Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

heja:)
Mamuśka trzymaj się!wierzę,że wszystko będzie dobrze:*

co do odwiedzin i pomocy innych po porodzie to przyznaję,że kiedyś miałam inne podejście,a teraz trochę inne gdy sama spodziewam się dziecka.gdy moja bratowa rodziła 3 lata temu swoje pierwsze dziecię,to nie wyobrażałam sobie,jak można nie odwiedzić jej w szpitalu.tak więc pojechałam mimo iż miałam gips na nodze i nie łatwo było się poruszać:) teraz jak urodziła to owszem rozmawiałam z nią przez telefon i itp.ale wcale się do szpitala nie wybierałam.oczywiście nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę tę małą istotkę.odwiedziliśmy ich w domu w dniu powrotu ze szpitala,ale tylko dlatego,że oni również sami nas zaprosili.staram się ich odwiedzać jak najczęściej również dlatego,że zarówno bratowa jak i ja potrzebujemy towarzystwa.nigdy jednak nie planowałam jej mówić co i jak ma robić.wręcz przeciwnie.sama wiele się od niej uczę.
u mnie w rodzinie też raczej nie ma czegoś takiego jak pouczanie w sprawie wychowywania dzieci.czasem jak jadę do mamy i rozmawiam z nią i siostrami o dziecku to one wspominają jak same wychowywały dzieci,ale dodają też,że teraz jest inaczej i są inne sposoby i standardy opieki nad dzieckiem.to też nie bardzo mogą mi coś doradzać.
mamie powiedziałam,żeby pomyślała o kilku dniach wolnych w maju,ale nie po to by mi się dzieckiem zajmować,ale raczej dla towarzystwa.mąż ma wziąć 2 tyg.urlopu,ale też akurat w maju zaczynają się u nas prace w owocach(mamy truskawki).mąż oczywiście mówi,że sami damy radę ze wszystkim(zawsze tak było),ale wiem,że dla niego to też będzie duże obciążenie gdy cały dobytek będzie na jego głowie.ja wierzę,że każda matka ma w sobie ten instynkt i tylko czasem potrzebuje dobrego słowa i zachęty ze strony bliskich by nabrać pewności,a nie ciągłego oskarżania i pouczania,bo wtedy nawet najlepsza matka sobie nie poradzi z emocjami.
i jak zwykle się rozpisałam...

:D
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y43r8zwh91a00.png]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl219oi5a.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Wisienka2, zieloona, emilia1984 dziękuję za ustawienie do "pionu". :)

Dominika Twój kot jest najlepszy, nawet mężowi czytałam o tym śpiochu i podwójnej wyprawce hehe

Darka strasznie mi przykro, teraz mama czuwa nad wami...

My palujemy sami opiekować się maleństwem, teściowie są schorowani, a moi rodzice napewno już w szpitalu będą czekać, aby zobaczyć pierwszego wnuka lub wnuczkę, ale w sprawy domowe nie będą się wtrącać, są raczej nowocześni i nie będą chcieli przeszkadzać chyba, że poprosimy ich o pomoc.

Ja nie wyobrażam sobie ukrywać tydzień przyjście na świat małego, a mój mąż to chyba całą rodzinę od razu powiadomi hehe

Dziewczyny są przecież urlopy tacierzyńskie 2 tygodnie, później urlop, więc jeśli męża kierownik nie będzie miał nic przeciwko, mąż miesiąc w domku będzie ze mną i dzidziusiem ;)

Ewelina nie przemyślałam tych odwiedzin od razu po porodzie, teraz mam czas na rozmyślenie odpowiedniej strategii hehe Myślę, że przeproszę i położę się spać w sypialni, teść zrozumie moją sugestię, teściowa będzie zdziwiona jak mąż jej karze zbierać się do domu hehe

Co do KTG mój lekarz na NFZ nie ma w gabinecie, przepływów też mi nie robił :( Teraz chodzimy również prywatnie, więc ten lekarz ma nowocześniejszy sprzęt, przepływy wykona, natomiast KTG wątpię :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/rgtacd3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wczoraj byłam na spotkaniu z położną, którą sobie wybrałam na patronaż, babka z jajem, a znam ją od zawsze, bo pracuje w przychodni na osiedlu, gdzie mieszkałam z rodzicami. A więc tak:

- kosmetyki dla małego - przez pierwszy miesiąc baaardzo poleca Cetaphil - emulsję do mycia i balsam (na Gemini to się nazywa Cetaphil Restoraderm). Dlaczego? Bo skóra noworodka jest jak papier na początku. Po miesiącu można używać tego co tam sie zakupiło.

- do pępka - tylko spirytus 70%. Zakupić gaziki jałowe i spirytusem przemywać. Octenisept też jest okej, ale uważać trzeba, bo po kilku dniach używania może wyjść zaczerwienienie wokół pępka. A jak kikut odpadnie to przez 2-3 dni widać tzw. "mięsko" bo rana świeża. Do tego jest maść, ale nie zapisałam nazwy.

- jak kłaść noworodka - tylko na plecach. Pytałam a co z ulewaniem, czy się zachłyśnie, ona mówi, że nie ma takiej opcji, bo tam w środku ma zamknięte przejście do gardła ALE trzeba pamiętać o tym, żeby co jakiś czas aspiratorem czyścić nosek, bo dziecku przecież też sie robią babolki i właśnie jedzenie jeśli zdarzy się ulać.

- poza czyszczeniem aspiratorem noska co parę dni psikać w nosek wodą morską - właśnie na babolki. I nosek czyścić - co parę dni.

- puderkiem zasypywać wszystkie zgięcia na skórze i UWAGA za uszkami, bo jeśli dziecko śpi z głową na boku to przygniata uszko i za uszkiem się poci, a taka cienka skorka łatwo pęka

- do pupy - sudocrem

- teraz nasze cycki - do szpitala wziąć ze sobą maść Maltan, smarować i masować cycki przed nawałem, jak zaczniemy karmić to w ciągu dnia dziecko ściąga pokarm, ale w nocy mniej się zwraca uwagę, jak sie budzimy w nocy to masować, masować, masować

- do tego - pić szałwię - ma działanie przeciwbakteryjne i chroni przed nawalem pokarmu, a cycki podobno potwornie potrafią boleć (ale to już wiedziałam od mamy, która ropni dostała)

- na krocze - tantum rosa

- na bliznę po cesarce - octenisept (mnie to tez chwilowo dotyczy jeśli młody się nie obróci)

ufff... więcej nie pamiętam, najwyżej dopiszę później

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kw2inl59m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8jir8ytx9.png

Odnośnik do komentarza

a mi wszyscy mówią,że sudocrem wysusza skórę i żeby ograniczać jego stosowanie i że lepszy bepanthen lub linomag.

co do pudru, wcale nie kupiłam i nie planuję.tu dobrze spisze się mąka ziemniaczana.

a o Cetaphil też słyszałam,że jest dobry,ale ja zakupiłam już emolium. jak się nie sprawdzi to będę kombinować dalej.

:D
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y43r8zwh91a00.png]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl219oi5a.png[/url]

Odnośnik do komentarza

marti87 mam nadzieję, że masz rację :) Ten prywatnie może ma, bo ten na NFZ na 100% nie ma w gabinecie byłam u niego teraz, kolejna wizyta za 4 tygodnie WTF??

U nas z tym SOR-em to jest tak, że zanim cokolwiek Ci zrobią od razu przyjmują na odział i niema innej opcji, przerabiałam już 3 razy :( Ale czego się nie robi dla maleństwa.

Pas poporodowy, moja mama cały czas mi o nim wspomina i karze od razu, muszę się zagłębić w tym temacie :)

Patka dobrze, że jesteś, informuj nas na bieżącą nasza mamusiu :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/rgtacd3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mówię Wam!!! ja to bym jako minister ustaliła, jakie są standardy i koniec! nie ma opcji, że lekarz czegoś nie ma w gabinecie czy to swoim czy w przychodni! wszędzie powinna być informacja o badaniach, jakie trzeba wykonywać regularnie od internisty począwszy, bo tak to wolna amerykanka! i najlepiej mówić, że nie ma kasy na sprzęt w przychodniach! ściema!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Miodkowa - nam też mówili, żeby sudocrem. maść cynkową TYLKO w przypadku odparzeń stosować. A tak to bephanten, linomag, alantan czy inne.
No i z tym spaniem to też każdy inaczej mówi.. Ważne, żeby w ciągu dnia dziecko na brzuchu kłaść, bo nie będzie miało jak ćwiczyć mięśni pleców. A bez tego główki nie podniesie. Tak fizjoterapeutka mówiła na spotkaniu ;)
u nas ktg robią nie w gabinecie a w osobnym pomieszczeniu (na nfz po 36tc), ja miałam raz jak Mała tak strasznie się rzucała :D

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Ja kupiłam do pupy Ziajkę, ale widzę, że też ma cynk i w ogóle parabeny :/ chyba lepiej częściej przebierać i tyle; sudocrem bardzo wysusza - używałam kiedyś na trądzik; już linomag lepszy, jeśli ktoś planuje smarować codziennie;

chusteczki w szpitalu raczej bez wyjścia jeśli idzie o kupkę, ale można nasączyć wodą waciki takie duże i też przemyć pupkę; w domu na zmianę z myciem pod bieżącą wodą - to mój plan

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

ja kiedyś się zapierałam,że nie będę używać chusteczek wcale,ale teraz wiem,że nie będę się wzbraniać:) będę się starać,żeby raczej używać płatków kosmetycznych i wody,ale jak będzie to się okaże.a co do maści to przecież pupę smaruje się tylko gdy jest potrzeba a nie za każdym razem.chyba,że się mylę.
Marti ja nie wiem czy dobrze jest myć dziecię za każdym razem pod bieżącą wodą skoro tyle się dyskutuje czy dziecko w ogóle kąpać codziennie,ale myślę że sama musisz się też przekonać co będzie lepsze i wygodniejsze dla Was.
ja muszę przyznać,że u nas woda jest tak twarda,że ja mam ciągle problemy ze skóra a co mowa takie maleństwo.

:D
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y43r8zwh91a00.png]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl219oi5a.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Kwasnaa super, ze mieliscie ubaw z mojego kocura...:-) my codziennie mamy... Nie wiem skad on sie urwal...;-p
Ja juz po sprzataniu prawie, zostala lazienka tylko i mycie podlog bo kurier mi przerwal i trzeba bylo odpoczac i rozpakowac paczki...:-) lozeczko i posciel... Ale jeszcze jeden komplet poscieli chyba by sie przydal na zmiane... Tylko tym razem chyba cos bardziej kolorowego bym chciala... Ale jak narazie jestem zadowolona z zakupow, juz sie nie moge doczekac jak to bedzie wygladalo po zlozeniu...
Wiecie co? Mysle, ze niezla ekipa nam sie tutaj zebrala na forum i super...:-) chyba kazda z nas sie tutaj dobrze czuje...
Marti87 ja np wcale nie uwazam, ze za czesto jestes na forum, to fajnie... Ja tez sie staram udzielac, ale czasem to juz nie wiadomo na co odpisywac, tyle tych tematow:-) jak przekupy na targu haha;-)

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Coś mnie z internetu wywaliło :)

Mam takie pytanie - czy któraś z Was nosi pod serduszkiem synka? Zastanawiam się jak wygląda na usg u Waszych pociech narząd płciowy. Probowalam zaladowac zdjecie swojego dzieciaczka, ale ciagle wyskakuje jakis bład :/ (Będę jeszcze próbować je tu umiescic). U mnie sprawa wyglada nastepujacy... w 20 tyg lekarz stwierdzil dziewczynkę, a teraz w 33 tyg inny lekarz zobaczył chłopca i wydrukowal mi zdjecie usg na którym widac jajka i ptaszka, ale czy to jest z pewnoscia to...tego nie wiem -dlatego chcialam porownac bo szczerze mowiac jestem zdumiona tą zamianą płci w moim brzuszku :)
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/9ewnlqxwuvcsv612.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ZośkaSamośka
Coś mnie z internetu wywaliło :)

Mam takie pytanie - czy któraś z Was nosi pod serduszkiem synka? Zastanawiam się jak wygląda na usg u Waszych pociech narząd płciowy. Probowalam zaladowac zdjecie swojego dzieciaczka, ale ciagle wyskakuje jakis bład :/ (Będę jeszcze próbować je tu umiescic). U mnie sprawa wyglada nastepujacy... w 20 tyg lekarz stwierdzil dziewczynkę, a teraz w 33 tyg inny lekarz zobaczył chłopca i wydrukowal mi zdjecie usg na którym widac jajka i ptaszka, ale czy to jest z pewnoscia to...tego nie wiem -dlatego chcialam porownac bo szczerze mowiac jestem zdumiona tą zamianą płci w moim brzuszku :)
Pozdrawiam

Witaj w klubie Zośka :) Ja przez 4 miesiące bylam przekonana ze będzie corka (usg 19 i 23 tc) a tu raptem w 34 tygodniu dowiaduje sie ze jednak syn. Moj mąż skakal pod sufit a ja przez 2 dni mialam traume bo się czułam jakby mi ktos córkę zabrał. Gin wydrukowal mi zdjęcie niby jaderek ale wpisal płeć żeńska. Jest taki zakręcony ze juz w nic mu nie wierze. A o plci przekonam sie po porodzie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny w związku z moimi komplikacjami podczas ciąży nie moglam chodzić na szkołę rodzenia jeszcze. Czy mogłybyscie wysłać mi cos do poczytania od siebie? W sb mam wizytę i okaże się jak tam mój szkrab i jego samopoczucie. Oby szyjka się nie skróciła... A ilość wód płodowych spadła.Miała któraś z Was z tym proble

Odnośnik do komentarza

Tita85 i jak Ty sobie radzisz z ciekawością?? Bo ja od tamtej pory mam ochotę codziennie chodzić na usg potwierdzać tą informację.. Ale już zakupiłam niebieskie łaszki, pościel itd.. Nie wiem czy się nie pospieszylam z tym, chociaz tatus byl ze mna na usg i on jest pewien, ze widzial tam synka, nie corke. Ja niby tez - ale mysle czy to nie byla pepowina. Kurcze...jak ja mam to zdjecie zaladowac???!

http://www.suwaczki.com/tickers/9ewnlqxwuvcsv612.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...