Skocz do zawartości
Forum

Samhain

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Samhain

  1. A może zależy od powikłań jakie dziecko miało po porodzie?
  2. Na stronie interesujących mnie linii lotniczych przeczytałam, że podróż z niemowlęciem wcześniakiem jest niewskazana. Informacja jest bardzo ogólna. Nie podano do jakiego wieku, czy już w ogóle dożywotnio (!) i z jakich względów. Czy któraś z Was wie coś na ten temat?
  3. Samhain

    Sesja ciążowa?

    Margeritka: spóźnione, ale najszczersze życzenia urodzinowe dla Oli :) Zdrówka i wiele radości!
  4. Ullano to dziewczyny mam pomysła może na majówkę umówimy się na necie tutaj i pogadamy popijając coś dobrego co wy na to A na kiedy konkretnie? Bo jakby coś postaram się byc.
  5. Margeritkamam ochotę się upić i o wszystkim zapomnieć, czy to już alkoholizm??? Też tak mam, ale uważam, że to przemęczenie. Kocham Julę ponad życie, ale okres niemowlęcy... Ech :(
  6. Margeritkaja nie lubię wytrawnego a ostatnio znajomy nam przyniósł, wiec musze go jeszcze raz zaprosić, żeby wypił to kwaśne wino, bo u nas sie zmarnuje
  7. Czasem sobie myślę, że już nic więcej nie będzie mi trzeba do szczęścia, jeśli w takim miejscu będzie czysto :(
  8. Ja tak z doskoku, bo mam ostatnio zawirowania rodzinne... Jula śpi teraz od 22:30-23 do 7 (jak w zegarku). Daję jej samo mleko, bo próbowałam kaszkę i nawet obiad (na noc!), ale nic to nie dało, więc zostałam przy mleku. No ale chyba to zęby, bo idzie już trzeci. Tak w ogóle... Poza Waszymi relacjami nadal nie znam osobiście dziecka, które przesypiałoby w nocy kilkanaście godzin :)
  9. Ja mam z Musteli i już kremuję Julce buźkę, bo co prawda jest jeszcze chłodno, ale kiedy już świeci słońce, to konkretnie. Jestem zadowolona. Ogólnie uwielbiam kosmetyki tej firmy.
  10. Mój mąż siedział na tyłku i przesuwał się podciągając na jednej nodze, a w razie potrzeby od tyłu podpierając drugą. Już się nie mogę doczekac, żeby zobaczyc jak to będzie z Julką. Margeritka: bałagan jest praktyczny :)
  11. Skoro dziecko, które ma kilkanaście miesięcy chodzi, zaczyna mówic, bawi się, sięga po zabawki itp. itd. to chyba może się też odzwyczaic od butli? Teoretyzuję? ;)
  12. Samhain

    Sierpień 2011

    Może jeszcze Ci się namyśli także na chudnięcie :) Ano właśnie, raczkowanie :) Julka też zaczyna, więc pewnie niedługo będziemy mogły wymienic się doświadczeniami ;) Albo chociaż wzajemnie współczuc. Też nie mam ostatnio zbyt dużo czasu. No ale ja akurat przez rodzinne zawirowania...
  13. Ulla, nie wiem czy bez pozwolenia ze swojej parafii można wziąc ślub w innej. Mają to chyba jakoś ustalone, właśnie żeby bronic się przed księżmi, którzy dadzą ślub taniej lub co łaska.
  14. Samhain

    Sierpień 2011

    Chciałabym zauważyc, że ja odpisuję dośc szybko. Nie będę palcem wytykac kto się ociąga ;) Dupsko mi rośnie stale, nie tylko w święta :( Ja na urodziny kupię Julce garnuszek na klocuszek z Fisher Price`a i drewniane klocki, a resztę zabawek ma dostac od cioc i wujków. Już jej kazałam trenowac uśmiechy :)
  15. A zapisałaś się na oglądanie filmów? ;)
  16. Mi się wydaje, że w granicach rozsądku, ale trzeba odstawiac butelkę najszybciej jak się da. Ze względu na zęby i zgryz. Tzn. nie gwałtownie zabrac i niech sobie radzi z kubkiem czy bidonem, ale zachęcac do odstawienia. Julka pije już z kubka Doidy. Owszem, sporo w tym jeszcze wylewania i pojenia brody, ale wie, że trzeba trzymac za uszy, dokąd podnosic i trochę się zawsze napije. Trzylatek z butelką? Dla mnie to makabra.
  17. cytrynkowa, tak jak pisze Margeritka: córeczka przekona się. Moja ma osiem miesięcy i dopiero teraz leżenie na brzuszku przestało byc katorgą, a zaczęła się swobodnie obracac. A już zwątpiłam. Fakt, wcześniaczek, ale to tym bardziej świadczy o tym, że każde dziecko prędzej czy później zacznie. Margeritka: ja słyszałam, że jeśli sama wstaje to jest ok. Błędem jest stawianie na siłę. O ile w raczkowaniu można pomagac, w chodzeniu lepiej nie.
  18. Bo zauważyłam komentarze np. z początku kwietnia i się zdziwiłam, dlatego pytam.
  19. Czerwiec to jakiś masakryczny termin i ja stawiałabym jednak na wizytę prywatnie.
  20. A może zależy co się bierze... Sama już nie wiem :(
  21. U mnie cud kaszy zdecydowanie się nie sprawdził. Po drugie osobiście nie znam dziecka, które spałoby od 20 do 7-9. Albo zasypia o 20 i budzi się o 3-5, albo zasypia około 23 i śpi do 8-9. Ulla, trzymam kciuki za zmianę schematu.
  22. No wiecie co? Przez kilka miesięcy (lat!) nie przespac ani jednej całej nocy???
  23. A mi się wydaje, choc zaznaczam, że to moje prywatne widzimisię, że jak się zaczyna dawac różne różności na wzmocnienie, to jak się w pewnym momencie przestanie, to organizm właśnie wtedy jest osłabiony. Ja stawiam na hartowanie :)
  24. U mojej Julki pewnego dnia około piątego miesiąca po prostu jak ręką odjął, trzymam więc kciuki za Twoją córeczkę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...