Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Faerie - myślałam nad Ujastkiem, większość moich znajomych tam rodziło (i naturalnie i cesarki) i polecały.

Też się rozglądam pomalutku za jakimiś ciążowymi ciuchami, ulubione jeansy zaczynają już mocno uciskać. Jeśli znajdę jakiś fajny i niedrogi sklep to Ci dam znać. :) Póki co noszę legginsy i luźne koszule. Szwagierka obiecała mi podrzucić jakieś ciuszki. Na lato mam obiecane sukienki. :) H&M ma kolekcję dla przyszłych mam, ale nie byłam, nie widziałam. Nie mam też zamiaru kupować nie wiadomo ile ciuchów, w końcu nie na długo się przydadzą. :)

oj, widzę, że nas - przeziębionych - jest więcej. :(

Odnośnik do komentarza

a mnie rozlozyla grypa! tak sie dziwilam, ze od tygodni wszyscy dookola choruja a ja nie. w nocy mialam okropne dreszcze a dzis rano nie moglam wstac, bo od razu tak mi sie krecilo w glowie ze myslalam, ze strace przytomnosc. moja lekarka nie przyjmuje, zaden inny lekarz nie m miejsce, wiec czekam do 20 az otworza osiedlowy dyzur lekarski gdzie nie trzeba sie wczesniej zapisywac.

Co do kolorow - wiekszosc ubranek ktore dostalam jest ladnie szara, np w gwiazdki lub chmurki, troche granatowych, ciemnozielonych i czarnych. Kroje uniwersalne. Wiec pasuja i na chlopca i na dziewczynke.
Ja tez wyciagnelam szydelko, ale nic nie pamietam ! mam ladna trawiasta welne

Mari, ja niestety wiem, ze nie jestem wyleczona. Sprawdzilam w ksiazce dawkowanie kurkumy - nie nalezy przekracac dziennie 1 lyzki suchej zmielonej podczas ciazy. (Lecznicza dawka zaczyna sie od 2.)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxol2az93dfhsy.png

Odnośnik do komentarza

Może i ja zacznę jakieś robótki ręczne. W końcu mam teraz dużo czasu.
Cholera właśnie przeżyłam mega stres. Przez środek pokoju przeszedł sie ogromny pająk. Ja sie ich tak panicznie boje ze zabicie takiego wiele mnie kosztuje. Juz zadzwoniłam do męża żeby wracał z pracy i sprawdził skąd sie te pająki biorą.

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

rewolucja ja zawsze uwielbiałam awokado ale teraz dodaje je do wszystkiego i innycj tym zarazam ;) siostrzenice byly u mnie na ferie i do tej pory je zjadają ;) a dziś mąż się skusil. Synek też zajada :) ja z niego robie tez pasty różne np.cos jak majonez lub krem à la Nutella :)
do tego jest bardzo zdrowe, wiec zjadam ze spokojnym sumieniem :)

mistra dziękuję, ze sprawdzilas tę dawkę. Ja na pewno jej nie przekraczam na szczęście :)

silv troche nas tu nastraszylas. Dobrze ze wszystko ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Szysz.ka znam to doskonale. Pająki to moja fobia. Czasami potrafiłam przykryć go np wiadrem i czekać aż ktoś wróci do domu i go zabije ! Też nie tknę tego paskudztwa chyba że jestem już na prawdę do tego zmuszona(i też z wielkim bólem). A fuu... !
też bym powyszydełkowała, ale nie potrafię;/ Ale za to ostatnio dostałam maszynę do szycia i mam nadzieję, że uda mi się coś w końcu na niej wyczarować:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmhtlyqaa8.png

Odnośnik do komentarza

Trzema butami rzucałam żeby na pewno dobrze trafić. I tak zostawiłam tego trupa pod ostatnim butem i czekam aż mąż wróci. Dla mnie to jest masakra. Kiedyś dostałam takiej histerii ze prawie sie udusilam bo na wyjezdzie kolega postanowił sobie zażartować z mojego leku i udawał ze wrzucił mi we włosy pająka. s teraz mnie wszystko tak swędzi ze chyba zaraz zanurzę sie cała w wannie. Jak mi sie coś takiego przyśni to w środku nocy potrafię pościel zmieniać. Dramat.

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

Mari przepraszam nie chciałam Was straszyć :-) ale fajnie ze możemy się tu wygadac bo w domu jak mówię że coś mnie boli albo coś czuję to już nawet nikt mnie nie chce słuchac bo wszyscy myślą że przesadzam a ja na prawdę się boje...
Co do pająków to ja aż tak się ich nie boję choć ich nie lubię ale jak w lecie jechaliśmy na Chorwacje to po drodze mąż stwierdził że wrócimy się do czasów szkolnych i spędzimy jedna noc na campingu nad Balatonem. No i to co działo się tam w tych "łazienkach" i toaletach to jakaś masakra. W życiu nie widziałam tyle dużych tłustych pająków w jedynym miejscu co tam... Do tego te glony pod prysznicami... Do tej pory mam dreszcze... Wolałam wykąpać się w Balatonie i śmierdziec mulem przez 2 dni niż wejść pod prysznic... Nigdy więcej campingow...

Odnośnik do komentarza
Gość rewolucja17

Mari, poczytałam trochę o tym awokado i rzeczywiście ma wiele składników odżywczych, nawet zawiera kawas foliowy...proszę proszę... poza tym reguluje ciśnienie krwi oraz obniża poziom cholesterolu. Na pewno się skuszę się niebawem.
Co do pająków, to mam podobne odczucia jak Wy, Dziewczyny. Mam arachnofobię. Jak zobaczę pająka, przechodzą mnie ciary po plecach i nie ważne czy to mały pajączek, czy duży. Nawet na obrazku mnie przeraża.

Odnośnik do komentarza

z tymi pająkami to jest tragedia... latem mąż wstał wcześniej żeby szykować się do pracy, ja miałam wolne po nocy w pracy więc odwróciłam się na drugi bok i zasnęłam...
jak się obudziłam i spojrzałam na lampę wiszącą nad łóżkiem zobaczyłam rosłego, grubego pająka... wyleciałam jak poparzona z łóżka, zamknęłam sypialnię i tak czekałam, aż mąż wróci, a że trochę mu się zeszło a trzeba było z psem wyjść, ubrałam jego dres i poszłam, tylko, że mój mąż do drobnych nie należy więc wyglądałam jak siedem nieszczęść, ale byłabym gotowa nawet brudne z kosza na pranie wyjąć niż wejść do sypialni. Mąż wrócił, jak mu powiedziałam co i jak to popukał się w czoło i poszedł pozbyć się lokatora. Ale nie zabił maszkary tylko wyrzucił przez balkon do ogródka sąsiadki prosto...na jej pranie, a ona kocha te stwory jak ja więc usłyszałam wrzask po paru godzinach-chyba zbierała pranie....

http://s4.suwaczek.com/201508087444.png

http://www.suwaczki.com/tickers/akeuyx8dfmnpchd5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, długo mnie tu nie było ale jestem od piątku i tylko nadrabiam czytanie...tyle tego więc odniosę się tylko do ostatnich postów.
Koniec z zaległościami, postaram się być bardziej aktywna chociaż nie wiem czy to będzie wykonalne - wróciłam do pracy bo energia wróciła i mdłości raczej poszły w niepamięć...i tu niespodzianka umysł nie ten, z dnia na dzień planuję coraz mniej a i tak nie jestem w stanie tego ogarnąć. Jakaś masakra! Zastanawiam się kiedy moja produktywność spadnie na tyle, że sami mnie "wyrzucą" na L4 ;-). Muszę jednak przyznać, że bardzo mile mnie zaskoczyli ogromnym zrozumieniem i taryfą ulgową - mogę wychodzić w trakcie pracy na spacery jeśli poczuję potrzebę, a jeśli uznam, że nie wytrzymam ośmiu godzin to mam to zgłosić i mogę np. po 6 godzinach pójść do domu. Na moją wydajność też patrzą ulgowo... choć nie wiem jak długo. Mam też awaryjny urlop w szufladzie i mogę zgłosić nieobecność w danym dniu bez uznania go za tzw. na żądanie. Naprawdę czuję się wyjątkowo, często pytają czy wszystko w porządku - są dobrzy i wyrozumiali pracodawcy!
Mistra co do tego magnezu - nie wiem czy to możliwe ale to wygląda analogicznie jak mój przypadek z przyzwyczajeniem organizmu do kwasu foliowego (o czym pisałam wcześniej)? Podobną sytuację miałam kiedyś z suplementami na odporność - paradoksalnie im dłużej je brałam tym bardziej organizm w przerwach w zażywaniu nie radził sobie z infekcjami. Jak zdałam sobie z tego sprawę to faktyczne nabieranie odporności za pomocą naturalnych sposobów w tym odpowiedniej diety zajęło sporo czasu ale pozwoliło na odstawienie sztucznych wspomagaczy. Już nie popełnię tego błędu. Myślę, że można rozleniwić organizm poprzez długą suplementację czy to witaminy, minerału lub innego wspomagacza...
Ciekawe bo ja też od jakiegoś tygodnia ledwo przełykam mięso. Czyżby objaw II trymestru ;-)
Trzymaj się cieplutko i szybko wracaj do zdrowia.
Ela napiszę tylko tyle NIESAMOWITA historia!

Spodnie ciążowe kupiłam w H&M, wprawdzie spory wydatek bo dałam 129 zł ale podeszłam do tego tak - na sylwestrową imprezę lub wesele też kupuję kreację nie tanią, a jest tylko na jedną noc w porywach na dwa wydarzenia, z tej perspektywy patrząc to spodnie ciążowe mam aż na całe 5 miesięcy!! Już jestem z nich mega zadowolona - żadnych ucisków na brzuszek a pas będzie rósł z nim. Mari myślę, że tam znajdziesz odpowiednie, rozmiarówka zaczyna się od 34. Polecam.
Mari, Mistra zabawne zdarzenia ale jakie typowe dla facetów...
Tunia ja budzę się z takim twardszym brzuchem, czuję wtedy wyraźnie macice to tak jakby reszta brzucha mi spłynęła po bokach, dziwne uczucie ale spytam o to gina w piątek.
mamusia8 witaj i nie przejmuj się, drugie prenatalne to raczej badanie połówkowe. W placówce do której uczęszczam na wszystkie trzy podstawowe badania USG (genetyczne, połówkowe i te chyba w 36tc) mówią prenatalne.
Witam też pozostałe nowe mamusie ;-)
liza87 ja na przekór postanowiłam że ani ciuszki ani elementy wyposażenia nie będą miały kolorystyki tradycyjnej - różu lub niebieskiego, a już na pewno nie w pastelowych odcieniach tych kolorów!

Jeśli chodzi o aplikację na androida to oprócz wspomnianej przez Anię polecam Asystenta ciążowego (polska wersja)- ma ładne zdjęcia w każdym tygodniu, podstawowe dane i odsyła do całkiem przyjemnego bloga "Dzieciowo mi!" w odpowiednim tygodniu ciąży - aż miło się czyta.

Codziennie staram się skupić na odczuciu ruchów ale maleństwo jest na razie nieśmiałe... w piątek wizyta i nie mogę się doczekać...

Też bym chciała zrobić coś samodzielnie dla swojej dzidzi ale brak talentu nawet nie skłania mnie do prób... a tu szydełkowanie, szycie otulaczy i pościeli. Sceduję to na teściową, ona nie rozstaje się z maszyną a wnusi/owi chyba nie odmówi!

Dziewczyny nowy temat - planujecie już, albo w ogóle, remonty przed narodzinami. Ja mam plany odmalować cały dom, wymienić meble w pokoju gościnnym (by ulokować tam dokumenty i inne graty firmy męża - obecnie zajmują część sypialni - biurko, szafki ale tego nie wstawię do pokoju gościnnego) no i oczywiście przeorganizowanie sypialni dla kącika maluszka... Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej ten ogrom pracy mnie przeraża.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Mszyczka dziękuję za wiadomość, trzymam kciuki za odpowiednie wyniki. Ja mam w najbliższy poniedziałek. Jak sobie przypomnę to się stresuję ale staram się nie myśleć - stąd między innymi powrót do pracy, żeby zająć głowę! Masz teraz L4? Czy byłaś już też wcześniej, nie potrafię teraz skojarzyć czy pisałaś.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Tosio, ja tez mam mozg do wymiany! Wczoraj w aptece musialam na kilka minut odpoczac, bo 2 razy wisalam zly PIN i za nic nie moglam sobie przypomniec kolejnosci cyferek!

W pracy nie wszyscy wiedza, ze jestem w ciazy, poza tym nie chce zbytnio zachowywac sie jakbym prosila o taryfe ulgowa. Raz musialam poprosic o przerwe.

Co do magnezu, lekarka powiedziala mi dzis ze to oko to moze byc zwykly brak wody!!! Nawet jesli pije 2 l dziennie to po prostu w ciazy moge potrzebowac jeszcze wiecej (nie sie caly czas chce pic)

Gorzej za to z tym wstretnym grypskiem... Nstraszyli mnie- mam lezec 5 dni w lozku, nie wstawac, a jak temeratura przekroczy 39 leciec na ostry dyzur ginekologiczny. Bo od 39,5 ryzyko smierci plodu... Serce mi podobno wali jak szalone, temp na razie 38,3

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxol2az93dfhsy.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o pająki to ja je lubię na tej szerokości geograficznej. Nie ma u nas niebezpiecznych, a lubię je dlatego, bo łapią w swoje sieci komary których nienawidzę ;) wiec specjalnie ich nie tepie. Mam gorszy problem. W wakacje zostawiliśmy na 3 miesiące puste mieszkanie, jest ono troche wilgotne i teraz mam wrażenie ze rybiki nam sie namnozyly :/ nie wiem co mam z tym zrobić, ale moze po remoncie bedzie inaczej. I tu Tosio odnośnie Twojego pytania to pewnue zeobie tak, ze w czerwcu się stąd zawine do Łodzi i Warszawy, póki będę z jednym dzieckiem, a mąż zostanie i bedzie odswiezal mieszkanie z wlascicielem. Planuję też w pokoju synka wymienic trochę meble, zeby bylo gdzie dzidzie zmieścić.
Ale wiem co to znaczy miec fobie bo ja mam fobie względem węży i generalnie wszystkiego co sie wije. Choć z tym walczę, bo nie lubie jak cos mną kieruje ;) tak więc w zoo wchodzę specjalnie do pomieszczeń z wezami i walcze sama ze sobą, ale na jesien wyobraźcie sobie pod domem prawie, na chodniku, po ktorym mnóstwo ludzi chodzi, pod supermarketem, prawie nadepnelam na jakiegos zaskronca. Kątem oka zauwazylam jak wijac sie ucieka. Myślałam ze zemdleje. Biegiem uciekalam i od tamtej pory niepewnie chodze tamtędy. Ale chodzę, bo przecuez byle wąż nie bedzie za mnie decydował którędy będę chodzić ;)

Dziewczyny ja mięsa poza tymi kilkoma burgeramu w tej ciąży nie jadłam. Odrzuca mnie, ale hemoglobina mi wyszla jak to lekarz mój powiedzial "jak u żołnierza". Wcześniej choc ryby jadlam a teraz stalam się wege calkowicie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...