Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

No a do mnie przed chwilą przyszedł lekarz bardzo zadowolony ze juz wie co mi jest i powiedział że to było od nerki i ze jutro albo w czwartek mnie wypuszcza... Tylko że malutki zastój moczu, spowodowany uciskiem macicy na moczowod miałam w prawej nerce a mnie bolało z lewej strony a w lewej nerce nie ma nic... Żadnego leczenia nie wdrożyli, przeszło samo, choć im mówię że dalej mnie boli no i mnie wpisują. Nasza służba zdrowia... No ale przynajmniej badania wszystkie mi zrobili :-)
A mam pytanie które już kiedyś padło na forum... Pytam dziewczyn które będą szczepić swoje dzieci... Na jakie choroby będziecie szczepić maleństwa i które szczepionki wybierzecie?

Odnośnik do komentarza

A ja chodzę i chodzę, nie wiem co bym zjadła, nie mogę się określić :/ przez to jakoś w ogóle apetytu nie mam ostatnio, jak czuję jakiś głód to idę po banana albo jabłko, bo niby coś ugotuję mojemu chłopu, czasem on coś upichci, ale mi w ogóle nie podchodzi. Tak mi się chce tej fasolki i tych swojskich pomidorów ze śmietaną, że chyba dopóki tego nie zjem to będę tak chodziła bez apetytu :p No i się już odbija na wadze, po kilku dniach takiego lichego jedzenia, leci powoli w dół. Ciekawe ile mi wyjdzie na wizycie, ile przybrałam, bo tam mają tą starą wagę i na tamtej zawsze inną wagę miałam niż na swojej. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie będą narzekali, że za mało przybrałam, czy coś w tym stylu, bo któraś coś kiedyś pisała, że coś przytyła i tylko dzięki temu nie powiedzieli, że wcale :p

Silv może po prostu zadzwoń do swojego lekarza i powiedz mu o wszystkim, może prędzej on Ci coś doradzi? Śmiechu warte z tą służbą... No ale tak jak mówisz, dobrze, że chociaż badania Ci porobili :)

A co do szczepionek, to ja nie mam zbyt dobrych wspomnień po tym, co się działo z synkiem mojej siostry... I będę szczepiła tylko na te najważniejsze choroby.
A jak u Was jest, robią u Was szczepionkę skojarzoną, czyli 3w1? Tzn. na trzy choroby za jednym razem, zamiast trzech kłuć? Co o tym sądzicie? Szczerze, wolałabym zaszczepić swoje maleństwo trzy razy, mimo wszystko, niż za jednym razem tak obciążać organizm. Po właśnie tej skojarzonej szczepionce synek mojej siostry cały spuchł na twarzy, najbardziej usta i język, dostał gorączki, siostra poszła do pani doktor a ta to olała, powiedziała, że taka reakcja. Fakt, po dwóch dniach przeszło. Ale dzieciak przestał mówić, dziś ma 7 lat a za sobą wizyty u przeróżnych specjalistów, którzy stwierdzili, że to właśnie przez szczepionkę... Udaje mu się składać dwuwyrazowe zdania, z czego i tak mówi niewyraźnie, jakby miał dosłownie sparaliżowany język. Może wiele z Was pomyśleć, że ma autyzm. I tak, właśnie pierwsze podejrzenia padały na autyzm. Jednak po tylu latach, po wielu badaniach i obserwacjach go wykluczono. Ma jeszcze mieć w czerwcu rezonans magnetyczny i to ma pokazać dokładnie, od czego to wszystko jest. Więc ostatecznie będzie wiadomo w czerwcu. Ale mimo to siostra dostała zakaz szczepienia na dodatkowe choroby, tylko na te najważniejsze, ale każdą w jakimś odstępie czasu a nie 3w1.
To co siostra przeżyła i do tej pory przeżywa, to jest jej, ale dobrze wiem, co czuje, wiele razy płakała po wizytach u specjalistów, aż serce się krajało.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

asia0912 az wlos mi sie jerzy na glowie jak czytam co sie przytrafilo synkowi Twojej siostry. Boze czlowiek dba , robi wszystko dla swoich pociech I przez jakas szczepionke takie rzeczy :/ dzisiaj wlasnie moj najmlodszy mial szczepienie , narazie jest w porzadku. Mam nadzieje ze pomoga Twojemu siostrzencowi bo szkoda dziecka I wspolczuje Twojej siostrze .
ja po wizycie u poloznej - eee wszystko ok , ale jak mozna byc pewnym w 100% jesli sprawdzila mocz cisnienie I serduszko . Nie wiem dlaczego tutaj nie badaja ginekologicznie...tak szczerze nigdy sobie nawet sprawy nie zdawalam ze szyjka sie moze skracac itp. aaaa zapomnialam jeszcze spytala o samopoczucie - wizyta moze trwala 10 min z czego wiekszosc cos wklepywala w lapta :/
musze wierzyc ze moj organizm jest nie do zdarcia I tym razem wszystko bedzie ok jak w poprzednich ciazach . Nastepna wizyta za 4 tyg.

Odnośnik do komentarza

Mój lekarz już u mnie był bo pracuje w tym szpitalu i tez rozkłada ręce... Mówi że czasem w ciazy tak jest ze coś boli a nie wiadomo co a skoro przeszło a z maluszkiem wszystko w porządku to nie ma się co martwić... Niby tak ale chciałabym wiedzieć co to było.
Asia zmartwilas mnie ta szczepionka skojarzona. Ja raczej już się nastwilam na nią bo znajome pielęgniarki mówiły że jeszcze nie spotkaly się z ich negatywnymi skutkami ale teraz to już nie wiem...
Myślalam też żeby oprócz obowiązkowych zaszczepić na rotawirusy...

Odnośnik do komentarza

O nie tekst mi zniknąl!!!!!!!!
Cześć dziewczynki my tez po wczorajszym badaniu. Mam zdrowego bobasa z książkowa waga 760g. Główka jest u góry wiec moje kopniaki zazwyczaj w miejscach na dole. A czasami potrafi kopnąć. Prześlicznie sie uśmiechnął do zdjęcia. Lekarz nie sprawdzał juz płci a ja juz nie będę pytała. Cieszę sie ogromnie na naszego chłopczyka a jakby jednak urodziła sie Ola to będę tak samo szczęśliwa. Szewek trzyma i mamy o jedna tabletkę mniej dziennie wiec fajnie sie toczy dalej
Uwielbiam to słoneczko, humor mam cudowny od wczoraj wręcz mnie nosi po domu ze jakoś ulezec nie mogę i biegam zakręcona wszędzie. Wyrwałam sie na zakupki. Mamy nowa pościel i kocyk dla dzidzi w kolorach neutralnych schowane przed mężem żeby krzyku nie było:) dzisiaj doszły nowa kurteczka i kamizelka do starszego bo opłaca nam sie inwestować w nowe bo za chwilkę młodszy nosić bedzie. Jestem nakręcona pozytywnie i powoli zbieram rzeczy do wyprawki.

http://www.suwaczki.com/tickersyy/2r8rj44jvs7p2zr0.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gdfhvzvog.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

hej dołączam do raportów po wizytach,
no i Mari- gratuluje córeczki:)
Niestety moje marzenia że pani diabetolog mi troche odpuści się nie spełnily... Pogratulowała mi wyników, pochwaliła że dobrze liczę itd, skarciła za jedzenie ciasta... a poza tym nic nowego. Nadal mam dietowac, mierzyc cukier i zapiski robić... Ale plus jest taki, że miałam okazję o parę rzeczy zapytać, więc parę wątpliwości rozwiałam.
Niestety, jak się wpadnie w worek "cukrzyca" to już się taką metkę do końca ciąży - nawet przy dobrych wynikach. A więc uważajcie na siebie! Za to będe niedługo ekspertem w tej dziedzinie ;-)
Za to miła niespodzianka w pracy, przyjechali dzisiaj goście, nasz dostawca i dostałam w prezencie komplet ciuszków dla chłopca, zrobiło mi się mega miło, aż się wzruszyłam, szczególnie nad maleńkimi skarpetkami... Chyba to znak, żeby zacząc kompletować wyprawkę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Mari moje gratulacje!!! Widzisz, ja myślałam, że będzie dziewczynka a tu chłopak a u Ciebie odwrotnie :D Olga, Ty też później napisz, co i jak :)

Ela88, zależy od organizmu. Podobnie jest z nami, każda inaczej przechodzi ciążę. Mój brat jak urodził mu się syn, zaczął jeździć do innej przychodni niż nasza i tam poprosił o trzy kłucia a nie jedno. Nie było problemu. A tu jak siostra powiedziała że dostała zakaz od neurologa na szczepionkę dla syna, to zaczęli sądem straszyć i powiedzieli, że będzie karę płacić. Dajcie spokój, specjalnie jechała do neurologa, żeby wypisał zaświadczenie i opisał powód, dla którego nie można jej syna szczepić. I dodatkowo u nas za tą skojarzoną szczepionkę trzeba płacić około 150 zł.
No i z tego co wiem od kuzynki, która mieszka w Zabrzu, to u nich się za to nie płaci, w dodatku jest do wyboru, tak albo tak.

Tunia gratulacje zdrowego i dużego dzieciaczka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

słoneczko, widzisz niepotrzebnie sie martwilas a ucisk na pecherz to byly kopniaczki :)

ania125, moze przyzwyczajenia zostana Ci po ciazy i nie bedziesz juz w ogole jesc slodyczy? :D tez bym tak chciala nie jesc slodkiego ale nieraz nie idzie sie oprzec :P

ja powoli zaczynam myslec, czy jednak sie nie skusic na kupienie czegos, chociaz wlasnie skarpetuszek :P bo na inne ciuszki to za wczesnie, ciekawe jaki ten moj chlopak bedzie duzy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

A ja juz powoli kupuje ciuszki bo nie mogę się oprzeć... Zamówiłam wczoraj w Smyku śliczne spodnie dresowe, 3 body i komplecik kaftanik i spodenki:-) i mam jeszcze upatrzone spodnie i bluzę welurowa w razie gdyby było chłodno na wyjście że szpitala:-) za to powstrzymuje się z tymi większymi zakupami... Wózek zamówimy w czerwcu a łóżeczko w lipcu choć już wszystko mam upatrzone :-)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, wczoraj byłam na usg połówkowym i mój maluch ma się dobrze:) W 21 tygodniu waży 430 g, w czasie całego badania był bardzo aktywny, aż lekarz się dziwił, dlaczego ja tego nie czuję. Choć mogę się pochwalić, że już od 5 dni czuję ruchy mojego synka:) Szyjka nadal ma 26 mm, ale jest zamknięta, więc lekarz powiedział, że nie ma się czym martwić.

Odnośnik do komentarza

Silv to zakupy już pełną parą u Ciebie ;)
ja jeszcze z miesiąc się wstrzymam i zacznę wędrować po lumpkach, może trafi się coś ładnego, jakiś kaftanik, czy body :) na razie kasa idzie w remont, więc trzeba się chociaż mimo to powstrzymać.

Justynaa dużego masz dzidziusia :D Mari pisała wcześniej, że jej córcia ma 375 g a Twój 430 i jesteś z terminem niby tydzień później :P

ciekawe czy ja będę miała usg w piątek. bardzo bym chciała. ale pewnie nie będzie bo miałam wtedy prenatalne 30 marca w szpitalu :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz Asia siedzę całymi dniami w domu i się nudzę więc buszuje po internecie i zamawiam:-) i tak się bardzo powstrzymuje bo najchętniej to wykupilabym wszystko co mają w ofercie :-) a poza tym nie sądziłam że kiedyś nadejdzie taki moment gdzie wogole nie będą mnie interesować ubrania dla mnie tylko same dziecięce... One są takie słodkie :-) a te zakupy to chyba najprzymniejsza rzecz na świecie ;-)

Odnośnik do komentarza

Asia aż strach czytać to co piszesz o szczepieniach, aż się wzdrygam. Współczuję siostrze i dzieciakowi oczywiście...
No Mari witaj w klubie! To macie parkę, gratuluję :)
Ania ale super z ich strony :)
Tunia coś dawno się nie odzywałaś ale z takimi pozytywnymi newsami możesz wpadać!

Ja też już nie mogę się powstrzymać przed zakupami i takim to sposobem ostatnio dorwałam prześliczną sukieneczkę a dziś w lumpku genialne spodenki sztruksowe, mega mięciutkie. Akurat niemalże pod domem mam taki genialny z mnóstwem dziecięcych ciuszków ale nie porywam się bo nie wiem ile jeszcze dostaniemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Mari gratuluje córeczki :)
pozazdrościć bo ja jak bylam mala zawsze,chcialam,mieć starszego brata a nie siostre :)

co do ucisku na pęcherz to mój maluszek tez niezle szaleje bo czasem tak zaboli..mowie ze to tak jakby ktoś mi tak,cos krecil w srodku

dzisiaj trochę sie nagotowalam i spedzilam dobre 3godz w kuchni praktycznie na stojąca, i nie wiem czy to od tego bo dostalam bole podbrzusza i to takie dziwne bo jak zaboli to przechodza mnie ciarki, nie moglam rozmawiac z mężem przez telefon bo sie poplakalam przez ten ból. Mówi mi ze mam odpoczywać ale ja nie potrafie usiedzieć dlugo w miejscu.
przez chwile zabolalo mnie w dole pleców jak przed miesiaczka te bole, przestraszylam sie bo przed porodem mialam wlasnie bole podbrzusza i krzyżowe a do tego ciarki,mimo ze wtedy byl upal w lipcu, eh niech przejdzie juz ten bol

maluszek aktywny jest wiec moze przeholowałam z tym robieniem w kuchni

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...