Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Co jeden to piękniejszy:-) będą się uganiały dziewczyny za nimi:-)

Ja na samym początku miałam tak, że wpatrywałam się jak śpi i mogłam tak siedzieć godzinami:-) teraz już mi przeszło glównie z nadmiaru obowiązków, ale jak mam jak to też siedzę przy łóżeczku i patrzę:-) szczerze powiedziawszy chetnie zostalabym już cały czas w domu z synem, sprawia mi to przyjemność opiekowanie się itp no ale trzeba wrócić do "rzeczywistości" a to już niecały miesiąc... Pomysleć, że przez pierwszy miesiac po porodzie czułam się jak w klatce przez to siedzenie w domu, człowiek się przyzwyczaja po prostu.

Dziś przyjechał mój kubek a w sensie Piotrka - doidy cup. Śpieszny twór, umyłam i wyparzyłam go i pokazałam mu, wyciągnął rączki złapał za uszy i pcha do dzioba i uwaga - zaczął ssać brzeg:-) :-) fakt był już trochę głodnawy, nalałam mu ciut wody przegotowanej bo nie chciało mi się bawić w ściaganie mleka i... Zrobił dwa zassania ! Jego mina bezcenna , chyba mu nie smakowało a potem ulał ale troszkę tak jakby chciał się pozbyć tej wody, jutro spróbuję z mlekiem:-) jakiś postęp jest

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

kati i jak dzisiaj Aleks. Spokojniejszy? Jak ty w ogóle odkrylas że o zęby chodzi? Widać już coś?
Ja mimo że już matka po raz drugi to doświadczenia w zębach nie mam, bo starszemu zeby wyszly dopiero jak miał rok i dwa miesiące bez żadnych objawów. Za to teraz idą stałe. Ach co to był za wrzask jak ruszył się pierwszy ząb, chyba całe osiedle go słyszało :)

No a ja testuję przykrycia małego na noc i z tej mojej kołdry to dupa, wielka jakaś i gruba. Jak do łóżeczka wlozylam to myslalam ze wyplynie. Owszem mały się nie odkopal, ale... uwaga... zmarzł. Był zimniutki wiec wynalazlam taki gruby kocyk jeszcze po starszym, spał cały pod nim, i był cieplutki.
Śpiworek okazał się być upierdliwym bo suwak suwakiem, ale te napy na ramionach to już za dużo dla małego. Nie był na tyle wyrozumiały żeby poczekac az matka zapnie cztery napy i ryk. Śpiworek wyleciał z hukiem.

mooniak wrzuć jakieś zdjęcia tych czapek.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Kati moja siostra też układa Małej kocyk aby było Jej wygodnie i niestety tak się przyzwyczaiła, że inaczej nie potrafi siedzieć:/ Jeśli chodzi o jedzenie Emi to wszyscy w szoku byli jak pokazałam filmik, który oczywiście narzeczony nakręcił:) Jak się upominała jak buzia była pusta :D I pięknie połykała. Wszyscy w szoku, że ma 3 miesiące i tak ładnie je a mamusia dumna:D Kati a z tym zakochaniem to tak chyba już jest:D
monjamonja świetna sesja :D Piękne zdjęcia!!!!
addictedtoo ja kupiłam kaszkę mannę z babydreama od 4 miesiąca. Jutro mam zamiar kupić kaszkę sypaną do samodzielnego przyrządzenia z tym, że kupię mleczno-ryżową bo po kleiku ryżowym Emi miała zaparcia i obawiam się co byłoby po kaszce ryżowej więc wezmę mieszaną. Znalazłam z bobovity malinową z sokiem malinowym taką jak tu: (http://polskiskleponline.pl/index.php?id_product=298&controller=product)
olciap też słyszałam o maści majerankowej pod nosek ale nie stosowałam.
cichaasia ale poważny ten Twój Szkrab :D
grgosia Marcelek słodziutki i świetna mata:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Madziunia z tą sesją to bylo tak, że część osób jak przychodziła w odwietki to zamiast upominku to przynosiła mu pieniądze, bo nie wiedzieli co potrzebujemy, a że mamy wszystko co potrzebne, a nie chcieliśmy wydać na pampersy i inne rzeczy pielegnacyjne to zrobiliśmy mu sesję - przynajmniej jakaś pamiatka bo zasikanych pampersów raczej by nie wspominał dobrze:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny naprawdę śliczne te nasze maluszki, nikt nie zaprzeczy :D

Madziuniu ja fotelikiem wspomagam się tylko podczas karmienia, rzadko w ciągu dnia tam go sadzam więc chyba krzywdy mu nie zrobię :)

Grgosiu eliminowałam wszystkie przyczyny po kolei. Najpierw brzuszek, czy to nie od gazów, ale było ok. Potem jak miał fazę "ciszy" to sprawdzałam uszy, czy nie bolą. W końcu jak płakał zaczęłam masować dziąsła i od razu się uspokajał. Nic innego nie potrafię wymyślić. Boli najbardziej jak jeszcze nic nie widać, mi się wydaje, że białą kreskę widzę na dziąśle, ale za parę dni się okaże.

Niedawno dał mi taki wycisk, że padam na ryj. Nie czuję ramienia od noszenia i tulania. Idę spać bo coś czuję, że ciężka noc mnie czeka :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczy ;-)
Czytam Was na bieżąco i dużo korzystania z Waszych doświadczeń. Tylko z racji tego je mój synek jest młodszy (17.06) to u nas wszystko dzieje się później więc moje doświadczenia są już gdy Wy o swoich zapomnicie , a ją jestem już uprzedzona co może się dziać :-D
Maluszki mamy cudowne, rok 2015 w ogóle obrodzil w piękne dzieci :-)

Temat fotelikow też jest nam znany. Mój mąż jest fizjoterapeuta, teraz na kursie ndt bobath. Fizjoterapeuci zabraniają używać fotelikow lezaczkow itp. Ją postawiła na swoim i kupilismy z huśtawka ale wsadzam tam małego rzadko i na chwilę jak lozeczku się nudzi a ją chce zjeść , ugotować czy wsiąść prysznic. Bo to chodzi o długie i częste przebywanie dzieci w bujakach.
To samo tyczy się mat edukacyjnych. Powodują duże wyprosty . tego to mój B nie pozwoli kupić.

Byliśmy wczoraj na szczepieniu. Mój Michaś ma równe 12 tyg i waży 8.5 kg a jest tylko na cycu. Ostatni tydzień jest bardzo ciężki u nas. Misiu bardzo marudny i płaczliwy tak jak Aleks u kati. Jak byłam na szczepieniu to powiedziała o tym pani doktor zagładą do buzi miska a tam na dole ząbki idą ( ją nic nie widzę ). Kazała wkładać do buzi schłodzone gryzaki, jak mocno płacze to ibum, a maści nie kupować bo uzależniają dzieci. Lepiej dać zimny gryzak.

Przez ostatnie dwa tyg jesteśmy sami w domu z Mnichem bo mąż wyjechał na szkolenie. Wspolczuje wszystkim samotnym matka . choć zawsze byłam calutki dzień sama w domu to mąż chociaż przy kąpieli pomógł a to bardzo dużo, wieczorem zrobił kolację przytulil i miałam więcej siły a teraz jest ciężko. A jeszcze go nie będzie 2 tyg i później cały kwiecień ;-( cieszy
e się bardzo że udało mu się dostać na bobatha bo lista oczekujących jest bardzo długą a przy pracy z dziećmi ten kurs jest super .... Tylko bez niego tak mi źle :-(

Odnośnik do komentarza

Madziunia no coś ty, jak założyłam Piotrkowi pierwszy komplecik na tej sesji to od razu w płacz, okazało się, że ma wełnę - zawsze tak się dzieje, mam bluzkę z welną i działa identycznie na niego. Z tego płaczu aż zasnął i mamy kilka zdjęć na śpiocha:-) a póżniej drugi raz się wkurzył na koniec bo goraco mu się zrobiło:-)
My szczepimy na nfz, z dodatkowych to pneumo ale po 6 miesiącu, a na to idzie kasa z becikowego:-)
Mamy jeszcze kasę z chrzcin - chcemy kupić mu coś co bedzie pamiętał, ale póki co pomysłu nie mamy.

Diana1992 współczuję, że musisz zostać sama.... Każda pomoc jest ważna no i chwila wytchnienia. Na bobath zawsze są kolejki, ale kolejki kolejkami ale skad kasę na to wziąć? Masakra jakaś. Ja bym tych mat edukacyjnych aż tak bardzo się nie czepiała, bo wszystko zależy jak dziecko ułożysz, jeżeli pod zabawką to pracuje się zgieciowo - dzieciaczki podnoszą raczki i nóżki do zabawki - pracuje brzuch. Mozna polożyć dziecko na brzuchu i też ma motywację, bo np. U mnie z " ziemi" wyrasta marchewka i poprzyczepiane są pszczółki wiec ma motywację do patrzenia na wprost i zachetę do wyciągania raczek w przód.

Jaki duży ten twój Michał, u nas 7100 i 14 tydzień, a jesteśmy .miedzy 75-90 centylem

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

wiecie co, tylko pochwaliłam moje dziecko, żę takie grzeczne się zrobiło i bach, od tego momentu coś w niego wstąpiło. Marudzi, budzi się z płaczem, nie chce się uśmiechać, nie może spać, sam zasnąć, teraz jak już usnął z wielką łaską to o 2 pobudka i dopiero ze mną w łóżku zasnął... no i ciągle w cyckach, matko, ile on teraz zjada, nie wiem czy to taki głód czy tylko cycek go uspokaja a je przy okazji... dziś skończył 12 tygodni, mam nadzieję, że to skok, bo inaczej oszaleję! Zębów nie widzę, ale może to to??

Piękne Wasze dzieci! Gratuluję każdej mamie z osobna takiego skarbu!

Dzeiewczyny, a czy podając już teraz kaszki nie boicie się przekarmiania dzieci? Zalecenia mówią, że dopiero po 17 tyg powinno wprowadzać się produkty uzupełniające. Rozwój otyłości u dzieci i zjawisko pamięci metabolicznej mogą powodować, że całe życie taki człowiek będzie walczył z wagą... Wytyczne: http://www.pedhemat.wroclaw.pl/ptp/files/Standardy_Medyczne_2014_Zalecenia_ywienia_.pdf

Przyznam się, że też kupiłam huśtawkę, wiedząc o jej szkodliwości, ale używam rzadko, jak już inne pomysły się wyczerpią, a młody wcale nie wykazuje euforii siedząc w niej. Za to fotelik zdarza mi się wpinać w stelaż, bardziej wtedy, gdy jedziemy autem np do miasta, parku czy marketu i nie przewiduję, aby nasz spacer miał trwać wybitnie długo albo maluch przyśnie w tym foteliku i szkoda mi go budzić. Ale może faktycznie to nasiliło mu asymetrię i teraz trzeba rehabilitować.

Diano, faktycznie masz olbrzyma :) mi się wydawało, że mój jest grubasek, bo ma podwójny podbródek i policzki pucowate a waży pewnie niewiele ponad 6 kg. Mój jest z 18.06 więc niemalże rówieśnicy, pewnie Twój też jest dłuższy, bo my dopiero żegnamy się z rozmiarem 62. No i u Was też marudzenie, widać ten wiek tak ma :/ Fajnie, że mężowi udało się dostać na kurs, na pewno zdobędzie cenne umiejętności a jak widać po naszych wpisach, problem rehabilitacji dzieci staje się bardzo powszechny i mąż nie będzie narzekać na brak pracy. Z ciekawości, ile kosztuje taki kurs? Mój mąż też w najbliższym czasie jedzie na dwa kursy, tygodniowe, i śmieję się, że pewnie wtedy przypadnie kolejny skok... Kurs usg, na który się wybiera, kosztuje 2,5 tys zł, oczywiście badania będzie robił dla szpitala ale kursy opłaca się samemu, także gdyby ktoś miał złudzenia, że szpitale finansują rozwój lekarzy...

Aha, teściowa kupiła małemu śpiworek i po dwóch nocach jestem zadowolona, wreszcie się nie rozkopuje, ja nie drżę, czy sobie głowy nie nakrył i jest cieplutki, także u nas na plus. I ktoś pytał o ubranko na chrzest-my mamy chrzciny na 11.10, kupiłam body koszulowe z muszką w Smyku. Dla dziewczynek wybór przeogromny, sukieneczki, falbaneczki... Jak wszędzie zresztą, chyba zbojkotuję Pepco, bo dla mojego samca nic tam nie mogę wybrać, za to dla małej królewny można wybierać i wybierać...:)

Odnośnik do komentarza

Mój ,,maluszek" już nosi 74 rąk na styk :-) jest naprawdę duży ;-)
Kurs męża kosztuje 17 tys złotych. Szefową mu zapłaciła za kurs. My tylko placimy za nocleg, wyżywienie i dojazdy. Czyli ok 2,5 tys na miesiąc. Ponad wypłata męża. A w kwietniu to samo. Ale i tak to ogromną szansa dla B. Już od 2 lat pracuje z dziećmi. Dwa lata temu był na kursie chwaliszewskiego a rok temu na pnf.

monthly_2015_09/czerwcowe-fasolki_35470.jpg

Odnośnik do komentarza

Madziunia mój też uśmiecha się przeważnie wtedy, kiedy akurat telefon nie jest pod ręką, żeby cyknąć fotkę :> spryciarz mały :) a tak to mina marsowa :)

Kati też zakochana jestem w swoim kawalerze do tego stopnia, że męża zaczęłam zaniedbywać... Już nie pamiętam kiedy się do niego przytuliłam... Wciąż tylko z Kubą, bo on tyle uwagi wymaga. A jak już zaśnie wieczorem to nie mam sił i padam do łóżka jak długa i w kimę.

Mój synek do chrztu ubrany był w body koszulowe z krótkim z szarą muszką, szare spodnie w kancik, szary sweterek i białe buciki.

monthly_2015_09/czerwcowe-fasolki_35472.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/81be80cc28.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e68589cc9d.png

Odnośnik do komentarza

Chrzestna Piotrusia zrobiła mu taką stylówę na chrzest że hoho:-) koszulobody, spodnie białe na szelkach, białoczerwona mucha w grochy i granatowa marynarka, wisienką na torcie był kaszkiecik na glowie:-)
A najfajniejsze jest to, ze poki co to mozna zalożyć wszystko m.in w niedzielę

La mariposa artykuł bomba! Dzieki, nie lubię opierać się na informacjach z internetu a to ma przynajmniej podstawy naukowe:-) my dalej wylacznie kp, do konca 6 m.ż a później dopiero bedę wprowadzać - nie mam pojecia za bardzo co, kiedy i po czym, ale tym bedę się martwila za jakieś 2 miesiace:-)

Chusta I love you! Wczoraj nic nie moglam zrobić, bo jak tylko odchodziłam od niego dalej niż pół metra to pisk, wiec caly czas zachustowani, a dziś jak zasypiać to tylko w pionie wiec też tylko chusta. Nie żałuję nawet grosza który na nią wydałam, załuje tylko, że byly takie upaly i nie mogłam go wtedy wiazać o.
Mój jakby zapomniał co to cyc od wczoraj - je co 3-3,5 godziny, aż dziwnie i zaczeło mnie to martwić. Widocznie jest teraz chlodniej to i pić się nie chce tylko jeść. Od wczoraj zaczęlam prowadzić notes kiedy je i kiedy śpi, bochcę zobaczyć czy jest jakaś regularność, bo jakoś nie umiem zapamietać wszystkiego. W ciazy zaczęło mi już mózg wyzerać a teraz to tragedia jakaś

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Co jeden to przystojniejszy. Moniak ale ma twoj synek sliczne wloski.
My jakis skok chyba przechodzimy bo od wczoraj zero snu ledwie kilka drzemek po maskymalnie godzine. Znow chodze glodna choc teraz czysta bo zabieram malego ze soba do lazienki. I kolki jakby minely ale az strach pisac zeby nie zapeszyc.
Dziewczyny jakie macie maty bo ja przymierzam sie do kupna i nie wiem co wybrac w miare rozsadnej cenie.
Grgosia twoja mata jest fajna mozesz powiedziec z jakiej firmy masz i nazwe.
Ja na chrzest mam garniturek.
Diana twoj synek nie jest najmlodszy plasuje sie w polowie za to moj Aleks jest najmlodszy z grona naszych dzieciaczkow.
Ja tez jeszcze nic nie wprowadzam bo za maly jest Aleks ale tez dopoki bedzie sie najadal to bedzie sam cyc a po 6mz bedziemy cos mu dawac ale martwic sie bede w grudniu bo poki co to nie wiem co mu mozna jesc a czego nie przy alergii.

Odnośnik do komentarza

no widzisz Monja, a ja się wkurzałam, że moja mata edukacyjna ma tak nisko te pałąki i zabawki są bezpośrednio nad głową Kornela - a tu się okazuje, że dobrze.
A mam pytanie - Kornel bardzo lubi się odpychać nogami, kiedy tylko poczuje, że coś pod nimi ma to się odpycha, czy Wasze dzieci też? I jeśli to dobrze to czy jakoś układacie je żeby się miały od czego odpychać?

Ja bardzo nie lubię kiedy mój Mały siedzi w tym foteliku samochodowym na stelażu, ale czasami trzeba, więc tak nie otwierajcie tych noży jak widzicie takie sytuacje :) Jak widzicie każdej z nas to się zdarza na chwilę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Tetide mój też się nóżkami lubi odpychać. W łóżeczku jak śpi już teraz pod kołderką to nie skopuje jej ale się z niej wysuwa do góry zaraza jedna.

Moonik ale ten Twój synek ma te włoski piękne!
Zresztą wszytskie dzieciaczki cudne są w końcu czerwcowe :)

A co do zdjęć i uśmiechów to mój uwielbia aparat jak go widzi od razu uśmiech jest, zresztą bardzo dużo się śmieje więc mam masę zdjęć gdzie cieszy mordkę :)
Odkryliśmy tez nową zabawę unoszę nogi do góry i kłade na nich małego super ćwiczenie mięśi a przy okazji ubaw po pachy dla Michała :D

monthly_2015_09/czerwcowe-fasolki_35502.jpg

monthly_2015_09/czerwcowe-fasolki_35503.jpg

monthly_2015_09/czerwcowe-fasolki_35504.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

la mariposa tez doszłam do wniosku, ze nie mozna chwalic zachowania maluchów. moj nie pozwaa mi na krok od siebi odejsc, a nie chce gotowac z nim w chuscie. wiec nie gotuje. teraz pisze jedna reka, bo spi tylko przy mnie, a juz wole to niz caly dzien z nim gadac i bawic sie, chociaz kocham go nad zycie to juz nie mam sily na calodzinna zabawe z nim :)
A dzis to wogole pobiłam rekordy- rano na bioderka, wyszliśmy zaraz po mężu i okazało się ze rozładowałam akumulator (nie wylaczylam radia przedwczoraj). Musiał wrócić i mi auto odpalić. Po bioderkach podskoczyłam do domu po gondole i do IKEI po kilka rzeczy. Szybko i sprawnie załadowałam to po co pojechałam, żeby nie naduzywać grzeczności Kornelka, a tu portfela nie ma! Myślałam, że szlag mnie trafi - myślałam, że to mini po porodzie! :)
Mi też się wydaje, że dość wcześnie wprowadzacie te dodatkowe posiłki, nie znam się na żywieniu dzieci, więc nie wypowiadałam się - jest to dla mnie kolejna rzecz do nauczenia się, ale ja bym się jeszcze wstrzymała. Tym bardziej, że to takie proste karmić piersią - nic nie trzeba przygotowywać - ja na pewno 6 m samą piersią będę karmić, później powoli wprowadzać będę posiłki.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

mooniak, mój ma długie włosy, ale Twój pobija wszystkich :) Kornel podrywa wszystkich: na irokeza, który wciąż mu się sam układa i na uśmiech-do aparatu patrzy na poważnie. Moja mam mówi, że ciekawa jest co z tego naszego Kornela wyrośnie skoro już się z irokezem urodził :) Sabrinka gwiazda Ci rośnie, na ściankę go :)
Ja mam matę Tine Love Kick & play i drugą dostałam (2 dni po zakupie swojej) Fishcer Price. Kornel uwielbia Pana pszczołę z tej drugiej i wszystko inne z tej pierwszej. Ale nie bawi się tam za długo. To jest dobre jak chcę coś zrobić i chcę żeby zajął się chwilę sam sobą. Czasem jako aktywność przed snem, żeby się zmęczył i łatwiej usnął.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Tetide ja tez jak gdzies wychodze z Aleksem to czegos zapominam to pieluszki zeby zakryc przed sloncem ale juz wlozylam w kosz wiec jest w pogotowiu a to portfela i nawet wody za co kupic nie moge a pic sie chce na spacerze ze szok.
A co do tych fotelikow jesli to jest na chwile do sklepu to ok bo przeciez w samochodzie w nim siedzi wiec gondoli sie nie bierze. Sama woze malego w foteliku na rehabilitacje a chodzilomi o to ze nagminnie widze spacerujace mamy z fotelikiem w stelazu. A dziecko skulone pogiete i mysle ze to czesto wynika z tego ze mama mysli fajnie kazdy moze zobaczyc dziecko, bo polsiedzi a nie lezy schowane w gondoli. Staram sie nie oceniac bo nikt nie chce zle dla dziecka ale to wynika poprostu z niewiedzy rodzicow. Jesli fotelik w stelazu wynika z innych powodow niz "moda" to nie mowie nie i noz sie nie otwiera.☺

Odnośnik do komentarza

A wlasnie czy warto kupic taka mate bo wydatek spory a jakos ostatnio nie narzekam na nadmiar gotowki. U nas jak Aleks nie spi to ciagle do niego cos mowie i z nim siedze wiec nic zrobic nie moge. Dzis nawet ciezko bylo mi makijaz zrobic bo protestowal ze musi lezec sam a musialam jakos siebie ogarnac bo mielismy wizyte u lekarza.

Odnośnik do komentarza

ewcikk moja mata to Fisher Price Rainforest, kupiona siedem lat temu dla starszego, ale nadal są w sprzedaży :) Marcelowi najbardziej podoba się migające światełko i żyrafa, ciągle do niej gada :)

Ja niestety też cierpię na amnezje. Po pierwszym porodzie to był dla mnie szok, bo z wszystko pamietajacej zrobilam się zapominalska. Teraz ten fenomen mnie nadal zadziwia. No i oczywiscie nie jestem w stanie zapamiętać nawet o ktorej karmiłam.

la mariposa super dokument. Też nie zamierzam wprowadzać nowych posilkow przed 6m. Po pierwsze cyc jest free i zawsze cieply i taki jak trzeba. Po drugie po co obciążać te niedojrzałe zoladeczki. Nigdy nie ma pewnosci na czym rosła marchewka. No i mimo że moje dziecko je oczami razem ze mną :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...