Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Liza każdy dzień w szpitalu ciągnie się tyle co 2 dni w domu... Ale dziś na szczęście mają mnie wpisać. Tylko że w nocy brzuch mi się robił twardy no i teraz nie wiem. Czekam na zapis KTG i mam nadzieję że to tylko take normalne twardnienia i ze żadne skurcze nie wyjdą :-)

Odnośnik do komentarza

A czy czujecie jak dzidziuś ma czkawkę? Co do przyrostu wagi chyba nie ma sensu przejmowanie się tym w ciąży, ja w 1 ciąży 8 lat temu zaczynałam od 48 i ważyłam 64 na koniec. Teraz zaczynałam od 51 i ostatnio waga pokazała 61 a jestem w 29 tygodniu. Każda ciąża jest inna, staram się nie objadać ale ciąże mam leżącą praktycznie, a w tamtej pracowałam do dnia porodu. Najważniejsze żeby z dzidziusiem było wszystko dobrze. A waga cóż po porodzie będziemy się tym martwić.

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie!
Jak Wasze samopoczucie na dzisiaj?
Mnie też jest więcej o jakieś 8-9 kg. I, o dziwo, ciągle słyszę, że wcale nie przytyłam w tej ciąży, tylko urósł mi brzuszek i że bardzo ładnie wyglądam. Tylu komplementów pod swoim adresem nie słyszałam nigdy. Hmmm. Nic tylko zachodzić w ciążę. :P
A te dodatkowe kilogramy chyba rozłożyły mi się regularnie na całym ciele i przy 174 cm wzrostu tego po prostu nie widać.
Dziewczyny! 9/10 kg to jeszcze nie jest tak dużo! Nie martwcie się! :)

Była wczoraj u mnie położna, porozmawiałyśmy trochę o porodzie i muszę przyznać, że uspokoiła i dodała mi otuchy ta rozmowa. Mnie osobiście nie przeraża tak bardzo perspektywa bólu, jak np kwestia nacinania krocza itp... Ale i tu położna, swoim słodkim głosikiem mnie uspokoiła. Kochana kobieta :) Widać, że ten zawód to jej powołanie.
Zdziwiła mnie tym, że do szpitala, w którym mam rodzić, u mnie w mieście, poza nawilżanymi chusteczkami, nic więcej nie trzeba zabierać dla dziecka. Ani ciuszków, ani pieluszek. We wszystko zaopatrza szpital. Oczywiście na czas pobytu :)
Czy u Was hormony się uspokoiły? Bo ja miałam wczoraj maksymalnie emocjonalny dzień. O ile jestem dosyć powściągliwą osobą, o tyle wczoraj ledwo trzymałam nerwy na wodzy! Zaczęło się już rano przy śniadaniu. Mąż powiedział coś (zupełnie neutralnego) a ja w płacz. On pyta, co się stało. Ja odpowiadam: nie wiem. Więc stwierdził, że nie chcę z nim rozmawiać i dzielić się smutkami. A ja naprawdę nie wiedziałam o co mi chodzi! :P
W pracy z kolei dzieciaki tak nadszarpnęły mi nerwy, że w pewnym momencie stwierdziłam, że idę do domu, dzwonię do lekarza i natychmiast biorę l4, bo już nie wytrzymam do końca maja. Ale moja kochana Pani Salowa pogłaskała mnie po głowie, tak jak jednego z maluszków, hehe, i od razu zrobiło mi się lepiej. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej i wszyscy przeżyją ten dzień.
(Z tego miejsca, w imieniu wszystkich nauczycielek przedszkola apeluję: Mamy! nie rozpieszczajcie swoich dzieci i nie pozwalajcie im na wszystko, bo wcale ich w ten sposób nie uszczęśliwiacie. Serio, z moich obserwacji wynika, że najbardziej niezadowolonymi, wręcz nieszczęsliwymi dziećmi są te, którym rodzice nie stawiają żadnych ograniczeń, które mają wszystko, czego tylko ich małe serduszka zapragną.)

Ja w nocy śpię dobrze, budzę się tylko na siku 1-2 razy i śpię do rana jak kamień. Niestety, w jakiejkolwiek pozycji zasnę, budzę się na plecach, z wyprostowanymi nogami i rękami nad głową - taka maksymalnie wyciągnięta. Tak mi jest najwygodniej! Cała w strachu zapytałam wczoraj położnej, czy nie robię dzieciątku krzywdy w ten sposób, ale powiedziała mi, że jeśli jest mi tak wygodnie, to nie mam się czym przejmować. Wskazane jest spanie na boku, ale jeśli coś takiego się zdarzy, to nie jest to niebezpieczne. dodała jeszcze, że pewnie za niedługo, kiedy maluszek urośnie jeszcze trochę, to nie będę dawała rady tak spać.

Heh, ja sobie uświadomiłam, że poród to będzie mój pierwszy pobyt w szpitalu od momentu narodzin (o ile przed sierpniem coś się nie wydarzy). Tego rodzaju kontakt ze służbą zdrowia jest mi zupełnie obcy!

No i proszę, jakie wypracowanie mi wyszło. Rzadko tu coś piszę, bo z mojej przedwojennej komórki się nie da, przeważnie zanim dorwę komputer, to już jesteście jakieś 40 wątków dalej i nie nadążam z odnoszeniem się do wszystkiego, więc jak już uda mi się coś napisać, to potem wychodzi taki elaborat o wszystkim i o niczym.

Pozdrawiam, życzę pięknego, spokojnego dzionka bez zszarganych nerwów i złego samopoczucia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Ja póki co jako tako śpię. Poduszka między nogi i na lewy bok :)

silv szybkiego wpisania bo wszędzie dobrze ale w domu najlepiej i oczywiście dużo leż.

olga1 tez kiedyś tak miałam no mi się jakaś wwojna śniła i wstałam z płaczem ze nie moglam się uspokoić :/ teraz raczej mi się jakieś głupoty śnią albo że jem słodycze :D chociaż w śnie sobie jem słodkie :)

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Aha, jeszcze mi się przypomniała jedna moja wczorajsza akcja.
Nagle zaczęła mnie strasznie swędzieć skóra w jednym miejscu na brzuchu. Podnoszę bluzkę, patrzę, a tam co? Wielka czerwona szrama! Spanikowana mówię do męża, że pojawił mi się pierwszy rozstęp, więc prawdopodobnie do sierpnia cały brzuch będzie popękany. Idę oglądać mój ogromny rozstęp do łazienki, po czym okazuje się, że to tylko odciśnięty szew bluzki...

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Karolcia, poduszkę ciążową z całego serca polecam! Kupiłam za namową kuzynki na początku ciąży i na początku ciąży uznałam że to był zbędny wydatek i wolałam się przytulić do mojego faceta niż do niej ;) Od miesiąca to moje Must Have w ciąży - tej zaawansowanej. Dzięki poduszce śpię wygodnie podparta i prawie wyłącznie na lewym boku! Na plecy ona się odwrócić nie pozwala więc tylko boki zostają do dyspozycji, co zdrowe i dla dzidzi i dla mnie.

Polecam! Ja mam taką: http://allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-kojec-ciazowa-d-spania-i5170510007.html

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

U mnie 4-5kg (mam wahania wagi :)). Na ostatniej wizycie moja gin. mnie nie zważyła. Pytam dlaczego, a ona do mnie ze śmiechem, że znamy się tyle lat i widzi, jak wyglądam (w związku z problemami zdrowotnymi zdarzało mi się ważyć dużo za dużo). Wagę dziecka i długość szyjki też podaje mi tylko na moją prośbę, bo mówi, że jak wszystko ok, to nie ma czym się przejmować.

Mam więcej leżeć, bo napina mi się brzuch, ale mi ciężko tak nic nie robić, bo... nic mnie nie boli i śpię całą noc.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sliv naprawę tak ma moja kuzynka. Od 3 m-cy miała problemy z szyjką, musiała leżeć. Bardzo długo starali się o dziecko więc ona leżała, tylko toaleta. W ubiegłym tygodniu miała rodzić a do dzisiaj jeszcze nic. Szyjka się jej wydłużyła w międzyczasie, ale ona już do końca uważała.
Ja też mam rogala- poduszkę i dla mnie się sprawdza. Mam problem z kręgosłupem.Każdy kg to 8 kg obciążenia dla kręgosłupa. Ja przytyłam 12 kg, biedny mój kręgosłup...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Pogoda na śląsku nie rozpieszcza a szkoda bo i jakoś energię odbiera.. Zrobiłam jedynie pierwsze pranie ciuszków które dostałam od koleżanki i 99% jest różowych.. Muszę mówić innym i sama kupować inne kolory bo nigdy nie podobały mi się całe cukierkowo różowe dziewczynki.
Wczoraj teściowa znalazła ciuszki po swoich synach i jestem w szoku w jakim są stanie! To takie piękne, że mała będzie nosić ciuszki po swoim ojcu i.. po babci! Jedną sukieneczkę mama teściowej zostawiła na pamiątkę i teraz Tosia będzie ją nosić. Mam wrażenie, że kiedyś te materiały były jakieś lepsze, bardziej dopieszczone, że są w takim stanie :)

Silv mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i szybko wrócisz do domu. Zawsze powtarzam, że najważniejsze jest znaleźć się pod dobrą opieką na czas :)
Olga takie uroki ciąży jeśli chodzi o sny. Mnie śnią się czasem takie dziwne rzeczy.. Ostatnio obudziłam się popłakana bo śniło mi się, że urodziłam w szatni na basenie, że mała po prostu ze mnie wypadła bez jakiegokolwiek ostrzeżenia no i spadła na kafelki mocno. Masakra...

Jeśli chodzi o wagę to ja mam +8kg przy czym biust poszedł o 3 rozmiary do przodu no i mam naprawdę spory brzuszek. Poza tym na twarzy nic, w spodnie sprzed ciąży wchodzę (choć się nie dopnę) no i też zewsząd komplementy :)) przez całe życie tyle nie usłyszałam! Ten drugi trymestr to fantastyczny okres, kocham być w ciąży :)
Diety specjalnej nie trzymam, jak mam ochotę na frytki czy pizzę to jem, ale zdecydowanie najwięcej w moim jadłospisie owoców i warzyw. No i woda którą szczerze pokochałam jeszcze bardziej niż przed ciążą. Nie ma co się opychać ale też nie trzeba sobie odmawiać na każdym kroku, jeśli nie ma wskazań medycznych oczywiście - to moje zdanie.

Moja mała też w dół główką, czuję tam czkawkę i najczęstsze ruchy. Czasem czuję wypychanie w żebra także domyślam się że to nóżki?

Meiyin moje hormony szaleją teraz :D Ja dziś się popłakałam oglądając DDTVN jak pokazywali eksperyment z zabieraniem dzieci z placu zabaw.. Od razu zaczęło mi się wyobrażać, jak mąż który nie rozstaje się z telefonem przestaje obserwować małą i ją ktoś zabiera. Ryczałam jak głupia i obraziłam się na męża, że taki jest i że może do takiej sytuacji dopuścić. No i popłakałam się jak nie potrafiłam zdecydować z czym jaki ciuszek wyprać, bo stwierdziłam, że sobie nie radzę :D z tymi odciskami to bywa śmiesznie bo ja ostatnio ucieszyłam się, że mam kresę w końcu a to był jednak lekki odcisk po rajstopach ciążowych :P

Ja budzę się na siku i przy każdym przewracaniu się na drugi bok co czasem jest męczące bo chwilę nie mogę zasnąć. Myślę też żeby wypróbować tego rogala, może ułatwi sen.

No i też się rozpisałam...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

A ja przytyłam 12 kg:) W życiu nie ważyłam 55 kg jak teraz! Ale tez sie gdzieś to rozłożyło po całości. W udach niestety pojawił sie cellulit;( no cóż zrobić. Ja ogólnie liczę na to iż po ciąży nie wrócę do wagi 43 kg ale zostanie mi przynajmniej to 5 kg na plusie. Bede sie lepiej czuła.

Co do bóli i innych dolegliwości to zaparcia mnie opuściły z czego bardzo bardzo sie cieszę , a w zamian występują skurcze łydek w nocy. Kurczę, nigdy mnie to nie spotkało i za pierwszym razem w środku nocy nie wiedziałam co sie dzieje i jak sie ratować. Na szczęście maż mnie wybawił masując dosc mocno ten spięty mięsień.

Odnośnie poduszek rogali to ja tez posiadam i jestem mega zadowolona. Nie wyobrażam sobie spania bez. Rzeczywiście podpiera fajnie kręgosłup i można przybrać dla siebie najwygodniejsza pozycje wiec ja osobiście mogę polecić. Zobaczymy jak bedzie sie sprawdzać przy karmieniu maleństwa.

Mari proszę wyślesz mi dostęp do prywatnego. Juz kiedyś pisałam, wiem ze chciałaś wiadomość prywatna ale ja z forum korzystam tylko przez telefon i nie mogę z niego napisać do Ciebie;(

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka8

Ja zasypiam na lewym boku, ale później zmieniam trochę na prawy i czasami na plecy, ale wysoko poduszkę kładę. Pytałam lekarza o te pozycje, powiedział, że tak się przyjęło lewy bok najlepszy, ale zdarza się tak że ciężarna nie może spać na lewym i co wtedy ma nie spać? Dlatego staram się nie panikować, kiedy muszę zmienić pozycję. Co do poduszki to mam od początku ciąży, kupiła na allegro i mi służy jak leżę i oglądam tv, ale do spania jest mi nie wygodna. Chyba, że to spanko w południe takie na godzinkę to jeszcze jest ok. Ja przytyłam 11kg ;/ a dzisiaj było w pytaniu na śniadanie ile można przytyć idt, a przecież ciąża to nie "standard" każda jest inna. Denerwuje mnie to, bo wiem że się nie objadam, nie pije słodkiego właściwie tylko woda i pokrzywa, i soki ze świeżych owoców i warzyw, ze słodyczy czasami loda, rzadko jakiegoś batonik - a jak już to kawałek. Skąd te kg? Tłumacze sobie, że synek jest duży :D U nas pogoda jak na razie ładna, więc wybieram się na zakupy :D Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

hej nadal się zastanawiam nad tym rogalem, poki co mam taka wydłużoną poduszke z Ikea, jak spię na lewym to ją mam miedzy kolanami, a jak czasem,dla przerwy, przekręce się na prawy to kładę ją za plecami - inaczej obudziłabym sie na plecach, a mój lekarz na każdej wizycie mi przypomina że mam spac na boku - to chyba ważne.
Obawiam się że rogal zajmie zbyt duzo miejsca w naszym łóżku i mąz bedzie spal na scianie ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ja też się bałam, że dla mojego nie wystarczy miejsca, ale ta poducha nie jest super szeroka, bo się w nią wchodzi. Poza tym mój Pio powodziedział "teraz Twoja wygoda jest najważniejsza" i tego się trzymam ;P Śpię na szczęście jak aniołek na razie - wieczorem
przedsnem siusiu i przesypiam nic do 5.30-6. Dłużej spać nie mogę i to jedyne co mnie męczy.

Ja jestem na plusie jakieś 8-9 kg ale zgodnie ciągle te same noszę (wykombinowałyśmy z mamą przerobienie tych które mam i noszę na codzień no ciążowe. Trzeba było panel wszyć i już). Podobno w trzecim trymestrze juz tak bardzo się nie przybiera na wadze... To prawda?

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Dostałam dzisiaj wcześniej wspomniane koszule do szpitala. Jakość materiału jak dla mnie ok, rozmiar też ok- ja wzięłam M (jest luźna, ale rękawek pod pachą jest akurat) Jedyny minus to trochę rozchodzą się rozcięcia do karmienia. W koszulce w której będę rodzić mogę je po prostu zaszyć :)

monthly_2015_05/fasolki-na-sierpien-2015_29883.jpg

monthly_2015_05/fasolki-na-sierpien-2015_29884.jpg

monthly_2015_05/fasolki-na-sierpien-2015_29885.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej. Jednak mnie dziś wypuszcza:-) dostałam przed chwilą druga dawkę mega bolesnego zastrzyku na ten rozwój płuc Małej, zrobili mi KTG które wyszło pięknie, badanie ginekologiczne i tam też na razie nic się nie dzieje i mogę iść. Teraz będę dużo leżeć i juz zapowiedziałam w domu ze nic nie będę robić :-)
Tez się zastanawiam nad tym rogalem choć jak na szkole rodzenia mieliśmy zajęcia z karmienia to nie było mi wygodnie karmić na nim lalke no ale może to kwestia przyzwyczajenia no i dziecko nie jest takie sztywne jak lalka :-)

Odnośnik do komentarza

Taki rogal jest super:))) mam chory kręgosłup i bardzo mi pomaga. Często jest tak ze jak usne na lewym boku.to śpi tak cala noc i budze sie w identycznej pozycji. Czy przeszkadza mężowi?? Haha:) on mi ja podbiera:p ja jestem drobna.niska i polowa rogala mi potrzebna .druga część zabiera mi mój mąż ,pies tez korzysta.jak przekopie ja:)) ta pozycja faktycznie jest lepsza.mam sydrom niespokojnych nóg i w tej pozycji najmniej boli.ale czasem wbrew temu co mówi gin śpię na plecach ale ręce drętwieją.na prawym mi niewygodnie.bo córka kopie w prawa czesc brzucha i uderza w lóżko i w męża i spać nam nie daje. Ba lewym szyxiutko usypia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...