Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wieczorem ;) Emagdalenka sliczna córa ;) Patka to swietnie ze juz w domku ;)
A ja chyba faktycznie nie moge chodzic... dzis pochodzilam troszke tylko po cmentarzu znicza tesciowi zapalic i doslownie na malych zakupach wrocilam do domu i tak jak sie polozylam tak juz wstac nie moge... tak mnie lędzwie bolą i krzyż ze ledwo nawet leze a o ciagnieciu brzucha juz nie wspomne.... ech...
A propo zakupow to zrobilam kolejny krok ;d kupilam proszek i plyn dla dzidziolka i jutro pierwsze pranie i moze za torbe sie pomalu wezme ;)
Co do imienia... moja dlugo byla bezimienna ale kiedys jak lezelismy z moim chlopem to zaczął mowic do brzusia Justynko... a i wiec Justynka zostala ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie z mężem odbylam kolejną rozmowę na temat imienia ....
Zanim dowiedzieliśmy się co się nam urodzi ,mieliśmy ustalone że dziewczynka będzie April ,a chłopczyk Leon. No i wyszło ,że będzie chłopczyk ,więc ja od 18 tc tak mówię do brzuszka ,myślę o brzuszku ,opowiadam . Ale od jakiegoś czasu mamy wątpliwości ....Z tymże żadne inne imię nam nie pasuje .....

http://www.suwaczek.pl/cache/f76bb36c0a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ktoś poruszył temat opłacenia położnej na czas porodu i po porodzie (pomoc przy karmieniu itp) - właśnie też się nad tym zastanawiam. Parę moich znajomych się na to zdecydowało i polecają. Czy macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Nie wiem właśnie czy jest sens wydawać dodatkowe pieniądze za taką usługę. A i czy wasi faceci będą uczestniczyć w porodzie? My się wahamy. Z jednej strony fajnie jakby by był ze mną, ale z drugiej nie wiem czy chce żeby mnie widział w takim stanie ;)
Zastanawiam się też czy kupujecie przed porodem laktatory, czy zostawiacie zakup na później, kiedy maluszek już będzie z wami? No i własnie laktartor ręczny czy elektryczny?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371bpp72616.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze ja też nie jestem pewna co do imienia, niby cały czas mówie do małego Oliwierek, ale jakoś nie jestem przekonana na 100%.

Zawsze myślałam, że będę miała córkę i będzie Kornelia, a tu chłop, ale już nie wyobrażam sobie inaczej :)

Od wczoraj zaczęłam robić pranie ile ja tego mam to szok...narazie 5 i dziewczyny końca nie widać!!!

Oczywiście piorę kilka rozmiarów nie tylko najmniejsze :) Jeszcze trochę przede mną.

http://fajnamama.pl/suwaczki/rgtacd3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

U mnie od zawsze miala byc Alicja. Gdy sie okazalo ze bedzie dziewczyna jakos to imie mi nie pasowalo. Przez pol ciazy mowilam do brzucha Alicja i z dnia na dzien coraz mniej bylam do tego imienia przekonana. Az wkoncu moj maz oznajmil ze on nie chce Alicji tylko Maje. I tak zostalo. Bardzo mi sie to imie spodobalo. Jest uniwersalne. Zastanawiamy sie nad pisownia przez Y czyli Maya. Nie planujemy powrotu do Polski wiec chce chociaz troche corce zycie ulatwic ☺

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej2826uq9y3f.png

Odnośnik do komentarza

Bronte ja polecam obecność męża przy porodzie.
U mnie były 2 porody naraz, położne biegały to tu to tam, więc mąż się przydał, podał pomadkę, wodę, uspokoił.
Jeśli jego ktoś z przyszłych ojców pyta jakie to przeżycie, to mówi, że niefajne i nie poleca. I nie chodzi o późniejszy wstręt do mnie (bo tego absolutnie nie było), bo tego się często dziewczyny obawiają, ale o same widoki wokół łóżka porodowego. Ale wie, że był mi potrzebny, więc byłby i drugi raz, ale teraz będzie cesarka, więc nie może.
Co do laktatora, to ja biorę do szpitala. Za pierwszym razem nie miałam i jak miałam nawał pokarmu stałam nad umywalką ze łzami w oczach i ściskałam pierś żeby trochę zeszło. Laktatorem i prościej i przyjemniej.

Odnośnik do komentarza

My już w domku:) z na ktg wszystko wporzadku.
W piatek nastepny mam przyjechac na usg i badanie i kazala zabrac torbe do szpitala bo mozliwe ze juz zostaniemy na porod. Kazala odstawic magnez i nie lezec. Mamy sie ruszac. I powiedziala ze nie powinno sie brac magnezu na koniec ciazy zwlaszcza w takich ilosciach.
joanna to czop :) wcale nie musi byc zabarwiony krwia.
Dziewczyny ja wiedzialam ze duzo juz nie zostalo ale jak uslyszalam ze byle do piatku to myslalam ze zawalu dostane. Strasznie sie boje ze nie dam rady i wogole:( Tragedia. Myslicie ze moge pic melise sobie?

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Emagdalenka, jaki cudny Pysiak! Przepysiak!
Dobra Wróżko, życie byłoby nudne gdyby nie takie wstawki. Parsknęłam gromkim śmiechem na samą myśl takiej metody odrobaczania :) Ja bym na pogotowie nie jechała, w końcu ważysz więcej niż pies, a dawki są adekwatne do masy potencjalnie zarobaczonego :)

Dziś dzień zły.
Nie dostałam kredytu, nie udało się z grubą sprawą w pracy i wiele innych, średnio udanych akcji.
Ale nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca, i tak też było tym razem.
Wracając z pracy krokiem upasionej kaczki patrzę, a tu na środku ruchliwego skrzyżowania coś się małego rzuca. Wstrzymałam ruch, majestatycznie weszłam na środek skrzyżowania i w akompaniamencie klaksonów... przeprowadziłam wielką ropuchę na trawnik. Jak ją zobaczyłam, poczułam, jakby była moja rodziną!

bojkot suwaczka

Odnośnik do komentarza

joanna830705
Ja mam córkę Maję ,pisane przez j . Ogólnie z imieniem nie ma problemu jeśli chodzi o wymowę czy pisownie ( przez irlandczykow ) ,ale zdarzyło się ,że dostaliśmy jakies pismo gdzie było napisane Maya ,a pani dentystka uparcie wymawiała jej imię Madża ( bo sama wiesz jak się tu wymawia j ) :)

No wlasnie tego sie obawiam ze bedzie Madża hihihi
No zobaczymy jak to bedzie ☺

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej2826uq9y3f.png

Odnośnik do komentarza

Witam :) Emagdalenka cudna córeczka :)
Patka super że już w domu jesteście, dużo zdrowia dla Was.
Ja dziś bylam na wizycie z Naszą Hania wszystko jest ok rozwija się prawidłowo, ułożona jest główką w dół, a waży już 2700 g i następna wizyta 30.04 i dostałam dziś też skierowanie na podstawowe badania i na wymazy. Ile czekalyscie na wynik z wymazow?

https://www.suwaczki.com/tickers/16udskjow3fqq0ji.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydmuq5q8jc.png

Odnośnik do komentarza

maratonka, bardzo miło z Twojej strony, żaba pewnie wdzięczna :)
Nam się dobrze dzień zaczął, ale happy endu nie ma... Wymsknęło się niby w żartach mojemu D, że jestem WIELORYBEM... Przeprosił i w ogóle, że nie miał tego na myśli, ale jak się poczułam, to tylko ja wiem. No i ryczę po kątach na zmianę z wyrzutami sumienia, że Tygrys się musi stresować przeze mnie... Idziemy spać, tak sie tylko wyżalić chciałam.
Spokojnej nocy!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbod19m7di.png

Odnośnik do komentarza

maratonka
Emagdalenka, jaki cudny Pysiak! Przepysiak!
Dobra Wróżko, życie byłoby nudne gdyby nie takie wstawki. Parsknęłam gromkim śmiechem na samą myśl takiej metody odrobaczania :) Ja bym na pogotowie nie jechała, w końcu ważysz więcej niż pies, a dawki są adekwatne do masy potencjalnie zarobaczonego :)

Dziś dzień zły.
Nie dostałam kredytu, nie udało się z grubą sprawą w pracy i wiele innych, średnio udanych akcji.
Ale nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca, i tak też było tym razem.
Wracając z pracy krokiem upasionej kaczki patrzę, a tu na środku ruchliwego skrzyżowania coś się małego rzuca. Wstrzymałam ruch, majestatycznie weszłam na środek skrzyżowania i w akompaniamencie klaksonów... przeprowadziłam wielką ropuchę na trawnik. Jak ją zobaczyłam, poczułam, jakby była moja rodziną!

Maratonka wyobraziłam sobie kobietę w 9 m-cu ciąży na środku skrzyżowania ratującą ropuchę hahahahhaha :D jesteś niemożliwa!
A ja dzisiaj się trochę przestraszyłam bo skoro jestem u mamy to skorzystałam z wanny. No i leżąc tak sobie i czytając książkę - dostałam skurczy! Szybko się opłukałam i wyszłam. Na szczęście ustały i teraz tylko Młody się rozpycha ;)

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Zielizka - nie wiem jak to dokladnie jest,ale wlasnie ludzie sa rozni,a klody pod nogi to akurat wykladowcy rzucaja z roznych powodow...dlatego tak sie tym nie przejmuj. Jesli beda chcieli to znajda zawsze powod. Ja Ci tylko przytoczylam sytuacje znanej mi ciezarnej,ale na pewno sama wiesz,ze czasem ci wszyscy "wielcy" dr i prof zachowuja sie jakby sami nie byli ludzmi. Uszy do gory :) oni Cie drzwiami,to Ty oknem i do przodu ;)
Maratonka - mam nadzieje,ze jednak sie ulozy i z tym kredytem i z praca :) powodzenia ;)
Karinka - nie boj sie,przeciez dasz rade! Jakby nie patrzyl to masz juz jakis termin,plan itd,to powinno Cie troszke uspokoic ;)
Zielona - ach,ja jakis czas temu tez mialam taka sytuacje z moim. Juz zapomnialam,do teraz. Mam nadzieje,ze jak wroci,to jednak mi sie ponownie nie przypomni ;) kurde,takie glupie slowa,a przeciez same mowimy,ze sie czujemy jak slonie itp,a tutaj jednak zero dystansu... daj sobie chwile na uspokojenie i minie :) oby tylko chlop jakos sie zrehabilitowal jeszcze :)

ciekawa jestem czy juz jutro bede miala ktg,bo w sumie te przeplywy nie byly okej; jak nie to pewnie za tydz dopiero;

Brzuch mnie boli,Majka sie troche rozpycha,a mi smutno,ale jeszcze troche i bede szczesliwa skakac na lotnisku :)

Kolorowych snow :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

U nas ma być Kacperek...i też mam wątpliwości :/ najbardziej przez to że ja "r" nie wymawiam-> tzn tak jak Tusk :D
Mi się podoba Tymek i Mikołaj, Kacperek też ale mój T. tylko Kacperka akceptuje i już sama nie wiem czy mi się podoba czy T. mi wmówił ....ehhhh :/ cieszę że nie tylko ja mam takie problemy :)

DobraWróżko szacun za garść odrobaczacza :D

Maratonka padłaś, powstań, popraw koronę i do przodu! Jakoś się ułoży...jakoś musi :P a za ropuchę....to też szacun ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Mój pierwszy syn miał być kuba jest piotruś. Drugi miał być filipkiem jest kacperkiem. Teraz bardzo chciałam leona lub matyldę i oczywiście po burzliwych pertraktacjach od 4 mcy jest zuzia i tak zostanie.
Maratonka heroiczny gest ja uwielbiam zwierzaki ale ropuchy nieeeee brryy:)
Aneta fajnie że z dzidzią ok u mnie się czeka 2 doby na wynik gbs.
Karinka możesz pić herbatkę z melisy. Nie stresuj się zacznij się cieszyć że już tuż tuż wszystko będzie ok.
Bronte kupiłam ręczny tomme tip. też biorę do szpitala jest dobry u mnie był potrzebny niemal zaraz po porodzie. Mi szkoda kasy na elektryczny taki z dobrej firmy a te tanie są do d...y. Wolałam dobry ręczny.
Jak poród tylko z moim M. Nie wyobrażamy sobie oboje żeby mogło być inaczej. Wspieramy się

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

anela78

Bronte kupiłam ręczny tomme tip. też biorę do szpitala jest dobry u mnie był potrzebny niemal zaraz po porodzie. Mi szkoda kasy na elektryczny taki z dobrej firmy a te tanie są do d...y. Wolałam dobry ręczny.
Jak poród tylko z moim M. Nie wyobrażamy sobie oboje żeby mogło być inaczej. Wspieramy się

No właśnie mi też szkoda kasy na te elektryczne, które przeważnie ok. 300 zł kosztują, jak nie więcej.
Ja chyba wybiorę laktator ręczny Lactaset Medela, bo współpracuje z Lactiną - odciągaczem elektrycznym, który w razie czego można wypożyczyć z poradni laktacyjnej.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371bpp72616.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja dopiero teraz nadrobiłam cały dzień postów. Pranie w połowie zrobione, chyba 3 czy 4 pralki puściłam. No i wózeczek gotowy dla Maluszka. Jeszcze jutro pranie myślę że że 3 pralki wyjdzie. Mam tyle ciuszków że nie wiem kiedy ja Go w nie wystroje. A skarpetek to chyba z 30 par mam. Tak to jest jak trochę po siostrzencu, mama trochę kupiła i siostra jeszcze i tyle tego wyszło. Koszyczek na allegro też już gotowy, czekam na przypływ gotówki.
Emagdallenka niunia śliczna,
Patka cieszę się bardzo że wreszcie w domku jesteście razem.
H-m reklama zajefajna. Aż się człowiek rozczula.
Karina to już niedługo:-) Głowa do góry, dasz radę.
Z sexem ostatnio kiepsko. Ostatnim razem z miesiąc temu. I chyba do porodu nici z tego, chyba że zaraz przed, ale myślę że mąż będzie się bał że zacznę rodzic. Nic nie wspomina ostatnio tylko się przytula. Ja powiem szczerze że też teraz nie mam jakoś ochoty, jakaś czuje sie taka ciężka, tu boli, tam strzyka.
Mąż na szkoleniu. nie dzwoniłam żeby nie przeszkadzać, za to on z 5 razy. I mówi że mu się już tęskni bez nas. A jeszcze jak usnac, nie ma się do kogo przytulić.
Natworzylam, idę spać, miłej nocki bez atrakcji.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5euum8xcey.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki kochane... ja mam moze glupie pytanie ale dla mnie ostotne ;)
Otoz jesli chodzi i kąpiele i pranie ja mam dziwna fobie na temat zarazkow i wszystko musi byc idealne i czysciutkie... oczywiscie swoje pranie jak sa takie pogody wieszam na dworze ale czy np jak jutro bede dzidzie suszyc po praniu to czy moge na dworze ? Pytam bo np jak wypiore i wywiesze na dwor ( sznurki do prania mam na osobnym placu i nie mam na nie widoku ) to czy nic z nimi nie bedzie ? Np czy nie nasiąkną jakimis zarazkami z powietrza itp ? Kurde bo sloneczko ma byc ladne i by super schlo ale nie chce zeby malutkiej cos sie pozniej na skorze porobilo... moze sie wydac smieszne ale nawet dzis pod ta akcje " pranie wyprawki " automat szorowalam z innych proszkow i plynow... szok . Ja dziwna jestem....

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...