Dominika_1989
Paulina01 ponawiam w takim razie pytanie skoro tu jestes...
Czy cos potrzebujesz? Jakiejs pomocy? Moze cos do czytania, jedzenia... Nie wiem... Cokolwiek? Nawet towarzystwa... To nie krepuj sie i daj znac bo jak juz pisalam, bede na Madalinskiego jutro... Nie chce sie narzucac, ale wiem, ze czasem trudno o pomoc, zwlaszcza z dala od domu i rodziny...
Kochana jesteś dziękuje ale mysle ze ten jeden dzień to juz dam rade,mam gazety,ksiązki,mąz dostarczył mi laptopa i troche jedzenia a mama zamieszkała na te pare dni u rodziny w wawie wiec mnie odwiedza bo fakt od domu jestem 100 km wiec znajomi nie odwiedzą a jutro i tak pewnie bede myslec tylko o środowej cesarce.