dobre strony. Nie zawsze z nimi jest różowo ale dziś pewnie przemówi ludzkim głosem ;)

Joasia89 ja bym porównała sklad mleka jeśli jest bardzo podobny to można chba dać to i to. A później obserwuj Laurę :)

Też dziewczynki zdrowych, spokojnych świat. cierpliwości do mężów i teściów. Spokojnych dzieci w całym tym wyjazdowym zamieszaniu i bogatego Mikołaja (należy nam się w tym roku wyjątkowo). Spełnienia marzeń i pociechy z tych naszych skarbów.
Dzięki za to że jesteście :-*

Odnośnik do komentarza

Drogie Wrzesnioweczki, rowniez skladam najserdeczniejsze zyczenia, przede wszystkim zdrowia dla Malenstw, dla Was i rodzinek :)
Mycha88 trzymaj sie tam dzielnie, Tobie
podwojnie zdrowka!
U nas tez niestety grozba przejscia na mm bo kropelki, ktore dala mi laryngolog maja w ulotce napisane, ze przy kp nie mozna :-/ Maly w nocy pieknie spal, a ja zwijalam sie z bolu bo wczoraj wieczorem wyciagnelam z ucha opatrunek i mialam zakroplic, ale przeczytalam w ulotce, ze nie mozna. Cala noc bilam sie z myslami co zrobic, przeciez nie bede narazac wlasnego dziecka. Podzwonilam po aptekach i do pediatry, powiedzieli zgodnie, zeby kp i obserwowac bo laryngolog wie co przepisal, zmniejszyl dawke i czestotliwosc, a producenci zawsze sie w ulotkch zabezpieczaja. Oby tak bylo, jestem po pierwszym kropleniu i czuje ulge. Jakby co to mleka mam litr zamrozonego, a najwyzej mm. Antek ma skaze bialkowa to bebilon pepti sie podaje tak?

Odnośnik do komentarza

A ja się znowu z mężem pokłóciłam i mam taką atmosferę świąteczną, że hej! Dodatkowo wyczułam powiększony węzeł chłonny przy żuchwie, a potem zobaczyłam, bo jest tak duży, aż widoczny. Nie czuję się przeziębiona, dopiero po Świętach sprawdzę co to. Przez tą piękną pogodę nie czuję w ogóle klimatu Bożego Narodzenia.
Niemniej:
Zdrowych, spokojnych, wesołych Świąt. Niech dzieci będą zdrowe i przynoszą Wam same radości. A mężowie-niemężowie niech będą dla Was oparciem, a miłość kwitnie :-)
Życzymy Wam kochane razem z Witkiem.

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Joanna89a dziekuje za odpowiedz:)
Z racji tego, ze niezbyt sie czuje leze z Malym w sypialni oczywiscie babel podpiety pod cyc, a maz "na szybko" mial ogarnac chate tzn. podlogi odkurzanie plus mycie. Zazwyczaj jak go prosze, zeby cos zrobil na szybko bo np.za chwile ktos ma do nas przyjsc, albo tak jak dzisiaj mamy wczesniej do rodzicow na wigilie pojechac, to ten zabiera sie za gruntowne sprzatanie szafy, pomieszczenia gospodarczego czy mycie plytek od podlogi do sufitu w lazience. Ost mial odkurzyc pokoj jakies 12 m2, odkurzacz wyl dobre 30 min to sie zaintetesowalam co mozna tyle odkrzuac, patrze a ten jezdzi po szufladach i polkach w szafie...albo za 20 min maja wpasc znajomi a ten okno myje...zawsze w odpowiednim momencie :-/zero organizacji, a potam sie dziwi, ze wole sama zrobic...ehh to ponarzekalam sobie...

Odnośnik do komentarza

Sebus dzis nie pospal tak ladnie jak wczoraj ale przynajmniej nie budzil sie co 2 godz na karmienie.
Przygotowuje salatke. Warzywa sie gotuja. Stol gotowy ale na wigilie jedziemy do rodzicow M.

szczesliwa powinnas sie cieszyc ze taki dokladny jest:) moj to mi w wielu rzeczach pomaga,gotuje, zajmuje sie dziecmi i piecze ale sprzatanie to tak mu idzie opornie ze szok.

kolczykm w swieta wszyscy sie kloca:) grunt zeby sie potem pogodzic!

monthly_2015_12/wrzesniowki-2015_41341.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Babeczki!
Chciałam Wam życzyc wspaniałych, spokojnych Świąt. Nieważne, czy obchodzicie tradycyjnie, czy po swojemu. Spokoju, radości i miłości!

U nas oczywiście szaleństwo. Przyjeżdżają moje najbliższe psiapsioly z różnych stron świata, wiec plotkujemy, winkujemy i cieszymy się, że możemy się spotkać!
Wczoraj stałam cały dzień przy garach, zrobiłam pyszny sernik! Który opadł i o wygląda jak naleśnik! Hahaha. Wstyd go zabrać do rodziców. .. no ale coz... :D
W nocy jeszcze robiłam kukulkówkę! Wysokoprocentowe prezenty zawsze w cenie Hihi hi. Będą humory dopisywać :)
Polka swiruje trochę i chyba idą jej zeby. Młody wstał o 2 w nocy i wykradł spod choinki swoje prezenty... I do 6 rano składał lego!

Wszyscy od rana uśmiechnięci. . Wiec luz!
Całuje was i ściskam. Dużo dużo wspanialosci na te najbliższe dni :* :)

Odnośnik do komentarza

Zajrzałam dziecięciu do paszczęki i rzeczywiście, widać już zarys ząbka! Co prawda, jeszcze nie wyszedł, ale to mój prezencik na Święta :) jeżeli tak ma wyglądać ząbkowanie, to nie będzie może tak źle... W każdym razie nie gorzej od normalnych humorków szanownego Witolda :)
Jeszcze raz ściskam na Święta, Mychę podwójnie :)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Słońce swieci lepiej niz na wielkanoc. Termometr pokazuje 12 stopni.atmosfery Świąt nie czuje przez to tak dobrze. Kolacja wieczorem wiec pewnie wtedy poczuje na 100% Świeta. Mała podlapala od duzej katar i sie biedactwo męczy. Na szczescie moze ssac,nie ma tragedii. Humorek jej dopisuje wiec jest dobrze.
U nas jutro rocznica poczęcia. To byl dla mnie wspanialy rok. Chyba tez najlepszy w zyciu. Styczen test i dwie krechy. Maj wiadomosc ze córeczka,a wrzesien moje szczescie juz na swiecie ;)) Szkoda mi sie z nim żegnać. Oby nastepny byl dobry ;)

Odnośnik do komentarza

Ok mój małżonek to tez perfekcjonista, w kuchni mamy czarna kuchnie, lodówkę, mikrofalówkę i każdy palec widać. Ja ponkaDym gotowaniu przecieram a on jak wejdzie po moim sprzątaniu to czasem w sobotę tez godzinę siedzi:) to samo w łazience z kabina prysznicowa. Odkurzanie przejął pod koniec mojej ciazy i tak zostało to krzesła wszystkie na stole, kanapa porozkładana obalona a ja zła bo po co co tydzien rozbierać narożnik i spod spodu wszystko wyciągać i sie drę ze sie narożnik popsuje jak bedzie co chwila rozkładał i składał.

U nas tez słabo te święta czuć:/ pogoda nie nastraja. Dobrze, ze Antoś wystrojony w strój swiąteczny to wzruszenie w serduszku jest.

Jutro do teściów to dzisiaj byłam sukienkę kupić i powiem Wam ze tak troche przykro sie robiło jak w wielkim lustrze sie widziałam. Z jędrnego ciałka nic nie zostało :)

JesCze raz wesołych kochane :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

cantedeskia sliczny elf z tej twojej ksiezniczki:)

U nas wigilia u tesciowej nie byla taka zla. Sebus byl przegrzeczny, tesciowa tylko raz sie oburzyla ze jej mowie zeby trzymala Sebusiowi glowke i nawet stwierdzila ze mam porzadne mleko (!) bo Sebus ladnie przybiera ( wczesniej narzekala ze mam slaby pokarn). Gdyby nie brak mojej rodziny i straszne wiesci na temat mojegi taty to bylyby calkien ok swieta.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Ojej, Blanka, a co z tata? :(

U nas nie było różowo, po pierwszym, efektownym powitaniu, marudzenie i karmienie, a potem ryk, ale taki, że widok każdego go wkurzał, a ja nie mogłam uspokoić. Straszna histeria. Uśpiłam go w gondoli i potem było w miarę ok, a najlepiej, jak wszyscy poszli, zostali tylko moi rodzice. Zaczynam bać się chrzcin :)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Wesołych Świąt :-)
Ale to dziwne ze juz rok czasu minęło od pojawienia sie naszych fasolek w brzuszkach, a niedlugo czas kiedy zaczelysmy sie poznawac... Problemy i rozterki kazdego miesiąca ciazy, trochę prywatnych spraw i życia, zwierzen z kryzysów z facetami, a przede wszystkim duzo ciepla, serdecznosci i zrozumienia przewinęło sie przez forum. I za to was uwielbiam:-*
My najpierw bylismy na wigilii u moich rodzicow, potem do tesciow i dla mojego babla to za dlugie podroze, wrocilismy na 21.20,szybka kapiel i poltoragodzinne usypianie! Masamra, byl taki rozbity, rozkojarzony i taki zestresowany... Hmmm, jutro zdecydowanie wcześniej wrocimy i zrobimy w normalnym rytmie. Mam nadzieję ze wasze dzieci lepiej zniosly te rodzinne spotkania.
Blanka,
czytalam ze polepszylo sie z karmieniem Sebusia, trzymam kciuki za dlugie nocne przerwy. U nas byl tydzien ze budzil sie o 3,potem o 7 i juz chodzilam szczesliwa bo wyspana, a teraz znowu porazka... karmie go na spiocha 22-22.30,potem budzi sie o 00.30,2.00,3.50,5.40,7.00,no i tak od kilkunastu dni jak w zegarku. Trochę plakac mi sie chce, bo mimo ze maz ma wolne to ani razu nie powie ze on wstanie i go nakarmi, a ja tak funkcjonuje blisko od 4 miesięcy. Ale jemu bardzo to pasuje. Wczoraj wyszedł na sledzika z kolegami o 17,a wrócił dzisiaj o 3.30rano i z tekstem kochanie nie kłócmy sie, przeciez jest wigilia. Naprawdę mam juz go serdecznie dość i tego ze nawet nie zostanie z malym na godzine, a ja ciagam to dziecko za soba do fryzjera, do biedronki, do ginekologa (tak, tak... sama z nim bylam na moim przegladzie), do zieleniama itd. To dziecko mam normalnie przynalezne na wyłączność. I takie to małżeństwo, a on sie dziwi ze nie mam ochoty na przytulanki, na nic nie mam ochoty co jest z nim zwiazane.
Ale sie wygadalam... Aleksander spi za moimi plecami, kot juz grasuje zeby wtulic mi sie obok brzucha:)
Jeszcze raz zycze wam wszystkiego co najlepsze, kazdej z osobna:-)

http://s6.suwaczek.com/201509045378.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wszystkiego najlepszego na te Święta. Spokojnych,radosnych, rodzinnych.
Byłam przez ostatni tydzień nieobecna i musze Was nadrobić. Obiecuje to zrobić w ciągu najbliższych dni. Trochę będzie juz spokojniej i więcej czasu dla siebie będę miała "tak mysle" , ponieważ mąż juz skończył dodatkową pracę i wracać będzie teraz już o 15.00 a w Święta to i On i moja mama. Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze rodxiny:)

Odnośnik do komentarza

Czytam cały czas ale nie było kiedy napisać. Siedzę i odciągam mleko do wylania.

My dziś na Wigilii u teściów, jutro rano jedziemy do mojej rodziny ( co roku zmiana).
Kompletnie nie czułam atmosfery świąt. Wigilia zjedzona jakoś tak na łapu capu. Pędzili z daniami i jeszcze nakładane były na talerz po barszczu. Najbardziej brakuje mi tu karpia i łazanek.
Mały był grzeczny. Położyłam go na macie edukacyjnej przy stole to natychmiast przyleciała dwójka dzieciaków (2lata i 5) i sie do niego wpychają. Gdzieś go chyba szturneli bo sie rozryczał. Ogólnie musiałam go trzymać na rękach bo tamci nieuważni i jeszcze ciągle chcą go dotykać. Rodziców nie słuchają kompletnie. Dwójka dzieci to jakaś masakra... Jeszcze niedawno starszy przyniósł z przedszkola rotawirusa, mam nadzieję że już nie zarażają.
Od kiedy tu jesteśmy słyszę ciągle że Janek ma krzywa głowę, że mu się mózg dobrze nie rozwinie itd :P

Mycha wracaj szybko do zdrowia!

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Od 3 nocy budzi sie idealnie kilkaminut po 1. Mam nadzieje ze pospi jeszcze troche.

chani ja tez nie przepadam za wigilia u tesciow bo wszystko robi tesciowa inaczej niz moja mama i tez pedzi z tymi daniami i wszystko sie je lyzka wmisce po zupach. U mnie tak nie bylo. Ale coz.
A co do komentarzy to sami maja nierozwiniete mozgi!!!

aniamamaolka nakop do d.. temu twojemu mezowi! Jak mogl wad w wigilie zostswic i isc do kolegow? Przeciez to rodzinne swieto!! Mam nadzieje ze dzis Olus juz bedzie sie lepiej czul i spokojniej zasnie po calym dniu.

kolczykm chory jest bardzo ciezko:( nic nie moge zrobic.
Moze na chrzcinach aniolek ci zrobi niespodzianke i bedzie ok? Sebus np w ogole sie wczoraj do nikogo nie usmiechal jak bylismy u tesciow. Tylko do mnie jak go wzielam do osobnego pokoju na karmienie.

karolinek26 moze u nas z jedrnych cial niewiele zostalo ale popatrz jakie piekne cialko dzieki tobie wyszlo na swiat!:)

Spokojnej i przespanej nocy. U nas prezrnty juz pod choinka. Jak starszy wyczai nad ranem to dlugo nie pospimy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

U nas po Wigilii I pasterce. Wszystko sie udalo Bartus niestety tylko moje ręce tolerował ale nie płakał. Mikołaj był i przyniósł tyle prezentów że chyba pokój dzieci trzeba będzie rozbudować.
Od męża dostałam bon podarunkowy do sklepu jubilerskiego. Postarał się :) za 300zl to trochę zaszaleje ;)
Moje starsze dziecko po wyjściu Mikolaja od razu mi oznajmiło że to wujo był no masakra :)

Blanka i Canterdesia stylizacje pierwsza klasa. Słodziutkie dzieciaki. Jak mi się uda to dodam zdjęcie z naszej sesji świątecznej.

Odnośnik do komentarza

kasiatko jak slicznie:* zdjecie jak z katalogu:) a mezowi duzo przytulanek za taki prezent:) u nas tez tesciowa zrobila dzieciom prezenty i kupila zabawki ( zwykle dawala kase) wiec dzieciaki szczesliwe.
A my z M mielismy sobie nic nie kupowac pod choinke ale nie moglam siepowstrzymac i kupilam mu przynajmniej fajna koszulke:) ja dostane paczke cukierkow i cos czuje ze syn mi wyjedzie z tekstem ze nie bylan grzeczba:)
Sebus pobudka bo pupciameczy.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...