Hej kobietki ;) dawno tutaj nie pisałam, jakiś nie było czasu, trochę problemów i wiadomo niektóre rzeczy trzeba odstawić na bok;) nie ma to jak zostać osiemnastoletnia matka i to do tego zostać już sama ;( chłopak zobowiazywal ssie, wydawało się ze jest odpowiedzialny. Jednak stchorzyl, zaczął zachowywać się jak cham. oj tzn nie zostaną samotną matką, a samodzielną ;)) strasznie duzo przybyło tutaj sierpniowych szczesciar ;) przykro mi Jednak, ponieważ niektóre również straciły dzieciaczka. NIe poddawajcie się:)