Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Mamusie!

Coś nam się tu chłopcy pochorowali. Zdrówka życzę im wszystkim i choroby przeganiam daleko daleko ;-)

My w domu zawsze mamy skarpetki i spodnie długie bo mieszkam w starym budownictwie, pod naszym mieszkaniem piwnica i zimno od podłogi. A na górę body lub bluzeczka. No i tutaj jakoś częściej jest body bo tak jakoś dziwnie mi się bluzkę ubiera- wydaje mi się ze pampers zleci lub w plecki będzie zimno

Ania fajnie ze Krzyś prysznic lubi. Ewa nie znosi jak jej włosy plucze więc prysznic odpada. Ale może to i dobrze bo mamy własny piec i ciężko jest dobrze wodę wyregulowac a tak do wanienki maleje trochę cieplej, trochę zimnej i jest ok

Co do jajek to Ewa nie bardzo lubi ale za to mój chrzesniak (6lat) właśnie ma takie fazy na jajka :-) jest tydzień ze MUSI zjeść codziennie jajo a potem przez 3tygodnie nie ruszy wcale. Pewnie organizm takim maluchom też podpowiada co im trzeba

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie.

Zdrówka dla chorowitków i wytrwałości dla rodziców.

Po domu ubieram małą w body i spodenki, w zależności od pogody i nagrzania mieszkania, a że mieszkam na 4 piętrze to od dachu niesamowicie się nagrzewa i jak jest zimno to analogicznie, od dachu zimno...

Pediatra kazała mi podawać witaminę D cały czas jak na razie.

Historia z nianią... masakra jakaś... Bardzo wstrząsająca.

Pochwalimy się 7 ząbkiem, prawa dolna dwójeczka nam się przebiła.

Weekend spędziłam u moich rodziców, a mój cycuś (czyt. Zuzia) nie odstępowała mnie na krok, a kiedy znikałam z pola widzenia to był taki płacz, że klękajcie narody.

Wczoraj kupiłam chustę tkaną Nati Baby i jest rewelacyjna, tyle, że mamusia musi przerzucić się z motania w elastyku na motanie w tkaną, ale daję radę, choć może to pierwsze wiązanie mogłoby być lepsze to jednak dobrze wypadło. Mam wrażenie, że ta chusta jest odrobinkę szersza od elastycznej, ale to może tylko moje odczucie. Mój mąż nawet mnie zaskoczył, bo stwierdził, że sam chyba zacznie nosić Zuzię w chuście, zaskoczył mnie pozytywnie.

I jeszcze najprawdopodobniej po macierzyńskim będę miała robótkę, co prawda mało ambitna, bo wyszukiwanie internetowych baz danych, ale najważniejsze, że praca zdalna, więc nie muszę martwić się o nianię i żłobek, a jednocześnie jestem w domu i zarabiam. Oczywiście nie jest to szczyt ani moich marzeń ani możliwości, ale priorytety trochę się teraz pozmieniały, więc trzeba radzić sobie w każdy dostępny sposób.

Uciekam już, miłego dzionka życzę.

Odnośnik do komentarza

Kasia - na czym dokładnie polega ta praca, można takiej poszukać w necie? też chciałabym coś zarabiać ale wiadomo siedząc w domu, bo nie mam zamariu oddawać Olka do żłobka ani zatrudniać nianię., a jakas kasa dodatkowa by się przydała. Czekam na jakieś propozycje, jak coś wiecie to piszcie. Jestem pracowita :P

Podam dzisiaj Olkowi jajecznicę na obiad, bo zapomniałam kupic mięsko na zupę, z gotowych mam krupniczek z cielęcinką i rybę ale to na inny dzień zostawiam.

My z m mamy na obiad gulasz ja z kaszą gryczana a m z ryżem, można cos z tego dać Olkowi?

U nas nadal kaszki bleeee, dwie łyżeczki i tyle, rano butla najlepsza na drugie śniadanie zjadł pół jogurtu naturlanego i 5 malin. Wczoraj jadł serek homo waniliowy i tak mu smakował, że zjadł cały nie nic mu nie było :P

My nadal nie wiemy gdzie nad morze jechać, bo m musi mieć towarzystwo bo ze mna nie poimprezuje... eh a rodzinne wczasy dla niego są nudne.

Odnośnik do komentarza

hello mamy
ewelad możliwe że i u nas przez zęby idące to osłabienie i stan zapalny gardła... jak zwykle chłopaki idą ramię w ramię ;) oby szybko wyrosły te ząbki i bylo dobrze. Chociaz u nas noc byla ciut lepsza niz poprzednia, ale bez Nasivinu się nie obyło, nos się zatykal calkiem...
Nie lubie tego dawac bo wiem że wysusza nosek ale tak przynajmniej Krzys spal ciurkiem parę godzin.
Agnes my chcemy by opiekunka była u nas w mieszkaniu, po puerwsze to wygodne, po drugie nie bedę musiala Krzysia przed 7 zrywać z łózka ale przede wszytskim chcemy zeby spal w sowim łózeczku, miał sowje jedzenie, zabawki... swoje bezpieczne miejsce czyli dom :)
(mieszkanie wlaściwie ;) )
co do płaczu dziecka - tez nie lubię jak mąz prowadzi kiedy synek płacze, na pewno koncentracja spada. U nas na szczęscie to rzadkosc bo Krzys lubi jeździć.

kasia fajnie że będziesz mogla pracowac z domu, idealne rozwiązanie. A na większe ambicje przyjdzie czas jak Zuza będzie większa :) teraz będziecie razem, a to super!
karolu przykro mi że patryk dołączył do chorowitków :( oby szybko się poprawiło!

w ogóle o jajkach czytałam niedawno, że to najgorszy mit, ze trzeba jeśc mało jajek itd, że wcale nie podnosza cholesterolu a bialko kurze jest najbardziej przyswajalne dla organizmu więc bardzo wartosciowe. Sama jem sporo jajek, może dlatego Krzyś nie pogardzi ;-) Kupujemy po 30 od babki ze wsi i znikają raz dwa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ewulka, odnośnie tej pracy to wiem tyle, że wyszukuje się różne dane z różnych stron i wypełnia się tabelkę w excelu, ja póki co próbuję tego koszmarnego excela ogarnąć i taką tabelkę na próbę wypełniam, warunek jednak jest taki, że trzeba posiadać orzeczenie o niepełnosprawności. Jednak tak wiem, że czasem można natknąć się na ogłoszenia, w których potrzebują copy writerów, choć to raczej należałoby potraktować jako zajęcie dodatkowe, bo kokosów to z tego nie ma raczej.

A co do jajek to Zuzia je uwielbia, zarówno gotowane jak i na parze, więc daję jej nawet co 2, 3 dni i nic się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza

Ania, u nas też jaja królują na stole :)
Niechaj Krzyś zdrowieje :*

Ewulka, my jajecznicy za dużo nie jemy, ale Hania bardzo lubi jajko na miękko z chlebem. Wszystko pomijamy wodą.
Według mnie i kaszę i ryż mały może zjeść. Spokojnie możesz to polać sosem z gulaszu :)

Ewelad, wytrwałości życzę, a biednemu Dawidkowi niech szybko te ząbki wyjdą..
Ja wczoraj zauważyłam 3 ząbka. Dwójczkę górną. Wyszła niewiadomo kiedy, także git :)

U nas cała rodzina zażywa wit d.

Kasia, super, że praca jest :)

KaroLu, zdrówka dla Patryka.

Justynka, coś dawno Cię nie było....tęsknię :*

Odnośnik do komentarza

Rewolucja:*:*:* Zgłaszam sie kochana, jestem i czytam ale odpisac cieżko! Fryzura bombowa:D A komplement Jasia to tylko potwierdza. W końcu chyba nikt nie jest tak prawdziwie szczery jak dzieci...:)

Chorowitki wracajcie do zdrowia czem prędzej! Wakacje sie zbliżają!:) I fala upałów nadchodzi..

Ja wlasnie tworze na lodowce taka listę co zabrać na wyjazd dla Tosi. Nie jest zle bo wszystko o czym wspomnialyscie juz mam zapisane czyli jakoś damy radę:) Coraz bardziej jednak obawiam sie drogi. Niby jedziemy na noc wiec liczę na to ze Antosia będzie spała ale czy aby na pewnO??! Spanie w foteliku zapiętej pasami to nie spanie z rodzicami w ogromnym łożku z przyjmowaniem cyrkowych pozycji... Uwierzcie mi ze to co robi ostatnio moja córka przez sen to sie w głowie nie mieści:)
Byle spokojnie i bezpiecznie dojechać.

Musze zrobić Antosi jajecznice! Az jestem ciekawa czy jej zasmakuje:) Białko jajka juz dawałam jej wraz z żółtkiem do zupki wiec powinno być ok.

Ewelad to piękny macie zębowy wysyp! Powodzenia i wytrwałości!:*

Agnez pewnie ze karm ile tylko masz ochotę! Skoro sprawia to przyjemność Piotrusiowi i Tobie to dlaczego nie? Ja tez karmie bo lubie a nawet uwielbiam jak sie tak przytulamy wieczorem i choc w dzien juz Tosia nie chce to noce na razie ciagle jemy.

Co do kąpieli jeszcze. Ostatnimi czasy jak Tosia juz siedzi w wanience to mieliśmy problem wlasnie z myciem głowy. Za nic na świecie nie daje sie położyć. Zapiera sie, wrzeszczy i podnosi. Kilka dni temu wiev spróbowaliśmy z prysznicem. I ja spanikowana zeby do oczka wody nie naleciało a mąż jej głowę cała polał na
co Tosia niewzruszona oczy tylko ręka przetarła i dalej gryzie gumowa kaczkę:D
Maly hardcore:)

Nam lekarka tez powiedziała ze wit D cały czas. Ewentualnie za dwa trzy lata robić przerwy na miesiące czerwiec lipiec sierpień jak juz dziecko więcej czasu spędza na słońcu.

Ps. Brawo Polacy!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Brawo my :)

Justynka, dobrze, że jesteś. Najważniejsze, żeby bezpiecznie dojechać do celu. A to, że dziecię marudzi...trudno, to tylko dziecię.
Powodzenia w pakowaniu.

Agnez, no właśnie ja chciałam o tym karmieniu wspomnieć. Karm ile tylko masz ochotę. Nawet karmienie jednodobowe to eliksir dla dziecka i ogromna więź między matką, a dzieckiem :) Bardzo Wam tego zazdroszczę.

Mamuśka!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej, hej;)
JUSTYNKA, REWOLUCJA ja to mam taką skomplikowaną naturę, że we mnie zawsze wątpliwości... Z jednej strony uwielbiam i kocham nad zycie karmienie i ta nasza bliskość i dla Piotrusia cycus to wszystko... Z drugiej strony boje się jednak jak to będzie w listopadzie po moim powrocie do pracy... no i czasem jednak jestem tym zmęczona bo cycus staje się jedynym usypiaczem , szczególnie wieczorem i jak się maly przebudzi, wiec jakieś wieczorne wyjścia odpadają... No i np. w październiku mamy zaproszenie do Krakowa na wesele i pewnie wyjazd odpada bo chyba dzień i noc bez cycusia nie da rady a ciągnąć go pół Polski chyba bez sensu... No i jak córkę karmiłam do 1,5 roku i do zakończenia zmusiła mnie moja sytuacja zdrowotna to w lepiej potem jadła i spala w nocy i jakoś więcej nie chorowała. Dobra już Was nie znudzam moimi dylematami...
JUSTYNKA miło że się odezwałaś, trzymam kciuki żeby Tosia dala radę w podróży bo Wy chyba do Chorwacji? Ja w obliczu naszego buntu fotelikowego to rozważam nasz wyjazd nad morze...
U nas mały póki co daje odchylic się do tyłu w czasie mycia głowy, a w ogóle planuje kupić taki specjalny kapelusz żeby woda nie leciała w oczy. Fajnie, że Tosia woda lecaca w oczy " nie wzrusza":)
REWOLUCJA gratuluję zabka;)
ANIA EWALD nasza lekarka mówiła ze w trakcie wchodzenia zębów odporność mniejsza. Niech szybko zęby wychodzą i choroby uciekają:)
ANIA jak najbardziej podzielam Twoje argumenty za opieką niani w domu dziecka. Koleżanki przedstawiały z kolei argumenty ze opieka w domu niani jest mniej krepujaca dla dwóch stron a dla dzieciaczków to jakieś urozmaicenie i odmiana. No i u nas miasteczko małe to wynagrodzenie sporo niższe wiec trudno niby nie wiadomo co wymagać. A tak pani u siebie niby coś sobie zrobi. Wiem że lepiej żeby całkowicie oddala się opiece nad dzieckiem, ale tak naprawdę to może lepiej to robić gotując u siebie obiad niż niby w domu dziecka poświęcać się tyko opiece a faktycznie być myślami daleko..
No a z ta dopuszczalna ilością zjada nych jajek to krążą obecnie sprzeczne poglądy...
Zdrówka dla wszystkich i spokojnej nocki:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

U nas chodzenie pełna para. Coraz lepiej z każdym dniem. Niestety zawsze musi być ale bo Żaba jak już jej mocy braknie lub równowaga się zachwieje to się pręży i leci sztywna jak kłoda czy to do tylu czy w bok. Próbuje ja uczyć do tylu na pupę siadać a do przodu na rączki ale kiepsko mi idzie. Tak to jest jak dziecko robi wszystko nie po kolei i wyrywa się jak wariat do przodu...

My w domu różnie ale zazwyczaj krótki rękaw i na dół długie spodenki i skarpetki abs lub na krótko i boso. To zależy. U nas płytki i niby chłodno ale ja też boso a mała jakoś daje radę. W koszulkach też chodzi i jakoś nie ma większego problemu z pampersem. Wisi tylko jak dopompowany :)

Jajecznica u nas też jest ok. Ja daje z kromka chleba z masłem. Póki co jedno jajko.

My nad morze jedziemy 1 lipca. Droga na noc. Mam nadzieję ze jakoś to będzie bo mala czasem też w foteliku siedzieć nie chce. I czasem płacz. Ja wtedy do M mówię ze nic jej nie ma i ze jak poplacze to jej się nic nie stanie. Bardzo sobie wzięłam te wasze uwagi do serca.

Prysznic dla Agatki to strach :/ kapiemy się w wanience z tym ze leje jej po głowie ile trzeba i nie ma problemu ze jej po buzi spływa.

Wit D podaje dalej. A inne witaminki dajecie jakieś?

Zdrówka dla wszystkich małych fasolek :*
ściskam Was mocno. Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hey!
Podaje dalej wit d i vibovit do picia, dwa dni z rzędu na drugie śniadanie jajecznica na parze z jednego jajka i tez nic sie nie dzieje.
Bluzeczki nosi, i chyba to nawet lepsze rozwiązanie niz zapinanie body jak już Młody zaczyna uciekać 0 zmiana pieluchy to wystarczająco :P
Jak u was ząbkowanie u nas na razie tylko dwie jedynki na dole, górne już widać tylko czekam aż sie przebiją. Z tego powodu czasami rozdrażniony mocno coś gryzie albo rączki wkłada.
Chodzi tylko jak się go trzyma pod paszkami - ba! nawet biegnie... sam jak wstanie to sie puszcza i z reguły pada na pupe, ale ja jestem zawsze obok i asekuruje w razie W. Dzisiaj sam wdrapał sie na sypialniane łóżko, a dodam że nie jest niskie - tak cudował aż sie mu udało. Matka oczywiście stała z boku i pilnowała :D
Przestawiło mi się troche spanie, poranna drzemak już nie 2 godz, a max godzinę a później koło 14-16 od 1,5 do 2 godzin i po 20 juz na noc. Mi jak zawsze pasuje bo w końcu jestem na urlopie macierzyńskim. heh...

Odnośnik do komentarza

a co kapieli, to trochę na siedząco trochę na leżąco. Wanienka z tych wiekszych (ma prawei 30lat, bo my z sis się w niej kapałysmy) i jeszcze się mieści na leżąco ale na styk :P kąpał sie już w basenie i sam sobie lał wode na głowe i podobało mu się więc chyba lubi wode, bo mamusia nie lubi jak jej po oczach czy twarzy leci

Odnośnik do komentarza

dzien dobry :) ja też biję brawo dla naszych :)
justynka u nas był długo problem z ciemieniuchą, któraś mama radziła żeby szampon splukiwac czystą wodą, więc tak robilismy i maly przywykl do prysznica :) a potem zaczął siadac w wanience i nawet jak po twarzy mu się trochę polalo to nic sobie z tego nie robi :) a teraz jak mam mu spłukać głowe to jeszcze całego trochę oblewam wodą wlasnie żeby przywykł. Kiedys mi znajoma poradzila że warto dziecko tak oswajać bo na wyjazdach latwiej :) i miała rację :)
My po dlugich namysłach jednak jedziemy w góry na urlop - Zaczynam myslec czy tez nie jechac na noc, mogłabym się z mężem zmienic jak cos, dzięki temu bez upału, bez korków, a mały by lepiej spał... musze z nim porozmawiac.
agnezJa co prawda karmię mm ale nie sądzę że po roku to już powinien być koniec kp. Jak wam obijgu będzie pasowało. Tylko nie za długo żeby się wlasnie tak nie uwiązać, synek kolezanki ma dwa latka i nie zasnie bez cycusia, a ona biedna nigdzie nie moze wyjsc bo syn czeka i nie spi... no chyba że ktoś nie ma potrzeby wychodzenia :)
mmadzia brawo za to chodzenie! mi to się jeszcze nie mieści w głowie :) mam cicha nadzieję że do urklopu w poł lipca synek jeszcze posiedzi :P bo łatwiej nam bedzie ;) a czy dzieci chodzące zawsze maja bunt na wózek? Bo się zastanawiam czy moze z dnia na dzien Krzys do wózka nie wsiąśc i co my w tedy zrobimy na urlopie? w górach?
Krzyś bluzeczki nosi raczej na spacery i wyjazdy, w domu jak się gimnastykuje to wyłażą ze spodenek i ma gole plecki a ja tego nie lubię :) no chyba że chlodniej jest to body a na to koszulka. Ale teraz ma byc ponad 30 st więc taka opcja raczej odpada... chyba będziemy w galeriach spędzac czas bo tam zawsze chlodno :P
Ja podaję wit D i tran, no i żelazo ale to z innych względów. Poza tym witami nie daję, ale je warzywa, owoce mięso więc zakładam że ma to co potrzeba, no i w mm też jest miks witamin. Będę za tydzien na bilansie to zapytam.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Hejo

Ku pokrzepieniu napisze, że ze starsza byliśmy nad morzem 3 razy i zawsze bez problemu podróż , jedziemy wczesnym rankiem, w razie w zrobimy postój , poza tym my raczej sporo sie szwędamy, wiec dzieciaki zahartowane - nie maja wyjścia haha

My juz jakiś czas kapiemy sie na siedząco, kupiłam matę do wanny z gumy , lejemy po twarzy z prysznica, kranu, kubka - bez problemu, rzekłabym ze nawet to lubi bardzo

Madzia ja podaje wit d i właśnie skończyłam dha, robię przerwę i na jesień znowu, poza tym co jakiś czas podaje dzieciakom probiotyki

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki i dzidziuśki!!!!!!! :)

Na początek: brawo my, suuuper, że wygrali.

Ania, nie, żebym cię straszyła, ale u nas bunt wózkowy z dnia na dzień, a właściwie z godziny na godzinę się narodził. Pamiętam, że jeszcze przed południem teściowa zabrała Zuzię na spacer jeszcze w wózku, a kiedy drugi raz z nią wychodziłyśmy to zbuntowała się i koniec, pozostało mi nosidełko i chusta. Skąd to jej się wzięło? Nie wiem, w każdym razie trwa nadal i podejrzewam, że się nie zmieni.

Madzia, gratulacje dla Żaby, a z drugiej strony troszkę współczuję, bo jednak oczy to trzeba już mieć nie tylko dookoła głowy. :)

U nas kąpiel tylko w wanience, o położeniu się nie ma mowy, a opcji z prysznicem jeszcze nie próbowałam.

Jutro natomiast idziemy z Zuzią na spotkanie chustomam w naszym mieście, bardzo się cieszę, bo będę miała okazję podszkolić się w wiązaniu.

Życzę wam miłego popołudnia. :) :) :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!!!! Wlasnie relaks w wannie. Ten moj maly szkrabik takie tempo narzucil, ze umieram zmeczenia wieczorem :) raczkuje juz na drugim biegu, wstaje wszedzie i najchetniej za rece juz chce chodzic. Ale ruszyl nagle ze wszystkim :)

Kasiu ja Cie caly czas podziwiam jak Ty dajesz rade z malutka! Szacun!!!! Zdolniacha z Ciebie!

A gdzie nasza druga Katarzynka?

Ewelas Wy to tacy podroznicy jestescie widze :)

Co do kapieli my mamy takie siedzonki do przyklejenia do wanny i malutkim w tym sie pluska.

Madzia jak dajesz rade z mysla o upadkach malutkiej? Uderza sie gdzies chodzac?

Dziewczynki co do wit d to zalecaja podawac do min 3 lat codziennie. Ja Wam powiem, ze ta wit jest tak wazna, ze ja sama biore codziennie kapsulke. Zalecaja niby z przerwa na te sloneczne mce ale wiadomo jak to pogoda u nas. Wiecej pochmurna niz sloneczna.

Dziewczynki jakie Wy wszystkie macie plany na wakacje? Gdzie sie wybieracie?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Olga, u mnie w tym roku szału nie ma, bo w tym roku jedziemy do moich teściów, bo stamtąd mamy blisko do Poznania, a chcemy iść z niunią do zoo itd., więc potraktujemy ich tak trochę jak bazę wypadową. Poza tym ja planuję z dzieciem pojechać do moich rodziców no i do Krakowa, bo trzeba przyjaciółkę odwiedzić. Oczywiście to póki co w sferze planowania, a jak to będzie to się jeszcze okaże.

Ach, no i oficjalnie już wiem, że bronię się 8 lipca, tak więc od 1 biorę się za naukę. :)

Odnośnik do komentarza

ANIA u nas nie na buntu wozkowego na szczęście. Na polku jednak jeździmy nie chodzimy i mała bardzo lubi. Z resztą buty sa dalej be więc ona nawet bardzo nie kuma ze po polku można chodzić :)

OLGA nie spuszczam jej z oka nawet na sekundę i wszędzie mam ręce w pogotowiu i ja ciągle łapie. Uderza się malo dzięki temu. Koleżanka mi powiedziała ze za bardzo za nią biegam i jakby sie parę razy uderzyła to by była ostrozniejsza. No ale ja tak jakoś nie potrafię jej puścić żeby sobą biła wszędzie. Jakoś to przetrwam az będzie fajnie chodzić.

My w tym roku Hel. Wyjeżdżamy 1 lipca.

KASIA na pewno bedzie dobrze. Masz bliski Ci temat więc ta obrona to pikus :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Oj, tak, Olga, Twój malutki szkrabik ruszył ze wszystkim nagle, bo wcześniej czekał aż mamusia dojdzie do siebie :)

Jeśli chodzi o plany wakacyjne, to prawdopodobnie morze, ale dopiero w sierpniu. Górki i inne atrakcje też na pewno będą, ale to wypady jednodniowe.

Kasia, super, że termin jest już wyznaczony. Oczywiście będziemy kciuki trzymać. Jakby co, to nam jeszcze przypomnisz...?

Mmadzia, brawo dla Żabusi :) Jest naszą przewodniczką :*

A co u nas?
Złożyłam dziś podanie o urlop wychowawczy, więc po ciężkich mękach, nastał spokój.

Justynka, nie orientujesz się jak z kasą? Gdzieś słyszałam, że 400zł dostajesz na wych?

Poza tym, Hania zrobiła dziś swój pierwszy kroczek ( a nawet 2 )
Bardzo pewnie już stoi, także czekam aż ruszy na całego.
Z jedzeniem nie mamy żadnego problemu. Jak widzi zupę, owoce, kaszkę, aż się trzęsie z radości :) Mamusię to bardzo cieszy :)))

Coś Wam jeszcze chciałam napisać, czy się pochwalić, ale zapomniałam :)

Życzę Wam kolorowych snów i przypominam, że jutro jest Dzień Ojca :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...