Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

szusterka
wiruśka ja mam to szczęście ze gbs ujemny :)
No ale jak nie da rady pod oksy to trudno..

Ja jeszcze tak po cichu liczę na to, że może jednak jakimś cudem dzisiaj w nocy może coś Małą skłoni do wyjścia.. bo brzuch się stawia jak nigdy.. ale obawiam się, że to tylko ze stresu przed jutrem..

Ale to jest ogólnie dobre pytanie czy pod podpieta oxy można rodzic w wodzie.. ktoś coś wie na ten temat?

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

wiruśka ja też po cichu liczę ze przed 22.09 mały się zdecyduje bo wtedy to wiadomo ze da rade :)
Mój brzuch tez znów twardnieje i to w samym dole tak jakby nad spojeniem albo już nawet na nim zwłaszcza jak stoje/chodzę

Ale to chyba dlatego ze to presją dnia dzisiejszego

posprzątala bym coś ale za gorąco mi już się od zwyczailam od upalow

17 ch sn

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza
Gość Magducha37

kolczyk[anno/b] gratulacje dzielne kobiety! sowianka - niezły ekspres :) świetnie!
Moja Ola się chyba przestraszyła - wczoraj źle się czułam, cały brzuch mnie bolał, co chwilę mnie "skurczało" (ale to B-H) i ledwo chodziłam, a do tego wieczorem miałam straszne duszności. Przed północą Mała dostała jakiegoś dopalacza: tak kopała, że myślałam, ze skóra mi pęknie... no to mówię do męża, że zaraz po śniadaniu kedziemy do przychodni na ktg. No i dziś od rana dziecko grzeczne jak aniołek, tylko się wypina i lekko kręci jak zawsze :) A i ja czuję się o niebo lepiej, tylkp mi ggorąco -bo u nas dziś 30 stopni.
szusterka nie wiem jak u Ciebie, ale ja zaobserwowałam, że moja Ola po kilku dniach szaleństwa (niemal 80 ruchów na godzinę!) ma dzień-dwa spokoju. Na ktg jeszcze nigdy nie byłam - w szpitalu robią tylko przy przyjęciu, a w przychodni jak się "nakłamie", że np dziecko się nie rusza ( chodzi o Nysę). Zresztą, moja gp (z Opola) nic mi nie mówiła o tym,że mam to robić...

Odnośnik do komentarza

Gratuluję nowym mamuska ! :)
Trzymam kciuki za te cierpliwie czekajace na swoje pociechy :)
A mamusie rozpakowane może wy mi coś doradźcie. Odciagam mleko dla małego bo za żadne skarby nie chce przyssac sie do piersi wiec karmimy z butelki. Do tego dokarmian go mm niestety bo mam za malo pokarmu. Do tej pory bardzo ładnie jadl a od dzisiaj rana co zje to zwróci :( położna ma byc o 17 a teraz nie wiem co mam robić.. siedzę i rycze :(

Odnośnik do komentarza

sowianka, kolczyk, anno wielkie gratulacje! Ale dziś wysyp! :)
Teraz czekamy na zdjęcia.

Joanna dodatkowo w krwi pobranej z palca wynik jest wyższy niż pobieranej normalnie. Ja myślałam że tylko troche ale o 11 z palca mieliśmy wynik 14,8 a popołudniu w szpitalu 13,6. Tak więc różnica spora.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Ja też się boję jak to będzie z seksem. W ciąży mało co się kochaliśmy. Nie miałam ochoty, już wolałam mężowi loda zrobić ;) Teraz nie odczuwam nawet potrzeby całowania się. Obawiam się że dopóki nie schudnę i nie wrócę do formy to ochota mnie nie najdzie. Oczywiście blokada w głowie ze względu na nacięcie też jest.

A to Johny w dłoni taty

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_35849.jpg

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

weronika a ile na raz zjada? Pamiętam mi położna mówiła że taki maluch nie umie przy jedzeniu z butli stwierdzić że już i je za dużo i później wymiotuje tym.

Ale z ulewaniem i wymiotowaniem to i ja nie umiem sobie poradzić. Mimo tej pozycji do karmienia na brzuszku, odbijania, trzymania w pionie. Ulewa bądź wymiotuje nawet po 2 h id jedzenia. Krztusi się ciągle. Dziś nad ranem obudził się z bólem brzuszka, grzmiało mu tam i dodatkowo miał odruch wymiotny. Zaczyna mnie to bardzo martwić.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

sowianka, anno gratuluję, kolejne mamusie mają już swoje Skarby...czekamy na kolejne dzieciaczki.

Asia ja mam rozpuszczalne szwy i te na zewnątrz już sie rozpuściły i resztki widziałam na papierze. Zaglądałam kilka dni temu i tam w środku zostały jeszcze dwa szwy ale już ich nie czuję tylko ogólnie mam wrażenie że ciasno mnie zszyli.

Chani jaka słodka nóżka:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam bardzo. Za godzinę powinien być mąż i w końcu będę miała mojego bambetla w rękach.
Mam tylko nadzieję, że dam radę wstać i jako tako ruszyć po cc. Na razie trochę boli rana i cały brzuch, mimo morfiny.
Jestem bardzo szczęśliwa, mimo przedstawienia, jakie tam wczoraj i dzisiaj rano odstawiłam... Rzeczywiście, wspomnienie bólu szybko mija, chociaż miotało mną na łóżku, że "egzorcysta" wymięka :-) zazdroszczę Wam ładnych i szybkich porodów sn. anno i sowianka gratulacje!

A wczoraj u nas przez cc urodziła się dziewczynka 4750 g i 60 cm. Wszystkie Panie chodziły oglądać :)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

joanna89a
chani a co jesz? mówię Ci, ja odstawiłam całkowicie nabiał i mała ulewa sporadycznie jak za szybko je, ale to o wiele mniejsze ilości i naprawdę rzadko.

No ja nie jem nabiału od dawna, jak tylko bóle brzuszka się pojawiły. Z rzeczy pochodnych od mleka to tylko masło jem. Zaczynam się bać o stawy i zęby, bo nie uzupełniam wapnia w inny sposób.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Sowianka najszczersze gratulacje!!! Super że akcja tak szybko poszła, prawie przegapiłabyś swój własny poród :)
Kataryb trzymam mocno kciuki za Was, będzie dobrze!
Klaudina wiem co to znaczy nieprzespane noce i dnie (dnie z powodu kolek ;( ), z tym że ja mam to szczęście że miałam od razu pokarm. Pamiętaj że chcieć to móc! Dasz radę, powolutku dojdziecie do tego. Dziewczyny wcześniej coś pisały o butelkach z których dziecku nie jest tak łatwo, może spróbuj takiej, później będzie łatwiejszy przeskok dla maleństwa z butli na cyca. A jak nie to przystawiaj ile się da, namawiaj, walcz, dacie radę.
Emily mi pierwsze posączyły się wody a później z braku skurczy oksytocyna.
anno gratuluję kochana! Super że już jesteście razem :)))
Agnieszka za Twój rozwój akcji mocno trzymam kciuki! Oby oksytocyna ruszyła Twoje ciało ;)
Kolczyk M dzielna kobieto gratuluję :* Widzę że łatwo nie było, ale najważniejsze że jesteś już po i lada moment dostaniesz swojego synusia ku sobie :)
Weronika a dajesz małego do odbicia? Wymiotuje czy ulewa się mu? Może za dużo zjada? Mój Kuba wymiotował jak za dużo i zbyt łapczywie się napił.
chani cudowne zdjęcie, też się zabieram za sfotografowanie tych cudownych małych szłapek mojego !!!

Dziewczyny ja też się obawiam pierwszego razu ale z innego powodu. Mam obawy czy mąż nie będzie się czuł jakby rzucał cegłą w korytarzu ;P Muszę poszukać jakichś ćwiczeń, na pewno mięśnie kegla ale może coś jeszcze pomoże w powrocie do stanu sprzed ciąży?

Kibicuję całym sercem wszystkim przeterminowanym Wrześniówkom!!!

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Zyje dziewczyny:) Mikolaj przyszedl na swiat o 13:55 4kg i 60 cm:)) plakalam jak go zobaczylam masakra wycalowalam go i odrazu przestal plakac:). Cesarka super balam sie a nie bylo czego nic nie bolalo nic nie czulam jal zaczal plakac to sie dopiero zorientowalqm ze juz.go wyciagneli :)
Teraz leze jeszcze nic. Nie czuje i az siee boje jak to bedzie pozniej, chcialabym go juz wziac na raczki ale trzeba czekac:))

Odnośnik do komentarza

chani przed chwilą była u mnie Pani pediatra. Mówiłam jej o tym wymiotowaniu i ulewaniu. Po pierwsze powiedziała że teraz jakiś wirus krąży i to mogło dzieciątko załapać, ale nie martwić się tym bo to nic groźnego. Po drugie może to być kwestia przejedzenia małego, tym bardziej jak mleko wypływa z dużym ciśnieniem. Ja tak mam, jak małego odstawię to aż sika na odległość. Taka buzinka nie może sobie z tą ilością na raz poradzić, krztusi się a przy okazji nałyka się powietrza i dodatkowo kolki gotowe ;/
No i kwestia nabiału. Masło też odstaw, tak mi poradziła, żadnego nabiału i masła na próbę przez ok 2 tygodnie. W kupnych biszkoptach też jest mleko w proszku więc też tego nie jemy (ja się takimi biszkopcikami raczyłam jeszcze dzisiaj)
joanna89a ja małego w dzisiejszy upał trzymam tyko w bodziaku z krótkim rękawkiem.

My dalej walczymy z kolkami. Dziś nad ranem odpadł nam kikut (juppi!!!) więc zaczynam ostrą walkę bo wreszcie mogę swobodniej małego masować. Muszę jakoś z tym wygrać bo serce się kraje jak to maleństwo tak skręca z bólu...

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...