Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rewolucja17

Chciałam się, Dziewczyny Was poradzić. Dziś w nocy obudził mnie tępy ból w podbrzuszu. Miałam wrażenie, jakby ktoś coś ciężkiego mi na macicy położył. takie uczucie miałam tylko leżąc na plecach z wyprostowanymi nogami. To samo rano.
Czy miałyście takie uczucie już kiedyś? Szczerze mówiąc, trochę się denerwuję...

Odnośnik do komentarza

I ja zaczynam coś kichać...U mnie wcześniej ruchy były znacznie wyraźniejsze, teraz są tak słabe i bardzo rzadkie, już sama niewiem. Za tydzień mam wizytę i czekam na nią z niecierpliwością. Dziś się wziełam trochę za ogarnięcie domu, bo z synem mamy urodziny, w sb będzie pieczenie. Mam tylko problem z obiadami, zawsze byłam mięsożercą, a teraz codziennie mam dylemat, co ugotować i wymyślam ciągle zupy i dziwne dania, bo na mięso patrzeć nie mogę. Ale ogólnie głodna jestem co chwilę, dlatego już ze 3 kg na plusie. Najlepsze też, że w nocy spać nie mogę, a w dzień będę chodzić nieprzytomna, ale nie zasnę. Mari ja też nigdy nie próbowałam avocado, najwyższy czas, by coś z niego zrobić.

http://s8.suwaczek.com/201808277252.png

Odnośnik do komentarza

Olusiowamama trochę mnie zasmucilas ta wiadomością... Miałam nadziej ze od razu wskocze do wanny ;-) no ale jak wytrzymam 179 dni to może i te 180 też dam radę ;-)
Rrwolucja wczoraj byłam u lekarza i mówiłam mu też o takim bólu ale mówił że tak będzie i dopóki nie jest to stały ból to nie trzeba się martwić bo to po prostu rozciąga się wszystko w środku. Dostałam magnez 3 razy dziennie i nospe. Myślę że też nie musisz się tym martwić aczkolwiek warto skonsultować się z lekarzem. Zawsze będziesz spokojniejsza:-)

Odnośnik do komentarza

Od wczoraj mam do nadrobienia 4 strony. Wiec dziewczyny które miały kilkudniowa przerwę współczuje ;)
Ja żadnego remontu nie planuje bo 2 lata temu sie wybudowaliśmy i wprowadziliśmy wiec wszystko w dobrym stanie. Nie mam pokoju dla dziecka ale nie będe go teraz urządzać, raczej za ok rok, dwa lata. Teraz planuje kupić kosz mojżeszowy zeby w sypialni postawić i łatwo go przenosić. Kupie pewniej jeszcze jakas szafeczke na kosmetyki z przewijakiem ale to zamierzam w mojej łazience ustawić na razie. Dla wygody.
No i tak po cichu myśle ze jak nie umrę po pierwszych miesiącach macierzyństwa ani nie ucieknę to sie chyba dość szybko skuszę na drugie dziecko. Mamy z mężem warunki. Ja sie wychowywałam z bratem wiec chce zeby moje dziecko miało rodzeństwo w niedużym odstępie czasu. Nie wiem jak to logistycznie zorganizuje i wytrzymam ale mam chyba na prawdę sprzyjające warunki. Moi rodzice mieszkają ok 100 m od nas. Mój tata i mój teść sa na emeryturze wiec liczę ze jakoś z ich pomocą sobie poradzę. Choć nadal wizja bycia matka mnie przeraża.
Mista kuruj sie !
Olusiowamama z tym jajkiem to niezły numer :)
Co do kąpieli to ja wchodzę na ponad godzinę do wanny i sobie po kilka razy dolewam wodę jak sie chłodzi. Ale brakuje mi takiej gorącej kąpieli

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

Poprzednim razem mogłam polezec w wannie około 4 tygodnie po porodzie (naturalnym).
Teraz też leżę w wannie ale mnie telepie z zimna, więc zazwyczaj szybko te kąpiele się kończą.

Ja też remontu nie robię. Mimo, że mam miejsce to chce żeby dzieciaki były razem w pokoju. Też mieszkałam z siostrą w pokoju całe dzieciństwo i nauczyło mnie to wspoldzielenia przestrzeni ;)

Szyszka - ja wyszłam z podobnego założenia - rodzeństwo, z nieduża różnica wieku. Trochę jestem teraz przerażona że mogłam poczekać jeszcze rok, ale z drugiej strony, jakbym wróciła do pracy to pewnie nie byłoby łatwo się zdecydować

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza
Gość rewolucja17

Kąpiel w wannie może zdziałać cuda;-) Można powiedzieć, że dzięki temu(nie bezpośrednio) udało mi się zajść w ciąże:-)
Staraliśmy się z mężem o drugie dziecko 2 lata. Któregoś wieczora zrobiłam sobie długą, gorącą kąpiel. Po 2h zaczęłam intensywnie krwawić (było to w środku cyklu). Następnego dnia siedziałam już na fotelu ginekologicznym i okazało się, że mam polipa na szyjce macicy (i stąd to krwawienie, które było pobudzone przez gorącą wodę). Dostałam leki na zatrzymanie krwawienia, a później miałam się umówić na zabieg. Ale....po 3 dniach polip sam mi się oderwał( widocznie przy badaniu musiała mi gin. naruszyć go). W tym samym cyklu zaszłam w ciąże. Od tego czasu mam schizę. Nie kapię się wcale, a do tego po każdym pobycie w toalecie, na papierze sprawdzam czy nie ma krwi.

Odnośnik do komentarza

Mistra mam nadzieję że juz lepiej?
Ja od soboty siedzę w domu i sie kuruje i z każdym dniem jest coraz lepiej, ale strasznie tesknię za kroplami do nosa i Sudafedem, bo jestem zatokowcem i to mi zawsze przynosilo błyskawiczną ulgę, a teraz tylko cytryna i miód... Więc efekty przychodzą duuużo później.
Co to temperatury to tez mi lekarka kazała zbijać wszystko powyżej 38 st paracetamolem, bo gorączka jest niebezpieczna dla dziecka.
A jak mnie nie chcieli zarejestrowac na wizyte do rodzinnego to wystarczy ze powiedziałam, że jestem w ciąży i z gorączką i od razu się miejsce znalazło, więc pamiętajcie by o tym wspominac jak jest potrzeba.

Szyszka - co do koncertów to z tego co czytałam to hałas nie ejst problemem, bo dziecko w brzuchu duzo mniej słyszy niż ty, bardziej trzeba uważać na masowych imprezach, żeby ktoś cię nie potrącił czy nie uderzył w brzuch co gorsza... I to jest zagrożenie, nie same decybele.

A co do remontu- ja bym chętnie zrobiła pokój dla dziecka ale na naszych 45 m kw. to sie nie da ;) planujemy tylko zrobić kącik dla dziecka w naszej sypialni, łóżeczko, komoda, przewijak... i tyle, bo więcej się nie zmieści. Mam dość ciemne ściany w sypialni (http://www.farbud.pl/upload/125_wrzosowa_dolina.jpg) - myślicie że trzeba je przemalować, czy wystarczą jakieś ozdoby na sciany, obrazy, naklejki by rozjaśnić koło łóżeczka?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak to zabrzmi, ale jestem wśród kobiet i powinnyscie zrozumieć. Ja nawet nie w ciąży sprawdzam ten papier toaletowy, po prostu widze wtedy czy wszystko jest ok.

Co do kąpieli to pisze do Was znow z wanny. Poczytałam o nich, posluchalam sama siebie i jak w pierwszej tak i w tej ciąży sie kąpie. Żeby temperatura ciala tak sie podniospodniosla to bym musiala byc zanurzona w tej wodzie cała jakąś chwilę, a ja wykle kolana, brzuch, piersi, ramiona i głowę mam na wierzchu. Nie zniose w ciąży az takiego ciepła i jednocześnie intuicyjnie wlewam chlodniejsza wode niż zwykle i tez po trochę jej dolewam ;) tez mam zawsze pod ręką wodę do picia.
Nie chce Was martwić ale dzien po porodzie tez sie nie wykapiecie ;) mi kazano czekać przepisowe 6 tygodni, ale ja chyba dłużej czekałam. Niby każdy mowil jak pięknie się goje, a ja czułam się inaczej. Chyba przez jeden szef sciagajacy. A właśnie. Cwiczycie mięśnie kegla już? Ja w sumie cale zycie staram sie o nich pamiętać, ale wiadomo ze przy porodzie są bardzo wazne.

Co do koncertów to Julek byl ze mną na 3, a na ostatnim w 5 miesiącu. Wszedl tez ze mna na Śnieżkę w pierwszym trymestrze ;) to bylo tuz przed tym jak zrobiłam test. Nie wiem jak ja tam weszłam z tą moją sennością wtedy.

Przepraszam ze ja tylko o tym awokado, ale uwierzcie ze jest ono ostatnio moim głównym pożywieniem ;)

Ktora tu mówiła ze od miesa ja odrzucilo i nie wie co gotować? Moge na prywatne forum podrzucić przepisy, bo dla mnie mięso to nie jedzenie i gotuję tylko bez niego ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza
Gość rewolucja17

Dziewczyny, proszę, zaproście i mnie na to forum prywatne. Chętnie skorzystam z wszystkich przepisów, gdzie nie ma mięsa. Ponad to, chętnie podzielę się z Wami swoimi.
Ja mięsa nie jem odkąd jestem w ciąży. Wcześniej obiad bez mięsa dla mnie nie istniał. Niesamowite jest to,jak te chormony potrafią nam namieszac... Organizm sam się domagactego,co dla Dziecka najlepsze.

Odnośnik do komentarza

Ja także potwierdzam sprawę z papierem ;P
Jeśli chodzi o kącik dla malucha to u nas też ciężko bo mieszkamy w kawalerce i całość ma jakieś 33 m2 więc nie poszaleje :) ale oczywiście miejsce na łóżeczko jest :) ściany mamy beżowe/kawa z mlekiem i myślałam o łóżeczku z baldachimem żeby było uroczo :) oczywiście wiem że na baldachimie zbiera się kurz, ale wszystko trzeba prać więc będę o to często dbała :)

Odnośnik do komentarza

rewolucja musisz byc zarejestrowana, żeby Cie zaprosić. Ale tam niewiele jeszcze przepisów :) ja jednak moge podsunąć kilka stron lub sprawdzonych przepisów, choć ja rzadko gotuje dwa razy to samo. Coś musi byc naprawdę pyszne lub szybkie żebym to powtórzyła.

ania my mamy niewiele wieksze mieszkanie, bo moze 52 m? Początkowo łóżeczko bylo u nas w sypialni. Potem maz poszedl spac po paru nocach do salonu, po miesiacu chyba ja do niego dolaczylam ;) ale łóżko nasze zostawilismy bo tam dosypialam nad ranem. No ale kiedy Julek zaczal raczkowac to łóżko poszlo do piwnicy a Julek dostal pokoik i dywan do raczkowania :) i tyle było naszej sypialni. Teraz planuje dzidzie po pół roku przeniesc do pokoiku Julka.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Rybcia - tak ku przestrodze miałam baldachim /moskitiere przy łóżeczku synka. Wyglądała pięknie. Dodam, że były tam też ochraniacze. Mój synek jak tylko zaczął się przewracac i wiercic to od razu z ciekawości wszystko lapal, ale baldachim był jakby za ochraniaczem, więc byłam spokojna. Któregoś dnia jak zawsze kładąc się spać weszłam przykryć małego a on spał z głową całą owinieta tym baldachimem... Nie wiem jak mu się udało pociągnąć i wciągnąć go do łóżeczka, potem pewnie się położył i zaczął turlac po nim i zakrecil sobie całą głowę. Jak Boga kocham dziewczyny serce mi stanęło jak to zobaczyłam, rzuciłam cie do niego jak szalona. Ten materiał był bardzo przepuszczalny prawie jak firanka, więc nic się nie stało ale przez ułamek sekundy miałam zawał. Zdjelam to od razu i nie użyje do drugiego. Mój syn od początku był lobuz. Sąsiadka ma rowiesnika spokojnego chłopca co ma do dziś baldachim i nie wpadł na to żeby go ruszać.

Ja z papierem mam to samo :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że piszecie o tym papierze bo już się zaczęłam zastanawiać czy czasem za bardzo nie świruje ;)
My będziemy mieli osobny pokój dla dziecka. Musimy tylko kupić łóżeczko i jakaś szafkę. No i na jedna ścianę jakąś dziecięcą fototapete polozymy... i gotowe :) Za to przy remoncie kuchni będzie więcej bałaganu... Odkladalismy to od dłuższego czasu, trzeba się w końcu zebrać zanim się dziecko urodzi ;) Ale już Mamy zadeklarowaly pomoc przy sprzątaniu wiec jakoś damy radę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r87aya5j6h.png

Odnośnik do komentarza

Uff, goraczka mi troche spadla, spie prawie bez przerwy, ale czuje sie lepiej! Musialam nastawic budzik na 3 rano zeby wziac paracetamol, ale nawet szybko potem zasnelam.

Olusiowamama, zabilas mnie tym jajkiem na psiej glowie!
Moglibyscie wystepowac w cyrku!
A co Wam przeszkadzalo podczas podrozy do Wloch gdy Maly mial 14 mcy?

Szyszka, nie wiem kiedy sie wybierasz na koncert i jakiego rodzaju, ale na razie nasze dzieci praktycznie nie slysza. Ja pracuje w sali koncertowej :)
Na koncercie "stojacym" bylam tuz przed swietami i i pod koniec bylam troche zmeczona, bo nie moc usiaisc przez 4 godziny to dla mnie teraz troche za dlugo.

Ania125 moj rodzinny w srody nie przyjmuje niestety, a obcym lekarzom mowienie o ciazy niestety nic nie daje, no ale ciesze sie ze odkrylam ten wieczorny dyzur, w dodatku po drugiej stronie rzeki, na pewno przyda sie w przyszlosci. Dzieci zawsze choruja w zlych momentach !: )

A kolor bardzo mi sie podoba! Mysle ze jasny ochroniacz wewnatrz lozeczk wystarczy. Wszystko zalezy od tego ile swiatla wpada do pokoju.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxol2az93dfhsy.png

Odnośnik do komentarza

Mistra oj, tez bym chciala byc takim dzieckiem without borders! Czytalam kiedys blod kanadyjskiej pary ktora z dzieckiem 6miesiecznym podrozowala po chinach i z perpsektywy czasu byl to ich najlepszy wyjazd - bo dziecko spalo w chuscie, nie wyrywalo sie jeszcze do chodzenia, a wszyscy byli dla nich po prostu mili i pomocni.
Ja tak naprawde wole sie przenosic, niz podrozowac wakacyjnie, bo wakacyjna powierzchownosc mnie meczy, lubie ten moment kiedy zaczynam naprawde rozumiec zachowania ludzi. Mam wrazenie, ze na to trzeba jakichs 2 lat.
Meza troche zarazilam tym i ostatnio liczyl jaki jest idealny wiek dziecka by wyniesc sie na jakas nowa wyspe :)
Mamy sporo znajomych, ktorych dzieci wychowuja sie albo podrozujac, albo w miejscach ktore jeszcze niedawno wydawaly sie nam zupelnie abstrakcyjne i to sa naprawde szczesliwe dzieciaki. Otwarte na zmiany, niestrachliwe, zainteresowane natura, lubiace kontakt z ludzmi. Wiedza, ze mozna mowic w przeroznych jezykach i miec skore w przeroznych odcieniach.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxol2az93dfhsy.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...