milena p

Cześć:) rano pisałam z tel i oczywiście ucięło mi post:/ staram się czytać regularnie ale nie zawsze się to udaje! u nas ok:) Błażej rośnie jak na drożdżach, wychodzą mu kolejne zęby (teraz górne jedynki).. już je czuć a nie mogą się wybić. Ewelina86, pisałaś że zaniedbałaś córkę.. ja przez pierwsze 3 miesiące po porodzie też tak miałam ale teraz poświęcam jej minimum godzinkę dziennie i od razu widać różnicę:) u Ciebie tez będzie lepiej:) Dobra wróżko- współczuję przeżyć! wszystkie dzieciaczki cudne

Cześć wszystkim

Hej:) staram się was czytać na bieżąco ale przy moich dzieciach ciężko teraz o chwilkę wolnego:/ nie mam czasu kompletnie na nic:( idą nam górne jedynki i od kilku dni jest tragedia.. a w dodatku Błażej nie chce jeść ani pić z butelki, tylko w nocy przez sen butla a tak to wszystko łyżeczką:( pierwszy raz mam dość i chwilami mam ochotę uciekać jak najdalej:/ pozdrawiam was dziewczyny i mam nadzieje że uda mi się jeszcze kiedyś z wami spokojnie pogadać:)

Hej:) u nas nareszcie skończyły się płacze w piątek wybił się pierwszy ząbek a w sobotę drugi:) wczoraj Błażej jeszcze trochę marudził a dziś dziecko nie do poznania:))) Kończymy dzisiaj 4 miesiące! Szczęśliwa mamusiu życzę wszystkiego dobrego! i trzymam kciuki żeby między Tobą i mężem się jeszcze ułożyło:* Panifiono ja w sobotę wychodzę za mąż i tak sobie myślę że jak kiedyś usłyszę od swojego D że żona to nie rodzina to go chyba za jaja powieszę!!!

Znowu ucięło! Jutro uruchomię komputer to się odezwę :)

Ania88, sama się zdziwiłam jak poczułam dzisiaj zęba u Błażejka.. A lada moment będzie drugi

Hej:) ostatnie dni u mnie to był koszmar:/ płacz od rana do wieczora, noce też nie najlepsze:( dzisiaj Błażej kończy 17 tyg i myślałam że to skok a teraz już sama nie wiem.. zastanawiam się czy to nie przez zęba który mu się dzisiaj wybił.. mam nadzieję że to się już skończy! miłego dnia

2dni mnie tu nie było i tyle do czytania

Hej kobitki:) Błażej śpi, to matka może poczytać:) nie pamiętam co której miałam napisać:/ Aaaa! Panifiono! czytam o twoim mężu i obrazy z mojego dzieciństwa wracają.. ja miałam ojczyma alkoholika, który znęcał się nad mamą psychicznie.. później też fizycznie:( zaczęło się niewinnie od 2 piw dziennie i czepiania się o byle gówno! później dzień w dzień wóda i awantury o np zbyt gorącą zupę.. jak zaczęło się podnoszenie ręki to mama co chwilę mówiła że go zostawi a tak naprawdę męczyła się przez 20 lat.. do dnia dzisiejszego mamy jej z siostrą za złe że musiałyśmy na to wszystko patrzeć! mam teraz 29 lat a po dzień dzisiejszy jak usłyszę że gdzieś obok jest jakaś awantura to całą się telepie z nerwów:/ zrób z tym porządek jak najszybciej i nie pozwól żeby Justyna musiała patrzeć i słuchać ! Teraz ona jest najważniejsza i potrzebuje szczęsliwej mamy.. trzymaj się kochana i nie daj się temu chamowi !

Szurpicia to żeś mnie pocieszyła

Dominika nie strasz mnie! Ciągle łudzę się że ten skok nie będzie aż tak straszny

A i dziś mamy 15 tygodni

A my witamy się chorzy. Zaraziłam Błażeja i w nocy męczył się z katarkiem i kaszlem:/ do lekarza mamy dopiero na 16 i zobaczymy co dalej. Szurpicia ja też w domu syf bo od 2 dni w domu nie zrobiłam prawie nic. Na szczęście dom to nie muzeum Szczęśliwa mamusiu współczuję sytuacji ze złodziejami! Ręce bym im ujebała! Dominika, ja też zazdroszczę wam tych spacerków! Pozdrawiam wszystkie mamusie i dużo zdrówka życzę

No i jak zwykle ucięło mi posta!

Thegrubyedek trzymam kciuki