Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Co do butelek to o ile z góry nie planujecie karmic mm to kupcie na początek jedną. Ja mam te antykolkowa i Róża będzie miala w spadku po bracie, bo Julek butelki nie tykal... cokolwiek w niej było. A mówię zebyscie kupily jedna bo po pierwsze dziecko moze butelke odrzucić, po drugie może nie chciec akurat takiej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda będę akurat 12 maja w Katowicach ale o 18:20 mam wizytę u lekarza - więc raczej nie załapię się na warsztaty.
Lolka jeszcze nie mamy ostatecznie obranej kwatery ale myślimy o Kołobrzegu.
Mari no widzisz tylko nie wszystkie szpitale są tak idealne jak ten w Zielonej Górze...powiem więcej ten w Zielonej jest wyjątkiem. U nas szpital szkołę rodzenia zamknął...prywatnych nie ma, pomarzyć o takich salach, a położne z dwie na oddziale i może się zdarzyć 10 rodzących na raz bo tego nie przewidzisz, mąż może być ale przy ostatniej fazie porodu, a te kilkanaście godzin przed właściwie sama walczysz...sprzęt niby bogaty ale nie zagwarantują dostępności, a po porodzie leżysz w sali przejściowej (właściwie na korytarzu) i nikt Ci nie pomoże przy pierwszym karmieniu, a jak masz z tym problem to jeszcze na ciebie nakrzyczą i zakpią...ponoć i tak nie ma co narzekać w stosunku do wcześniejszych lat...dodam, że ten szpital ma dobre opinie na stronie gdzierodzić...dzięki po opowieściach moich sióstr i znajomych podziękowałam i pojadę te 70 km dla lepszego komfortu. Szczęściara z Ciebie, że masz to na miejscu ale nie dziw się, że niektóre z nas decydują się płacić za te jakby się wydawało normalne warunki. Na położną się zdecydowałam bo dzięki temu jej zapłacę a ona nam przekaże na spotkaniach przed rozwiązaniem wszystko co na szkole rodzenia będzie i nie muszę płacić za zajęcia (i mimo, że prowadzi swoją szkołę rodzenia nie naciąga mnie na kasę i sama zawróciła mnie z drogi zapisania się do niej, bo po co skora ona wszystko nam przekaże). Będzie przy mnie cały poród doświadczona kobieta, będzie się starać ochronić krocze, uspokoi, pomoże, rozładuje napięcie, stworzy miłą atmosferę, pomoże przystawić Antosię do piersi a ja będę czuła się bezpieczniej i w chwili obecnej mniej się boję, a to dużo - nie stresować się porodem. Może przy drugim dziecku nie będę się na to decydować ale teraz daje mi to komfort. Prywatnego pokoju po, ani sali brać nie muszę bo szpital wygląda jak hotel i gwarantuje luksusowe warunki, poród rodzinny bez opłat. A sumując te sale za które Ty zapłaciłaś i cenę szkoły rodzenia to prawie położna opłacona. Nie dziw się więcej kochana ;-) szpital szpitalowi nie równy.

Czkawki jeszcze nie czułam lub nie potrafię jej rozpoznać.
RudaMaruda moja Antosia też reaguje na głos męża ale nie ucieka jak przyłoży rękę tylko dalej kopie. Dotychczas wypychała się cała, a nóżkami bądź rączkami tylko uderzała i uciekała takie przysłowiowe kopniaczki, a dziś wypchała nie wiem albo nóżkę albo rączkę, coś malutkiego i tak trzymała - blisko pępka i mogłam wyraźnie wyczuć jakie to jeszcze maleńkie, a wydawało mi się, że to już taka duża dziewczynka, a to może 1 cm miało...uroczo ;-)
Co do zakrętu w ciąży to szkoda mówić...jakaś masakra... a moje błyskotliwe wypowiedzi bawią otoczenie, wszystko co robię zajmuje mi dwa razy więcej czasu pewnie dlatego, że się często kręcę w kółko i do tego niezdarność dopełnia stan całkowicie... ale i tak to błogi stan ;-)
A propos hurtowni dziecięcych czy ktoś może polecić coś sprawdzonego w okolicy Rybnika lub w Katowicach?

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki. Nie wiem czy macie karte z rossmana rossne?ja sobie zalozylam jakis czas temu i kupuje tam oliwke babydream z olejkiem kokosowym i jestem bardzo zadowolona z niej i jest przyjemna dla mnie bo balsamy przestaly mi sluzyc bo mnie po nich wszystko pieklo i swedzialo a ta oliwke uwielbiam. Oliwka kosztuje ok 13 zl no i dalam dzis karte przy kasie i sie okazalo, ze czekala mnie niespodzianka wf karty i zaplacilam za oliwke 1 grosz az sie zaczelam smiac bo nigdy nie kupilam nic za grosza haha ;) wiec polecam zalozenie karty ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Ewelad, rzeczywiście będę rodzić w Narutowiczu, ze względu na to, że moja położna tam pracuje.
Ja jestem bardzo zadowolona, bo okazało sie, że jednak w tym roku również pojedziemy nad morze, tym razem do Ustki:)
Co prawda na przełomie maja/czerwca, więc na kąpiel w
morzu(mam tu na myśli mojego syna) pewnie będzie za zimno.

Odnośnik do komentarza

Tosio ja teorię o cieple ręki ojca i uspokajaniu tym dziecka usłyszałam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. U mnie też nie zawsze się sprawdza, wczoraj mąż aż usta rozdziabił jak mała mu sprzedała mega mocnego kopniaka. Powiedział tylko "taka silna!".
Też byłabym wdzięczna za info o hurtowniach na Śląsku :)
Olga ja mam już dawno założoną kartę bo kupuję chusteczki nawilżane ze zniżką (nie wyobrażam sobie nie mieć ich w torebce odkąd zajmowałam się synem kuzynki). Zawsze to parę groszy mniej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Co do mojego błyskotliwego umysłu... Wczoraj musiałam zresetowac telefon, bo coś mi zaczął szaleć. I...zapomnialam pinu. To by było nic, ale jak znalazłam odpowiedni pin w dokumentach, nie doznałam oświecenia umysłu "o rzeczywiście", tylko byłam absolutnie zdziwiona, tak mi nie pasował ten pin, jakbym go pierwszy raz na oczy widziała
..eh...

Odnośnik do komentarza

U nas w K - gu jest jeden szpital, więc za wielkiego wyboru nie mam , choć lekarze z którymi mam konsultację proponują żebym rodziła w Szczecinie. Moja prowadząca lekarka mówi, że wszystko zależy ode mnie gdzie będę rodzić, bo jeżeli zacznie się coś dziać czemu technicznie nasz oddział nie sprosta to i tak odeśle mnie do Szczecina. Nasz oddział znam, nie miałam swojej położnej ani nie można było wykupić lepszej sali, za poród rodzinny pielęgniarka sugerowała wykupienie cegiełki 200 zł, jeśli nie chodziło się do szkoły rodzenia. To było sześć lat temu. Ale ja trafiłam 36 tyg. do szpitala nie było czasu na myślenie o tym wszystkim dookoła i martwiłam się tylko żeby dziecku nic się nie stało. Lekarze i pielęgniarki ( położne i noworodkowe ) stanęli na wysokości zadania. Leżałam tam około 14 dni od cc, na oglądałam się różnych sytuacji, i powiem wam że winna leży jak zawsze gdzieś pośrodku.

Odnośnik do komentarza

Wiecie mi się wydaje, że bardzo często jest tak jak we wszystkich zawodach po jakimś czasie następuje zmęczenie materiału. Mój lekarz przy Szymonku podszedł do tematu bardzo typowo, jak boli brzuch to normalne bo się wszystko rozciąga a bo to skurcze przepowiadające itd.... bo mi przecież nic nie dolega, a czułam się faktycznie super więc czemu miałam nie wierzyć... ale lekarz przegapił, bagatelizował bóle brzucha... Teraz jest inaczej moja Lekarka jest bardzo skrupulatnie pod chodzi do badań, i dzięki niej jestem 26 tyg. ciąży.

Odnośnik do komentarza

Mój ginekolog polecił nam, że warto zrobić pomiędzy 24 a 28 tygodniem ciąży. Nie tylko by obejrzeć dzidzię (choć oczywiście dla nas też to miły i ekscytujący akcent i filmik dostaniemy z brzucha), ale przede wszystkim lekarz chce by doświadczona w tym lekarka zbadała przepływy, serduszko i anatomię dziecka by mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Jestem teraz w środku 25 tygodnia więc pewnie za tydzień będę się już mogła wybrać. Badanie jest niestety dość drogie - 300 zł za wizytę, ale robi się je tylko raz w ciąży i to piękna pamiątka będzie z życia w brzuchu malucha więc się zdecydowaliśmy. Przede wszystkim mam nadzieję, że dostaniemy potwierdzenie że z naszą córeczką wszystko super. Co dwóch lekarzy to nie jeden.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Mam takie samo podejście co Chiyo co do lekarzy. Ufam mojemu, lubię go i c\jestem z niego zadowolona, ale w sumie już 4 lekarzy mnie badało w tej ciąży ;) Tak wyszło. W poprzedniej ciąży 3 lekarzy róznych mnie widziało. Widać mój lekarz ma podobne podejście, bo na połówkowe, choć byl w szpitalu, zawsze wysyła innego lekarza.

Kurcze dziewczyny, czytam Was, ale nie mam kiedy odpisać... tyle pracy :( a maż oczywiście przyjechał na weekend i zaraz znów jedzie. Nasze kłótnie przeplatają się z okresami super humoru... on taki odmieniony i inny wraca od tych rodziców... dzisiaj myślałam, że mnie trafi jak rano leżał u Julka w pokoju, Julek chcial się z nim bawić, a on gral na telefonie. Ja nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, ze nasze dzieci z nas biorą przykład. Ja nie mam ochoty żeby mój syn kiedyś olewal mnie, bo gra będzie ważniejsza. Jak mam mu to wbić do świadomości? Nie myśli o konsekwencjach przyszłych, on myśli o tym co jest teraz. Nie wiem czy to typowa różnica po prostu miedzy kobieta a mężczyzną, czy to on tylko taki krótkowzroczny, ale jestem juz tak zmęczona... Tak samo odnośnie odżywiania. Wyjeżdżał rok temu zdrowo się żywiąc mniej więcej, a teraz pomimo, że ma ogromne problemy zdrowotne to opycha się wręcz slodyczami, używa wstrętnych sosów popijając koszmarnymi napojami. Cała moja walka kilkuletnia sprzed jego wyjazdu legła w gruzach, a on nie rozumie, że mając nas to jego zdrowie nie jest już tylko jego sprawą. Czasem chce mi się płakać
Nie myślcie że jest zly, bo na niego narzekam ciągle, jest cudowny, ale nie potrafią sobie poradzić z tymi zmianami...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Rewolucja, ja trafiłam do szpitala po stanie rzucawkowym i zasinieniu ciała które dopadło mnie w domu. Przez lekko miesiąc przed tym pobolewał mnie brzuch. Lekarze w szpitalu nie wiedzieli co się dzieje na cito robili wszystkie badania, w końcu wyszło że musiałam mieć nie leczoną infekcję dróg moczowych za którą winna była e.coli i zgnieciona była prawa nerka przez dzidziusia. Dodatkowo d- dimerów poziom był na maxa ponad normą, wyszła też zakrzepica. Prawie wszystkiego można było uniknąć, gdyby lekarz bardziej skupił się na wynikach, i nie traktował wszystkich dolegliwości jako typowych dla ciężarówek. Dlatego kochane jak was coś niepokoi to idźcie do lekarza teraz jest inaczej, teraz zleca się więcej badań i chyba są bardziej miarodajne, poza tym medycyna idzie do przodu i jest lepszy sprzęt.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Jestem nowa na tym forum. Juz dawno chcialam dolaczyc do jakiegoś żeby sie jakos wspierać i dzielić różnymi doświadczeniami ciazowymi:-) ja teraz bede zmienia lekarza. I mam pytanie do was: Czy musze mówić mojemu poprzedniemu zd zmieniam lekarza prowadzącego czy poprostu wystarczy mi moja karta ciszy i tyle? Pozdrawiam wszystkie mamusie sierpniowe.

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie do mam. pisalam ostatnio o bolu pod brzuchem tak jakbym miala zakwasy czytalam o rozchodzeniu sie spojenia lonowego boli mnie juz ponad tydzien w nocy nie moge sie obrocic z boku na bok wizyte mam na poczatku czerwca ale jutro pojade bo juz nie moge wytrzymac i sie boje.. przechodzila ktoras z was to? Czy dziecku nic sie nie stanie? Na necie czytam ale nic konkretnego nie ma a martwie sie o malenstwo ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/w57ve6hh91doypcx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8d8ravqvw3.png

Odnośnik do komentarza

ewa spojenie łonowe bolało mnie dopiero na koniec ciąży dopiero, jak dużo pochodzilam, więc Ci całkiem nie pomogę, ale ból był taki jak piszesz, aż go sobie przypomniałam. Wedlug mnie to normalny ból. Nie chodzisz za dużo, nie pracujesz za dużo? W każdym razie do lekarza idź, bo początek czerwca jeszcze daleko.

giga witaj. Mi się wydaje, że nie musisz informować swojego lekarza o zmianie. Wystarczy karta ciąży, po to ona jest. To w niej się znajdują wszelkie informacje.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ewa ja byłam wczoraj na długim spacerze i też wieczorem taki ból mnie złapał, w nocy też miałam w nocy problemy żeby się przewrócic na drugi bok :/ Dziś już głownie leżę i odpoczywam i jest lepiej. chociaz maluszek dzis sie mało rusza... ale moze to ta pogoda deszczowa...
no właśnie - liczycie juz ruchy dziecka? Na szkole rodzenia juz nam położna kazała liczyć i staram sie o tym pamiętać...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...