Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ja juz koło 2 kg przytyłam :) żołądek boli ale apetyt mam:P a zwłaszcza na kefir i ogórki kiszone:)
Zaczęłam tez smarować piersi i brzuch kremem nawilżającym bo juz rośnie :)
Co do sportu to wiem ze jak najbardziej zalecany w ciazy ale chodzi o lekki sport np spacery, basen itp
Odliczam dni do drugiego trymestru bo juz nie wyrabiam...

15 Leo

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjosxyep6pl.png

Odnośnik do komentarza

Dusia, bardzo mi przykro :( dużo sił życzę :*

Ja mam dziś wizytę i strasznie się boje :(

Anetka, robisz coś z insulinoopornoscią i pco?

Ja smaruje się balsamem z rossmana a potem przejdę na mustelle

Nałogów brak

Sprzątanie musi poczekać, ani siły ani chęci brak no trudno ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjoi47bxxuc.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/dj4idjb.png
Aniołki okruszek i kropeczka

12 tc/9tc - 09.01.2014 09.07.2014
Odnośnik do komentarza

Ojjj ja mam nalogi fajki, ktore no masakra tak mnie ciagnie ahhh dajr rade. W pierwszej ciazy od razu rzuciłam mimo ze pod koniec znowu zaczęło ciągnąć. No i uwielbiam piwo ale teraz mam aweraje do zapachu takze kompletnie bezproblemowo:) nie żebym byla alkoholikien czy coś ale poprostu zawsze lubilam po ciężkim dniu wypic sobie jedno i sie odstresowac. No i gorace kapiele no poprostu kocham to uczucie goracej wody na moim ciele, trudno trzeba w ciazy z wielu rzeczy rezygnowac, ale warto;)
Ja tez mam problem z tyciem , ale jestem zawzieta strasznie wiec wiem ze po ciazy dam rade zgubic nadmiar.
A jak tam wasi faceci pomagają wam teraz czy nie? Bo ja mojego to poprostu mam dosc w niczym nie pomaga. On chyba uwaza ze ja nie mam prawa sie zle czuc ani byc zmęczona. No co to takiego codziennie wstawac w nocy ( moja ciagle nie przesypia nocy) o 5 rano wstawac i zajmować się dwojaka dzieci mieć obiad sprzatanir zakupy. On nawet za mnie naczyń nie umyje czy ulozy je.... o ugotowaniu obiadu nawet nie marze. Mam poprostu go dość. Jeszcze wczoraj mi pojechal z tematem ciaza to nie choroba. ... noz kuzwa

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

b.eti przez 10 lat gin na rejonie leczyła mnie tabletkami anty... Po roku od odstawienia i starania się o dzidziusia dowiedziałam się o IO. Mimo moich starań za nic nie mogłam schudnąć. Trafiłam na świetną endokrynolog bo to ona mi to coś zdiagnozowała i zaczęła leczenie. Brałam glucophage do chwili, w której dowiedziałam się o ciąży. Niestety leków nie można brać w ciąży ale niektórzy lekarze testują na ciezarnych i każą im brać te leki. Tak więc leczyć mogę tylko tarczyce a po ciąży i karmieniu pewnie wrócę do brania leków.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fskjoc93in5pc.png

Odnośnik do komentarza

Co do nałogów, nie mam kawy nigdy nie piłam, papierosy popalałam okazjonalnie, więc w ciąży tez ich nie palę. Mam jednak koleżanki, które paliły nieco mniej, ale nie rzuciły całkowicie - urodziły zdrowe dzieci.
Też czekam, aż mój apetyt się poprawi, bo bywa różnie. Rano głodna, ale nie mogę nic zjeść prócz wafli ryżowych albo pieczywa wasa. Dobrze, że chociaż to! W nocy jak się przebudzę, na siku - muszę coś zjeść - inaczej nie zasnę. Nie chce mi się sprzątać, ale też znalazłam się na sposób po troszku, bo inaczej bałagan by mnie jeszcze bardziej denerwował :P Gotuję obiady, ale czasami też jakiś zapach jest zbyt intensywny - to aż odrzuca. Ale mąż coś jeść musi :P Co do nastrojów, to masakra! śmiałam się kiedyś, jak słyszałam o tym że bez powodu kobiety w ciąży krzyczą na swoich partnerów - niestety tak jest! Uwierzyłam! Ale, co ich nie zabije to ich wzmocni! Sportu nie uprawniam, przed zajściem zumbę ale przerwałam jak, tylko zaczęłam się domyślać :D Co do smarowania ciała, używam oliwki bambino na zmianę z balsamem mama mia. Nie wiem, czy to coś da - chyba dużą rolę odgrywają geny. Ja lekkie rozstępy mam na pośladkach, więc jak będę miała dostać i nic mi nie pomoże! Ale smaruje, skóra jest pięknie elastyczna. W ogóle mam wrażenie, że ładniej wyglądam :p hehe... Buziaczki dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

ania0704 miesiąc temu miałam ogromną ochotę na piwo a że wpadli do nas znajomi to piwko poszło w ruch. Zaczęłam je wąchać bo tak mi brakowało tego zapachu. O ironio jak nie byłam w ciąży to nawet na % nie spojrzałam... 2 dni później było mi niedobrze i chciałam zwymiotować i nie mogłam bo co się nachyliłam nad muszlą to odrzucał mnie od niej zapach piwa. Okropienstwo!
Co do faceta to mój posprząta, pozmywa bo ktoś musi ale gotowanie zostaje na mojej głowie bo on ma do tego 2 lewe ręce. Jak źle się czuję to zjadamy gotowce ;) Czasem mi mówi że cały dzień w domu siedzę i nic nie zrobiłam w domu. Ale on dobrze wie że jeśli chce przeżyć i żyć spokojnie to nie może dogadywać bo mu tak umile życie że sam będzie błagał o litość :p Na szczęście mężczyźni kochają zołzy! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fskjoc93in5pc.png

Odnośnik do komentarza

Monika_08.2015 - ja przez to permanentne zmęczenie i senność sobie kompletnie nie radzę z obowiązkami zawodowymi - muszę przygotowywać dokumenty obliczeniowo-tekstowe mające średnio 50 stron i kompletnie mi to nie idzie. Wówczas marzę o posprzątaniu domu ;)

Olapoi - ja pierwszą ciążę miałam taką, że mogłam góry przenosić, zero dolegliwości, dużo energii, dobry humor itp., a teraz? Fatalnie ...

Mari, mi też jest często słabo, i głównie właśnie jak mam zbyt długą przerwę między posiłkami :( A co do wagi, to moja też na początku spadała w pierwszej ciąży i spada teraz, do tego jestem jeszcze na przymusowej diecie w związku z moją chorobą i to pewnie też wpłynie na spadek wagi. Z drugiej strony może i dobrze, będzie mniej do zrzucania po ciąży ;) Bo w poprzedniej przytyłam 17 kg (z czego jakieś 13 już nie miałam po wyjściu ze szpitala po porodzie O_O)

Ania0704 - mój mąż pomaga mi w ogóle na co dzień, ale jak mu mówię, że jestem bardzo śpiąca albo zmęczona albo coś, to mi nie wierzy i też komentuje, że ciąża to nie choroba i że się nią zasłaniam. A jeszcze mnie do tego denerwuje, że nie traktuje poważnie mojej pracy chyba tylko dlatego, że pracuję w domu i na własny rachunek, a przecież normalnie dzięki temu zarabiam pieniądze (czasem nie, jak to w biznesie), więc nie wiem, o co mu chodzi :( No ale to już inny temat ;)

Anetka, ja też mam dość poważną chorobę, mój lekarz prowadzący kazał mi zrezygnować z leków w I trymestrze, ale bardzo ciężko to odczułam ... Kilka dni później miałam wizytę u ginekologa i powiedziałam mu o tym (w pierwszej ciąży normalnie brałam te leki) i on stwierdził, że ten lek jest mniej ryzykowny niż aspiryna, że w ulotce co prawda jest zapis, że w ciąży nie można go brać, ale że jego zdaniem jest to tylko zabezpieczenie producenta, bo ten lek sam w sobie nie jest groźny - on po prostu jest chemiczną wersją naturalnego kwasu żółciowego. I powiem Ci, że jak tylko wróciłam do tego leku (w nieco mniejszej dawce) to od razu poczułam ulgę...

Kurde, mój Mikołaj dzisiaj od 5 rano wymiotuje, bo mu pozwoliłam zjeść wczoraj suszone pomidory w zupie, ja głupia !!!!!

Mikołaj: 27.06.2013
Ignacy: 05.08.2015

Odnośnik do komentarza

U mnie chyba powoli mdłości ustają, pomagają o dziwo banany. W pierwszej ciąży smarowałam się 2 razy dziennie oliwką babydream z rossmana i kilka niewidocznych rozstępów, teraz również stawiam na oliwkę. Brzuch zaczyna rosnąć. Mam pytanie może któraś z Was ma problem z niedoczynnością tarczycy, u mnie dopiero w ciąży wyszło podwyższone TSH, lekarz zlecił dodatkowe badania FT3 u FT4, ale nie ma tu norm dla ciąży, jedynie dla wszystkich, w nich się mieszczę i neiwiem czy mam się martwić, wiem, że to niebezpieczne dla dzidziusia...mam też infekcję moczu dostałam antybiotyk, ale narazie się wstrzymałam, kupię żurawinę, dobry płyn intymny dla kobiet w ciąży i ciepło się noszę, właściwie siedzę w domu.

Odnośnik do komentarza

Ania27 ja w pierwszej ciazy mialan niedoczynność a teraz wyszlo ze jestem chora na hashimoto. I biore hormony jest kilka nazw lekow ale ja biore 50 jesli chodzi o dawkę. Tam jest niebezpieczne bo to jest czesto powod poronien badz nie mozna znajsc w ciaze jesli ma sie problemy z tarczyca. Jednak jesli przyjmuje sie leki to jest wszystko dobrze. Jesli masz wyniki to idz do lekarza rodzinnego i przepisze ci odpowiednią dawke. Bo do endykrologa mozesz czasem sie smierci doczekać niz sie dostaniesz mimo ze kobiety w ciąży maja pierwszeństwo to mialam czekac 3 miesiace wiec poszlam poprostu do rodzinnego:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

Dusia przykro mi. Ja łyżeczkowanie miałam w maju :( tak więc trzymaj się dzielnie.

Co do Glupohage - lekarze go nie testuja na pacjentach!!! Co za bzdura. W USA jest to lek dopuszczony do stosowania dla kobiet w ciązy z PCOS i insulinoopornością. W Polsce nie jest dopuszczony wiec mozna go brac na wlasna ospowiedzialnośc.

Ja odstawiłam. W poprzednich dwóch ciążach również odstawiłam. Ola ma już 6 lat :), a druga ciąża była obumarła od 5 tygodnia.

Dzisiaj mam usg :)

Ps. ja o drugie dziecko walcze od 3 lat :) rok temu miałam laparoskopię. I jestem w ciąży :)

Odnośnik do komentarza

Matko, dziewczyny! Sama nie uwierze w to co napisze, ale moj maz jest chyba zloty przy Waszych. Pisalam pare ddni temu o tej akcji jak pojechalismy do szpitala, bo mialam plamienia po naszej klotni. Po tej kłótni powiedział, że do końca ciąży wszystko mi wolno i nawet się na mnie nie denerwuje. Pewnego dnia zapytal czy nie będę zła jeśli pozmywa następnego dnia !!! Pomaga mi bardzo. Oczywiście łazienki nie posprząta, kurzow nie zetrze bo to wg facetów samo sie robi :) ale do synka on wstaje, on wychodzu z psem, on bez zajakniecia robi zakupy, ja tylko lekkie. Zrobi wszystko o co go poproszę.

Ania ja lubię wypić lampkę wina po męczącym dniu i w sumie ledwo moglam znow sie normalnie napic to zaszlan w ciążę i znów muszę obejść się smakiem...
Ale z kąpieli gorących ani w pierwszej, ani w tej ciąży nie zamierzam rezygnowac ;)

Metafora możemy sobie ręce podać, bo też pracuję w domu i mam wrażenie czasem, że nikt mojej pracy nie bierze na poważnie nawet moja mama... wkurza mnie to. A przecież zarabiam normalnie i długo nas utrzymywałam sama, kiedy mąż swoją firmę rozwijał. Ale nie... ja sobie mogę w nocy posiedzieć i popracować... a później jak zombie chodze...
Metafora ile Twoj synek ma lat?

Co do rozstępów to sie zgadzam, że to kwestia genów. Ani moja mama, ani ja, ani siostry nie mamy po ciąży, a moja mama urodziła 4 dzieci w tym bliźniaki, moja siostra po bliźniakach tez rozstępów nie miała, więc ja chyba mam te dobre geny... mam nadzieję ;)

Tez znam kobietę która paliła w ciąży, ale nie wydaje mi się żeby to dobrze zrobiło dziecku. Mała od urodzenia jest słaba. Urodziła się z infekcją i teraz malutka jest w wieku mojego synka i pare razy juz brala antybiotyki i byla w szpitalu choć nawet do żłobka nie chodzi. Caly czas im choruje. Mój syn drugi rok w żłobku i ani razu chory nie był...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Czytam was na bieżąco ale realizuję postanowienia Noworoczne :) byłam u kolejnego lekarza i nie będę ukrywać Gdansk ul.Pomorska z LuxMed i to jest jakaś żenada nie zbadał mnie tylko na podstawie ostatniego usg wypisał skierowanie na lyzeczkowanie twierdząc żartobliwie szkoda papieru z usg jak ma pani jasność z ostatniego. Jestem..... no brak słów żeby opisać jedyne co zrobiłam to umówiłam się na jutro do Invicty. Aaa szanowny
,, władca pierścienia" zaproponował żeby jeśli mam siły wstrzymać się tydzień do pójścia do szpitala taka dobra rada na odchodne

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

mama amelii żeby w takim cywilizowanym kraju XXI wieku być tak traktowanym przez służbę zdrowia to jest nie do pomyślenia! Trzymaj się też ciepło !

Dusia kochana tule Cię mocno!!!

Co do mojego męża póki co nie narzekam. Wręcz mam wrażenie że teraz bardziej nade mną skacze niż przy pierwszej ciąży. Z rana jak wstaje do pracy to jeszcze śniadanie mi zrobi bo też do kuchni o tej porze wejść nie mogę bo wtedy kończy się tak samo czyli wymiotami.

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze co do tycia to już mam 2kg na plusie :/ to mnie też przeraża bo co będzie dalej jak tak już na samym początku szaleje, ale tak mi apetyt wzrósł że muszę się w końcu trochę opamiętać. Przy pierwszej ciąży przytyłam nie całe 12 kg czyli książkowo ale to dlatego że całą ciąży wymiotowałam równo 8 miesięcy potrafiłam z rana w południe i w wieczór to było wręcz straszne. Z tego powodu nie raz lądowałam w szpitalu bo byłam już odwodniona. A teraz mam mdłości tylko z rana i oby tak pozostało bo to jeszcze da się wytrzymać.

Odnośnik do komentarza

Ania miło że o mnie pamiętasz dziękuję:-* cały czas was czytałam ale musiałam trochę z pewnymi myślami się oswoić. Płaczę nawet teraz gdy to piszę.. Moja historia wygląda tak ze jestem dziś w domu wypisali mnie bo dość mocno nalegalam przy obchodzie. Wczoraj miałam usg robione przez ordynatora i dwóch innych ginow którzy byli przy badaniu i lekarze jeżdżąc mi po brzuchu cały czas mówili do siebie szyfrem byle bym nic z tego nie zrozumiala. Czułam ze coś się stało i ciągle pytałam czy to coś z dziećmi. W końcu po paru minutach jeden z lekarzy powiedział mi ze jeden z płodów przestał się rozwijać juz jakiś czas temu i ze nie ma wykrywalnej akcji serca. To były najgorsze słowa jakie w życiu usłyszałam zwłaszcza ze dwa dni wcześniej miałam w szpitalu usg i tamten lekarz zapewniał mnie ze wszystko jest w porządku. Ten idiota nie zauważył ze jedno z bliźniąt juz się nie rozwija. Kazali mi się nie martwić bo drugie dziecko rozwija się prawidłowo. Wpadłam w ryk i wyszłam na hol a jeden z lekarzy wyszedł za mną i tłumaczył ze tak się często zdarza i ze 40 procent ciąż bliźniaczych w pierwszym trymestrze tak się kończy. Teraz juz wiem ze plamienie które miałam zanim trafiłam do szpitala to było związane z obumarlym dzieckiem bo macica się oczyszcza a zarodek ma dwa cm i ma się wchłonąć w łożysko. Biorę zastrzyki w brzuch z heparyna żeby wszystko było dobrze, robię sobie je sama. Za tydzień w środę mam kolejne usg i umieram z niepokoju co z moim drugim dzidziusiem. Ciągle głaszcze się po brzuchu i płacze i mówię żeby ono ze mną zostało. .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...