Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

ja też wolę zostać tutaj, praktycznie nie używam fb.

dzisiaj pierwszy raz od jakiegos czasu zjadłam kotleta :) czyżby kwestie jedzenia sie poprawiały? mdłości też jakby mniej... może najgorsze już minęło? dziwne jest że ja normalnie uwielbiam gotować, nawet bloguję, a ostatnio mam wstręt żeby do kuchni wchodzić, ostatnie obiady to albo z dostawą do domu, albo mrożonki... jakoś za duzo na jedzenie nie mogę patrzeć.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

a ja po 2 tyg przerwie świątecznej wróciłam do pracy i jest masakra. Wracam do domu jak wrak, padam. Jem i od razu ide spac na 2 godziny... Mam zamiar pracować jak długo się da, ale lekko nie będzie. mam dośc stresującą i absorbującą pracę, codziennie się dużo dzieje, muszę pamiętać by sie co jakiś czas oderwać, pójść siku, zrobić herbatę... Inaczej bym siedziała za biurkiem non stop... I potem w domu już nie mam sił być Panią Domu :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

mamalina!!!!! odzywasz się! dziękuje za gratulacje :) Tobie też gratuluję, bo z tego co widziałam to się spodziewasz trzeciej dzidzi w czerwcu! Jak Ty kobietko dajesz radę? masz w domu już 2 małych dzieci, w ciąży i masz czas na forum. Dajesz mi nadzieję;) albo wpadnędo Ciebie na korepetycje z organizacji czasu ;P

Ania będzie lepiej potem, nie martw się. Też czuje sie strasznie zmęczona teraz i nie ma dnia bez drzemki, ale od następnego dnia będę musiała sobie radzić, bo mąż wyjeżdża na 1,5 tygodnia ,a ja musze normalnie pracować i zajmwoać się naszym 2,5 latkiem, który ostatnio nie zasypia przed 22... choćbym go i o 20 połozyła spać i zgasiła światło to będzie leżal do 22...

Maja Przede wszystkim zastanów się. Może warto, żeby Twój chłopak najpierw wyjechał i znalazł sobie pracę, a dopiero Ty pojedziesz? A może lepiej poczekaj do porodu i wyjedź, jak ktoś już mówił, jak didzia będzie miala parę miesięcy?
Dużo mnie z UK wiąże i z wlasnego doświadczenia nie mam dobrego zdania o ich slużbie zdrowia, a rodzić tam zupełnie bym nie chciała. Nie chce w Was uprzedzenia swoje zaszczepiać, ale moja lekarka w sumie spędziła tam chyba z 4 lata na stażach, a że UK to był nasz wspólny temat do rozmów to sięza dużo chyba nasluchałam ;)

Co do spania to nigdy nie śpię na brzuchu, więc problemu nie ma. Śpię jak zwykle, na lewym lub prawym boku, jak mi wygodniej. Na plecach jest mi jednak teraz już nie wygodnie. Chyba coś mi coś już tam gniecie...
Mam śmieszny objaw ciaży... też macie? W peirwszej też tak mialam. Jak kładę się na boku do spania własnie to mi żebra przeskakują... tak jakby zrobiły się elastyczniejsze, żeby zrobić miejsce na brzuch? Po tym też m.in. poznalam że chyba w ciąży jestem.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Część, ja jestem w 8 tygodniu - termin na 19.08:) Niestety mam ten sam problem...po przerwie świątecznej nie mogę się odnaleźć w pracy, po 2-3 godzinach juz ogarnia mnie senność a po powrocie do domu nie mam na nic siły. Nie wiem jak z tym walczyć, normalnie wypilabym kolejną kawę która postawi na nogi, ale lekarz zalecił mi dziennie jedną filiżankę kawy z mlekiem.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki :) jestem już po pierwszej wizycie u lekarza. Na razie twierdzi że wszystko w porządku. Dostałam skierowanie na badanie moczu i krwi. Za 2 tyg. mam się znowu zjawić z wynikami. Zrobiła też mi cytologię. Usg jeszcze nie miałam robione. Na razie póki co prywatnie do lekarza nie zamierzam chodzi. Czy ktoś też tak jak ja póki co nie korzysta z usług lekarzy prywatnie?Tak też było przy pierwszej mojej ciąży i na szczęście dobrze ją zniosłam. Pomijając uporczywe wymioty:/ Teraz jest już lepiej. Głównie na mdłościach się kończy. Ale grunt by często jeść wtedy jest lepiej. Długie przerwy w jedzeniu bardziej mnie wykańczają.
Ania125 trochę Cię rozumiem bo też pracuje tylko że w przedszkolu i jak wracam to najchętniej już bym poszła spać, ale jeszcze pozostaje mi nauka bo studiuję zaocznie. Ale mam nadzieję, że dzięki temu szybciej mi ten czas zleci do upragnionych wakacji. Dla nas wszystkich to powinny być szczególne wakacje ;)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki, ja juz po wizycie, mam 8 tydz i 1 dz, dzidzia ok ma raczki, nozki, 16 mm i serduszko:) jedyna obawa to podwyzszony poziom tarczycy:((( tym sie martwie, jutro musze zrobic szczegolowe badania bo to niebezpieczne w ciazy eh, no i zapalenie w moczu, dostalam antybiotyk, ale mam obiekcje i dylemat....na mdlosci lekarz polecil mi magnez i mam duzo lezec i odpoczywac, no i luteine, szczescie ze juz na l4.pozdrawiam Was

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór mamuśki. Ja obecnie leżę w szpitalu. Dostałam krwawienia i mnie mocno brzuch rozbolał. Lekarka robiąc badania, zauważyła, że pęcherzyk jest troszkę za mały niż powinien być w 8-9 tc. Do niedzieli zostaje na 100% w szpitalu, dlatego że ciąża jest zagrożona. W niedziele przy badaniach się okaże, czy dzidzia żyję i rośnie, czy jednak nie. Lekarka powiedziała ze mam się nie martwić na zapas, ale nie umiem. :'( Trzymajcie kciuki za mnie i moje maleństwo.

Odnośnik do komentarza

Majkaa, powodzenia! Dasz radę. I rzuć tą koleżankę!
A w Polsce można sobie naprawdę nieźle poukładać życie, to nie jest tak, że nie ma tu przyszłości. No ale zrobicie, jak uważacie.

Majkaa, Dusia, moja koleżanka w liceum w tym samym wieku zaszła w ciążę, w szkole bardzo ładnie do tego podeszli, normalnie zdała maturę, zrozumieli jej nieobecność itd. Myślę, że szkoły średnie są odpowiednio przygotowane na taką ewentualność. Majka, moje liceum też było dobre i miało dobrą renomę i nikt się z niej nie śmiał, wręcz przeciwnie, każdy do tego podszedł jak dojrzały człowiek.

Anetka85, ja na razie nie będę aktywna w grupie na FB. Może później.

Tunia, ja się nie zadręczam tak tym lewym bokiem, śpię na zapas na brzuchu (w mojej ukochanej pozycji) :P

Evii, ja chodzę do ginekologa na NFZ.

Dusia, powodzenia, będzie dobrze!

Dziewczyny, mi też jakoś to mulenie w brzuchu powoli ustępuje.

Mikołaj: 27.06.2013
Ignacy: 05.08.2015

Odnośnik do komentarza

Znów niedobre wiadomości... Dusia trzymajcie się mocno. Nie trać wiary...

Evii ja w sumie chodzę na razie na NFZ ;) tak dziwnie, bo moja lekarka ma dopiero otwierać gabinet prywatny, a ja nie chcę nikogo innego, bo poznałam ją przed urodzeniem pierwszego dziecka i wiem, że dobrze się mną zajmie, więc na razie chodzę do niej na dyżury do szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej
Witam po kilku dniach nieobecności ale rozwalił mąż kompa upuścił na podłogę i poszła matryca dzisiaj już mam nowy a z komórki to ja tylko na FB z reguły siedzę.
Dzisiaj byłam na pierwszej wizycie a USG mam w poniedziałek o 9 rano. Chodzę również na NFZ a od lutego będę chodzić do LUX-MEDU.
Przykro mi z powodu strat niektórych z nas bardzo współczuję i trzymam kciuki za te co jeszcze walczą oby wszystko skończyło się dobrze i dzidzie zwyciężyły wszystko.
Na poprzednim forum też mam koleżankę co miała 17 lat gdy zaszła i jest super mamą :)
Co do FB mamy tam grypę tajna której nikt nie widzi nie przeczyta i nie ma o niej pojęcia więc może taką założyć możemy my nadal tam piszemy :)
Wybaczcie ale jestem dzisiaj zmęczona i idę spać :)

http://emotikona.pl/gify/pic/dziecko-dziewczynka.gif
http://suwaczki.maluchy.pl/ci-70104.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...