Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
I od razu prosze o pomoc :(
Moja corka zjada tylko papki i to jeszcze z wielkim trudem ;/ dzisiaj ugotowalam jej klopsiki i ziemniaki i rozgniotłam widelcem....troche zjadla po czym zwymiotowala :(
Jak u Was wygladaja posilki?? Bo ona tylko mleko by pila..
Ile jedza wasze dzieci i czy pija mleko?? czy porcje sa duze? Nie wiem ..moze powinnam isc do jakiegos specjalisty? tylko do kogo?? prosze o pomoc
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Zdrówka dla dzieciaków !!!!

Clio sama nie wiem może ona ma jakiś niedojrzaly układ pokarmowy? Albo taka jej natura ze tylko by mleko piła ale to dziwne bo dzieci w tym wieku to same próbują nowości a jak np z kaszami? Też nie je? Owoce?

Ja dziś ugotowałam krupnik i młoda zajadala aż miło a wcześniej u teściowej dostała placka ziemniaczanego i też nie pogardzila ;) co do mleka to nie wiem ile wypija ale pije z cycka po południu wieczorem i w nocy więc pewnie dużo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór
avelwspółczuję szpitalnych nocy, mój pewnie za nic nie chciałby zasnąć w oddzielnym łóżku
sadeowow to imponująca ilość mleka w nocy chociaż niedawno moj jeszcze potrafił wypić 2 butle- teraz jest zazwyczaj jedna, czasem pół lub rzadko wcale
KH fajnie, że dajesz znak i mama dobrze trafiła
cukinia z tymi przeziębieniami to tak jak u nas- do tej pory dwa poważniejsze i oby tak zostało
izabelapdobrze, że już wyszliście
rene myślę, że w komplementach nie ma nic złego- u mnie w pracy często padają żarty z drugim dnem między mężatkami i żonatymi bo takich większość- czasami niektóre uważam za przesadę ale od czasu sama też się odezwę albo pośmieję chociaż ogólnie unikam takich sytuacji- ostatnio też miałam kłopotliwą bo spotkałam znajomego który zaczął mnie komplementować więc szybko przeszłam do tematu dziecka ;)
clio myślę, że spokój i cierpliwość będzie Wam potrzebna- mój teraz papek nie tyka ale jak miał około roku lekarka też kręciła nosem, że nie je kanapek- no nie je i już- bułke zje ale kanapki nie. Mój zjada około trzech porcji mleka (zazwyczaj jedna-dwie kasze, jogurt/serek i mleko w nocy)- dla niego mleka nigdy mało- jadłby mleko i mięcho ;)

Dziś Olek zansął wyjątkowo wcześnie bo o 20. Cały dzień przesiedział w domu i razem wycieraliśmy dziś kurze. Trochę mnie martwi, że był taki grzeczny i spokojny wieczorem, nawet zrobiłam sobie sałatkę do pracy... no a teraz czekają mnie sprawdziany...

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Ja właśnie wracam ze spotkania z koleżanką. M umysł i uśpił Ole, super :).
avel, doskonale Cię rozumiem, z Olą było to samo jak byłyśmy w szpitalu: w dzień spala mi na rękach, w nocy na moim "łóżku" i ogólnie mega maruda. Trzymaj się, życzę Ci dużo siły i cierpliwości.
izabelap, dobrze, że już Was wypuścili!
cukinia, moja tez nie toleruje wyborów mlecznych, a mm dostaje specjalne bez laktozy i kazeiny. Też jej zaczęłam dawać domowe mleko migdałowe i kokosowe: bardzo lubi i chyba niebawem na te się przerzucimy, zwłaszcza że ja też nie powinnam spożywać krowiego i nabiału. Zgłębiałam ostatnio sama temat mleka krowiego i przekonałam się, że bez niego świetnie sobie poradzimy.
clio, szczerze to bym się skonsultowała z lekarzem. Bo jeśli to nic złego to cie uspokoi, a jeśli coś jest nie tak to ustalcie jakieś działanie, żeby poradzić sobie z problemem. Moja chętnie je "normalne" jedzenie,chentiej niż mleko. Dobrze razi sobie z gryzieniem, z dużymi kawałkami itd. Jedyne co to od jakiegoś czasu nie chce jeść sama i oczekuję, że będzie karmiona.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za odpowiedzi :)
Lekarz raczej nie potrezbny bo ja nie panikuje tylko pytam Was :)
Jesli chodzi o lekarza to powiedziala ze mam dodawac owoce do mleka :D hhaha
W sprawie grudek jestem umowiona z neurologopeda.....zobaczymy co powie..
Nie sadze ze ma niedojrzalosc ukladu pokarmowego, bo wczesniej jadla z chcecia (bez grudek), teraz z checia je tylko danonki...
Pytam o to ile jedza Wasz edzieci bo chce miec porownanie... moja ogolnie pije rano mleko, pozniej tez mleko z kaszka, obiad...no wlasnie musze sie nameczyc zeby zjadla i nad tym ubolewam.... i jakies owoce ze sloika zje i na kolacje mlekooo...chyba musze je ograniczyc....
Przepraszam za błędy ale pisze na szybko :)

Odnośnik do komentarza

Avel zdrowiejcie szybko, ściskam i dużo cierpliwości życzę.

Clio wiem jak to jest jak dziecko chce tylko nabiał. Mój Miłosz przez pobyt w szpitalu jadłby tylko serki, jogurty i mleko. Mam nadzieję że w domu wróci do starych przyzwyczajeń i zacznie jeść normalnie. Chudy się zrobił, same kości i skóra.

Rene mnie ze trzy miesiące temu grupa chłopaków ( ok 19-22 lata) obgadala tak że mogłabym się obrazić ale było mi miło i tylko się zaczerwienilam. Byłam z młodym w biedronce a oni przechodzili obok i jeden mówi ,, patrzcie jaka mamuśka, jak bym ją w łóżku obrócił... ,, poszłam dalej i nie chciałam już słuchać. Nawet M nic nie mówiłam ale moje ego zostało ładnie podbudowane. Także rozumiem o czym mówisz i jeśli chłopak nie przekroczy granicy to ciesz się. A Twój NM niech się pilnuje bo... ;) żart, nie zrozum tego źle bardzo proszę:)

K_H dobrze że mama towarzystwo ma odpowiednie. Połowa sukcesu to dobre samopoczucie.

Dziewczyny szpitale są bee... Maluszek zdrowy, mamy zalecenia tygodniowej przerwy i może ruszać do żłobka. Nie wiem jak to będzie bo w szpitalu mogłam wyjść z sali tylko jak spał. Poza tym ryczał jak szalony gdy zbliżalam się do drzwi. Boję się żeby zaraz znowu nie złapał jakiejś choroby. Nie będę opisywać różnych dziwnych sytuacji ze szpitala bo szkoda miejsca. Lepiej zapomnieć.

Od poniedziałku wracam do pracy. Nie mam jeszcze spodni ani butów kupionych. Dziś chyba wyskocze jak M wróci z pracy. Boję się tego powrotu. Jakoś tak dziwnie, po dwóch latach przerwy.

Plan na dziś... Kurze, podłogi, obiad, pranie i dużo odżywki na włosy bo taka dziwna woda była w szpitalu ze włosy mam jak mop. wieczorem wzięłam szybki prysznic a dziś zajmę się trochę sobą o ile dziecko mi pozwoli. Miłego dnia.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie drogie mamusie.
Dawno tutaj nie zaglądałam.szczerze mowiac prawie w ogóle zapomnialam ze te forum istnieje. Domowe obowiazki i wychowanie córki a takze inne problemy ktore po drodze mnie spotkaly pochłonęły mnie bez końca.życie...jak to mówią ;)
Ehhh.. szkoda gadać. Oczywiscie wszystkie was serdecznie pozdrawiam te ktore jeszcze jakims cudem mnie beda pamietac jak i te z was ktore nie pamietaja mojej osoby.
Czeka nas wybor bucikow na zimę i tak szczerze mowiac to nie mam pojecia jakie powinnam wybrac bardzo podobaja mi sie buciki emel ale cena tez powala...moze wy macie cos godnego polecenia.wiadomo ze chodzi tu glownie o wygode i dbalosc o poprawna postawę i stopki mojego dziecka wiec nie mam zamiaru oszczędzać .ale wyfawanie 300zl na buciki wydaje sie lekka przesadą dla mojego nm...;) choc niewatpliwie buciki tej firmy sa piękne no i recznie szyte. Wszystkim mamom ktorych urwisy choruja zycze dla ich pociech szybkiego powrotu do zdrowka.na szczęście nas chorubska narazie omijaja i oby jak najdluzej tak zostalo...
Aha i jeszcze jedno mam pytanie do was kochane.
Od pewnego czasu moja Pola w nocy wybudza sie z płaczem mozliwe ze zabki choc najgorsze juz raczej za nami. Dziwne to bo placze a gdy bierzemy ja z nm do nas do lozka zasypia od razu. To raczej nic spowodowanego jakas choroba ani dolegliwosciami bo jak juz wczesniej wspimnialam okaz zdrowia z tej mojej małej księżniczki. Moze wasze pociechy tez tak mają i mozcie mi cos doradzić. Nie chcialabym jej przyzwyczajac do takich nocnych wędrówek do naszego łóżka.buziaczki

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvj63any1ij.png

Odnośnik do komentarza

mamapoli u nas od jakiegoś czasu to samo. Mówię o wędrówkach z ozeczka do naszego łóżka. Biorę go na rączki żeby ululac a on pokazuje że chce na łóżko. . Myślę że to taki etap i jak każdy inny kiedyś minie... może potrzebuje nas czuć? Ma mnie mniej odkąd wróciłam do pracy...
odnośnie bucików tez mam dylemat, Emelki są piękne ale tak jak piszesz, 300 to lekka przesada.co innego gdyby miał w nich chodzić przynajmniej 2 sezony...ale na 3-4 msc? Myślę że można znaleźć tańsze i tez dobre i zdrowe, musze popatrzeć na nido noster, mieliśmy na lato i fajne były. ..
izabelap oczywiście ze źle Cię nie zrozumiałam :) sama tak pomyślałam, żeby NM sobie uważał. Akurat tak się złożyło ze ostatnio zaczął mówić że zazdrosny jest o mnie, że nikomu mnie nie odda...a nic mu nie mówiłam o koledze bo gotów by był jechać za mną do pracy :)
caiyah ja nie mówię o otwartych grupowych zartachografów bo takie są na porządku dziennym; ) on do mnie maile zaczął pisać, że fajnie ze wróciłam, bo taka wesola i ladna jestem, że od razu chętniej się do pracy przychodzi :) mile to ale go w pon sprowadze na ziemię :) dzisiaj UNZ- powiedzmy ze odpoczywam :)
Wczoraj znów byłam u swojego magika od kregoslupa.... znów się coś poprzestawialo, obkleil mnie plastrami...eh... ale juz noc lepsza.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

U nas duża poprawa po dzisiejszej wizycie powiedzieli że jak do poniedziałku będzie tak dobrze to wyjdziemy także żyję tą nadzieją. Jula strasznie znudzona chwilę się pobawi i tylko ręce i ręce. Jeszcze z sali nie wychodzimy bo jakiś wirus panuje na oddziale i dzieci mają albo biegunkę albo wymotują. Dziewczyna z sali naprzeciwko leży z 3 letnią córką na zakażenie dróg moczowych od niedzieli i mieli dzisiaj wyjść a w nocy zaczęła wymiotować córka i ona. Masakra boję się żebyśmy i my nie złapały jakiegoś syfa przy okazji. Pamiętam jak z synem leżałam na zapalenie płuc jak miał 13 miesięcy i wyszłyśmy po 5 dniach a wieczorem w domu dostał biegunki ale na szczęście jakoś udało się wyleczyć w domu przez kilka dni. Ale wiadomo każde dziecko znosi inaczej takiego rotawirusa. Mam nadzieję że tym razem nas to ominie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane. chcialam sie przypomniec:) po kolei. w pracy ok super odoczywam jak nigdy. troche kregosłup boli od siedzenia przy biurku do czego na pewno przycznila sie moja ukochana Helusia. no ale coz zycie. w ogole czasem mnie boli kregosłup łapie sie na tym ze nie dbam by prawidłowo siadac schylac sie podnosic mała. a potem jak trwoga to do Boga. i ublewanie. wczesniej cwiczylam wieczorami rano jak mała spała cwiczenia na krzyz i było super. no ale wybaczcie teraz ja wrociłam do pracy to uwierzcie ze wole siedziec na fotelu i chocby udzielac sie na forum :) powiem Wam jak teraz nam sie zycie zmieni. helenka caly czas zaflegmiona dostała antybiotyk i lekarz powiedział ze do konca roku ma nie isc do zlobka. ze sie nie wyleczy w trybie zlobkowym... tak wiec tesciowa mieszka u nas od ponn do piatku i zajmuje sie mała. dodam ze mam super tesciową i dogadujemy sie swietnie. no ale wiecie jak to jest mniej prywatnosci, dodatkowa osoba w domu. zlobek zaakceptował zwolnienie poki co leczymy antybiotykiem a ja wyjdzie z tego to zaczniemy kuracje broncho vaxomem. ogolnie powiem wam ze przez prace tak mi czas ucieka ze nie wiem jak i kiedy. po pracy trche z mala jeste potem ją kłade/kładziemy z tesciowka ;) i kłade sie sama bo dosłownie padam. w nowej pracy mam fajną kolezanke ma dwie córeczki i mamy wspolne tematy. przyniosła mi pełno ksiazeczek po dziewczynkach bo one juz wyrosły i Helcia z ksiazeczkami lata. ale zastanawiam sie co jej pod choinke kupic. bym chciala jakas fajna ale sensowną zabawke macie jakies pomysły? co wy zamierzacie sprawic maluchom? musze sobie kupic buty i jakies spodnie ale nie mam kiedy sie wyrwac przez to chodze w kieckach i w pracy usłyszałam ze wygladam na 20 lat. miło mi sie zrobiło :) buziaki dla Was mamusie i dla waszych dzieciaczków. pozdrawiam z deszczowej Bydgoszczy

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Przede wszystkim życzę duuuuużo zdrowia dla naszych małych chorowitków!

izabelap super, że już jesteście w domu!

Rene_87 to bardzo miłe słyszeć takie komplementy. Nie możemy zapominać, że oprócz tego, że jesteśmy mamami, jesteśmy NADAL kobietami ;)

clio współczuję problemów z jedzeniem u Twojej malutkiej, nie wiem, co doradzić. A jak z wagą córki, przybiera? Ja bym chyba szukała pomocy u jakiegoś specjalisty.
A co do jedzenia, to u nas zazwyczaj są trzy porcje mleka po 210 ml na dobę plus śniadanie połączone z drugim śniadaniem, obiad, podwieczorek i kolacja. Na śniadanie je owsiankę albo kanapki z serem i warzywami (zazwyczaj zjada na dwa razy), z obiadami różnie, ale rzadko kiedy zjada całą porcję, są dni, że zje kilka łyżeczek i nie chce więcej, więc nie zmuszam. Na podwieczorek zazwyczaj daję jej jakieś małe przekąski, typu wafle ryżowe, bułka maślana, owoc, jogurt naturalny. A na kolację zjada kanapkę (przed kąpielą) i do snu porcję mleka. Tak to u nas wygląda :)

mamapoli fajnie, że napisałaś po tak długiej przerwie! Ja Cię pamiętam z początków naszego forum :) Także zaglądaj do nas częściej i pisz, co u Was. Co do przebudzania, to może potrzebuje Waszej bliskości albo ma jakieś złe sny? Ja tam niezmiennie słabe nocki zrzucam na ząbkowanie ;-) A wcześniejsze problemy na skoki rozwojowe :D

A jak wyglądają Wasze nocki? ;-) Czy są dzieci przesypiające CAŁE?
Nasza mała zasypia w okolicach 19:00 i pobudka rano jest o 6:00, a w między czasie jest jedna lub dwie pobudki nocne - daję jej wtedy mleko podzielone na dwie porcje i zazwyczaj zaraz zasypia. Tak czy siak fajnie byłoby przespać całą noc bez żadnej przerwy :)

Udanego wieczoru i niedzieli! :) Pozdrawiam Was serdecznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ciężko Was nadrobić po kilku dniach.
avel mam nadzieje ze uda się Wam wyjść niedługo. Ale powiem Wam ze w tym roku Rota szaleje. U nas cała rodzina,sąsiedzi,w pracy tez co chwila ktoś ma jelitowke.
izabelap dobrze ze jesteście już w domu. Z jednejvstrony miło usłyszeć takie słowa od chłopaków,z drugiej poziom kultury młodych mężczyzn pozostawia wiele do zyczenia. Mogli pozostać przy tym ze niezła z Ciebie mamuśka.
mamapoli no pewnie ze Cie pamiętamy. Ja wczoraj odkryłam ze moje dziecko ma już sny. Ruszył oczami i rękoma podczas snu i wydawał różne dzwieki wiec wg mnie ma już konkretne sny. Może dlatego nasze dzieciaki potrzebują w nocy bliskości bo mają kiepskie sny?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem załamana:( Odnośnie zapalenia płuc to już Julci przechodzi od wczoraj przypomina dawną siebie bawi się w łóżeczku gada śmieje. Jeden lek ma już odstawiony dostaje tylko antybiotyk dwa razy dziennie. Ale teraz przeżywam co innego bo mój synek w domu złapał grype żołądkową i M pisał że 13 razy wymiotował nic w ogóle nie wypije bo od razu zwraca i płacze że go brzuszek bardzo boli i pojechał. Z nim na IP. Tam mu dali kroplówkę i zostaje w szpitalu nawet na tym samym oddziale co ja z Julką. Boże co za ironia losu jedno dziecko mi zdrowieje drugie trafia do szpitala. Oryczałam się jak bóbr ale co mi to dało skoro syn dalej chory. Nie wiem czemu mnie spotkało takie szczęście żeby mieć dwoje dzieci jednocześnie w szpitalu. Dodam że Julka też wymiotowała tylko w piątek 7 razy i w sobotę zrobiła z kilka razy luźne kupy i na tym poprzestało. Tylko mnie nic nie złapało poza tym że wczoraj bolał mnie żołądek i nic nie jadłam cały dzień i dziś jeszcze trochę boli mnie brzuch ale nic mi nie jest. Czemu to mnie tak nie dopadło tylko dzieci. Jestem wykończona :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza

oj Avel co za pech, oby szybko Kubusiowi przeszło!!!
ja dziś w nocy też na podwyższonych obrotach, młoda obudziła się do cycka, dostawiam ją i czuje że gorąca, no i miała 38.8, dostała czopek i jakoś zasnęła ale non stop na cycu cały dzień, o 12 też jej dałam syrop bo widziałam że się męczy, zobaczymy jaka będzie nocka jak zła to jutro do lekarza, dobrze że M w domu jutro, ale we wtorek chyba wezmę opiekę bo nie zostawię chorego dziecka na 6h z teściową, zważywszy że będą same.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Poziomkowa a Ola nie ma biegunki po mleku kokosowym? Powiedziałam NM, że spróbujemy kolejnym razem to zabronił mi tego kupować dla małej, bo to podobno powoduje biegunkę. Nie mam pojęcia, sama nigdy tego nie próbowałam. I też właśnie chyba spróbujemy mleko bez laktozy. Martwię się tylko czy w tych wszystkich mlekach roślinnych jest odpowiednia ilość wapnia i witamin dla takich maluchów.
Co do spania to u nas dramat. Około 5 pobudek co noc, czasami poprzytulamy się kilka minut i młoda idzie dalej spać, a czasem jak ją odkładam do łóżeczka, to robi taką scenę jakby ją ze skóry obdzierali. Zazwyczaj wtedy wracam do łóżka i NM do niej idzie, bo on ją uspokoi w 2 minuty. Mam wrażenie, że Oliwia mnie sobie lepiej wyszkoliła i zachowuje się trochę inaczej ze mną niż z NM. A wieczorem chodzi spać różnie, zależy czy była drzemka w ciągu dnia czy nie. Wczoraj spała tylko godzinę do południa, ale za to jak poszła spać o 20.30 to spala do 9.30 dziś rano!! Rekord pobity, choć w nocy wstawała ze 3 razy. Dziś poszła spać o 18, bo drzemki nie było w ciągu dnia. Ja wolę jednak jak śpi choć tą godzinę, żeby mieć chwilę przerwy. Nie lubię nic robić jak ona mi na nodze wisi. A postanowiłam też wrócić do czytania. Czytam książkę, którą zaczęłam jak byłam jeszcze w ciąży i potem nie było czasu na skończenie, na razie udało mi się 2 razy podczas drzemki małej. Kocham czytać i od razu jakoś tak lepiej się poczułam, ja zrobiłam coś co sprawia mi przyjemność.
Zdrowia dla wszystkich chorowitków i szybkich powrotów ze szpitali!!

Odnośnik do komentarza

Avel dużo sił i zdrowia życze :* oby to był ostatni pobyt w szpitalu Twoich szkrabow na dluuugo dluugo.

Cukinia mój młody pił mleczko kokosowe prosto z kokosa i nic mu nie było.

Współczuje nocek, u nas się poprawiły (odpukac) . Mamy też jedną czwórkę. Kolejne są tuż tuż.

Tak się zastanawiam. Czy któraś z mam oduczala już picia mleka z butli? I smoka? U nas mleko już 2 razy dziennie. Czasem nawet raz. Zawsze na noc do spania. Rano w zależności od czasu i innych faz księżyca czasem jest mleko a czasem normalne śniadanie. Smok do spania/ zasypiania.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Ja od smoka nawet nie próbuje oduczać jeszcze, to jest miłość na dobre i na złe na razie. Przyjdzie ten moment kiedyś, ale na pewno jeszcze nie teraz. Co do butli to u nas jako że młoda była na piersi, butli za bardzo nie uzywalismy, pije ze słomką wszystko. Ale od kiedy odstawiłyśmy się, chciała pić mleko na leżąco więc kupiłam butlę (wiem trochę się cofamy), z tym że smok na niej ma inny kształt, jest jakby prostokątny i młoda leży, sama sobie trzyma butelkę za uchwyty i je. Ale to tylko raz na noc ta butla idzie w ruch

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.pozdrawiamy z deszczowego Słupska.
Co do pytania o butle i smoczki.to tak:
U nas butla dwa razy dziennie mleko raniutko na powitanie i na wieczór przed snem.
Smoczek nie stety ale narazie nie da sie bez niego. Mala okazuje swoj sprzeciw bardzo stanowczo i głośno...glownie mosi byc do drzemek i spania .w ciagu dnia smok moze nie istniec....niestety mala dostala wysypki wokół ust ..pediatra powiedziala ze to wlasnie winny jest smoczek i to ze mala sie intensywnie ślini przy ząbkowaniu.. do tego troche bakteri i gotowe :( slina ponoc jest idealna pozywka w połączeniu ze smoczkiem dla tych paskud :( nie wem co moge zrobic aby ta wysypka zniknela...pediatra kazala zabrac smoczka ale to nie jest takie proste jak by sie wydawało...poprostu sie nie da!!! I koniec! Dziewczyny Moze Wy macie jakies rady?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvj63any1ij.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
U nas szaro buro i ponuro. Drugi tydzień siedzimy w domu i coraz bardziej kusi mnie żeby nakupować dziecku nowych zabawek bo mu się pewnie nudzi... gęsty katar jak był tak jest i pewnie będzie trzeba skoczyć na kontrolę do lekarza.

Co do spania w nocy u nas przespana noc to prawdziwe święto raz na jakiś czas. Zazwyczaj jest 1-3 pobudki w tym jedna na mleko i przeniesienie do nas do łóżka bo sam spać nie będzie. ;) Smoczek w ciągu dnia jest średnio potrzebny ale do usypiania się przydaje i przy ubieraniu- czasem też mu go brakuje jak długo go nie ma. Ja robię tak, że wyciągam mu smoczek i chowam gdzieś- zazwyczaj działa, chyba, że ma bardzo zły humor to wtedy trzeba oddać no i jak sam zobaczy że gdzieś leży na blacie wtedy już muszę dać ;) A butla z mlekiem w ciągu dnia jest odstawiona ale na noc i w nocy musi być.

Ostatnio Olek przeżywa fascynację zwierzątkami- nawet zaczął zwracać uwagę jak ubieram go w ubrania z jakimś zwierzątkiem- wtedy się sobie przygląda i wygląda to prześmiesznie. Była też u nas 2,5letnia koleżanka dzięki której mój syn zainteresował się bidonem- trzeba będzie wypróbować.

Dziś wcześnie wróciłam z pracy a dziecko śpi mi już 3cią godzinę więc mam czas na kawę. Wczoraj po pracy miałam też czas na paznokcie- jakoś łatwiej mi się zorganizować odkąd "wyszłam" z domu. Ale za to ciężko mi się w tym tygodniu wstaje- budzik dzwoni a ja dosypiam- czekam już na zmianę czasu.

I pytanie z innej beczki- czy któraś z Was zakładała konto oszczędnościowe/inwestycyjne dla dziecka? Nam proponowano coś takiego z jednego funduszu i zastanawiam się jaką decyzję podjąć- widzę i plusy i minusy bo jest to powiązane z ubezpieczeniami a uważam, że ubezpieczenia zazwyczaj są tak skonstruowane i obliczone że rzadko coś się zwraca.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Witam. Coś pusto wczorajszy było. caiyahzazdroszczę organizacji. Moja leży i kwiczy. Paznokci nie pamiętam kiedy malowalam. Noc słaba u nas. Chyba idą dolne trójki. Jestem przemeczona. Nie pomaga nawet to ze zasypiam z dzieckiem o 19! Brakuje mi chwili dla siebie.
Smoczek u nas do spania musi być. W ciągu dnia udaje się schować. Mleko jemy na noc w nocy i z samego rana chyba że rano ma akurat ochotę na coś innego.
Jeżeli chodzi o oszczędzanie dla dziecka jestem nieufna jeżeli chodzi o produkty mieszane czyli oszczedzanie-inwestycje oszczędzanie-ubezpieczenia. Za dużo w ostatnim czasie było afer. Poza tym umowy są skonstruowane tak ze poza prawnikami i ekonomistami nikt ich nie rozumie. A w słowa sprzedawców absolutnie nie wierze bo oni maja prowizje i wszystko sa w stanie wcisnąć. Wiec na razie zwykle konto oszczędnościowe,z którego w razie co można wybrać środki...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jest !!! Pierwszy ząbek - górna prawa jedynka :) W poniedziałek zadzwoniła w południe pani ze żłobka żeby odebrać małą bo ma rozwolnienie. Zrobiła trzy bardzo rzadkie kupy. No to M się zwolnił z pracy i ją odebrał. Ale do końca dnia już kupy nie było, gorączki też nie - zdrowe dziecko. A wieczorem wyczułam coś ostrego na górnym dziąśle i znalazł się winowajca rzadkich kupek :) Cieszę się bardzo ! Oby teraz poszło szybko i bezboleśnie :)
Jeśli chodzi o butlę to Maja dostaje przed zaśnięciem i w nocy. W dzień nie ma mleko - zjada wszystko inne. Na kolację bardzo polubiła makaron na mleku. Robię taki drobny: ryżowy albo gwiazdki i zajada aż jej się uszy trzęsą. Niestety manna i jaglana kasza już tak chętnie nie wchodzą.
Niestety smoczek cały dzień w użyciu. Głównie przez żłobek, bo tam ma przypięty na łańcuszku i cały czas wkłada do buzi. Muszę poprosić panie, żeby jej zabierały w dzień, tylko na drzemkę dawały. Bo w ten sposób to nigdy się nie oduczy.
Avel dużo zdrówka dla dzieciaczków. Julka już w domu ? A synek ?

Odnośnik do komentarza

Cześć. W poniedziałek dzwonił do mnie panie z żłobka ze dziecko się slania i ledwo stoi i żeby go odebrać. Wzięłam urlop na wtorek i środę. Odbieram Młodego. Wygląda i zachowuje się normalnie. W domu fika jak zwykle. We worek rano tez tak samo. Wiec go na 8 zaprowadziłam do żłobka. Dziś tez w zlobie. Za to ja się bycze dwa dni. Przeczytałam książkę nawet :D chyba Maluchowi zeby idą. Albo Żłobek przesadza. Z 15 dzieci chodzi teraz 5.

Nati gratulacje zęba. Teraz juz pójdą jeden po drugim pewnie. Jeśli chodzi o smoczek w żłobku. To u nas na początku też czas. Później dostawał jak płakał i ha drzemki. Teraz tylko do zasypiania.

K_H mi na zmęczenie paradoksalnie fitness pomógł. Wychodzę na zajęcia na 21 ledwo żywa. A wracam z energią ;).

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Witam. Trochę się nie odzywałem bo nie miałam jak. Dwa tygodnie spędziliśmy z Frankiem w Gliwicach czyli wspólnie z M. Było ok. Młody zaczął śmigać po domu wiec kojec poszedł w odstawke.
U nas tez problem z nocami bo wierci się a kilka ostatnich to płakał i piszczal z bólu przez zabki. Teraz na noc wczoraj dałam paracetamol i przespać całą noc do 7.30 rano. Dałam na wieczór paracetamol bo wcześniej miałam problem jak obudził die z płaczem to godzinę go uspokajające i nie dało się podać leku. U nas przebija się ostatnia czwórka. Przez ostatnie dwa tygodnie urosły nam 3 zabki. U nas przy ząbkowanie odziwo są zaparcia i kupki nie może zrobić.
Co do smoczka to u nas Franek sam zrezygnował jak miał 10 miesięcy. A butla to tylko wieczorem i w nocy wodę bo na śpiąco pije. A w dzien karmie go łyżeczka a pije z bidona albo z normalnego kubeczka.
Dziewczyny współczuję chorób. U nas jak narazie zdrowi. Ja daje młodemu witaminę C i myślę żeby jakieś probiotyki żeby jelitowka nie było. Słyszałam że biogaia jest dobra chyba tak się to pisze.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Avel a to ci pech z tym szpitalem! Jak się ma Kuba? Julka już w domu?
Caiyah tego mleka faktycznie dużo ale to była tylko jedna noc bo chciałam sprawdzić jak będzie po butli spał. Na szczęście dało się zamienić na wodę i pije jej tyle samo czyli 3x 180 ml. Jak wypije to najczęściej już śpi albo mnie zawola po swojemu, oddaje mi butelkę obraca na bok i nynki. Nie powiem że jest to super przesłana noc bo te 3 razy trzeba wstać dolać gorącej wody no ale i tak jest to lepsze niż jak wisi na piersi pół nocy.

Odnośnie tematu dot. lokat i innego typu oszczędności to też nad tym myślałam ale w końcu wygląda to tak że utworzyłem sobie cele na koncie (ing) oszczednosciowym i kwotę, którą co miesiąc jest pobierana z konta głównego. Utworzyłam po dwa cele na każdego. Jeden jest taki na który przelewam pieniądze typu urodzinowe lub jakieś inne kiedy coś dostaną i tu z tego będę brała na jakieś wydatki większe typu meble itp i drugi cel opłacony z 500+ i tego budżetu planuję nie ruszać. Tak to u nad wygląda. Zdaje sobie sprawę, że odsetki liche no ale ten plus że przynajmniej odkładane systematycznie.

Dziś byłam z dwojeczka na basenie. Zwykle gdy Mają ma zajęcia to ja sobie pływam no ale ze dziś nie miał kto zostać z małym to pojechał z nami. Aluś zadowolony pluskal się na całego, pływał, skakał z murku trzymany za rączki do basenu. Wyjazd udany choć nie wiem czy szybko powtorzymy bo jednak dodatkową osoba by się przydała
Tym bardziej że kończymy po 19 więc i już są zmęczeni i jeszcze tam kolację jedzą.
Ogólnie to ciężko z tą opieką bo teraz jeszcze zapisałam się na kurs francuskiego 2 razy w tyg więc tak naprawdę opieka na 3 wieczory w tygodniu potrzebna. Jak M akurat w pracy to kiepsko no ale mam nadzieję że z pomocą babci jednej i drugiej jakoś damy radę.Choc póki co niestety jakoś opornie to idzie.

Zdrówka wszystkim dzieciaczkom życzę.:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...