Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Joasiu gratuluje duzo przeszlas ale juz po wszystkim :)
A ja wku.....a na maksa bylam u tesciow na chwile bo moj maz mowi jedz bo dawno nie bylas i oczywiscie to byl blad, tesciowa mnie wyorowadza z rownowagi, jej glupie teksty, ciagle narzekania itd a by sie wziela za robote, to opieprza sie jak moze a ciagle zmeczona :( Ja przeciez nie mam prawa sie zle czuc, a ona i tak zawsze czuje sie najgorzej ze wszystkich i moze nad nia jeszcze latac:( i do tego wszystkiego poklocilam sie z mezem bo on nic zlego nigdy nie widzi :( Moja noga juz tam do porodu i pewnie dlugo po porodzie nie stanie :( ale sie wyzalilam:(

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki! :) nie było mnie cały dzień na forum i tyle nowosci. Joasia- wielkie gratulacje! Masz już swoją księżniczkę przy sobie. Współczuję ciężkiego porodu ale najważniejsze, ze masz już go za sobą wszystko dobrze się skończyło.
Spakowam dziś torbę do szpitala dla siebie w razie gdybym musiała zostać po jutrzejszej wizycie. Dla dziecka też zapakowana, ale będzie w domu. Jak urodze to mąż mi przywiezie. Ciągle się zastanawiam czy urodze przed, w terminie czy po..

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20558[/quote]

Odnośnik do komentarza

Monia9 chyba teraz to juz kazda z nas sie zastanawia kiedy to nastapi godzina "0" :-) ja dzis jestem juz padnieta po tych wizytach troche... Brzuch mi sie mega opuscil... Jakas masakra normalnie... Jeszcze musze posciel wyprasowac bo chyba juz tydzien na to czeka;-p ale powiem szczerze, ze w odpowiednim momencie spakowalam te torby bo teraz to juz chyba nie dalabym rady tego zrobic... Po prostu odeszly mi checi na jakiekolwiek przygotowania ostatnio, to za duzo jak dla mnie... I sil tez coraz mniej mam...
Maratonka a ja wbrew wszystkim opiniom nie uwazam, zeby to rozwarcie mialo Cie jakos ograniczac... Mam wrazenie, ze czy sie lezy czy sie funkcjonuje w miare normalnie to nie ma wplywu na przebieg sytuacji... Tego i tak nie jestesmy w stanie przewidziec ani jakos temu zapobiec... Takze trzymam za Ciebie kciuki...:-*

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Dominika,Maratonka - macie na pewno racje. Logiczne to,ale u mnie z ta dzialalnoscia mozgu ostatnio kiepsko. Za duzo nerwow na raz po prostu. Juz leze w lozeczku. W ogole mam mega kolatania serca. Wali jak szalone zawsze jak sie poloze,czy to w dzien czy wieczorem. W glowie tyle mysli sie klebi,ze ciezko zasnac. Niby spokoj,ale wciaz nie wszystko gotowe! Byle do soboty,wtedy nie bede musiala juz sama ogarniac.
Dziewczyny,jak Wam ktos jeszcze mowi,se czas na przygotowania,to sorki,ale jest idiota! Kiedys nie bylo co przygotowywac! Teraz sa inne czasy! Nawet prawo wymaga od nas wielu rzeczy! nie znamy dnia. Same widzicie,ze rutynowa wizyta u gin,a tu takie wiesci. Po to sie dwoimy i troimy tyle miesiecy,chuchamy i dmuchamy na siebie,zeby urodzic zdrowe dzieci,a nie sie wkurzac,ze tu porod a nic nie gotowe!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

marti87
Dominika,Maratonka - macie na pewno racje. Logiczne to,ale u mnie z ta dzialalnoscia mozgu ostatnio kiepsko. Za duzo nerwow na raz po prostu. Juz leze w lozeczku. W ogole mam mega kolatania serca. Wali jak szalone zawsze jak sie poloze,czy to w dzien czy wieczorem. W glowie tyle mysli sie klebi,ze ciezko zasnac. Niby spokoj,ale wciaz nie wszystko gotowe! Byle do soboty,wtedy nie bede musiala juz sama ogarniac.
Dziewczyny,jak Wam ktos jeszcze mowi,se czas na przygotowania,to sorki,ale jest idiota! Kiedys nie bylo co przygotowywac! Teraz sa inne czasy! Nawet prawo wymaga od nas wielu rzeczy! nie znamy dnia. Same widzicie,ze rutynowa wizyta u gin,a tu takie wiesci. Po to sie dwoimy i troimy tyle miesiecy,chuchamy i dmuchamy na siebie,zeby urodzic zdrowe dzieci,a nie sie wkurzac,ze tu porod a nic nie gotowe!

I ja mam kołatania serca szczegolnie rano. czuje sie wtedy zmęczona jak bym tak szybko weszła na 4 piętro! Biore 6 tabletek Asparginu i własnie jutro jade na badania - elektrolity. Mam pic duzo niegazowanej wody wysokozmineralizowanej i jesc banany. jak mi nie przejdzie to dostane skierowanie do kardiologa!

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim.
Joasia gratulacje! Duzo usciskow dla coreczki :* Zeby was szybciitko wypuscili do domku :)
Kokosowa rozumiem to twoje zdenerwowanie. Ale juz malo zostalo. Trzeba dac rade :)
Ja dzis bylam u poloznej, badala mnie. Dziewczyny jakas masakra!! Nigdy mnie tak noe bolalo badanie, myslalam ze tam zemdleje z bolu, powaznie. Powiedziala mi ze prawdopodobnie tak bede reagowala na bol w trakcie porodu. Teraz wszystko mnoe boli tam na dole.
W piatek nastepne badanie. Powiedziala mi dzis ze do konca kwietnia raczej urodze.
Stresik jest. Z jednej strony nie moge sie juz doczekac, a z drugiej sie boje.
Bylismy dzis na zakupach z M. Dokupilismy juz cala reszte rzeczy dla malej. W pepco w promocji za 19.90 sa okrycia kapielowe. Bardzo fajne.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Karinka znam ten bol badania... I juz mam stresa, ze jak do poniedzialku nie urodze to znowu bede musiala przez to przejsc... Boli mnie na sama mysl i widze jak znowu wije sie z bolu na tym fotelu... No to juz Twoje ostatnie podrygi jako ciezarna;-) ale to zlecialo... Dla mnie ta wizja porodu wydaje sie byc taka odlegla i taka i taka nierealna... Dziwne to...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...