Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

lilianka, postaraj się zachować w miarę możliwości spokój. Już niejedna to na naszym forum bała się o dzidziusia a na kolejnych badaniach było już w normie wszystko! Nowoczesne aparaty USG się mylą a co dopiero położna. Będzie dobrze, zobaczysz! :)

U nas aktualnie 28 stopni. Powietrze się nie rusza. Niech już ochłodzenie przyjdzie, bo płakać się chce od tej duchoty!!! Jestem wredna, ale życzę sobie przez całe pozostałe wakacje pogody do 25 stopni - nie więcej! ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Ja znow wszedzie słyszę, ze blad usg to 500 g.

Zgadzam sie ze lekarze bez sensu straszą. Mojego doceniam dopiero teraz w drugiej ciąży. Nad wszystkim ma kontrolę, widzi ze dotychczas wszystko bylo ok, wyniki w porządku, ja mam się dobrze a pierwsza ciaza bezproblemowa wiec robi mi koniczne minimum usg. Nie mierzy małej, nie mam bladego pojęcia ile ma ona, jej brzuszej itd. Polozna moja jest podobnego zdania, ze sie straszy dziewczyny bez sensu.

rewolucja jesli chodzi o plan porodu to one jeszcze 3 lata temu mialam wrażenie, byly odbierane jako fanaberia, a tu taka niespodzianka miła :) ja wiem jaki mam plab i ciesze się ze ktos zechce mnie wysłuchać :) chce jesli tylko sie uda, uniknąć oksytocyny i jakiegokolwiej znieczulenia, nacięcie wiadomo w razie konieczności.
Nie jestem wariatka ;) po prostu przy oksytocynie wcale vardzo nue bolalo a podobno potęguje bol, wiec chcę zobaczyć jak to jest bez wspomagaczy ;)

Chiyo ciesze się, ze skorzystalas z moich linków i polecenia książki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Lilianka spokojnie. Moja ma ledwo 1800g wg usg, a jesteśmy na podobnym etapie ciąży. Moja gin. twierdzi, że ok. Dzieci przecież rodzą się różne. A jesteśmy na podobnym etapie ciąży ;) moja znajoma dzisiaj urodziła prawie dwa tygodnie po terminie i dzidzia ma 2700g.

Co do planu porodu - ja wypełnie ten, który daje mój szpital. Jest przejrzysty.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej u nas nic upał nie chce ustąpić. Dalej upał a przecież juz 23:( Nogi dzis dalej spuchnięte jak były:P Zauważyłam ze trochę pomaga leżenie z nimi do góry. Mam podłożone poduchy. Ale niestety jak tylko wstałam to po kilku minutach znow to samo:( Trzeba przeżyć tylko w jakich tu butach chodzić?:D

Co do pomiarów te uważam ze należy podejść na spokojnie do tematu. Nie zmartwiac sie na zapas bo skoro sprzęt ma spora granice błędu - bo ja tez słyszałam o 500g - to co dopiero waga szacowana bez usg. Dlatego Lilianka głowa do góry bo Dzidzia i tak jest juz duża. Tym bardziej ze Lusia napisała ze jej Maleństwo tez ma takie wymiary.

Plan porodu ja tez zrobiłam sobie juz ze strony gdzierodzic.info i mam wielka nadzieje ze wszystko pójdzie dobrze i bedzie tak jak właśnie sobie zaplanujemy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Ja wlasnie tez sie zastanawiam co z tymi pomiarami z usg bo u mnie wychodzi 2 tyg do przodu caly czas. Tydzien temu mialam usg i maly juz wtedy wazyl 2600 i boje sie, ze przebije do konca ciazy ponad 4 kg i bede musiala sie meczyc :(

Juz czasami bym chciala przyspieszyc czas bo czlowiek na sam koniec sie jeszcze bardziej stresuje :( Widze, ze co lekarz to opinia i co drugi ten lepiej straszy i czlowiek glupieje. A ja tez jestem tego zdania co Wy, ze kazdy czlowiek ma inne rozmiary i nie bedziemy mialy wszystkie dzieci w danym tygodniu o tym samym rozmiarze no nie? Niech ten czas leci szybciek i odetchnijmy majac przy sobie zdrowe dzieciaczki!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Chiyo Ty jesteś wredna? Ja całą wiosnę, patrząc w jakim tempie rośnie mi brzuch, cieszyłam się, że obiecywali chłodne lato. Co z tych obietnic zostało? :(

Olga mój gin wyśrodkował termin z OM z tym z USG bo moja mała też wychodzi o 2 tyg większa. Ja miałam akurat nieregularne miesiączki więc rozbieżność nie dziwi. Mój lekarz akurat uspokaja, że to wcale nie znaczy, że urodzę giganta, zwłaszcza jeśli ja rodząc się nie dobiłam do 3kg a mąż delikatnie przekroczył ten próg. Pamiętaj też o marginesie błędu danego sprzętu. Ja miałam robione USG z pomiarami na 4 różnych sprzętach (na niektórych po kilka razy) i czasem z dnia na dzień wychodziły takie różnice, że to mnie tylko utwierdza w tym, że ciągle daleko nam do doskonałego podglądu naszych dzieciaczków. Nic się nie martw! :)

Mój gin mówi mało złych rzeczy a jak już, to jeśli coś jest naprawdę niezbędne albo jak zapytam. Do tej pory nie wiem jakiej długości jest moja szyjka itp. Słyszę tylko "zbadam Panią", "prawidłowo, piękne wnętrze" (swoją drogą cieszy niezmiernie fakt, że obcy mężczyzna docenia moje wnętrze! :D) i "proszę się ubrać".

Jaki wiatr się zerwał u nas! Gałęzie latały przed oknami.. gdzie tam gałęzie! Całe konary! Oczywiście mąż mój dostał wezwanie i pojechał a ja choćbym chciała to nie ma opcji żebym zasnęła. Powinnam się przyzwyczaić ale jakoś zawsze się martwię, nawet jak jadą do drobnych wezwań... Niedługo będę się zamartwiać jeszcze o Małą także już w ogóle zwariuję :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

U nas o północy też burzysko konkretne przeszło i od razu temperatura spadła o 5 stopni. Jak dla mnie to za mało popadało i jeszcze za ciepło jest. No ale już narzekać nie będę bo jest lepiej jak było.

RudaMaruda ,Twój mąż jest policjantem, strażakiem? Biedna jesteś jeśli ma tak ryzykowną pracę. Współczuję, bo jak mój P gdzieś dalej jedzie to ja ciągle myślę by nie trafił na drodze na jakiegoś wariata albo pijaka i uspokajam się dopiero jak da znać, że jest na miejscu albo kiedy wraca już do domu. Niedługo masz rację, przyjdzie nam się jeszcze o jedną osobę zamartwiać. Co ja mówię - już teraz wszystkie się trzęsiemy na myśl o jakimkolwiek niebezpieczeństwie grożącym naszym dzieciom.

Ja dziś po 2 dniach w domu mam wychodne. Mój P nie wyciąga na obiad z naszym znajomym i może dobrze bo ileż w domu siedzieć można... Choć ostatnio wcale to domowe życie mi nie przeszkadza (a kiedyś miejsca w domu po jednym dniu nie mogłam sobie znaleźć ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Mój ginekolog jest bardzo miły ale raczej też oszczędny w informacjach i teraz też myślę że to dobrze. Nie stresuje mnie niepotrzebnie a gdyby rzeczywiście było coś nie tak to chyba ma obowiązek mi powiedzieć prawda? Nie rozczula się bardzo nade mną, jak mówię że to czy tamto mnie boli to mówi że po porodzie przejdzie ale jak szyjka zaczęła się skracac to zareagował natychmiast. Jestem mi wdzięczna za takie podejście i jeśli wszystko skończy się dobrze to będę go nosić na rękach:-) albo lepiej... Uczynię go ojcem chrzestnym małej :-D ale byłby szczęśliwy i zdziwiony:-D

Odnośnik do komentarza

Dziwczyny, nie zamartwiajcie sie, trzeba myslec pozytywnie!

Lilianka, widze w Danii podobne zasady co w Anglii. I wiesz co Ci powiem? Olej to! U mnie z pomiarow bylo caly czas ponad liniami centylowymi, balam sie ze bede miala malego giganta, ale spokojnie... na ostatnim mierzeniu weszlam w sam srodek tej siatki centylowej to polozna zaczela sie martwic ze maly nie rosnie, dala mi na usg.
W poniedzialek mialam usg i wszystko w jak najlepszym porzadku, lozysko piekne malutki rosnie. Dorodny chlopak bo pomiary pokazaly 2900 na 35+5. Ale to i tak caly czas mowia ze +- 500g. Jeszcze tu podaja wage w funtach...
Wiec dziewczynki, glowy do gory!

Na usg tez zapytalam pania doktor czy widac moja szyjke i czy jest opcja to sprawdzic to powiedziala,ze nie moze tego zrobic poprzez usg a po za tym to nie widzi takiej potrzeby.

Wczoraj byla u mnie polozna na wizycie domowej, znow sluchalysmy serduszka :) zrobilysmy plan porodu, pytala mnie czy wiem jak to wyglada i jak bym chciala zeby bylo. Powiem Wam ze kurcze, dla mnie to super ze pytaja o zdanie ale w wiekszosci pytan zaznaczalysmy ze chcialabym "tak" ale moze sie to zmienic w zaleznosci od postepu akcji porodowej. Mowila o znieczuleniach, ze najlepiej jak bym dala rade tylko na tym gazie znieczulajacym, bo.on.nie wplywa na dziecko, druga opcja to zastrzyk takiego znjeczulenia ogolnego, ale mowila ze to juz dostaje sie do lozyska i dziecko moze byc ospale i takie no jak po prochach i ze jesli chce karmic piersia to ze tez trzeba dluzej odczekac zanim maly wroci do normy. Trzecia opcja to epidural czyli ZZO. Tu polecala ale juz w ostatecznosci, jesli stwierdze ze na prawde nie dam rady to mozna poproscic ale im baddziej nayuralnie tym lepieij. Tlumaczyla ze wtedy.nie czuje skorczy, polozna mowi zedy przec ze czesto porod sie wydluza, no i przez dluzszy czas jestes lezaca, ani wstac ani wziac prysznic. No wiec tak to wyglada. Aaaa jeszcze pytala mnie o jeden satrzyk na urodzenie lozyska... no ja mysle ze jak dziecko urodze to i z lozyskiem nie powinno byc wiekszego problemu. Powiedziala mi ze czasem wystarczy pchnac 2-3 razy a zadazalo sie ze dziewczyny godzine rodzily lozysko, wiec powiedzialam ze w razie potrzebay zgadzam sie na zastrzyk. No.i.on podobno zmniejsza ryzyko jakiegos krwotoku.
No i tyle co do planu porodu w sumie.

Pytalam tez.polozna o szyjke to zdziwila sie bardzo ze sie tym przejmuje, tu sie tego nie sprawdza i byla ciekawa jak i po co sprawdzaja w Polsce.
No i gadalysmy tez o tych wymazach i paciorkowcu, no.i tu sie troche zmartwila bo niestety nie robia takich badan. Ale sama zaznaczyla ze ma.nadzieje ze akurat to sie zmieni niebawem.
No coz, ogolnie rzecz biorac nie ma sie co nakrecac i musimy myslec pozytywnie. Kiedys kobiety przez cala ciaze lekarza nie widzialy, rodzily w domach i cywilizacja nie wyginela to i my damy rade. A od tego zamartwiania sie to potem dzieciaczki tez nerwowe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3k0s3hx6okzd8.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Chiyo Strażak i to ten "najgorszy" bo pasjonat. On jak ma dyżur a nie ma wyjazdów to jest zły jak osa, bo zwyczajnie to kocha. Zwłaszcza że jest kierowcą więc nawet jak jadą do jakiejś małej sprawy typu plama oleju na jezdni to on się bardzo mocno angażuje. Od 5 roku życia chciał być strażakiem, jeździł na wszystkie możliwe obozy i kursy (o tyle dobrze że mam certyfikowanego ratownika w domu) więc mu nie zabronię jeździć, mimo że czasem bym chciała..
No to baw się dobrze na wychodnym! Później żeby mieć takie okazje będziemy musiały komuś podrzucać dzieciaczki :D
Ja miałam plan zabrać męża z okazji jego urodzin na śniadanie i najlepszą kawę na śląsku a później wieczorem kolacja z rodzicami ale póki co dostał (w jego mniemaniu) najlepszy prezent jaki mógł. Wyjazd za wyjazdem, od blisko 4 godzin jeżdżą od powalonego drzewa do zerwanej trakcji.

Silv ja mojemu jak mówię, że mnie coś kłuje albo boli to odpowiada "w ciąży ciągle coś boli i kłuje" :D poinstruował mnie dokładnie kiedy reagować i to jest najważniejsze, choć i tak czasem panikuję, wiadomo.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry! U nas jest dzisiaj pogoda marzeń ;) padało w nocy, teraz jest pochmurno i 22 stopnie :) może w końcu będę mogła coś zrobić w domu, bo ostatnie dni to leżałam głównie plackiem.
Czekam tez na wizytę przyjaciółki która ma mi na spokojnie opowiedzieć o swoim porodzie. Przyda mi się trochę informacji z pierwszej ręki.
RudaMaruda podziwiam twojego męża, ale też ciebie że sobie radzisz z nerwami, mój mąż jest analitykiem ale wystarczy że gdzieś jedzie a ja już się martwię - podobnie jak Chiyo.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuśki :)
Jeden dzień mnie było a tu tyle stron do nadrobienia w czytaniu. Super.

O planie porodu od swojego gin. nic nie słyszałam ale może to dlatego ze przy planowych cc to nie obowiązuje. Nie wiem.

Chiyo popieram. Ja tez chce 25 stopni do końca wakacj. Chociaż dzis u mnie lepiej bo w nocy była burza.

Dzięki Beata za informacje na temat znieczuleń od położnej.

Mój synek meczy mnie żebym poszła z nim do kina na bajkę. A ja leżąca. Szkoda mi go. Ostatnio brzuch mi się nie spina i nie wiem czy ryzykować czy nie :/

Wczoraj przyszła mi sukienka ciążowa która zamówiłam w c&a i musze powiedzieć ze bardzo fajna. Bedzie i na teraz i pózniej do karmienia super.

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

No zobaczymy co bedzie , mala ciagle kopie to tylko to na razie mnie pociesza :) u nas tak samo nie sprawdzaja tej szyjki w ogole to nie mialam tu zadnych badan ginekologicznych , tylko w polsce poszlam prywatnie na samym poczatku I pani gin stwierdzila ze musze brac luteine dopochwowo na wzmocnienie plodu dopuki pracuje ale z pracy od razu zrezygnowalam bo stracilismy juz jedno dzieckp I nie chcialam ryzykowac I odstawilam te leki .Tu ginekolog bada dopiero jak sa objawy ze to juz porod spr tylko rozwarcie I tyle :\ a jak dziewczyny jest w polsce do porodu kobieta ma cos na sb czy na golasa bo u nas na golasa

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dl01b7mza.png[/url
http://www.suwaczki.com/tickers/vqb1vlrigwajk14f.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xu6bd91fy27bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!

U nas o 4.01 burza ze hej, trochę się ochlodzilo, ale juz wychodzi słońce i zapowiada się gorąco. I jakąś taka niewyspana jestem przez ta burze.

ania125 serio masz płatne ktg? W szoku jestem! U mnie w sszpitalu jest bezpłatnie. Tym bardziej w naszym przypadku z cukrzyca to jest uzasadnione. I to się nazywa bezpłatna służba państwowa!
Jak usłyszysz jakieś dobre rady od koleżanki to podaj dalej :) każda informacja na wagę złota :)

rudamaruda fajnie ze masz strażaka, jak niunia podrośnie fajna sesje możecie zrobić z wozem strazackim :D

Uciekam szukać chlodniejszego kąta :)

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Kasia mąż często jeździ na pokazy do przedszkoli i szkół podstawowych i opowiada dzieciakom o swoim zawodzie, a ja jak sobie wyobrażę, że kiedyś pojedzie do naszej córy a ona będzie mogła z dumą powiedzieć "to mój tata" to mi się łzy zbierają :) chociaż tyle pozytywów z tego zawodu. No dobra to i mundur bojowy, który zawsze działa tak samo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda mój lekarz na początku mówił dokładnie tak samo a teraz zmienił że po porodzie przejdzie :-)
Kdrt planu porodu raczej nie omawia lekarz tylko położna choć i jedno i drugie ma taki obowiązek. Najlepiej jest go sobie przygotować samemu i dopytać kogoś kompetentnego w razie niejasności. Plan porodu na pewno nie zaszkodzi a może pomóc :-) i z tego co wiem do cesarki też jest wymagany. Ale nie jestem tego w 100% pewna. I tak jak pisałam wcześniej jeśli nie będziesz go mieć przy sobie to w szpitalu na szybko go zrobią więc zawsze możesz powiedzieć czego oczekujesz:-)

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj czekam na paczkę z Gemini - swoją drogą zarobią na sierpnioweczkach trochę kasy ;-) jutro jadę po wanienke i przewijak, zamawiam termometr i jeszcze jeden rozek i juz wszystko :-) no i jeszcze czekam na dostawę łóżeczka:-) a czy któraś z Was ma albo miała ten stojak pod wanienke? Zastanawiam się nad tym żeby go kupić ale nie wiem czy jest stabilny. I jeśli nie na stojaku to na czym stawiacie wanienke?

Odnośnik do komentarza

ja mam zamiar stawiać wanienke na stojaku bo chcemy kąpać w łazience i to jedyne wyjście bo nie wyobrażam sobie wstawiać tej małej wanienki do wanny i w kucki kąpać. Ale te stojaki są stabilne z tego co widziałam a w dodatku można kupić uniwersalny na mniejszą i większą wanienkę. Na szczęście mam dość miejsca w łazience bo trochę go na to potrzeba.

a ja siedzę znowu w kolejce na ktg. mały się chyba stresuje badaniem bo skacze mi po brzuchu aż siedzieć ciężko ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

U mnie też w nocy była burza i dość mocno padało, dzisiaj przyjemnie :) Ja na szczęście nie mam problemu z puchnącymi nogami czy rękoma.
Dzisiaj oglądałam na youtube filmiki Pawła Zawitkowskiego jak przewijać, podnosić i odkładać niemowlę i się popłakałam ;P głupie ale jakoś mnie rozczuliły takie maleństwa.

Odnośnik do komentarza

Hej u nas też po burzy ale parno się robi. Wracam od lekarza moja mała 2180g :) a ja +10:( mam nadzieję że do końca przybędzie mi co najwyżej 2kg. Moja szyjak bez zmian więc dalej mam się oszczędzać i brać leki do końca lipca a potem odstawiamy i czekamy na poród. Lekarz mówi że ze spokojem bo to już 34tyg jeszcze 4 i mogę rodzic. A wracajac od lekarza wstapilam do salonu Alles fajne te staniki ale cena głównie ponad 100zl jeden znalazlam za 68 w promocji ale rozmiar to zaskoczenie bo aż F pani mi dobrala a przed ciąża było C:) dobrze że obwód bez zmian. Odłożyłam go w sklepie i myślę czy tak zaszaleć. Iwcia dzięki za informacje to we wtorek jadę do szpitala na brochowie jak córcia wytrzyma do 10 to chyba tam będę rodzić

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o kąpiel to my stawialismy wannę na ławie w salonie, ale jak Julej mial okolo 2 miesięcy to ja się z nim kapalam :)

beata671 dobrze ze opisalas tutaj te wszystkie znieczulenia, bo mam wrażenie, ze w Polsce sie to bagatelizuje. O ile sama sobie nie poczytałam, nie poszukalam informacji to nikt mi o konsekwencjach zzo nie powiedzial. Zzo, oksytocyny, dolargenu, gdybym sie tym nie zainteresowała to bym nie wiedziała. Dlatego chcialabym bez niczego sprobowac rodzic. Bardzo.

Ja zaczynam sue martwic o moje spojenie lonowe, bo w nocy czasen strzyka,a boli jak tylko chwilę pochodzę. Muszę z lekarzem o tym pogadac. Wizyta w piątek.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

lolka super wieści! jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja to jak będzie skonczony 36tc to już będzie dobrze. A ile wynosi Twoja szyjka? Mi sie ostatnio znów skrócila z 29mm na 23mm :/ a w sumie wydawało mi się, że nic nie robię.

ania125 powodzenia na ktg :) mały kopie w te sondy czy jak to sie tam nazywa :)?

mnie wczoraj odwiedzili znajomi z pracy i jak tak posiedzialam 3 godziny to nogi mi spuchły. Miałam takie stopy jak trolle z gumisiów :). Ciężko mi było spac nawet bo czułam opuchliznę. Dziś rano sa jak nowe. ja jak leżę to mi nie puchną wogole.

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...