Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

My też planujemy zająć się sami dzieckiem na początku. Moja mama, chociaż kochana i pomocna kobietka, nawet odrzuciła ofertę zajęcia się córką kuzynki, bo w maju będzie jej wnuczka na świecie i będzie mi potrzebna. Ale wytłumaczyłam jej, że chcemy na początku sami nauczyć się "obsługiwać" maleństwo, a jak będzie potrzebna mi pomoc to zadzwonię. Nie wiem tylko, kiedy z odwiedzinami się ludzie zwalą, mam nadzieję, że nie za wcześnie. Ale już zaznaczyłam, że jak ktoś choćby kichnie przy dziecku to wylatuje z hukiem, a tych co mogą być chorzy to nie wpuszczę do domu :-)
Ja to w ogóle nie lubię jak ktoś mi mówi jak i co mam robić, więc z mamą mogłabym nie wytrzymać, bo ona też lubi dyskretnie narzucać swoje sposoby

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Panifiona, mam mocny i uparty charakter. Poza tym wcześnie wyjechałam z domu (14 lat) i bardzo szybko byłam samodzielna. Więc teraz jak spędziłam z nią sam na sam cały tydzień w moim mieszkaniu, które razem przygotowałyśmy do wynajęcia, to dyskusji było naprawdę dużo. Wiem, że czasem przesadzam, ale ona też i obie to wiemy. Ja to mówię otwarcie bo nie umiem owijać w bawełnę :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

I jeszcze jedno, chciałam powiedzieć, że chylę czoła wszystkim, którzy mieszkają z teściami. Moi przyjechali wczoraj pomóc w porządkach i małym remonciku i już po 5 minutach byłam wściekła. Moja teściowa ZAWSZE przyjeżdża do mnie z pełnymi siatkami jedzenia, chociaż u niej się nie przelewa. Ja rozumiem, żeby przywieźć kawałek ciasta czy coś słodkiego. Ale ona ma słodkie, pizze na kolację już gotową i obiad na kolejny dzień już gotowy. Dalej już nie mówiła co w tych siatkach ma bo widziała jak się wściekłam. To tak jakby u nas w domu nie było co jeść. Ufff. sorki, że tak narzekam, ale wkurza mnie to bardzo

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Emka - i dobrze ;) Ty przyjmujesz gości i Ty ich karmisz :) kulturka musi być :D

Powiem Wam jeszcze, że ja uwielbiam chodzić sobie po domku na golaska, mąż też to lubi, więc sobie nie wyobrażam,że ktoś ma inny z nami zamieszkać! a tak latam sobie w samych gatkach i szlafroczku np i nie przejmuję się, że ktoś patrzy :D po porodzie trzeba wietrzyć te miejsca, więc jak najbardziej leżenie bez majteczek jest w cenie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Emka...wyobraz sobie ze jak moja mama do mnie przyjezdza to ona robi w domu wszystko czyli gotuje, sprzata, robi zakupy czyli wydaje kase na jedzenie itd.
wiele razy mowilam jej zeby tego nie robila, ze to ona jest moim gosciem ale ona zawsze odpowiada ze za malo mnie widzi, przez to ze w irlandii siedze. i jak przyjezdza to chce mnie troche porozpieszczac :-)
tyle lat to juz trwa ze dalam spokuj. z drugiej strony, to milo raz w roku byc porozpieszczanym do granic mozliwosci hehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej2826uq9y3f.png

Odnośnik do komentarza

Ale sie rozpisałyscie dziś ;)
Patka trzymamy mocno kciuki:* Jeszcze troszke i bedziesz juz z mala w domciu.
Emka i panifiona ja u swojego gin tez ani razu nie mialam tego badania. Dopiero jak dwa tygodnie temu bylam w szpitalu na usg to lekarz to zrobil.
Co do tego jak bedzie po porodzie to ja nie mam pojecia. Napewno moj M bierze 3 tygodnie urlopu i bedziemy sami chcieli sobie radzic. W szpitalu na szczescie wizyty sa tylko 3 godziny i za duzo osob tez nie wpuszcza wiec napewno bedzie maż a nasi rodzice niech przyjada jak juz w domu bedziemy. Ja chce zeby mogli zobaczyc wnuczke. To pierwsze dzieciatko i wiem ze oni tez nie moga sie doczekac. Ale watpie zeby stwarzali problemy. Wiem ze jak powiemy ze juz chcemy zostac sami to sie nie obraza i wroca do siebie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Co do odwiedzin to ja też chcę, żeby teście i rodzice zobaczyli dzieciaczka, bo mi to nie przeszkadza. A znając moich teściów to wpadną na chwilkę. Rodzice tak samo. Zresztą mamy duze mieszkanie także zawsze będę mogła po prostu sobie iść do innego pokoju ;)

W szpitalu nie wiem jak to będzie miało wyglądać, ale przypuszczam, że też chwileczka, żeby zobaczyć, jeśli w ogóle.

Martwi mnie tylko dziadek mojego P, ma początki demencji, ale jest pełen energii (72 lata), już przy remoncie trzeba było dziadka pilnować, bo był bardzo chętny do pomocy, ale jak już coś robił to trzeba było obserwować czy czegoś wokół mnie popsuje (np. wnoszenie mebli - trzeba było patrzeć czy nie obije meblami nowo wygładziowanych ścian). Ale mam nadzieję, że nie będzie chciał nawet na ręce wziąć, bo jeśli tak, to każę mu usiąść i dostanie dziecko w rożku, jeśli w ogóle.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kw2inl59m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8jir8ytx9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) mam tyle do nadrobienia ze szok. Będę czytać i czytać :) u nas dobrze. Mam wrażenie ze mam nieco niżej brzusio:) natalia to mały len ledwo ledwo się kręci. Bezsenność również mi doskwiera później w dzień próbuje odespac. Marti dzięki za kazanie mi mieć humor:D obiecuje ze nadrobie forum i będę się udzielać. Życzę spokojnego dzionka kochane:*

Nasze szczęście przyszło na świat 20.04.2015 O godz 23.30

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...