Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ja praktycznie calymi dniami odpoczywam nic ciezkiego nie robie a bol staje sie coraz gorszy szczegolnie w nocy czytalam tez ze rozchodzenie sie jest normalne bo sie wszystko przygotowuje do porodu i ze nic nie da sie z tym zrobic jedynie sa jakies pasy na to.. moj lekarz tez za duzo nie mowi a przyjmuje roznie w jednym tygodniu w poniedzialek w drugim we wtorek a jest napisane ze poniedzialek wtorek i piatek

http://www.suwaczki.com/tickers/w57ve6hh91doypcx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8d8ravqvw3.png

Odnośnik do komentarza

ania125 super, że dalaś ten link :) mi kolezanka pożyczyła książki Mamo Tato Co Ty Na To, po urodzeniu Julka, razem z płytami. Zawitkowski to czarodziej ;) Karmiłam i oglądałam ;)

Co do ruchów dziecka to się chyba raczej na koniec liczy? Ja w tym momencie nie byłabym w stanie zliczyć. Na przykład teraz, od 4 godzin czuję non stop dzidzię. Od lekkich puknięć po mocne kopniaki i wypychanie. A to liczenie to chyba ze względu na zbliżający się poród było? Mogę źle kojarzyć, bo ja i tak nie liczyłam, ale aktywność dziecka spada na koniec ciąży, bo nie ma miejsca i trzeba je notować, czy były jakieś, czy wszystko jest ok.

Tak Wam się dzisiaj żaliłam, że nie wiem, jak mam mężowi wytlumaczyć, że Julek bierze z nas przykład, a Julek sam mnie dziś wyręczył. Milion razy męża prosiłam, żeby opanował krzyczenie na mnie przy Julku, w ogole krzyczenie. Dzisiaj Julek na mnie nakrzyczał, a uwierzcie mi, że widok niespelna trzylatka, który tak krzyczy na drugą osobę jest przerażający. Oczywiście nie zabraniam Julkowi denerwowania się, każdy ma prawo do tego przecież, chcialam też z nim później porozmawiac, ale ponieważ wiedział, ze zrobil źle, ale jeszcze go nerwy trzymały to nie chcial w ogóle ze mną rozmawiać. Poprosiłam więc męża, żeby z nim porozmawiał. I wiecie, że po pierwsze poradził sobie z Julkiem. Po drugie kiedy znów się czymś wzburzył to sobie przypomniał o Julku i zaczał mówić to samo, ale spokojnie ;) ehhh...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Chyio to chyba jest to badanie które większość z nas miała mniej więcej w połowie ciąży czyli połowkowe bo też miałyśmy badane wszystkie narządy dzidziusiow, przepływu, wymiary. Myślałam że później trzeba zrobić jeszcze raz w jakimś celu :-)
Ja też nie liczę jeszcze ruchów bo jest ich dość dużo. Nam na szkole rodzenia kazali dopiero od 28 tygodnia więc czekam :-)
Za to nie pamiętam od którego tygodnia nie zaleca się leżenia i spania na plecach. Wiecie coś może o tym? na różnych forach pisza że już od 20 ale to chyba przesada. A na szkole rodzenia na pewno mówili o jakimś późniejszym tygodniu ale zupełnie nie pamiętam czy to był 25, 27, 30 czy może jeszcze później.

Odnośnik do komentarza

no tak - ja juz jestem w tyg 28 - więc według poradników i położnej powinnam liczyć :) mój mały dziś głównie śpi, ale udało się naliczyc przepisowo:)
Liczenie polega na tym by min 2 razy dziennie, w porze zwyczajowej aktywności dziecka w ciągu doby (u mnie np. nad ranem i wieczorem) zacząć liczyć ruchy dziecka, jeśli jest ich 10 w przeciągu godziny (lub mniejszego okresu czasu oczywiście) - to jest OK. Gdyby było mniej to należy np wypić sok, położyć się i już kolejna godzinę bardziej uważnie obserwować ruchy - jeśli nadal bedzie ich mniej niż 10 w ciagu godziny - należy udac się na Izbę na KTG.
Dlatego nie jest to kwestia ostatnich tyg przed porodem, a całego trzeciego trymestru - ma nam wejść w nawyk obserwowanie czy danego dnia dziecko jest wystarczająco ruchliwe. I nie cały dzien tylko własnie w tych stałych porach kiedy bywa aktywne.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

To jeszcze troszkę i będę liczyć ruchy. chociaż dzisiaj moj mały bardzo leniwy, malo co się rusza. Teraz troszkę, wiec wiem ze tam jest. Co do spania na plecach to ja śpię z ugientymi kolanami ale i tak musze sie obracać na jeden bok lub dtugi bo zaczynaja piec i bolec plecy a najlepsza pozycja do spania to na lewym boku. Bo najlepszy jest przepływ zylny.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

ewcia, rzeczywiście niby ból brzucha w ciąży to rzecz naturalna, ale kto by pomyślał, że jest objawem czegoś tak poważnego....
Na szczęście dzieciaczek zdrowy.

giga, witaj. Wydaje mi się, że nie musisz informować swojej lekarki o zmianie - przecież nie podpisywałas z nią żadnej umowy.
Sprawdź tylko czy w karcie ciąży masz wpisane wszystkie wyniki badań. U mnie czasem położna wpisuje, czasem nie.

ania125, super stronka. Ja co prawda drugi raz zostanę mamą, ale chętnie skorzystam:)

silv, z tego co się orientuję, to badanie usg obowiązkowe wykonuje się równiez w ok.32 tc. To badanie jest jakby powtórzeniem tego z 20 tygodnia.

Dziewczyny, czy któraś z Was miała zapalenie spojówek? Od rana ropieje mi oko, jest do tego strasznie czerwone i godziny na godzinę jest coraz gorzej. Jutro będę wyglądać jak wampirzyca....
Boję się trochę, bo wyczytałam w necie, że ropiejące oczy mogą być wywołane paciorkowcem lub gronkowcem. No i co? Mam stracha, że Hani coś się stanie...... cholera, już się rozklejam:(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o spanie to ja podziwiam, że jesteście w stanie spać na plecach. W sumie rzadko sypiałam na plecach czy na brzuchu, ale teraz nawet nie jest mi wygodnie na plecach i czuję, że coś gdzieś tam się uciska. Zawsze spałam na bokach, więc wielkiej rewolucji tu nie zrobiłam ;)

Co do oczu to mi się jedynie przesuszały na początku, ale zapalenia nie miałam. Spróbuj przemywać rumiankiem i świetlikiem (dobrze pamiętam, że to świetlik na oczy byl?). Ja tak robiłam, kiedy Julek miał, nie rozwinęło mu się, szybko minęło i nie było tragedii.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ja tez na szczęście od zawsze sypiam w pozycji embrionalnej wiec nie wprowadzałam wielkich zmian. Teraz jedynie pilnuje zeby większość nocy jednak spac na tym lewym boku. Osobiście jestem bardzo zadowolona z poduszki rogala. Super wspiera mi plecy i nogi, naprawde dzięki niej śpię zdecydowanie lepiej i wygodniej. Wiem, ze sa rożne opinie na ich temat- natomiast ja jestem naprawde bardzo zadowolona. Zobaczymy jak spelni swoje funkcje pozniej przy karmieniu.
Jutro wybieram sie na badania a w czwartek wizyta. Trzymajcie kciuki zeby wszystko było ok:)
Witam nowe Mamuśki;)
Dzis sobie uświadomiłam ze w zasadzie juz za 10 tygodni mogę zobaczyć Maleństwo..... Szok! Jak ten czas zapiernicza. Termin niby na odległy 6 sierpnia ale patrząc w tygodniach to one mijają mi wręcz jak dni!:) Mam coraz większy i coraz cześciej "mały stresik":) A Wy?;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Justynka mnie stresik łapie też coraz częściej, jak sobie uświadomię, że to już tak blisko, choć trochę dalej niż u Ciebie, ale.... ja jeszcze jestem w kompletnej rozsypce. Czekam na zbawienie chyba... nic tylko myślę, ale praca za bardzo mnie pochłania, czas zwalniać...

U mnie własnie ten rogal się nie sprawdził kompletnie, ale wiem, że niektórym dziewczynom jest z nim wygodnie.

rewolucja taki sąsiad to skarb! dobrze, że do niego poszłaś! Skąd Ci sie to zapalenie przypałętało :(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ja tez dzisiaj idę na badania i w czwartek mam wizytę :-) juz się nie mogę doczekać jak się dowiem ile waży Maleństwo. No ale przed tym obciążenie glukozą... Ostatnio codziennie dokucza mi ból biodra, szczególnie rano gdy się budzę i w nocy. Niestety czasami uniemożliwia mi to spanie na lewym boku- tak boli. Śpię zawsze z poduszka między nogami wiec niby powinno być ok, ale nie jest.
Macie rację ten czas tak szybko leci :-)

Odnośnik do komentarza

Mari, taki sąsiad to rzeczywiście skarb, zwłaszcza, że mogę do niego w każdej chwili przyjść, bez żadnego skrępowania, ponieważ codziennie woże jego dziecko do przedszkola(chodzi z moim Jasiem do jednej grupy)

Co do świństwa, które się przyplątało, to są dwie opcje.
Jaś ma od 3 dni jęczmień na oku i być może zakrapiając mu to oczko lub go po prostu dotykając, zatarłam swoje.
Druga opcja jest taka, że krąży jakaś bakteria lub wirus w naszym domu, bo mojego męża gardło boli, a Jaś trochę kaszle.
No i niewiele trzeba. W nocy się obudziłam i nie moglam oka otworzyć. Pierwszy raz w życiu mam zapalenie spojówek i to akurat w ciąży:( grrrr...

Mnie czas też nieubłaganie szybko leci, ale jakoś nie mam jeszcze stracha przed sierpniem.
Boję się raczej przedwczesnego porodu, bo zbliża mi się 29 tydzień, a moja koleżanka właśnie w tym tygodniu urodziła wczesniaka.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Jakoś nie przeliczałam to na tygodnie, a 10 wydaje się tak niewiele. Trzeba przyspieszyć z remontem. Wczoraj kupiłam pierwsze ciuszki- duża przyjemność. Większość mam od bratowej, ale jak sama sobie wybrałam to inaczej. Stresik porodowy dopada mnie co jakiś czas. Rogala także używam i bardzo mi się przydaje. Miłego dnia...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...