Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny ja w domu ubieram body dł rękaw i śpiochy lub polspiochy przy czym śpi w beciku a jak ja noszę to w kocyku bo mam wrażenie ze chłodno. Na noc tak samo tylko ze przykrywam. Na wyjście to w sumie tak samo i do tego czasem kaftanik lub sweterek i na to kombinezon. Mam kombinezony takie i grubsze i cieńsze. A dodatkowo przykrywam. Nie wiem sama jak mam ja ubierać i tak na oko kombinuje a potem sprawdzam karczek. Kiedyś była taka zasada ze dziecko się ubiera o jedną warstwę więcej niż siebie.

U nas przed chwilą był ryk i płacz i pierś nie pomagała. Dopiero przy smoku i na rękach zasnela. Chyba zmęczona bardzo była i nie mogła zasnąć.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

wróciłyśmy !
Po miesiącu pobytu w szpitalu Inka wróciła do domu. Ostatecznie po badaniach wszystko jest w miare okej. Mała śpi prawie całą noc, budzi się na jedzenie równo co 3 godziny, ale nie chce jeść z piersi, szybko się denerwuje i i tak dojada mm, bo przez to ze miesiąc nie mogłam karmić pokarmu mam bardzo mało i nie pomaga nic, ale to już nie jest najważniejsze.

Odnośnik do komentarza

Ania wszystkiego najlepszego no to dzisiaj podwojnie swietujecie z mężem a zielone światło to takie prezent:) pocieszylas mnie że u Ciebie tak się poprawiło oj mam nadzieję że i mój gin za tydzień będzie miał dla mnie dobre wieści bo ostatnio położna mówiła mi o jakies laserowej metodzie usuwania blizny w miejscu intymnym podobno efekt super i nie boli. Ale mam nadzieję że to jednak nie będzie potrzebne. Ewulka ja mam tak jak ty czyli brak odkurzacza też myslalam żeby kupić ale chyba jeszcze nasze dzieci za małe na katarek. Ja ubieram na dwór w spodnie body krotki rekaw, kaftanik i ciepła bluza i czapeczka lub body i polarowy kombinezon na ręce skarpetki bo zimne jak lód i przykrywam kocem. A w domu body plus kaftanik plus spodnie i jak śpi to tez kocem przykrywam lub w rozku śpi. Moja Hanie przez to że ma katar to na razie nie szczepie teraz to i tak samemu trzeba pilnować a któraś może wcale nie szczepi?

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeju Anosmia wiesz ile ja o Was myslalam? Caly miesiac pamietalam i wiedzialam, ze bedzie dobrze! Juz wszystko ok?

Aniu sto lat :) duzo zdrowka i szczescia :) super kolacji zycze!

Rewolucja ja dzis szczepilam malutkiego 5 w 1 i placilismy 120 zl. Rota 300 zl a pneumo 280 zl.

Ja tak jak Was czytam to bardzo lekko ubieram maluszka :( w domku mamy 23-24 stopnie i ubieram body z dlugim i spodenki albo pajacyka. Na spacery czapeczka, body, spodenki, kurteczka i kocyk do przykrycia. Przeginam i za lekko ubieram?

Ogolnie dzis na szczepieniu szybciej zaczelam plakac niz malutki tak sie denerwowalam. Wiem, ze to dla jego zdrowia i bezpieczenstwa, ale te uklacia to taki szok dla organizmu :(
Wybralismy 5 w 1 oraz dodatkowo rotawirusy i pneumokoki.
Te dodatkowe szczepienia powinny byc za darmo. Ale to nasza Polska i jak zwykle trzeba placic za takie dodatki, a ulotki o szczepieniu na pneumo sa straszne i te historie dzieci :( Najgorsze jest to co maja powiedziec i zrobic ludzie, ktorych na to nie stac. Straszne to jest. Ehhhhhh ta nasza sluzba zdrowia.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Madlena Strzelające kupki? my Też podejrzewamy że mały może mieć nietolerancje bo buzia wysypana problemy z kupa były do tego tak płacze zwija się i Pierdzi że takie kolki to chyba przesada więc może właśnie w tym tkwi problem. powiem wam że jestem załamana nie wysypiam się PrEz te jego bóle od piątku podaje mu mleko bez laltozy dla sprawdzenia przez dwa dni w ogóle nie płakał...Ale tylko dwa dni Tera jest to samo płacz i ból tylko mniejszy... Wiec dziś wróciłam do mojego mleka ale oczywiście prawie go nie mam ;(! odciagalam przez te dni ale nie zawsze miałam Czas jak on płakał i płakał a facet w pracy i są efekty... poprostu mam już dość

wyrwanazkontekstu,, czarnamamba jak sobie Radzicie z kolkami??? nie pamiętam która z was miałam też problem

dziś nie miałam czasu zagladnac do garow ciągle płacze stekal... wysłałam m po bio gaje a jutro idę do pediatry to zapytam czytałam opinie jest dużo dobrych ale też kilka złych że było Jeszcze po tym gorzej poprostu już się boję :-( dziś płakałam razem z nim już mam dość :'( do tego sebus jest chory taki katatel że jeść nie Mógł :-( czemu mamy takiego pecha :-(
Przepraszam za smety ale już nie daje rady z tym wszystkim

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas dwa ostatnie dni tez jakies płaczące i marudne. Wczoraj w ogole miałam takiego stresa ze małej podałam kropelki na bol brzuszka a męża wysłałam po mm. Mała od 17 płacz w zasadzie bez przerwy nawet w kąpieli która uwielbia. Po kąpieli myślałam ze przy cycu sie uspokoi bo to zawsze buło lekarstwo na wszystko a mała wypluwa cyca po dwóch pociagnieciach i płacz i znow pociągnie ze dwa razy i płacz:( W panice juz przeszło mi przez mysl ze nie mam pokarmu i głodna. biedna tak sie wymęczyła ze zasnęła i pozniej spała do 3. Podejrzewam ze moze to byc brzuszek. Nie wiem dlaczego bo nigdy tak nie miała a tez niczego podejrzanego i nowego nie jadłam. Dzis podobnie krzyczy ale juz nie wkurza sie przy jedzeniu. Ulżyło mi bo wystraszyłam sie ze z karmienia cycem beda nici. Teraz trzeba zaradzić na bol brzuszka cos.
Maż z nia teraz został bo ja mialam umówionego fryzjera. Musze farbę zrobić bo zrobiło mi sie naturalne ombre przez to ze cała ciąże nie farbowałam:)

Aniu wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin. Przede wszystkim ogromnej satysfakcji z macierzyństwa i wiele wiele radości:*:)

Didus bardzo Ci współczuje bo wiem jak ja przeżywałam wczorajszy płacz mojego dziecka i nie wiem jak zniosła bym taki płacz codziennie:( Ja małej ulżyłam masując brzuszek i ogrzewając suszarka. Próbowałaś?

Olga ja tez tak ubieram Tosię jak Ty. W domku body długi rękaw i spodenki a na zewnątrz na to kurteczka, czapeczka i okrywam kocem w wózku. Sprawdzam tylko czy ma ciepły karczek bo łapki czesto miewa chłodne ale ponoć to nie wyznacznik czy dziecku ciepło. Zdrowa do tej pory wiec chyba jest ok:)
Olga i ja tez bardzo płakałam n szczepieniach Tosi. Następnym razem maż bedzie ja trzymał bo mnie to przerasta:/

Anosmia najważniejsze ze wszystko ok. Fajnie ze wrocilyscie i ze sie odezwałas.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

jeśli chodzi o kolki to Inka w szpitalu dostawała esputicon i kupiłam jej też do domu i od tygodnia już jest dobrze. i jedna pielęgniarka powiedziała mi, że mało osób o tym wie ale marchewki powinno się jeść w ograniczonych ilościach bo jest wzdymająca albo zapierająca, już nie pamiętam. no i że herbatka dla mam karmiących z herbapolu może powodować kolki i o tym też mało osób wie, poleciła mi z hippa.

Odnośnik do komentarza

Anosmia cieszę się że u Was wszystko dobrze :-) oby teraz już obyło się bez żadnych kłopotów i żeby Mała zdrowo rosla:-)
A moja Agatka dzisiaj jest taka kochana :-) oby na wieczor się jej nie odmieniło;-) jak położę ja na mate to nawet godzinę rozmawia z zabawkami i nie jestem jej potrzebna :-) grzecznie je i tylko raz się rzucala, w dzień spała raz godzinę i raz pół:-)

Odnośnik do komentarza

Olga ja właśnie też ubieram podobnie jak Ty.... Mówiłam nawet dziś mężowi, że może za lekko (ja sama pewnie owijałabym ją kilka razy, plus jakiś mega gruby kombinezon), ale on twierdzi, że jest dobrze, więc póki co zdaję się na jego zdanie... bo wiem, że ja to przewrażliwiona jestem :-)

didus współczuję Ci, bo my też przez to przechodzimy....kolki to naprawdę ciężkie chwile dla dziecka i dla rodziców, a szczególnie pewnie dla mamusiek! u nas już nie pomagała suszarka, masaże, nic.... noszę go podczas ataków, mówię do niego i robię "ccciiiiii" do uszka. Póki co tylko tyle, a może aż tyle, bo nic innego nie działa :((( Ja też płakałam już z moim synkiem, bo jak widzę łezkę spływającą po jego policzku, to serce mi krwawi :(

Odnośnik do komentarza

Ewelad, no to wstrzymaj się z tą szczepionką. My idziemy jutro. Bardzo się stresuję. Jak każda z nas. Zresztą, pamiętam jak przeżywałam każda szczepionkę syna...

U lekarza też ok. Macica twarda, zielone światło jest, ale mój mąż i tak nic nie dostanie. Zapowiedzialam mu, że jeśli nie zacznie mi pomagać przy dzieciach, nici z seksu, bo nie wydalam. A on jest zwolennikiem podziału ról w małżeństwie i on głównie zajmuje się zarabianiem, a ja domem...tylko zapomniał m, że ja również zarabiam.
Srał go pies

Anosmia, super, że jesteście juz w domku. Wyobrażam sobie jaka to radość dla Was-)

Odnośnik do komentarza

Jejku ANOSMIA super wieści. Często się zastanawiałam co tam u Was i super ze jest ok.

Dziewczyny u mnie dziś wrzask i rzucanie się przy piersi :/ nie je tylko krzyczy. No się matka chyba za bardzo rozpuscila z jedzeniem bo naprawdę jadłam wszystko. Muszę chyba coś mądrzej się odżywiać bo nawet mnie brzuch pobolewa. No zła jestem na siebie strasznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jestem tu pierwszy raz, do porodu zostało mi dwa tygodnie a ja sobie miejsca nie mogę znaleźć. Bardzo się boję porodu.
Mam ciągłe lęki o to czy moje dzieciątko urodzi się zdrowe.
Do 20 tygodnia ciąży paliłam fajki potem je Ograniczyłam do maximum, wiem że bardzo źle robie i nie nam nic na swoje usprawiedliwienie. Tak wogole to mam stwierdzona nerwice i wszystkim się bardzo przejmuje.
Chodzę regularnie do lekarza, mam robione regularne usg co miesiąc, lekarz twierdzi że jest wszystko dobrze z dzieckiem. Ale to mnie nie uspokaja niestety. Mam potworne wyrzuty sumienie co do fajek ale czasu nie cofne. Dziewczynki kochane czy któraś z was była w podobnej sytuacji. Tak bardzo się boję...

Odnośnik do komentarza

Jeju dziewczynki ale sie ciesze bo malutki dzis po szczepieniach na ta chwile dobrze reaguje i nie nie musi nas na ta chwile niepokoic. No a maz juz wszystkim opowiada, ze ja (jak ja na siebie mowie - ta matka wariatka panikara :P ), szybciej zaczelam na szczepionce plakac niz maly ;) a ja jestem dumna z siebie, ze tak tego szkraba kocham i oszalalam na jego punkcie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki, ratujcie i powtórzcie co robic przy atakach kolki i jak pomóc dzidziusiowi. To jest niedowiary ale nasza Alunia właśnie dzisiaj, w dniu kiedy kończy 9 tygodni dostała pierwszy raz takiego atakuze od trrzech godzin płacze z krótkimi przerwami jakby ten ból przychodził falami, czy u was tez tak wygląda? Krzyk jakby zywcem kroili, jakis czas spokoju i znowu to samo, nawet cyca nie chciała od godziny 16 nastej dopiero teraz zjadła. Pierwszy raz widze coś takiego i szczerze wam współczuje jeśli waszym dzidziusiom się to często przydarza. Dziwi mnie tez to ze u ans dopiero teraz. :(

Odnośnik do komentarza

Ansomia dobrze że się odezwałaś, dużo myślałam co u Was. Dobrze że jest dobrze! Kibicuję Wam bardzo mocno dziewczyny :)

Olga ja też widzę, że lżej młodą ubieram. Moja w domu jest w body z długim, leginsach i skarpetkach. Na dwór dodaję do tego bluzkę, czapkę i kurtkę. Dziś wyjątkowo chłodno było pod wieczór to ubrałam jej jeszcze rajtuzy i papućki. Nie zachorowała mi jeszcze więc chyba jest ok.
Na szczepieniach miałam to samo. Mąż trzymał małą a ja ryczałam w drugim kącie pokoju..

Silv hahah widzę, że nasze dzieci mają podobną politykę - dać trochę nadziei na spokojny dzień po czym ryknąć tak, że opieka społeczna pod drzwiami :D

Inez jesteś pewna, że to kolka? Ja bym pewnie dzwoniła do lekarza albo na pogotowie, bo 3 godziny bólu i płaczu mogą wykończyć dziecko.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Czy ja dobrze czytam, ze prawie wszystkie dzieciaki dzisiaj plakaly? Moja Flora po fajnym dniu wieczor miala fatalny, 1,5 godziny ryku a ja sama w domu z nią bylam. Juz nie wiedzialam co robic. Nic nie pomagało. W koncu jakos Espumisam przemycilam. Po 1,5 godz zasnela z tego bolu. Mowilam jej ze moge ją nawet 5 godz na rekach trzymac ale niech przestanie plakac :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relggu1r56mu5jpr.png

Julek :* 23 tc, kochamy Cię Aniołku!

Odnośnik do komentarza

Moje dziecko biedne w końcu padło zmęczone po tym ataku. Mmadzia ja tez odrazu rachunek sumienia czy to nie moja dieta ale specjalnie nawet wczoraj nie jadłam schabowego z kapusta co sobie chłopaki zazyczyli :/ Po tym co dzis przezyłam to chyba się na chleb z masłem przerzuce.
Anosmia, super że sie odezwałas, tez myślałam o Was. Bardzo sie ciesze ze już w domku jestescie i że wszystko dobrze. Tyle pozytywnej energii wam przesyłałysmy że nie mogło byc inaczej ;)
Ania, wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki i spełnienia marzen. Swietne wieści od lekarza, korzystajw takim razie, zasłużyłas ;) I zdaj relacje jak synus się sprawował na pierwszej wyjściowej kolacji :)
rewolucja wiem co czujesz, ja dopiero w sobote mam wizyte u gina bo sie zebrac nie mogłam właśnie z tego powodu ze i tak na żadne czułości sił nie mam a jeśli mi córa teraz zamierza codziennie takie ataki płaczu urzadzac to M bedzie musiał poczekac az dorośnie albo zacząć wiecej pomagac w domu bo padne trupem. :/

Odnośnik do komentarza

Inez spróbuj ponosić na jednej ręce brzuszkiem do dołu. Albo owinąć ja ciasno i kołysać. Suszarka na brzuszek. Nie wiem ja bym pewnie wszystkiego po kolei próbowała. Współczuje:( - i Tobie i Aluni.

Mmadzia u mnie to samo dzis. Antosia wrzeszczy przy cycu. Tylko u mnie nie od razu tylko po kilku min ssania. Jakby pokarmu jej brakło i sie wściekała. Ale jak nacisnę pierś to wypływa wiec pokarm jest. Martwi mnie tylko ze nie jest on taki żółtawy i gesty tylko bialutki i rzadki. Moze przez to mała sie denerwuje bo sie nie najada nim:( A moze to brzuszek bo kopie przy tym strasznie. Twoja Agatka tez? Straszne to:( Teraz na noc jeszcze kupkę zrobiła. Moze jej ulży:(

Rewolucja super ze dobre wieści wnosisz po wizycie u gin:) Ja to dopiero musze sie umówić a juz 8 tydzień idzie. Na seks jakoś i tak specjalnie ochoty nie mam to mi sie nie pali:P
Ja juz drżę na sama mysl o kolejnej wizycie szczepiennej:( ale ciagle powtarzam sobie ze to dla dobra Tosi i ze ona szybko o tym bólu zapomni. Teraz tak samo jak Rudamaruda i Olga stałam w kacie i becalam;(

Silv nie jestes sama kochana. U nas tez Tosia ostatnio koncertuje. Na szczęście kąpiel dzis była radosna i w spokoju bo po wczorajszym myślałam ze jej sie juz odmieniło i przestała ja lubić.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda,no pewna nie jestem bo pierwszy raz cos takiego widziałam. Syn albo nie miał albo nie pamietam a Ala do tej pory grzeczna i sporadycznie marudzaca. Pewnie gdyby to było moje pierwsze to też bysmy juz na pogotowiu siedzieli. Sąsiadka poratowała espumisanem i przeszło, choc nie jestem też pewna czy po nim czy poprostu samo akurat w tym momencie :/ Póki co mała zjadła i śpi i mam nadzieje że to jednorazowy incydnet bo już miałam zacząc płakac razem z nią.
Agusiadzidziusia, no chyba jakis sądny dzień dzis wśród sierpniowych fasolek.

Odnośnik do komentarza

Anosmia też o Was myślałam. Trzymam kciuki, żeby w domu współpraca szła idealnie :)

Moja córa ostatnie dwa dni marudna, a mi dopiero zaczęła doskwierac poporodowa anemia. Nie mam na nic siły. Całe szczęście mąż po pracy zajął się Małą, wykapał, a ja spałam od 19 do teraz z przerwą na karmienie. Czuję się fatalnie. Teraz nawet nie słyszałam Tosi, mąż wstał, przebrał i obudził mnie do karmienia.

Co do ubierania: my w domu ubieramy mała w body i półśpiochy/spodenki, a na zewnątrz bawełniana czapa i welurowy kombinezon (od środka bawełna, kupiliśmy w cocodrillo, ale cena zaporowa). Jak jest powyżej 15 stopni to zamiast tego kurtka.

Co do ubrań ze smyka - te z disneya spoko, cool club jeszcze ok., ale fisher price na moją Małą są za szerokie, więc nawet ich nie ubrałam (a nowe). 5.10.15. nie lubię.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...