Skocz do zawartości
Forum

Karmi� butl� i mi nie wstyd :)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość ljadachowska

ja muszę przyznać, że przy drugim dziecku nawet jak jeszcze miałam tam jakiś pokarm sama się świadomie zablokowałam i wolałam nie karmić, bo ... zwyczajnie nie lubię tego... dal mnie był koszmarem, hormony mi wariowały, nie myślałam jasno, jak przestałam karmić stałam się dawna ja i mi się tak podoba:)

Odnośnik do komentarza

dziewczyny jestescie tu??? pomocy!!!!!!!!!! jestem tydzien po porodzie mialam cesarke, zaraz jak wstalam z lozka to przystawialam malego ale nie mialam pokarmu teraz w domu leci mi tak po kropelce i nic wiecej laktator nie pomaga maly sie denerwuje bo jest glodny a wszyscy mowia przystawiaj przystawiaj jak najwiecej...ale do czego jak nic nie leci. maly ciagle placze a ja ju nie moge musze go dokarmiac. tak mysle czy by nie rezygnowac z piersi i nie katowac i siebie i jego ale mam wyrzuty sumienia... juz nie wiem co robic...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Amelka85
dziewczyny jestescie tu??? pomocy!!!!!!!!!! jestem tydzien po porodzie mialam cesarke, zaraz jak wstalam z lozka to przystawialam malego ale nie mialam pokarmu teraz w domu leci mi tak po kropelce i nic wiecej laktator nie pomaga maly sie denerwuje bo jest glodny a wszyscy mowia przystawiaj przystawiaj jak najwiecej...ale do czego jak nic nie leci. maly ciagle placze a ja ju nie moge musze go dokarmiac. tak mysle czy by nie rezygnowac z piersi i nie katowac i siebie i jego ale mam wyrzuty sumienia... juz nie wiem co robic...

kochana po pierwsze nie stresuj się... Ja miałam sytuację, ze w szpitalu nie miałam pokarmu a po powrocie do domu miałam nawał, ale mój syn sie zbuntował i nie chciał ciągnąc. Więc po wielu próbach zadecydowałam, nie słuchając nikogo, że odstawiam Go od piersi. Ja na Twoim miejscu zakończyłabym próby. Wiem, że dla mam które nie uważają karmienia sztucznego będzie to szok, ale ja bym nie meczyła siebie i maleństwa. Ty sie tylko denerwujesz, ze nie masz pokarmu a ze stresu masz go jeszcze mniej a maleństwo sie denerwuje, ze ciągnie a nic nie leci. Życzę Ci żebyś miała jednak nawał pokarmu i jednak karmiła piersią, ale jak tak sie ie stanie to świat sie nie zawali. Nie tylko ja wychowałam dziecko na mm i jest ok. Zyczę wam jak najlepiej. Pozdrawiam młodą mamusię i jej maleństwo :))

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Zana dziekuje Ci bardzo za slowa otuchy!!! naprawde pomaga. Dzieki za zyczenia nawalu pokarmu ale mysle ze po tygodniu to juz nie ma szans. Moja mama mowi to samo co Ty ze nie tylko ja bym wychowala dziecko na sztucznym mleku i ze to nie tragedia. Zreszta ja tez bylam karmiona butelka

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

To i ja dołączam:)
Ja marzyłam o karmieniu piersią, niestety ciężki poród, problemy z sercem, i shizka na temat- jedynie naturalne karmienie spowodowały,że traciłam pokarm już od pierwszych chwil:(
Już w drugiej dobie musiałam maluszka butelką dokarmiać, a po 2 tygodniach walki o pokarm i mieszanego karmienia mąż z lekarzem i położną zarządzili oficjalne zakończenie laktacji- dla mnie była to "stypa po moich piersiach"- bo wpadłam w depresję poporodową i ciągle płakałam.
Ale powiem wam szczerze,że na butli wcale nie jest tak źle- maluszek chorował mniej niż jego rówieśniczka karmiona naturalnie, bardzo szybko się rozwija ( 5 mc raczkował, 9 mc zaczął chodzić) więc to żadna wykładnia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Anka25
Czesc:)
Ja tez od drugiego tygodnia karmie butelka.Troche ciezko mi jest czasami jak widze te wszyskie mamy ktore karmia piersia.To taki piekny widok:)
pozdrawiam:)

Aniu, z każą chwilką będzie łatwiej- ja też wyłam gdy widziałam matki karmiące, gdy każdy pytał, dlaczego na butli ( jakbym dziecku krzywdę niewiadomo jaką robiła). Czasem poprostu inaczej sie nie da :) a butla wcale nie jest taka zła- mój synek rośnie na schwał:) a odporność ma taką samą jak inne dzieciaczki- te "piersiowe" więc jest to mit.
Wiem przynajmniej,że te mleczko jest odpowiednio zbilansowane, a tak przy karmieniu piersią to jednak trzeba bardzo uważać na jedzonko by właściwie wszystkiego dostarczyć maluszkowi i nie zaszkodzić.
Pozdrawiam gorąco!!!

Dzięki Wiolka za milusie powitanie:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

MadziulkaPM
Anka25
Czesc:)
Ja tez od drugiego tygodnia karmie butelka.Troche ciezko mi jest czasami jak widze te wszyskie mamy ktore karmia piersia.To taki piekny widok:)
pozdrawiam:)

Ja synów karmiłam od urodzenia butelką,starszego poddałam się już w szpitalu,młodszego nie mogłam ze względu zdrowotnych.I raz jak poszłam do mojej mamy syn był głodny a mama nie miała wody przegotowanej i czeba było czekać a mój syn głodomor tak wrzeszczał że poprosiłam siostre aby go nakarmiła piersią ( ur. 2 m-ce po mnie ) i to był mój błąd bo miałam mega wyrzuty że się tak szybko poddałam bo naprawdę to był piękny widok.

...przy karmieniu piersią to jednak trzeba bardzo uważać na jedzonko by właściwie wszystkiego dostarczyć maluszkowi i nie zaszkodzić.

To też jest mit,obojętnie co jesz pokarm ma odpowiednią wartość dostosowaną do miesiąca dziecka,a że boli brzuszek,kolki dzieci na butelce też to mają, to wszystko zależy od układu pokarmowego dziecka.

Jak już wcześniej pisałam synów karmiłam butelką od urodzenia,czasami było mi przykro że nie karmie piersią bo chciałam spróbować ale nie czułam się gorszą matką od tych karmiących piersią.Teraz karmię piersią 7 miesięczną córkę,nie powiem że było od początku pięknie ale wytrwałam karmię jest to piękny widok ale karmię też z wygody bo w nocy nie muszę wstawać i z oszczędności bo nie muszę mleka kupować.Teraz karmiąc piersią nie czuję się zaś lepszą mamą od tych co karmią butelką.

Łatwo jest osądzać mamy butelkowe ale nikt nie wie dlaczego i co one przeżywają.

Pozdrawiam wszystkie butelkowe mamy.

Odnośnik do komentarza

IWA23

Łatwo jest osądzać mamy butelkowe ale nikt nie wie dlaczego i co one przeżywają.

Ech racja :(
Pięknie ci się napisało IWA:)
No mój butelkowiec miał kolkę od pierwszego tygodnia życia- stąd stwierdzenie,ze bardzo musiałam uważać na jedzenie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Kochane Mamy, jestem dziennikarką i przygotowuję właśnie reportaż o różnych sposobach karmienia. Szukam mamy, która chciałaby opowiedzieć, jak to jest karmić mieszanką. Chodzi mi o pokazanie, że karmienie butlą wcale nie jest gorsze i że karmiąc w ten sposób można zbudować fajną relację z dzieckiem.
Czy ktoś może chętny?

Odnośnik do komentarza

witam -ja przez miesiąc karmiłam sama piersią teraz system mieszany,najważniejsze żeby mała nie była glodna,piersią zawsze karmię w nocy bo tak wygodniej a i mała je rzadziej to mleka się nazbiera i pierś i butelka ma swoje plusy
pierwszego syna karmiłam tylko butelką i jesteśmy związani ze soba bardzo a juz ma 16 lat też mi nie chorawał bardziej a właściwie mniej niż inne dzieci a był i w żłobku i w przedszkolu no i oczywiście w szkole a od6 roku życia chodzi na basen a katar dopada go może raz na rok
pozdrawiam wszystkie mamy butelkowe

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

la luna
witam -ja przez miesiąc karmiłam sama piersią teraz system mieszany,najważniejsze żeby mała nie była glodna,piersią zawsze karmię w nocy bo tak wygodniej a i mała je rzadziej to mleka się nazbiera i pierś i butelka ma swoje plusy
pierwszego syna karmiłam tylko butelką i jesteśmy związani ze soba bardzo a juz ma 16 lat też mi nie chorawał bardziej a właściwie mniej niż inne dzieci a był i w żłobku i w przedszkolu no i oczywiście w szkole a od6 roku życia chodzi na basen a katar dopada go może raz na rok
pozdrawiam wszystkie mamy butelkowe

właśnie takie zdania świadczą że nie ważne jaką formą się karmi dziecko ale jaki ma się z nim kontakt....super

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ogólnie wierzę w badania itp., które udowadniają, że mleko mamy ma cenne właściwości. Jednak głęboko w poważaniu mam mentorskie wywody jak to dziecko karmione butelką jest biedne, bo nie ma kontaktu z mamą. Gdyby tak było, większośc dzieci (jak nie wszystkie) karmionych właśnie butelką, byłoby degeneratami, alkoholikami, mordercami itp. itd. Na litośc boską! Lepsza matka, która karmi mm, ale poświęca dziecku dużo czasu, tuli, kołysze, całuje, bawi się z nim niż taka, która z obowiązku odpęka karmienie piersią, a potem niech dziecko poleży do następnego karmienia w leżaczku. Wiem, że są matki, które i karmią piersią, i zajmują się dzieckiem, ale rozmawiamy o tym czy butelkowe mamy są wyrodne. Nie są! I doprawdy współczuję tym, które nie miały pokarmu. Jakaż jest na nie w Polsce nagonka!

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

Samhain
Ogólnie wierzę w badania itp., które udowadniają, że mleko mamy ma cenne właściwości. Jednak głęboko w poważaniu mam mentorskie wywody jak to dziecko karmione butelką jest biedne, bo nie ma kontaktu z mamą. Gdyby tak było, większośc dzieci (jak nie wszystkie) karmionych właśnie butelką, byłoby degeneratami, alkoholikami, mordercami itp. itd. Na litośc boską! Lepsza matka, która karmi mm, ale poświęca dziecku dużo czasu, tuli, kołysze, całuje, bawi się z nim niż taka, która z obowiązku odpęka karmienie piersią, a potem niech dziecko poleży do następnego karmienia w leżaczku. Wiem, że są matki, które i karmią piersią, i zajmują się dzieckiem, ale rozmawiamy o tym czy butelkowe mamy są wyrodne. Nie są! I doprawdy współczuję tym, które nie miały pokarmu. Jakaż jest na nie w Polsce nagonka!

niestety nagonka jest ale czasem nie wiem czy to nie jest wina nas samych matek..ile jest takich osób które pierwsze pytają jak rodziłaś- jak cc to nie dałaś rady...potem czym karmiłaś - jak mm to nie dałaś rady...i tylko z tego powodu człowiek czasem po prostu zastanowi się czy faktycznie jako matka na wstępie nie dała rady

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...