Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Patrycja super pakiet :) jak bym miala taka mozliwosc to bym sie nawet nie zastanawiala, ale niestety nie mam :p
Ewelajna a potem wszyscy mowia : ale grzeczne dziecko, umie sie samo soba zajac, i w ogole nie placze ! Wkurzaja mnie takie teksty, ale jakos wytrzymuje :p
Janinka moze wyjdz z domu odpocznij, dzieci dorosna a my bedziemy z usmiechem wspominac nawet te nie przespane noce i meczace dni, i w zartach wypominac dzieciom jak to daly nam w kosc:)
Ja ostatnio stwierdzilam ze za duzo biore do siebie, glupoty o ktore kloce sie z mezem sa bez sensu, przeciez bardzo go kocham i po co marnowac ten czas na klotnie:)
Wiekszosc mezczyzn jest takich ktorzy nie przywiazuja wagi do dat, rocznic, tak mi sie wydaje :)
Ja okres zawsze mialam roznie, po porodzie mialam jakis czas temu iczekam na drugi :p Iwcia jesli masz watpliwosci, sprawdz:)

Odnośnik do komentarza

Moze tak z dnia na dzien slonczyc sie mleko produkowac? Na sn8adanie tez musialam dac mm, bo nic w piersiach nie bylo. Przed chwila zaczal pic z cycka i jak mleko zaczelo lecuec to puscil. Zwykle w takiej sytuacji nalapalam i wycisnelam do butelki lekko 90ml z 2 piersi a dzisiaj 40ml! Ostatni raz jadl moje mleko o 5.3o to juz powinnam miec pelne po tylu godzinach :-(

Odnośnik do komentarza

Na pewno jakieś cechy dziecko dziedziczy po rodzicach, ale żeby pokazywać to takim rykiem ehh. Starszy to na pewno charakter po mnie, bo Pani z przedszkola nawet ze mną rozmawiała, że strasznie wrażliwy, że wszystko bierze do siebie no i nerwus. U młodszego ciężko stwierdzić. Ja na pewno mam ciężki charakter, ale u mnie to też ciężka praca nad sobą i samej mi trudno się określić, bo niestety rodzice się u mnie nie spisali i niestety patologia emocjonalna pełną gębą była, ale staram się ponad wszystko, żeby te moje ciężkie małe charaktery temperować i dobrze ukierunkować, oby się udało, bo wbrew temu co pisze, to są dwie najważniejsze osoby w moim życiu. Ale trzeci to już będzie pies :D
Chciałabym brązowego pudelka średniego (strzyżonego po domowemu oczywiście, a nie wystawowo, bo są okropne). Ewentualnie owczarka niemieckiego długowłosego. To się jeszcze zobaczy na wiosnę i zobaczymy gdzie i kiedy znajdziemy swój kąt na ziemi, bo póki co mieszkamy u teściów, którzy też są ciężkimi ludźmi, ale w inny sposób niż moi rodzice. Dziewczyny, które macie psiaki, macie jakieś rasy? Wasze dzieci już jakoś na nie reagują? Jak wygląda ich kontakt?

Odnośnik do komentarza

patrycja 9393 ja w sumie nie powiedziałabym już o swoim dziecku, że jest płaczliwy, bo bardzo dużo się uśmiecha gada, jasne marudzi trochę, ale najgorszy jest płacz, bo to jest ryk! jakbym ze skóry obdzierała. I to jest dla mnie nie do zniesienia.
ewelajna 102 cudowny widok, aż już by się chciało psa, Kicek Afrykański- pękam :D

Odnośnik do komentarza

ewelajna mój Krzyś wypija ok 750 ml mm (z czego 150 jako kaszkę rano na gęsto) do tego obiadek 125 g + 100 g owoców i trochę manny :) ale nie uwazam że to dużo, daje mu tyle ile ma chęc zjeść, często robie więcej mleka ale nie wypija, ztego wnioskuję ze tyle mu potrzeba. dziecko wie najlepiej :) jesli nie skacze wam waga jakos nadmiernie i nic lekarz nie mówi, to nie przejmuj się :)
janinka nie chcę tłumaczyc twojego męża ale my tez zaczęlismy teraz głownie celebrowac rocznice ślubu, a ta pierwsza rocznica, początku jakos poszła w cień... może nie miał nic złego na mysli? Nie zamartwiaj się dziś , moze taki dzień.
My dziśpijechalismy do szpitala na pobranie i na szczęscie poszlo bez problemu, pobrano z rączki, mały chwilę zapłakał ale był bardzi dzielny - a taaaaka gruba igła ;/ Mój mały bohater :* Teraz czekam na wyniki-mąż po pracy odbierze...
rudamaruda witaj z powrotem, jestem pod wrażeniem osiągnięć Tosi- jak zwykle zresztą, my to sto lat za nią...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Kasia90 sto lat dla Julci :-*

Ania dobrze że już po i ze Krzysiu to dobrze zniósł. W końcu to nasz forumowy George więc sława zobowiązuje :-) oby wyniki również były dobre

Rewolucja mnóstwo zdrówka dla Hanulki :-*

Ewelajna słodki widok. My mamy sunie ok 7lat (nie wiem dokładnie ile bo z bidula wzięta a tam się nie urodziła) , która jak lisek wygląda (lisek przy kości :-D i codziennie się z Ewą wita, czasem też koło niej na macie leży. Ogólnie dziewczyny mają dobry kontakt :-)

Misiaczek pytałam kiedyś rodziców i mamę mojego męża jacy my byliśmy. I zarówno ja jak i mąż byliśmy mało wymagającymi niemowlakami a ja to już szczególnie bo tylko ponoć lezalam i ani nie raczkowalam, ani nie siadalam. Aż niektórzy mojej mamie mówili ze ze mną coś nie tak (za to jak w wieku 10m-cy wstałam na nogi to nikt mnie nie mógł zatrzymać :-). A moje dziecko cały czas wymaga uwagi, chce być ciągle w centrum zainteresowania no i oczywiście na rękach, więc całkowite przeciwieństwo nas ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Ania dzięki za info w sprawie jedzonka no ja też tak myślę właśnie bo czasem jest tak, że robię 150 a zje 90ml a czasem 150 a czasem 60 ml więc nie ma reguły, tylko zaniepokoiło mnie to bo w ostatnim czasie wiele osób mnie upominało: tylko go nie utucz... no kur....
Dzielny Krzyś. Buziaki od cioci i kumpla :*

Janinka mój pies zaakceptował Bartka 2 dnia po powrocie ze szpitala. Pierwszego dnia bardzo go obserwował i wąchał z daleka :) drugiego pierwszy raz podszedł i dowiedział się że to nowy członek rodziny i że hierarchia w stadzie się zmieniła... No nie był zadowolony ale przyjął do wiadomości, a po tygodniu już pilnował Bartka jak spał i bronił przed obcymi :p Teraz znów mają mały kryzys w relacjach bo Bartkowi spodobała się sierść na pysku i strasznie ciągnie psa aż zęby mu odsłania "wargi "do góry podnosi, a pies tylko mruczy i cierpliwie czeka aż skończy, puści go i wtedy ucieka :) Polecam, ale trzeba dobrze znać swojego psa i bardzo dobrze się z nim rozumieć. Janinka polecam przed wyborem psa poczytać o relacjach danej rasy z dzieckiem. Ja ale jako całkowity amator odradzam pudlowate a owczarek niemiecki bardzo dobry wybór tylko szczeniaki trzeba pilnować bo głupawki dostają czasem.
Mama Ewy super! podobno dzieci ze zwierzętami mają jakiś tajny język :) I szacun za wzięcie psa ze schroniska :))

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

czytałam że pudlowate mają bardzo duże poczucie przynależności do właściciela i przez to bywają baardzo zazdrosne ,a jak wiadomo zazdrość może prowokować do agresywnych zachowań, ale to jak już wcześniej zaznaczyłam moja całkiem amatorska opinia. Może jakieś lektury mówią inaczej ja bazuję na takiej wiedzy...
Faktem jest posiadanie przez nie włosów i zalety tego są niewątpliwe, szczególnie przy alergiach.... Z resztą cokolwiek postanowisz dobrze że pies będzie :)) ja jestem ogromną ich zwolenniczką !

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

hejo!

Patrycja i już kompletnie na nic czasu nie znajdę jak jeszcze FB mam ogarniać :P

Ewelad dokładnie! Dobijają mnie teksty w stylu "mi mama dawała i jakoś żyję! Każda matka wie co dla jej dziecka najlepsze!". Każdej się wydaje, że wie - to fakt. Cyganki podają dzieciom alkohol żeby ładnie spały jak one żebrzą i co? I te dzieci żyją! ;) no ale nie wtrącam się, bo nie moje dzieci, nie moje kolejki do specjalistów w przyszłości.
Z tego co słyszałam i czytałam, dziecko nie musi przechodzić na mleko 2, więc może nie trzeba się "spinać" z tym?

Olga jestem i będę! Jesteście uzależniające :P Tylko czasem trochę mi ciężko :/
My kiedyś zastanawialiśmy się z mężem co może się małej śnić. Stawialiśmy n jej ukochane lampy :D

Inez zmartwiłaś mnie tym britaxem.. Jaki macie samochód?
Obiecuję się nie szlajać :P

Justynka dziękuję i wzajemnie, dzień wcześniej, oczywiście! :D no tak, trudno by było zapomnieć, szkoda tylko, że się minęłyśmy :(

Mamuśka hahahah :D no ładnie! :D My Cię też! :*

Iwcia mleko tworzy się w trakcie ssania, piersi to hala produkcyjna, nie magazyn. Na 6sty miesiąc niby przypada kryzys, ale z tego co czytałam to bardziej to, że dziecko w dzień "nie ma czasu" na jedzenie a wieczorem i w nocy nadrabia. Produkcja mleka zaczyna się w głowie, mówię to ja - po naprawdę ciężkim starcie, wielu problemach i kilku zapaleniach piersi. Trochę się ze mnie laktywistka zrobiła :D
Co do Tośki to czytałam, że te bardziej wymagające dzieci często są parę kroków przed rówieśnikami, więc tu by się zgadzało. Coś za coś :P
Twój mały może ma skok? Ja wszystkim, których dzieci zrobiły się dziwnie marudne polecam zbadanie moczu, ale to moje przewrażliwienie.

Kasia najlepszego dla Was na te pół roczku! :*

Rewolusją ojejku, nie dziwię się :( mnie od samego czytania żal Haniolka. Wracajcie do zdrówka ale to już! Netentychiast!

Janinka moja młodość zawsze budzi się koło 5/6 i drze się jakby ją ze skóry obdzierali. Nauczyłam się nie reagować, bo zasypia po 5 minutach takiego lamentu. a zamknięte oczy cały czas, więc to ewidentnie coś w snach. Niestety też czasem myślę, że nienawidzę być matką (karcę się za te myśli, ale nie potrafię tak nie myśleć). Wszystko jest na mojej głowie, bo mój szanowny małżonek do dziś nie wykąpie młodej, nie odessie "tym chujstwem" (aspiratorem) glutków małej, a jak mu zaczyna marudzić, to potrafi mi ją do kibla przynieść... Nie wyrabiam psychicznie i fizycznie czasem i wyżywam się na mężu, bo to jego wina że jest sierotą. Jego i teściowej, którą kocham, ale ona nie kazała mu w domu robić nic, kompletnie! Do teraz ja sobie posprzątam z młodzieżą w nosidle a ten przyjdzie i nasyfi jakbym miała piątkę dzieci.. I jego "no to po co sprzątasz, komu to przeszkadza?". Ostatnio zrobiłam protest i syfiłam gdzie się da i jak się da. Stół w salonie zawalony a ten co? Wrócił z roboty, zrobił sobie kolację i po prostu odsunął talerze i kubki ręką i postawił kolację. Nawet nie zauważył... Myślałam już nawet o rozwodzie ale kurcze kocham tego dziada! On kocha nas, w życiu nie podniósł na mnie głosu a czasem należał mi się wręcz wpierdziel :P no i co zrobię jak nic nie zrobię?
Co do pogodnych ludzi to nie do końca tak jest. Jedne dzieci są po prostu bardziej wymagające-poczytaj o high need baby. Polecam też księgę wymagającego dziecka :)

Misiaczek i ja i mąż byliśmy niewymagającymi dziećmi, jakby nas rodzice nie mieli - jak to napisała Patrycja.

Muszę uciekać, bo szwagier (i chrzestny Toś) wrócił z Ameryki południowej i trzeba coś upiec czy coś :D w końcu ma dla nas prezenty no i kawę brazylijską - może ta i pomoże przy moim diobełku :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!

My juz po spacerku. Taka spiaca dzis jestem, ze wlasnie energetyka pije ;) pamietam jak w ciazy pare razy mialam ochote na energetyka ahhhh malutki spi sobie smacznie. Od wczoraj na drugie sniadanko wprowadzilam kaszke z lyzeczki mleczno-ryzowa. Malutki zatolerowal :) wiec u nas:
7 180 mleka
10 kaszka
13 180 mleka
15 obiadek
17 deser i gluten
19.30 mleko z kaszka

Bartus jaki duzy i ladny!!! Super zdjecia!

Co do pieskow to moi rodzice kiedys kupili pudelka miniaturke. Malutki fajny czarny kudlaczek. Urodzila sie moja siostra (12 lat mlodsza) i pies oszalal z zazdrosci. Taka byla zazdrosna, ze zaczepiala mala, sciagala skarpety, ciagnela za nogi jak mala raczkowala. Gryzla chusteczki, laczki itd. A teraz moi rodzice maja labradora czekoladowego i tak kocha malego, ze szok. Pilnuje, lezy wszedzie gdzie on, caly czas by lizala i glaskala lapka. Wesolo jest :)

Stol lat dla 6miesieczniaczkow!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Taki dziś smętny dzień, że nawet moje dziecko ma dłuższe drzemki, więc ja spamuje forum ;)
Ja absolutnie nie chciałabym pudelka miniaturki, tylko średniego, bo to zupełnie inny charakter. Zależy mi na bardziej wyważonym psie, a często im mniejszy pies tym głośniejszy i właśnie bardziej wymagający i zazdrosny. Podobno idealnym psem dla dzieci jest cavalier king charles spaniel, ale mężowi się nie podoba (ja tego biało-brązowego bym wręcz zjadła ;) ), pudel też nie, ale może uda się przeforsować.
RudaMaruda też słyszałam o tej teorii, że dzieci bardziej wymagające rozwijają się trochę szybciej, nie wiem czy to jest regułą, na pewno bardzo sprawdziła się u mojego starszego syna, miał zawrotne tempo hehe. Młodszy do tyłu na pewno nie jest, ale jeszcze wiele przed nami.
Ja jeszcze nie dostałam okresu po porodzie, ale jeszcze chętnie poczekam troszkę.

Odnośnik do komentarza

My mamy psa ze schroniska. Na początku była zdziwiona, bo przez rok była na pierwszym miejscu. Teraz już zaakceptowala. Zalizałaby Natalię. Muszę pilnować, bo Mała garściami sierść jej wyrywa. Natalia zaraz się uśmiecha i rączki wyciąga do niej. Jak przychodzi teraz pielęgniarka to zamykamy ja w kuchni to nos tylko w dziurach widać. Ogólnie jak jest ktoś obcy to cały czas pilnuje. Stosuje ograniczone zaufanie, bo ją ewidentnie ktoś bił, ponieważ boi się mężczyzn i takich dzieci w szkolnym wieku. A nie jak nam mówili, że ktoś ją oddał, bo miała być owczarkiem a nie jest. Zazdrosna jest o M, bo to mężczyzna jej życia :)

monthly_2016_02/fasolki-sierpien-2015_43961.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

ja też chcę się pochwalić że u nas kaszka zagosciła na dobre na śniadanie :) przynajmniej już nie mam dylematu czy syn mleczko wypije, daję mu 150 ml mm i do tego kaszka jaglana i ma pyszne sniadanko-wsuwa do konca :) jak za pare dni przejdziemy na mm2 to planujęmu dawac na zmianę z jaglaną hipp kaszkę z bobovity porcja zbóż bez cukru
A jak dorośle -juz jemy razem sniadania w kuchni :)))
u nas teraz 6.00 -240 mm, 10 - kaszka, 14 obiadek. 17 180 mm, manna +owoce, 20 210 mm

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczynki za miłe słowa, u nas pies jest członkiem naszej rodzinki. W tym roku pierwszy raz wszyscy razem jedziemy na wakacje :) do tej pory moi rodzice przyjeżdżali do naszego domu na czas naszej nieobecności ale max na 3 dni bo dłużej nie wyjeżdżaliśmy. Teraz to się zmieni :))
Kowalska ja bardzo się cieszę za każdym razem jak słyszę że ktoś bierze psa ze schroniska. My dostaliśmy naszego z niechcianego miotu i też nie wiem co by się z nim stało gdybyśmy się nie zdecydowali (był najbrzydszy i urodził się z imitacją ogona (2 kręgi)). Twoja sunia śliczna i widać że czujna :) ważne że zaakceptowała Natalkę. Ja też mam mimo wszystko ograniczone zaufanie, ale cieszę się że jest z nami psina moja :)
Janinka wybierz wg swojego uznania. Ważne, żeby piesek był z dzieciakami :)
Ja ogólnie psiara jestem straszna i u nas na wsi to już wszyscy wiedzą bo nie boję się żadnego i jestem ze wszystkimi zakumplowana. Śmiesznie to wygląda jak idę z Bartkiem i co chwila podchodzę do jakiejś bramy przywitać się co rusz z innym "burkiem". Ostatnio idziemy z moim P i widzę z daleka psa i mówię do P. o! co to za pies? nie znam...
A on do mnie no kur... nie żartuj! to na tej wsi jest jeszcze jakiś pies , którego nie znasz z imienia, nazwiska i nr. buta?
Tak to wygląda :)
Dobra kończę temat psów bo to jednak o macierzyństwie forum :p

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Olek też zjada niewielkie ilości mleka, ok. 60-120ml na raz nie martwi mnie to bo podobno ja z sis też tak miałyśmy i moje siostrzenice. Stąd Olek taki zgrabny

Co do piesków my mamy dwa duże owczarka kaukaskiego i owczarka środkowoazjatyckiego ale te psy są na dworze, jak pokazuje je Olkowi to on je obserwuje one chcą go już poznac, polizać :P
Teściowa ma shi tzi Tośka jest u nas codziennie, uwielbiają się zaakceptowała Olka od razu- jak płakał to biegała i przynosiła mu swoje zabawki, teraz jak jest już większy to ona lubi w koło niego skakać lizać go i "podgryzać" on się śmieje w głos ona mruczy :D

A tak z innej beczki myśleliście już nad pierwszymi urodzinami?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...