Skocz do zawartości
Forum

paulina01

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    radom

Osiągnięcia paulina01

0

Reputacja

  1. I jeszcze taka prośba do dziewczyny ktora leżała ze mną w pokoju po porodzie-szpital na Madalińskiego,początek maja. Ma na imię Ania i urodziła synka Bartosza. Odezwij się jesli jeszcze czytasz to forum!!
  2. Witam po dluuuugiej nie obecnosci. napewno nie nadrobie w czytaniu bo ost czytałam na bieząco i'pisałam w maju więc doszło setki'stron. Nasz synek dzis skończył 2 miesiące i z dnia na dzień zakochuje sie w nim coraz bardziej. Ze spaniem jest coraz lepiej bo w nocy budzi sie raz i spi 6 godz np. W dzien drzemki są krotkie choc są dni ze spi i w dzień ładnie. Je co 3 godz tak jakby mial zegarek w brzuszku :-) co ile jedzą wasze dzieciaczki i'ile ml mleka ? Jestesmy po pierwszym szczepieniu 5w1 na szczescie obeszło sie bez gorączki. Początki'ogolnie byly ciezkie teraz juz dajemy rade ;-) ale to pewnie jak u wiekszosci. mąz jest bardzo pomocny. ale tez potrzebuje Waszej pomocy: po pierwsze sposob na kolkę?! Kto sie z nią boryka też? I po drugie-potówki! Bo od jakis 2 tyg'ma a czytałam ze jak tyle sie utrzymują to trzeba isc do lekarza!? Po trzecie-ktora z Was uzywa mleka bebilon comfort?! pozdrawiam wszystkie szczesliwe i nie wyspane mamy
  3. A powiedz mi Dominika o której urodziłaś w środe? Ja o 12.10
  4. Ja tez nie jestem w stanie nadrobic 100 stron. zerknełam tylko na nowo narodzone dzieciaczki. Gratulacje!! U mnie po tygodniu na minusie 7 kg brzuch jeszcze jest. Szwy po cc jeszcze są i ciągną ale jutro zdejmę. A tak na marginesie to nikt mi nie powie że mimo znieczulenia nic sie nie czuje w trakcie cesarki!!! ale mąż był ze mną na szczescie i jest mega szczesliwy ze widział swojego synka sekunda po sekundzie a teraz nie możemy sie na niego napatrzec. noce cieżkie. Pokarm ściągam bo mam słabe brodawki i małemu cieżko chwytać :-( :-( Dominika my chyba widziałysmy się w szpitalu na usg maluszków byłas przed nami ja byłam z mężem.
  5. O doczytałam. dominika gratulacje
  6. Nie dam rady nic nadrobic. jak dominika??? My meldujemy sie juz we dwoje. o 12.10 urodził się Nikoś 54 cm i 2600 g
  7. Tak sobie mówie do brzucha-to dla Ciebie, damy rade! Ale same wiecie że strach wygrywa, rece i stopy sie pocą a brzuch boli. jak tylko dam rade-odezwe sie. papa
  8. Naprawde nie wiem jak opanować ten strach. Mąż idzie ze mną na cc więc jakoś dam rade MOŻE!
  9. Ja jak narazie leże pod ostatnim już ktg, potem lewatywa i prysznic. W nocy bardzo mało spałam, boli mnie brzuch ze strachu i zaraz dostane sra.... I ta lewatywa nie bedzie potrzebna ;-) ;-) hehehe. Usnełam nad ranem ale to na chwile! Ogolnie ogarnia mnie strach...
  10. To może to ta Chinka/Japonka co była tu na patologii bo własnie jej dziś nie widziałam... Ja myslałam że usne ale nie daje rady, oczy jak pięc złotych a czas stoi w miejscu chyba. jeszcze 4 godziny i ktg bede mieć a potem to już pewnie wstane bo jeszcze lewatywa i prysznic. ja nie wiem jak to jest ale nawet welflon mnie boli a co dopiero będzie potem???!!! Eh
  11. Dominika w takim razie trzymaj się dzielnie! Spotkamy sie na korytarzowym spacerku ;-)
  12. Dominika_1989 - jesteś na patologii? Jutro moj wielki dzień!! Ciekawe czy dzidziuś czuje że coś się święci?! Hehe! Podobno ide na pierwszy ogień, to lepiej !
  13. Nie dziękuje, oby poszło sprawnie i oby okazało się ze mały jest cały i zdrowy! Ale to wszystko stresujące...!! Gratulacje dla wszystkich mamusiek!! Słoneczkoq1 - a jak tam u Ciebie? Coś się dzieje? jakies oznaki porodu? Dobrze sie czujesz? Masz kontakt z ktorąs dziewczyną ze szkoły rodzenia?
  14. Dominika_1989 Paulina01 ponawiam w takim razie pytanie skoro tu jestes... Czy cos potrzebujesz? Jakiejs pomocy? Moze cos do czytania, jedzenia... Nie wiem... Cokolwiek? Nawet towarzystwa... To nie krepuj sie i daj znac bo jak juz pisalam, bede na Madalinskiego jutro... Nie chce sie narzucac, ale wiem, ze czasem trudno o pomoc, zwlaszcza z dala od domu i rodziny... Kochana jesteś dziękuje ale mysle ze ten jeden dzień to juz dam rade,mam gazety,ksiązki,mąz dostarczył mi laptopa i troche jedzenia a mama zamieszkała na te pare dni u rodziny w wawie wiec mnie odwiedza bo fakt od domu jestem 100 km wiec znajomi nie odwiedzą a jutro i tak pewnie bede myslec tylko o środowej cesarce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...