Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

RudaMaruda bardzo mi się podoba Wasze łóżeczko!

ania125 trzymam mocno kciuki. A te kotlety w przepisie sięsmaży, ale ja je podsmażam chwilkę dosłownie na patelni suchej i potem podpiekam, ja w halogen oven, bo nie mam piekarnika, ale Ty możesz w piekarniku. Tak samo u nas robią w knajpkach wegetariańskiej i wegańskiej :)

A w ogóle! zapomniałam, ja jutro mam połówkowe. Ciekawe jak duża jest dzidzia, bo mówicie, że między 24 a 30 tygodniem możemy czuć dzieci nawet 60 razy dziennie... no cóż... moje dziecko na pewno tę normę wyrabia teraz. Czuję je naprawdę prawie cały czas (poza nocą - dobrze to wróży), co mnie często skutecznie rozprasza...

Nerwy zeszly... wreszcie jakoś wyprowadzamy nasz sklep internetowy na prosta, można płacić już choć paypalem, mam nadzieję, że jutro uruchomi nam firma resztą, ale mieliśmy scinę z mężem wieczorem, że brzuch mi się zaczął spinać nieprzyjemne... bo czas nas nagli, towar czeka do sprzedania, producenci napaleni na współprace, a goście od tworzenia sklepu lecą sobie w kulki, a dni lecą...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Rzadko pisze tu na forum ale czytam codziennie jeśli mam czas:) gratuluję wszystkim wam zdrowych i dużych pociech w brzuszkach:) ja dziś byłam na połowkowym u mojej gin i wszystko ok z dzidzia (poza torbiela na jajniku u malej która się niestety powiększyła i jak na razie jest wskazaniem do cc . Ale jeszcze trochę ciaxy przede mną wiec liczę na to ze może się jeszcze wchlonie). W związku z tą torbiela idziemy jeszcze na jedno polówkowe w sobotę i liczę na same dobre wieści :) chciałam was jeszcze zapytać czy któraś z was miała może złe wyniki moczu ? Bo u mnie obecne leukocyty . Białko 30 . Bakterie dość liczne i fosforany bezpostaciowe liczne. Doktorka kazała dużo pić i brać jakiś lek ale nie pamiętam nazwy ale ja i tak jakoś się stresuje tym wynikiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Magda ja miałam złe wyniki moczu. Moja gin. samymi wynikami się nie przejęła. Dostałam jednorazowo do rozpuszczenia proszek na zakażenie pęcherza (bo oprócz wyników cały czas miałam wrażenie pełnego pęcherza) i globulki dopochwowo, bo okazało się, że mam jakieś zapalenie. Ale już ok :) ponoć w ciąży takie rzeczy się zdarzają.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ruda bardzo podobne lozeczko sobie upatrzylam tylko troche inny kolor :D ale zobaczymy jeszcze, moze sie cos zmieni :)

Mari chyba za czesto sie denerwujesz, czy nie? Podziwiam Cie, tyle masz na glowie a i tak sobie radzisz bardzo dobrze :) i co do zapominania, przekrecania, to ja mam to samo, w ciazy czuje sie okropnie z poczuciem jakbym miala skleroze :p

Magda mialam tez fosforany itd itp, tez paskudne wyniki, i fakt takie sie zdarzaja w ciazy bardzo czesto, ale bialko i te krysztaly jak juz sa, to trzeba to chociaz podleczyc. Pij duzo i kup sobie Urosept. Ja bralam go 3 razy dziennie bo tak lekarz zalecil. Dodatkowo kazal brac witamine C dwa razy dziennie, zeby zakwasic mocz. Bralam dwa tygodnie i poczulam bardzo duza roznice :)
musze chyba znow zaczac brac, bo sikam bardzo czesto, zaczelo mnie piec, wiec znow cos sie tworzy, ale teraz wiem co mam z tym zrobic.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

asia haha ;) właśnie sie nie denerwuję ;) i jestem bardzo cierpliwa, chyba tu wylewam żale i odreagowuje ;) fakt że ostatnie dni bylam jakas spieta. Przez dwa ostatnie dni chodzilam poddenerwowana jak przed okresem. Mam wrazenie ze w ciazy w okolicach terminu okresu mnie tak bierze.
Kiedys odreagowywalam na moich treningach a teraz?:( ale wczoraj juz patrzylam na fitness dla ciężarnych.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ania125 trzymam kciuki daj znać!

Mari tak samo! Czekamy na wieści o rodzeństwie Julka! :)

Co do mężów.. czasem myślę, że taka ich rola, żeby nas denerwować i w tym ich "urok". Mojego nie potrafię oduczyć niektórych rzeczy odkąd mieszkamy razem, dlatego też idziemy na wspomniane już kompromisy. Mój też lubił robić sobie "szafę polową" gdziekolwiek akurat się znajdował i musiałam zbierać jego rzeczy po całym domu. Powiedziałam mu że jeśli nie będzie składać tych rzeczy chociaż na jedno miejsce w domu to będę prać tylko swoje ciuchy. Pomogło, przynajmniej wiem czego i gdzie się spodziewać ;) mogłabym wymienić jeszcze trochę takich spraw tylko po co? Każdy ma coś za uszami, nawet my :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

ania125 napewno bedzie dobrze(pilnujesz sie z dieta) ,ale kciuki trzymam .
Mari daj znac po polowkowym , moze poznasz juz plec Bobo
ja dzisiaj mam polozna na 1o.3o (11.3o pl czasu) I juz nie moge sie doczekac mimo ze wizyta bedzie bez podgladania Bobo .
dzisiaj znowu zaczyna sie szkola-koniec laby. moj pierworodny zachwycony bo zebowa wrozka w nocy u niego byla ( prawie mnie nakryl jak szczperalam reka pod poduszka w poszukiwaniu zeba - ale szybko schowalam sie za biurko-udalo sie) . Smiesznie bo najstarszy traci zeby a najmlodszemu wychodza ;)

Odnośnik do komentarza

Witam.mam pytanie.jestem w 24 tc to moja pierwsza ciąża.( będzie córa:) ) . Przez ostatnie dwa tygodnie bylam w domu i moje Maleństwo kopalo prawie caly czas i bardzo wyraźnie. Wczoraj poszłam pierwszy raz do pracy.jestem opiekunka .mam na glowie bliźniaki prawie 3letnie i malutka dziewuszke ok 5 miesięcy.tylko ha nosilam i troche posprzątałam i nie mogę od wczoraj wyczuć swojej Dziewuszki,jedyne co jest dziwne to co chwila czuhe dziwny ucisk na pęcherz .czy to możliwe ze mala się przekrecila i kopie ?

Odnośnik do komentarza
Gość rewolucja17

Słoneczko, myślę, że Twoja còra teraz może duzo spać.
Twoja praca wymaga duzo ruchu, w związku z tym dzidzia jest cały czas kołysana:)
Niczym sie nie martw. Poczekaj do wieczora, wrócisz do domu i zaraz poczujesz harce:)
Mari, trzymam kciuki za polowkowe:)

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda właśnie żeby nie było., ja tez mam swoje wady, ale wolę na meza ponarzekać ;) żeby jemu juz odpuścić. A nazbieral sobie przez tych kilka dni. Naprawde od niego odwyklam I przyzwyczaiłam sie do mojego rytmu życia bez niego. Na przyklad teraz denerwuje mnie ze jest w domu a ja nie moge spokojnie sprzątać. Takie byle co, przeciez to tez jego dom, ale zwykle go nie bylo przecież. .. inna rzecz ze obydwoje jestesmy uparci a i on oduczyl sie mnie. Ciężki czas przed nami. Jedno jeat jednak pewne. Nigdy nawet przez sekundę nie watpimy ze chcemy byc razem. Szkoda mi tylko tych nerwow ktore nas czekają, bo bedzie na pewno nerwowo jak sie drugie dziecko urodzi. Pamietam dobrze jak to bylo przy pierwszym na początku. Ja mialam niezly baby blues, totalna huśtawka nastrojów. Potrafilam sie rozryczec, bo sobie ubzduralam ze nie wyspie sie przez najblizsze 18 lat ;)

Na polowkowe mam sie stawic na 14 do szpitala. Dam znać jak tylko bede mogła.

sloneczko ja myślę jak rewolucja. Nie przejmuj sie. Moze jak sie polozysz to ja wyczujesz?

ela88 musisz byc niesamowitą mamą :) wyobrazilam sobie jak sie chowasz z tym brzucholem za biurkiem ;)

Ja mam pytanie do dziewczyn z Polski. Planujecie korzystac z opieki położnej przed porodem? Tak sie zastanawiam nad tym, bo mam bardzo miłą i kochaną położną, do tego kompetentną. Tak sobie mysle ze moze by nie zaszkodzilo czesciej wysluchac maluszka, choć jego tętno :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari, to cale szczescie, widzisz, jednak do czegos sie przydajemy i mozesz sie chociaz komu wyzalic ;) ja tez ostatnie 2 dni bardzo placzliwa sie zrobilam, tak samo sie czulam jak przed okresem, ale mialam rozregulowany cykl wiec nie wiem czy teraz mi przypadalby okres czy kiedy :/ moze faktycznie, bo gdy mialam wyrywanego zeba 13 marca to strasznie krwawilam, kilka godzin a wyrwanie poszlo jak z platka. A gdy mialam wyrywanego nastepnego 1 kwietnia to po niecalej godzinie krew przestala leciec, mimo problemow z wyrywaniem. A lekarz mowil ze wyrywanie nie moze przypasc na czas jakby miala wystapic miesiaczka bo moge krwawic za dlugo. Do tego czasem od dwoch dni mnie lekko zaboli w brzuchu jak na ten okres wiec chyba faktycznie tak by mi przypadlo teraz :p

Ale fajnie, macie dzis wizyty, pochwalcie sie pozniej co i jak :) ja niestety do piatku musze czekac :/

Sloneczko664 poczekaj do wieczora, zjedz cos pozywnego i poloz sie na lewym boku, moze poczujesz ruchy gdzie indziej. Moj Maly wczoraj tez tylko czasami wczoraj sie ruszyl, nieraz wlasnie czulam jego ruchy poprzez ucisk na pecherz, ale ja to odczuwalam jako pojedyncze pukniecia w ten pecherz, doslownie przez ulamek sekundy i kilka razy pod rzad, co niby mozna bylo odczuc tak jakby sie siku chcialo. Za to wieczorem po kolacji jak sie polozylam juz po kapieli, to myslalam ze tam mnie zaboksuje. Lezalam na lewym boku wlasnie, odczuwalam tez pojedyncze pukniecia w pecherz. gdy tylko kladlam sie na plecach, ruchy slably, ale maly byl tak ulozony ze bylo mi niewygodnie. Wiec przecierpialam i po jakims czasie usnelam, gdy przebudzilam sie do kibelka, jeszcze sie wiercil ale troche slabiej bo sie chyba zmeczyl :) gdy nastepnym razem wstalam i z ciekawosci sie w niego wsluchiwalam to delikatne ruchy czulam, wiec do rana juz spokojnie spalam. Za to rano mnie obudzil jak sie wiercil. Zjadlam, znow ruchy sie nasilily. teraz troche slabsze, nadal z jednorazowymi uciskami na pecherz. mysle ze nie masz sie co martwic, poczekaj do wieczora, jak jutro sie nie poprawi do zglosilabym sie do lekarza na Twoim miejscu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Sloneczko jeśli to co dziewczyny mówią nie pomoże to załóż słuchawki na brzuchu i puść maluszkowi muzykę:-) na moją to zawsze działa :-) a teraz jak leże w szpitalu i nie kołysze małej to wierci się cały czas... A może to usg robione długo i przez 2 dni pod rząd się jej nie podobalo...
No a co do badań to zrobili mi już wszystkie i wszystko oczywiście jest w porządku:-) A fakt że dzisiaj już mnie tak nie boli... Chyba wisikalam to co tam było a lekarze znowu przypisza sobie to uzdrowienie ;-)
Mari ja mam zamiar zapisać się do poloznej jak tylko wreszcie pójdę do przychodni zrobić badania na glukoze. Zrobię to z czystej ciekawości bo nie wiem jak taka opieka wygląda a może położna podpowie mi coś ciekawego:-)

Odnośnik do komentarza

Mari ja myslalam o tym, ale stwierdzilam ze nie ma sensu :) Bo u mnie jest taka sytuacja ze przychodnia podzielona jest na dwie czesci. Zapisana jestem do rodzinnego do jednej a do ginekologa chodze do tej drugiej. Jest tam naprawde super polozna. Gdy skladalam deklaracje wyboru poloznej to okazalo sie ze moge tylko ta, z tej przychodni gdzie do rodzinnego chodze. W dodatku ta baba jest okropna, niemila, nie da sie jej lubic po prostu. I gadalam z ta co jest od mojego lekarza i powiedziala ze nic na to nie mozna poradzic, ale jakby pozniej z dzidziusiem cos sie dzialo i chcialabym zeby do niego zajrzala to przyjedzie po godzinach. Wiec jakos przed porodem nie bede tamtej niemilej baby prosila o pomoc. :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

asia dlaczego nie mozesz innej położnej? Przeciez masz wolny wybór. Ja najpierw zlozylam deklaracje wyboru poloznej zapisujac sie do przychodni, ale jak urodzilam to nawet sie ni odezwalan do nich tylko zadzwoniłam do poleconej ;) ona nie dziala przy zadnej przychodni tylko prowadzi niezależną praktyke z koleżanką. Wypelnilam kolejna deklaracje i tyle.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hah Ela jesteś świetna :D
Mari ja bardzo długo musiałam się przyzwyczajać do mieszkania z moim mężem, wszystko robił inaczej niż ja. Nie wspomnę jak bardzo to odchorowałam. Rozumiem Cię bo też nie chciałabym przechodzić tego od nowa, za dużo nerwów mnie to kosztowało. Mam nadzieję, że szybko znów się do siebie przyzwyczaicie :)
Ja jeżdżę do lekarza jakieś 30 km więc do mnie położna przyjeżdżać pewnie nie będzie. Z okolicy nie znam żadnej ani fajnej ani nie fajnej więc nie wiem jak to będzie.
Silv cieszę się, że już lepiej, kiedy Cię wypuszczają?
Słoneczko racja, lepiej to skonsultować z lekarzem a jak będzie trzeba to jedź do szpitala i powiedz, że przestałaś czuć ruchy.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Mari, ja pierwsza deklaracje jak skladalam, nie bedac swiadoma ze moge niby tylko ta jedna polozna od lekarza rodzinnego wybrac, to gdy zanioslam i recepcjonistka zobaczyla imie i nazwisko tej od mojego gina, to powiedziala ze ONA U NAS NIE PRACUJE i podarla, dala mi druga deklaracje i powiedziala ze mam wybrac ta, ktora jest w naszej czesci przychodni. Jest tam straszny podzial u nas w osrodku, kiedys tak nie bylo, ale zaczeli sie klocic i walczyli iles tam lat ze soba, w koncu lekarze sie podzielili. Dalam spokoj, zapisalam ta polozna od nas a do tej drugiej poszlam powiedzialam o wszystkim i powiedziala wlasnie, ze jak bede chciala to mam do niej zadzwonic i przyjedzie. Takze o nic sie nie martwie a isc i sie klocic z nimi nie mam zamiaru :)

Silv, dobrze ze do zdrowka wracasz! :)

Mari na pewno jeszcze sie dotrzecie, jesli sie kochacie, to znow sie do siebie przyzwyczaicie :)

Sloneczko nie martw sie, jak jutro znow tak bedzie to koniecznie zadzwon, ja tez jestem bardzo przewrazliwiona na tym punkcie, kiedys jak caly dzien nie czulam ruchow to wieczorem sie poplakalam nie wiedzialam co robic, ale sie uspokoilam, zjadlam, polozylam sie i czekalam. W koncu tak zaczal sie wiercic ze nie moglam usnac :) od tamtej pory sie juz tak nie przejmuje, daje malemu czas i w koncu daje o sobie znac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...