Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

katarzyna nie martw się przy drugim będziesz mądrzejsza i już nie podasz mm :D
ja właśnie posiadam tą wiedzę której nie posiadałam 5 lat temu ,dlatego teraz nie popełniłam tego błędu, jak urodziłam syna to dokarmiłam go w szpitalu bo sądzilam że nie mam pokarmu- a to przecież nieprawda, bo dziecko potrzebuje tylko 5-7 ml na początku, teraz Hanka nie dostała żadnego mleka i musiała jej wystarczyć pierś i tak jest do dzisiaj ;)
zreszta wiele rzeczy zrobilam inaczej niż przy synu ale to doświadczenie robi swoje ;)

leosia ale mi cie żal, nie rozumiem tego pediatry, ja bym się nie posłuchała, dla mnie on się myli, ale ja to ja ewentualnie poszłabym po poradę do innego pediatry tudzież położnej.

przyjechaliśmy z urodzin, wykąpałam młodą w wiaderku, wydoiła mleko z 2 cycków, pogaworzyła i poszła w kimono, sama sama, jejjjjj oby tak jej zostało ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

No ja również gdybym cofnęła się w czasie postapilabym inaczej z karmieniem. Mleka nie miałam za wiele, ale i tak problem tkwił w tym, ze sutki złe i dziecko miało ogromny problem z chwyceniem, a że nerwowe, to przy karmieniach odbywały się dantejskie sceny. I prawdę mówiąc położne mimo że próbowały pomoc ze strony technicznej w przystawieniu to psychicznie dołowały komentarzami ("marne ma pani te piersi" albo "ee...chyba nic z tego nie będzie przy takich brodawkach") a niestety po porodzie byłam niezbyt w formie psychicznej i zbyt latwo w takcie cos wierzyłam. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, mam nadzieje, ze będzie mi dane karmić dłużej kolejnego potomka ;).
Moja mała w ogóle nie chciała leżeć na brzuchu i prawie wcale nie podnosiła głowy. Wczoraj położyłam ja na brzuchu przygotowana na spazmy, a tu jaka odmiana - Ola głowę podnosi wysoko, trzyma ja całkiem sztywno i patrzy z lekkim uśmiechem :D. Myślałam że peknę z dumy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Lipcowa.oliw mi gin tez nie kazał czekac.. Poza tym powiedział ze ochrona jest od pierwszej pigulki
pigulki.
Obiecalam sobie ze poloze sie z malym...ta...on od 19:30 smacznie spi a ja latam jak glupia. Tyle dobrego ze ogarnelam manicure i pedicure.
Pytanie: czym przykrywacie maluchy na noc? Ostatnio kupiłam koldre ale okazała się duza u boje sie zeby maly sie pod nia nie udusil... Zostałam przy kocyku...boje się ze to za malo...często się wykopuje.. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Leosia witam w klubie odstawiajacych od piersi przez bilirubine. Przeszłam juz kilka razy zalamke przez to i zmianę w zachowaniu córki. Jest bardzo nerwowa i strasznie krzyczy. Nutramigen jej nie smakuje. W poniedziałek poprawiam badania krwi. Sprawdzam czy to 'późna postać zoltaczki przy karmieniu piersią' czy problem leży po stronie grupy krwi. Tak czy siak ten typ żółtaczki wymaga specjalistycznej opieki, ponieważ nieleczony może prowadzić do poważnych powikłań u zdrowych wcześniej niemowląt. np. zmiany w mózgu lub wątrobie. Jeśli to nie kp jest problemem to już się boję :(

rene87 to ładnie cie lekarz załatwił z tą plamka :D ja dziś zapomniałam tabletki wziąć. Spozniona wzięłam po 4 a powinnam po 22. Niby nie wielka różnica ale mogłam zapomnieć w ogóle.. przypomniało mi się przy czytaniu forum :-D
Przykrywam tylko kocem. Czasem jak zimniej to dwoma.

poziomkowa86 przykro mi że miałaś takie przejścia z tymi babami. :( niestety to częste. Moja siostrę tez zdolowaly i jest bliska rezygnacji z kp. :( próbuję ja wesprzeć ale jakby już do niej nie dociera nic. PS. Super ze Ola tak chętnie trzyma głowę w górze :) to piękny widok.

Z ciemieniucha walczę oliwka i wyczesuje.

Katarzyna Honorata nie przejmuj się. Następnym razem będzie łatwiej. :) siostrze mej zabierali płaczące dziecko bo nie umiało złapać brodawki i dawali glukozę. Przez co dziecko miało gdzieś cyca. Efekt nie zbyt dobry. . Problemy z pokarmem. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Tak jak mówi irysek- przy kolejnym dziecku będziemy mądrzejsze z tym doświadczeniem, które mamy teraz. U nas też kp od początku sprawiało olbrzymie problemy, karmiłam z łzami w oczach z bólu i gdyby nie pomoc położnych, to wątpię, czy bym karmiła, także jestem im mega wdzięczna. Przez pierwsze pięć tygodni też karmiłam odciągniętym mlekiem.
W każdym razie nie ma co się zadręczać - i tak jesteśmy najlepszymi mamami dla naszych dzieci bez względu na to, czym karmimy :)
Na noc przykrywam kocykiem, a jak były chłodniejsze noce, to zakładałam cieplejszy pajac w razie, gdyby się panna rozkryła :) a lubi "się rozkopywać" i zmieniać przy tym pozycje- nie raz śpi w poprzek.

annaendi i leosia oby Wasze maluszki jak najszybciej wróciły do zdrowia!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

leosia i annaendiwspolczuje tych przejsc z zoltaczka :( . Mam nadzieje ze szybko sie z nia uporacie.
poziomkowa super ze Ola podnosi juz glowke.
Ja mojego tez przykrywam kocykiem i tez zawsze sie martwie jak sie rozkopuje. Chyba zostaje cieplo ubierac na noc ..
U nas delikatne postepy. Codziennie cwiczymy podnoszenie glowki do przodu i juz coraz czesciej ja unosi choc jeszcze nie zawsze. I tez coraz czesciej sam odwraca glowke w lewa strone chyba to zasluga tego swiatelka w karuzeli. Mowi tez coraz wiecej sylab. Le, Łe,Ma, Em i roznie placze inaczej na jesc inaczej na spac...Oczywiscie odpycha sie nozkami i podnosi nozki wysoko. Chwyta za ochraniacz lozeczka, zdarza mu sie chwycic grzechotke ktora trzymam i trzyma przez kilka sekund grzechotke ktora mu wkladam do raczki. Dalej przewraca sie z brzucha na plecy jak ma ochote. Czas tak szybko leci i tyle sie ucza te nasze maluchy...Ponadto zlapalismy jako taki rytm. Karmienie 20-21 potem 1-2 i potem 7-8. Zdarza sie czasem ze sie przebudzi w miedzyczasie i nie chce zasnac wtedy najpierw wlaczam mu dzwieki lasu deszczowego i swiatelko w karuzeli i czasem to wystarcza a jesli nie bo jest glodny to biore go do lozka do piersi i troche possie i spi dalej. Moge powiedziec ze na obecna chwile sie wysypiam. W dzien tez spi 2 razy. Dlugosc drzemek jest rozna czasem godzina a czasem 2 a nawet i 3 sie zdarzaja. a pamietam jak od 7 do 17 nic nie spal...Oczywiscie dalej problemem jest slaby sen w dzien. Probuje go ponownie przyzwyczajac do spania przy odglosie np pralki ale roznie z tym bywa. Problemy brzuszkowe zdarzaja sie rzadko :))) choc kupka dalej co 3-4 dni. Generalnie jestem w stanie cos ogarnac w dzien i spie niezle w nocy a synek jest spokojniejszy i robi postepy.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Leosia w pierwszych dobach około 17. Po tygodniu naświetlania 13. Po dwóch tyg fototerapii 9. A w 8 tygodniu 5.49. A u ciebie jaki poziom bilirubiny? Przykro mi że masz zapalenie piersi. :(

Wnerwic się można. Ściągam pokarm co 3-4 godziny. Karmie mm co 4-5 godzin. Rehabilitacje robie co 6 godzin. :) Miałam takie fajne juz spanie i byłyśmy takie zgrane a teraz znowu śpię po 2 godziny. :(

Fka mnie boli w trakcie i po fakcie ;) ale tylko kilka godzin.

Katarzyna Honorata dziękuję za wsparcie. Ciesze się ze u was dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, cieszę się że u Was są postępy. Ja też mogę powiedzieć, że jest ciut lepiej. Dziś np. co nie zdarzało się od dwóch tygodni Aleksander pospał w dzień 2h w łóżeczku a ja przez ten czas zrobiłam porządki w jego ubrankach, posortowałam i z żalem odłożyłam te w które już się nie zmieści ale musiałam zwolnić miejsce na nowe. :)
Poza tym mój syn wreszcie nauczył się sam usypiać w wózku i wreszcie mogę z nim pospacerować sama a nie we dwie osoby (ja niosąca wrzeszczące dziecko) i ktoś prowadzący wózek.
Mamy mnóstwo radochy jak Młody naśladuje dźwięki wydawane przez ojca (postękiwania) albo miny. Ostatnio zaczyna już chwytać w rączki rzeczy ale chyba jeszcze nieświadomie, też staram się mu wkładać zabawki, no i przestał się tak przekrzywiać na lewo i częściej patrzy na prawo co mnie cieszy a pracowałam z nim tak jak poziomkowa tu opisywała żeby stymulować prawą stronę. Na mój widok często mówi a-guu bo do tego go zachęcałam a w płaczu wymawia sylaby ne i ma- koleżnka stwierdziła, że on już niemal mówi mama.

Co do karmienia chciałam się zapytać tych z Was które karmią mm- chciałabym wyregulować cykl karmień Olka ale bywa z tym ciężko bo staram się go karmić na żądanie ale nie cześciej niż co 3h no i tu bywa klops... bo on albo mocno śpi, budzi się z rykiem i łyka z mlekiem wielkie gule, powietrza i potem ulewa i kolkuje albo czasem płacze mi po 2,5h a ja też nie zawsze rozpoznam czy to na pewno z głodu czy może bąki idą i się denerwuje no i ogólnie całą dobę mam czekania w napięciu i spieszenia z mlekiem (woda stoi zawsze gotowa w podgrzewaczu) a dziecko jest chyba przez to bardziej nerwowe. I tu moje pytanie: jak wyglądają Wasze cykle karmień (chodzi mi o godziny), czy karmicie o danej godzinie mimo, że dziecko nie sygnalizuje głodu? Pytałam o to na innym forum i różne dziewczyny robią różnie włącznie z tym, że np. na ostatnie karmienie przed nocą dają więcej... nam ostatnio noc się rozjechała jak zaczęłam na zalecenie osteopaty i pediatry karmić jednak te 6 razy zamiast 5 i wstaje o 24-1 i potem jak zombie 3-4 a było już tak, że przesypiał te 6-7 godzin... Na dodatek właśnie staram się wyjść już z nutramigenu i przejść na bebilon comfort- liczę, że na tym mleku młody będzie bardziej syty.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

caiyah ja karmie co min 4 godz a max 5. Wtedy gdy się budzi. Zawsze nerwowa. Zawsze krzyczy jak obdzierana ze skóry. Ma 9 tygodni ale woli jeść jak 4 tygodniowe czyli 100-120 ml x 6 karmień. Ten dźwięk a-guu to sygnał ze cie rozpoznał niunio do tatusia tez może tak robić. I mnie na głód krzyczy bardziej la la la aż się zachodzi. Zaciska oczy robi się czerwona i wygląda jakby ją bolalo.

Leosia lykasz żelazo? Ja lykalam 2 tabl biofer forte i ma ładne wyniki + 2 DHA + 1 tabl witamin. Trzymam kciuki za poprawę wyników. Jutro pójdę na badania krwi i we wtorek dam znać jak poszło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

caiyah u nas mniej wiecej stale godziny czy raczej pory karmienia. Jesli widze ze mlody mocno spi to daje mu max 5godzin. W nocy karmienia 20-21, 1-2, 7-8 a w dzien mniej wiecej 10-11 14-15 i 17-18. Zdarzylo mi sie np dzis ze Olek mocno spal od 16 do 20 wiec jedno karmienie nam wypadlo ale stwierdzilam ze skoro nie krzyczy to jest ok moze powoli zaczyna sobie wydluzac czas pomiedzy karmieniami. Jednak o 21 go wybudzilam... u nas na szczescie mlody daje znac wczesniej ze glodny. Przeciaga sie dobre kilka minut i oby tak zostalo i wiem wtedy ze pora na karmienie.
annaendi moj na jedzenie wola lele ale lele to tez wolanie o smoczka gdy jest najedzony. A gdy chce spac to wola łełe. I to łe wydluza a le sa krotkie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Hej ,
U nas karmienia to tak: 5-6 kp, 9-10 mm, 12-13 kp, 16-17 kp (chociaż ostatnio zdarzyło się mm 2x), 20 mm. Mm ranne i wieczorne to 120 ml, to popołudniu 60-90. Generalnie ile by mu nie dać to chyba by zjadł :D
Ja mam problem, bo kupki nie ma od 5 dni. Nigdy tak nie było jeszcze. Puszcza baczki i to całkiem śmierdzące. Mam nadzieję, że jutro zrobi, bo nie wiem jak mu czopek włożę :( Brzuszek ma miękki i ogólnie wszystko jest w porządku. Nie marudzi jakoś tragicznie.
Teoś też się rozkopuje i chyba zacznę go wkładać w śpiworek, który kupiłam jeszcze przed urodzeniem i do tej pory lezy w szafie.
Katarzyna_Honorata caiyah super, że wszystko się zaczyna układać!
leosia annaendi trzymam kciuki żeby ta żółtaczka szybko zniknęła!

U nas Teoś śmieje się jak mowie mama i wg mojego M mówi hello :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, super że u Was się poprawiło i oby tak dalej. Może faktycznie jest tak, jak "mówią"- że wraz z końcem trzeciego miesiąca pożegnamy wszelkie problemy brzuszkowe? OBY!

Rene_87 nasze dzieci to potrafią być dla nas łaskawe :).

My mieliśmy dobry dzień, przed 20-stą pannica już spała, to ja szczęśliwa, wyluzowana, w planach piwko 0,0% a godzinę później pobudka- stwierdziła chyba, że nie dojadła i znów usypianie i odkładanie do łóżeczka (z duszą na ramieniu, czy się nie przebudzi), na szczęście pospała do 2:00.

Śmiesznie opisujecie odgłosy wydawane przez Wasze bobasy. Ja odróżniam marudzenie na sen, a jak płacze to wiadomo- głód.

ninja2015 poliglota Ci rośnie! :D

Nocne karmienie przy forum- uwielbiam :D Mała od 10 minut śpi, a ja z trudem składam zdania :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, dzięki za odzew, ja prowadzę notes z godzinami karmień głownie żeby kontrolować ilość zjadanego jedzenia przez mojego obżartuszka ale niestety co kilka dni mamy zupełnie inny rozkład jazdy- raz je o 3 rano innym razem o 5. Wydaje mi się, że te nieszczęsne 4 godziny przerwy w dzień jeszcze Olkowi nie służą i przy mniejszych porcjach postaram się go karmić co 3-3,5 godziny w dzień.
Dziś zaczęliśmy o 7.45 ale to przez nocne karmienie o 3.30 ( i tak się cieszę i jestem mega wyspana bo dziecko zjadło o 22 i poszło spać). OD tej 3.30 do 4.30 nie spał bo robił kupę- stękał aż wystękał- i tu kolejna pozytywna wiadomość- do tej pory u nas kupa nie bardzo sama szła- potrzebne była stymulacja w postaci jedzenia, dopiero kiedy dwa dni temu zrobił kupę sam zdecydowałam się na zmianę mleka. Z minusów kupa była dość zwarta więc nie wiem czy ten beblion nie będzie go przytykał (póki co mieszamy jeszcze z nutra). Co do smoczków znam ten ból- u nas do nutra były trochę za duże dziurki (standardowy rozmiar a mały jak ssał to ciekło mu po brodzie) więc może przy bebilonie się idealnie sprawdzą.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U nas pochmurno i zimno. Nawet rano oskrecilam na chwile kaloryfer. Sasiadka znow podrzucila mi swojego szkraba na 15minut. Jakos sie udalo. Potem posiedziala u mnie godzinke. Polozylysmy obu chlopcow obok siebie to moj ewidentnie bronil terytorium hehe. Ale jest starszy o miesiac i sporo wiekszy. Wczoraj pralka mi sie zaciela i ciuszki malego ogolnie praly sie 3godziny. Co probowalam zresetowac to sie zawieszala...noc u nas udana choc od 6 troche meczyly go baczki..

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:) W końcu mogę odetchnąć, bo zeszły tydzień i weekend był ciężki, masa przygotowań, sprzątania, itd.Ale już jesteśmy po chrzcinach. Julcia bardzo ładnie się zachowywała na Mszy, chociaż obawiałam się czy nie zacznie marudzić, bo zaraz na początku się obudziła, ale cała godzinę wytrzymała, rozglądała się po Kościele, nawet jak ksiądz jej polewał główkę woda to tez nie płakała:) Przyjęcie tez się udało, szkoda tylko ze pogoda nie wypaliła, bo padało no ale trudno. Za to Julka wyglądała jak aniołek w białej sukieneczce:) I muszę pochwalić mojego M, bo bardzo dużo mi wczoraj pomógł.Ostatnio trochę na niego ponarzekałam, ale wczoraj stanął na wysokości zadania i dużo zrobił.Bez niego bym się na pewno nie wyrobiła ze wszystkim.Wstał specjalnie po 5 rano, żeby przygotować obiad dla gości, a potem po Kościele sam wszystko z moja mama wydawał, a ja mogłam spokojnie nakarmić Julkę. Jestem z niego dumna, jak chce to potrafi:)
Fajnie, ze u Waszych dzieciaczków się poprawia, niedługo na pewno całkiem znikną wszystkie problemy.
Co do karmienia mm to u nas tez' są raczej stałe pory: ok. 8-9, 11-12, 14-15, 17-18, 20-21 i nocne karmienie ok. 3- 4. Zjada tak ok. 100 -110 ml 6x na dobę.Jak jest głodna to poznaję to po tym jak zaczyna się przeciągać w łóżeczku i pomrukiwać i tak z kilka razy i jak nie zareaguję na te pomruki to potem jest już płacz na całego.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza

caiyah, fajnie, że jest u Was poprawa :) co do karmienia to u nas raczej co 3 godziny: 6, 9, 12, 15, 18, 21, 24. Mała dość płytko drzemie w dzień, i jak w porze karmienia jeszcze śpi to nie wybudzam jej. Wczoraj zasnęła nam po 21 na dobre, o północy nakarmiłam ją "na śpiocha", ale zjadła tylko 60 ml, więc bałam się, że czeka nas jeszcze nocne karmienie, ale nie... obudziła się normalnie ok 6 i wtedy zjadła. Co do porcji to róznie bywa. Zjada od 100 do 140 ml (4 miarki proszku), chociaż najczęściej jest to 120 :). Niby na tych wszystkich mlekach sugerują większe porcje i rzadziej, co na pewno byłoby lepsze dla mnie, ale myślę, że Ola nie jest na to gotowa, bo nawet jak zje te 140 ml to ulewa :/
avel, super, że chrzciny sie udały i że M włączył się w przygotowania :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

poziomkowa 140 ml wow :) Teoś pewnie by zjadł gdyby tyle mu dać i jeszcze by na koniec płakał z żalu, że się skończyło. Na Bebilonie są progi co 30 ml, więc ja daję najwięcej 120ml. A gdzie będziesz chodzić do Medicoveru? Jak na Inflancka to polecam dr.Okrzeje - bardzo dobre wrażenie na mnie zrobił.
Uff wreszcie była dzisiaj kupka. 6 dni na to czekałam :D Była jednak tak wielka, że nie nadazalam z ogarnianiem tego :) Muszę spytać pediatry na kolejnej wizycie co zrobić żeby robił mniej a częściej, bo takie mega kupy to do ogarnięcia tylko w domu i boję się co by było gdybyśmy byli gdzieś poza domem:D
avel super, że wszystko dobrze poszło i że M się sprawdził.
Karo_lina mój M jest Anglikiem, więc hello i inne słowa będą na porządku dziennym :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...