Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Patrycja no nie chcą, mój gin jest optymistą i twierdzi że donosze i nie ma co panikować bo różnie bywa i nikt nie jest w stanie przewidzieć jak będzie i jego zdaniem można mieć łożysko ok i może się odkleić w każdej chwili a można mieć tak jak ja 3 stopień od dawna a łożysko będzie w pełni sprawne nawet do 42tc... i póki co po wczorajszej wizycie w pełni sprawne, Antosia waży 2600g tylko obróciła się wokół własnej osi i na usg miała buźkę, rączki i nóżki z przodu brzucha, lekarz powiedział że to trudniejsza pozycja do porodu i że 90% dzieci jest odwrotnie ale ja myślę że to była chwilowa pozycja bo w środę wieczorem miałam wrażenie że się przekrecila i czułam później ją inaczej, a wczoraj po wizycie znowu czułam przewrót i od tej pory ruchy znowu jak wcześniej i znów z biodra trampolina a to raczej nie było by możliwe w pozycji z usg- także psikus na samą wizytę ;-) za tydzień 23 kolejna to się okaże.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

20dz

daniela, już miałam Cię wywoływać byś się odezwała ;) Po tych ostatnich przygodach myślę codziennie czy u Ciebie i Helenki wszystko ok. Oczywiście, mocno trzymam kciuki by po tym badaniu był spokój. Kochana, jeszcze chwila i będziesz miała swoją córcię w ramionach :) Aż Ci trochę zazdroszczę, ja jeszcze muszę poczekać miesiąc.

Strasznie bym chciała by Malutka aż do końca terminu nie czekała, ale lekarz nie daje mi dużych nadziei... Jednak... Zawsze może się mylić, prawda? ;) W weekend juz bez odwołania pakujemy torby do szpitala, odwlekałam to jak mogłam, ale miesiąc przed terminem to już pora się zebrać do tego. Za tydzień dokupię jeszcze dwie koszule (za radą danieli odpuściłam sobie kupno koszulki do porodu, skoro nie jest bardzo krótka i tyłek zakrywa ;) ) i dwa staniki no i będę gotowa.
Zobaczymy kiedy moja Hania będzie gotowa ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Daniela na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki :-)
Tosio nam na szkole rodzenia radzili żeby na 3 tygodnie przed terminem porodu przyjmować codziennie na pół godziny pozycję z brzuchem w dół (tak na czworakach jak do froterowania podłogi) właśnie po to żeby dzidziuś dobrze układał się w brzuchu czyli nozkami do naszego kręgosłupa. Ja próbuję tak czasem oglądać tv alw dłużej niż 5 min nie wytrzymuje;-)

Odnośnik do komentarza

Obiecałam Wam relację z nocy. Widzę, zę nie tylko ja się nie wyspałam...
Julek przytruł się obiadkiem w żłobku. Położylismy się spać o 21 a o 22 zaczał wymiotować tak jak nigdy jeszcze... Nie pisałam Wam chyba, ale ma nowe, duże łóżko. Kura z Ikei, takie piętrowe z baldachimem... I uwierzcie, nie miałam pojecia, że z tym brzuchem potrafię skakać z dzieckiem 14 kg na rękach! Ale to zrobiłam! Nawet nie wiem jak i kiedy wyskoczyłam spod tego baldachimu i znaleźliśmy się przy drzwiach... Julek do kąpieli, śpiący, z bolącym brzuchem ja sama w domu, bo maż i teście dopiero jechali... NAwet nie pamiętałam o ciąży, szybko musiałam się nim zająć. Udało mi się go opłukać pod prysznicem, położyłam pod łóżkiem na podłodze na materacu rozkładanym, uspałam i zasłoniłam, a ja musiałam górę posprzątać... a potem 2 godziny masowania brzuszka i jego płaczu :( po północy znów zwymiotował i od razu zasnął, a o 2 znów kupę robił. Jak ja sie wtedy cieszyłam, że jednak śpi w pieluszce jeszcze!
Potem już spał do 7 i wstał zdrowy. Na szczęście pił dużo. No i ja na każde jego kaszlnięcie się budziłam w gotowości z miską... więc ja się nie wyspałam...
A teraz pojechali nad morze. Julek zjadł na śniadanie prawie cały duży jogurt naturalny :) więc jest ok :) i smectę też prawie całą wiec jestem spokojna.

No to zaczynam i ja tydzień odpoczywania :D

Ania125 dziękuję za link!

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Rewolucja no uprzedziłaś mnie z pytaniem - też kojarzy mi się że póki co urodziła tylko Liza ale już kilka dziewczyn składało gratulacje w liczbie mnogiej i zaczęłam się zastanawiać co przeoczyłam...
Ewcia kuruj się, też macie takie upały nad morzem? Siedzę w altanie i odpływam, 30º, wiaterek raz za czas delikatny i tak marzy mi się morska bryza....eh

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Patrycja moja mała od początku jest obrócona główka w dół i nic nie mówili że takie pozycje mogą zmienić ułożenie dziecka na miednicowe a jedynie pomagają właśnie obrócić się mu wokół własnej osi... A jeszcze można siedzieć z brzuchem w dół jak na modlitewniku na siłowni. Może w takim razie to będzie lepsze bo miednica nie jest wyzej;-)

Odnośnik do komentarza

3 dz
Silv no właśnie u mnie polozna mówiła żebym nie myla na kolanach podłogi bo mi się mała obróci na pośladkowe :p :D ale teraz już mi to nie grozi czuje jak wypełnia cały mój brzuch.

I co i ja nadal czekam... małej się nie spieszy. W poniedziałek zaczynam 39 tydzien i żadnych większych objawów. Zobaczymy co pan doktor powie po weekendzie bo mam zamiar powykorzystywać męża :)
herbata z lisci malin nic nie daje :( nie odczuwam większych skurczy wiec to jakaś ściema :p
Placebo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Mari bidulko to miałaś rzeczywiście stresująca i ciężka noc:( Przy tym co Ty przechodziłas to moje spinanie brzucha i problemy z wstawaniem z łóżka co godzinę do toalety to pikus. Ale każda z nas poniekąd to czeka jak sie juz dzidziusie na świecie pojawia. Niektóre mamuśki mające juz strasze dzieci wiedza jaka to odpowiedzialność i ile stresu przy chorobach i zmartwień, nam bedzie dane dopiero sie o tym przekonać.
Najważniejsze ze Julus rano juz był zdrowy i miał apetyt. W nocy zwrócił pewnie to czego zoladeczek nie przetrawił i sie oczyścił.
Teraz wypoczywaj, korzystaj z czasu tylko dla siebie:) pozdrowionka:)

U nas tez dzisiaj 30 st. :) Kocham taka pogodę ale moje stopy znow jak balony. Mamy plany pojechać z mężem na ostatnie drobne zakupy i obiecał mi pizzę hut:) To moja ukochana pizzeria i musze jeszcze pokosztować przed porodem:D Pozniej trochę wyrzeczeń bedzie przez pierwsze tygodnie:) Korzustajmy kochane jeszcze póki możemy:D

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Patrycja a ja mylam podłogi i mała się nie przestawila:-) szczerze mówiąc to jakoś nie wierzę w żadne metody bo jestem przykładem osoby na którą wszystko działa odwrotnie:-) a co do tych liści malin to właśnie one powodują że mięśnie lepiej się kurcza i poród ma być łatwiejszy ale chyba go nie przyspieszają. Pewnie u mnie też nie zadziała:-) zazdroszczę Ci ze juz zaczynasz 39 tydzień... Też bym już chciała:-)

Odnośnik do komentarza

patrycja, zgodzę się z rybcią - te liście malin nie wywołują skurczy, ale już podczas porodu powodują, że są one efektywniejsze, bo przez picie liści malin przez kilka tygodni wzmacniają się właśnie. Ja piję codziennie teraz 2-3 szklanki tego naparu (mam zaparzone w dużym dzbanku i jak taki upał, to popijam przez dzień cały naprzemian z wodą bo gorący napar by mnie chyba dziś zabił :P ). Generalnie to jest tak pewnie, że wspierają jakoś poród, tak jak i np. Natalis ale jeśli kobieta ma skłonności do trudnych porodów, to nawet i takie zabiegi mogą nie pomóc i chyba trzeba po prostu z tym się liczyć, dziewczyny. Ja jutro mam spotkanie z położną (jedyną, która nei ma urlopu w sierpniu kiedy będę rodzić z chyba 6 obdzwonionych :/) Zapytam o ten żel i inne kwestie, zobaczę ile kosztuje jej towarzystwo i czy będzie mi ona odpowiadała i... zobaczymy czy rodzić będę z nią, czy zdam się na ślepy los. Z tego co Daniela pisze, to dziewczyny na Polnej sympatyczne, więc już chyba nie mam takiego ciśnienia na własną położną...

Ja za

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

hejka:-)

u nas też ukrop, mamy dziś gości, więc trzeba posprzątać i jakieś papu zrobić, a mi się nieeee chceeee:-)

patrycja wg wierzeń ludowych trzeba pić herbatkę kilka tygodni, ja nie piję, moja położna powiedziała, że szkoda zachodu, ale to może kwestia wiary w działanie:-)

Mari współczuję akcji nocnej, dobrze że już ok

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

3 dz
No to może coś podziała na szybsza akcje porodowe. Oby.:D
Pije od 36 tygodnia 100% lisci malin,nie zaszkodzi a spróbować warto tym bardziej ze są zdrowe.:)
Chiyo jaa polozna tez mam prywatna właściwie w tej cenie są 2. Jedna na porod druga po porodzie. Super babki mam z nimi cały czas kontakt sms.
U mnie takie udogodnienie kosztuje 1000 zl:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

6dz

Olga mi tez sie zaczyna juz dłużyć zwłaszcza ze juz prawie wszystko gotowe:) Ponoć ostatni miesiąc zawsze bywa tym "najdłuższym";)
Ja cały czas liczę na to ze mała wyjdzie cos wcześniej:D

Samopoczucie ok oprócz spuchniętych nóg ale o tym juz dzis wspominałam. No i mocy juz ubywa:P Coraz szybciej zadyszka i ruchy spowolnione ale nie oszukujmy sie mamy do tego prawo na końcówce:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki:-)
jestem bardzo do tylu z tymi Waszymi wpisami i nie wiem co sie dzieje u was ale przy najbliższej wolnej okazji podczytam.
dzisiaj na szczęście wyszlam juz ze szpitala i nie musze siedziec do niedzieli bo wyniki z dnia,na dzien mialam coraz lepsze.
wczoraj zaczal mi sie nawal i robie sobie kompresy bo czasem jak zacznie leciec to nie przestaje :-)
maluszka dalej karmie piersią, problem mam z jedna brodawka ale zakupil dzisiaj mój mąż nakladki z aventu i nawet jak ta pierś jest nabrzmiala to maluszek daje rade a ja jestem szczęśliwa ze tak mogę nam pomoc, nie odciągam pokarmu bo będę go za dużo produkować a tak to przystosuja sie piersi do maluszka.
powiem wam ze nie ma to jak w domu :-)

Odnośnik do komentarza

15-Antosia
Silv dzięki za radę. Poczytam jeszcze jak sugeruje Patrycja, u mnie mała może mieć jeszcze sporo miejsca na fikołki - primo bo waga mniejsza, duo lekarz wczoraj stwierdził, że mam duży brzuch jak na wagę Tosi...więc stąd taki wniosek.
Pytalismy też o bezpieczeństwo i sens używania detektora tetna i powiedział że jeśli mamy możliwość to jak najbardziej poleca.Trochę po opowiadał jak go stosować i dziś jak mała spała podsłuchiwałam ją... super i czuję się póki co spokojniejsza. ;-)
Mari odpoczywaj teraz dużo, męcząca ta noc dla Ciebie ale dobrze że już ok i Julek mógł pojechać bez przeszkód.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...