Skocz do zawartości
Forum

Jak sie dowiedzialyscie o ciazy?


ninnare

Rekomendowane odpowiedzi

Moja pierwsza ciąża zaczęła się traumatycznie:36_1_4:

Ze względów rodzinnych aby sie pobrać chcieliśmy mieć dzidziusia, więc daliśmy spokój z zabezpieczeniami, a że okresy miałam nieregularne a i długie cykle wiedząc, że może sie nie udac od razu cierpliwie czekałam na okres....kiedy juz długo go nie było udałam się do ginekologa( testu nie robiłam bo wierzyłam, że lekarz jak będę w ciąży to mi powie). Tymczasem po wizycie świat mi sie zawalił...lekarka powiedziała, że ciąży nie ma i byuć może nie będzie bo mam niedorozwój macicy...tego wieczora wiele łez wylałam:36_1_4:, dostałam tabletki na wywołanie miesiączki ale mój niedoszły mąż zabronił mi ich łykać a nazajutrz kupił test...miał wyczucie i dzięki temu uratował naszą córke...bo pojawiły sie dwie kreseczki:nana_bobo:....niedowierzanie, euforia, radość i strach bo ciągle pamiętałam słowa "lekarki"...powszłam do niej i mówie o teście, ta obcesowo mnie znów zbadała i "o faktycznie, bardzo wczesna ciąża"...żałuje, że byłam za młoda i głupia aby nie rozdmuchać sprawy...zmianiłam lekarza i choć faktycznie z macica nie było dobrze i ciąża zagrożona to szczęścliwie donosiłam mi mam wspaniałą 11 latke:iloveyou:

Druga ciąża...pierwszy cykl po odtawienu tabletek, niekniecznie chcialiśmy mieć już dziecko więc odczekaliśmy do bezpiecznego niemal 30 dnia cyklu aby sie pokochać bez zabezpieczenia....i niespodzianka bo cykl był długi...brak okresu i teścik...szok...lekarz ale ciąża była wczesna i jej nie wykryła podczas zwykłego badania, więc kazała się zgłosić za dwa tygodnie...oj, dłuuugie oczekiwanie ale warto były potem usłyszeć "gratuluje":nana_bobo:

DŁUGO STARAJĄCE SIĘ: UDA WAM SIĘ, ZOBACZYCIE, MOJA NAJLEPSZA KOLEŻANKA 2 LATA ODLICZAŁA CYKLE I UDAŁO SIĘ, TERAZ JUZ W GRUDNIU URODZI SYNKA!!! A ILE ŁEZ WYLAŁA....NIE WARTO TRACIC WIARY!

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

My staraliśmy się rok o małego bobaska,w końcu daliśmy sobie spokój i...udało się-mężowi powiedziałam jak przyszedł w nocy z pracy i był tak zaskoczony jak nigdy:Szok:
Jako że było to 2 miesiące przed Świętami postanowiliśmy powiadomić naszych rodziców w Wigilię.Zapakowaliśmy śliczne buciki i daliśmy pod choinkę...
Teściowa się popłakała bo to ich pierwszy długo wyczekiwany wnuczek a moja mama była wniebowzięta:36_1_13:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18941.png

Odnośnik do komentarza

jeżeli chodzi o moją pierwszą ciążę ,to była planowana i następnego dnia źle się czułam -wiedziałam ,że na pewno będzie dzidzia.Co do drugiej to nie uważaliśmy przez rok aby mieć bobaska ,w końcu nie dostałam okresu ,zauważyłam zmiany nastrojów i wiedziałam juz w czym rzecz.Mój mąż-zadowolony,szkoda tylko ,że nie możemy cieszyć się naszą dwójką,bo córunia nie żyje..

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/19971227040120.png

http://lilypie.com/pic/2010/03/11/jI4p.jpghttp://lbyf.lilypie.com/tZn2p1.png

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/4zej54t1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uiklkwk4t7ufixii.png
Sandra odeszła 5 wrzesnia 2008 roku.


Odnośnik do komentarza

My dowiedzieliśmy się w polowie grudnia zeszłego roku. Któtko wcześniej wróciliśmy z wakacji i przy okazji wieczoru z winem stwierdziliśmy, że właściwie to jesteśmy coraz starsi, mamy ustabilizowane życie i może zaczniemy się starać bo przecież zwykle to troszkę trwa. I tak od słów do czynów. W połowie grudnia coś mnie podkusiło nie wiem do dzisiaj co zeby kupić test. Nigdy wcześniej nie kupowałam testu i wyszły 2 kreseczki. Wpadłam w panikę poszłam do apteki i kupiłam jeszcze dwa. Oba wyszły dodatnio.
Wiem że to głupio zabrzmi ale dostałam ataku histerycznego płaczu i zadzwoniłam do męża becząc że jestem w ciąży i że to nie tak miało wyglądać. Mielismy sie starać przez jakiś czas a nie tak za pierwszym razem.
W efekcie zrobiłąm chyba z 7 testów, a każdy z nich pokazywał to samo. Jak już ochlonełam oczywiście byłą wielka radość, ale z pierwotnego szoku do dzisiaj sie z mężem śmiejemy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza
Gość malina2717

ja tez sie podziele wspomieniami ..
Pierwsza ciąża nie trwala dlugo a dowiedzialam sie kupujac test chiciaz wczesniej dmyslalam sie ze jestem w stanie blogoslwaionym ehh.. te objawy najbardziej dokuvczajace bylo wstawanie w nocy do toalety .... nasze szczescie nie trwalo dlugo bo zaledwie 12 tyg.
druga ciąża hm.. brak @ , no WC WC WC .. ehe:D i wkoncu test ... ktory pokazal wspaniałe czerwone kreseczki .... :ange:
jestesmy szczeslwii bo nie dlugo nasz robaczek bedzie z nami

Odnośnik do komentarza

U nas 26 stycznia będzie rok jak zrobiłam test:) To była sobota, byłam na zajęciach, gadamy z dziewczynami o okresach i tych sprawach.... No a mi się już przeszło tydzień spóźniał... ale nie robiłam testu bo okres miałam zawsze nieregularnie... Ale w końcu stwierdziłam, że warto zrobić... kupiliśmy z moim m. (który wtedy jeszcze nie był moim m.)test poszliśmy jeszcze do sklepu po jekieś jedzonko, ale ja sobie kupiłam tylko biszkopty bo coś mnie mdliło.... jak wróciliśmy do domu to w sumie nie chciałam już testu robić bo cały czas miałam wrażenie jakbym za chwile miała okres dostać... Mąż przygrzewałó sobie gołąbki (ze słoika;) a ja poszłam do łazienki... zrobiłam test a tam dwie krechy:) wołam z tej ubikacj: "Kochanie tatą zostaniesz:)" Mężowi się jeść odechciało:)

Odnośnik do komentarza

nie staralismy sie wtedy o dziecko...Niebylismy małżeństwem jeszcze choć planowalismy...brałam tabletki antykoncepcyjne. W marcu chodzilam do lekarza bo wykryto mi cyste na jajniku...wiadomo antybiotyk... mialam okres 31 marzec dziwne było to ze jeden okres mi sie skonczyl a na drugi dzien zaczoł następny...nastepna wizyta byłam dokladnie 15 maja a tam lekarz robił mi USG ...i słowa "albo jest Pani w 3-4 tygodniowej ciąży albo znowu jest cysta. Proszę jutro zrobić test". Oczywiscie nei wytrzymaliśmy z mężem i od razu kupiliśmy a tam 2 kreseczki:)
lekarz tłumaczył nam to tak ze to przez antybiotyki ale ja nie żałuje i mąż też :) jestesmy najszcześcliwsi na świecie :)

Odnośnik do komentarza

to ja tez sie pochwale :)
U mnie zadna ciaza nie byla planowane ale nie niechciana
Za pierwszym razem sama domyslalam sie ze jestem w ciazy ale jakos nie dopuszczalam tej mysli do siebie bo mialam wtedy 17 lat, kiedy w koncu wybralam sie do lekarza stwierdzil on ze ciaza jezeli jest to jest za mala zeby to stwierdzic bez usg i wypisal na nie skierowanie- musialam zaczekac tydzien a z testu wyszlo ze nie jestem w ciazy
kidedy poszlam na usg okazalo sie ze sa jakies problemy techniczne i pani doktor za duzo nie widz a podejrzewa ciaze mnoga( ja wtedy dosłownie mialam zawal i nadzieje ze to pomylka)no i bez kolejki wyslala mnie na usg do swojego kolegi no i musialam czekac do wieczora. W trkcie badania lekarz pokazal mi na monitorze dwie fasolki i powiedział GRATULUJE BEDA BLIZNIAKI:) a ja nie wiedzialam czy plakac czy sie smiac , moj przyszly m dowiedzial sie jeszcze tego samego dnia ale nie wiedzialam jak powiedziec rodzicom ,to był 13 tydzien a doweidzialam sie w dzień matki :)))
Wszystko z czasem sie ulozylo , skonczylam szkole , zdalam mature a malenstwa rosly, ja bylam spokojna bo mialam zalozona spirale. Aż przyszedl dzien w ktorym mialam dostac @ a tu nic a zawsze byla na czas. Nastepnego dnia pobieglam po tes no i sie okazalo ze jestem w 8 tygodniu tym razem pojedyńczej ciąży,ale przez cala ciaze mialam sters zeby spirala nie wplynela na malenstwo ale wszystko dobrze sie skonczylo :))) wiecej potomstwa nie planujemy i mam nadzieje ze zadych niespodzianek juz nie bedzie mimio ze tak bardzo kocham swoje dzieci to 3 mi w zupełności wystarczy
:love together:

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/9hq9jGt.jpghttp://lbym.lilypie.com/9hq9p2.png
http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/bKT3oVS.jpghttp://lbyf.lilypie.com/bKT3p2.png
http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/aSHFgif.jpghttp://lb1f.lilypie.com/aSHFp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich :) Moja historia jest dość nietypowa, więc postanowiłam się podzielić z wami tymi przeżyciami... otóż o ciąży dowiedziałam się w 17 tygodniu, czemu tak późno? Hm... Zawsze miałam nieregularne miesiączki, kilka razy zdarzyło się też tak, że nie miałam okresu np. 2m-ce, więc i tym razem jak okres się spóźniał 3 m-c to postanowiłam się nie przejmować, nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogę być w ciąży! Wróciłam z Anglii, myślałam, że to może przez zmianę klimatu lub stres i choroby (jakieś przeziębienia) ale jak zaczął się 4 m-c bez okresu zaczęłam się martwić i postanowiłam wybrać się do ginekologa, wcześniej jednak zachorowałam i musiałam odłożyć tę wizytę, wybrałam się do lekarki rodzinnej, bo miałam anginę strasznie mi dokuczał ból gardła... Postanowiłam zapytać moją lekarkę o powody braku okresu, a ona mi wyskoczyła, że ma USG i może mi "pojeździć" po brzuszku i sprawdzić, tak też zrobiła i gdy oznajmiła, że widzi główkę i kręgosłup dziecka zaniemówiłam... byłam w totalnym szoku! Nie docierało to do mnie kompletnie! Ja cała we łzach zostałam doprowadziona od razu do gabinetu ginekologicznego, bo był taki w tej placówce, w której pracowała moja pani doktor, natychmiast zostałam przyjęta. Pani ginekolog po krótkim badaniu stwierdziła, że prawdopodobnie jestem w ciąży! Umówiłyśmy się tego samego dnia na badanie USG, zabrałam tam mojego obecnego chłopaka (nie ojca dziecka) i wszystko się potwierdziło - 17 tydzień, będę mamą chłopczyka... Obecny chłopak powiedział, że będzie ze mną mimo wszystko i zajmie się mną i dzidzią... co z tego wyjdzie nie wiem - bo miesiąc później trafił do więzienia, wychodzi 10 czerwca. Ojciec dziecka jeszcze nie wie o niczym, bo też niestety obecnie przebywa w areszcie...

Mam 19 lat, jestem niedoświadczona i sama... praktycznie sama... ciężko mi się pogodzić z tą myślą, że będę mamą.. Ale jestem dobrej myśli... staram się myśleć pozytywnie, choć huśtawki nastrojów nie są mi obce, raz depresja, raz szczęście... Raz jestem załamana a raz nie mogę się doczekać kiedy w końcu zobaczę moje maleństwo... Równocześnie jestem pełna obaw co do zdrowia dziecka i tego jak zareaguje jego ojciec i jak to się wszystko dalej potoczy, jak sobie poradzę... Mam nadzieję, że kiedyś będę się cieszyć z mojej dzidzi i wszystko się ułoży...

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i ciężarne :)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Dwie pierwsze ciąże były nieplanowane i jak okres mi się spóźniał, zrobiłam test to byłam w głębokim szoku z którego długo nie mogłam się otrząsnąć, po czasie oswoiłam się z myślą że noszę w sobie ziarenko życia
Krzyś i teraz Balbinka byli zaplanowani i właściwie już po tygodniu czułam że jestem w ciąży chociaż testy wypadały negatywnie, nawet zaczęłam się niepokoić że za bardzo chcę mieć fasolkę a objawy sobie uroiłam no ale na szczęście po 5 tyg. testy potwierdziły moje przypuszczenia

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Witam WAS Kobietki:)
U nas bylo tak... Wiedzieliśmy że mąż będzie musiał wyjechać na misję dlatego myśleliśmy o dziecku po jego powrocie. Ja jednak bardzo chciałam wcześniej:)
Któregoś grudniowego wieczorku mój mężuś stwierdził że może jednak wcześniej byśmy się postarali :) i tak od słowa do czynu::):.
Po tyg i po półttora tyg test był niestety negatywny, smutno było ale mój Miś był ze mną:)
Postanowiliśmy że następny test zrobię w Wigilię:) - bo byłby to dla mojego Kochanego i dla mnie najlepszy prezent na gwiazdkę:). Rano mężuś poszedł do apteki po test - po chwili oczekiwania byla wielka radość:) i niedowierzanie:)
W południe kupiliśmy 2gi test i też wyszedł pozytywny::): , bardzo się cieszymy.
Nie jest łatwo bo już 2mies mężuś jest daleko od nas i wroci gdy dzieciątko bedzie miało 2 mies ale wytrzymamy:). Termin na 27sierpień :)

Gratuluję wszystkim mamusiom. Przeczytałam wszystkie posty - wzruszające:)
Starającym się życzę powodzenia i doczekania się ukochanego maleństwa:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

ja na 2 miesiące przed ślubem dowiedziałam się, że prawdopodobnie mam PCO ::(: Powiedziałam wtedy jeszcze narzeczonemu, że po pierwsze to jest podejrzenie, po wtóre że mam pół roku na starania a jak nie dadza efektu, to leczenie, a po trzecie jeśli mu zależy na dzieciach to uczciwie ostrzegam, że macierzyństwo może nie być takie szybkie, i niech on sie jeszcze zastanowi, czy chce akurat mnie bo moge być z defektem. I tu dostałam od niego ochrzan jak stąd na biegun południowy - a 1,5 miesiąca po ślubie skakałam z radości w ręku z testem z dwoma kreseczkami ::):
a teraz by może do pary coś wartało, a mąż się trochę boi :Śmiech::Śmiech:

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Mi spoznial sie okres 3 dni ale jakos odsunelam mysl o ciazy bo czulam sie normalnie. ale wzielam zrobilam test zostawilam go w lazience i poszlam do kuchni, w tym czasie moj M wszedl do lazienki patrze a on wychodzi w jednej rece test a drugiej ulotka z testu, wielkie oczy daje mi to wszystko i mowi tu chyba sa dwie kreski co??? a potem tylko radosc:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Staralismy się o dzidzię od ok.3 miesięcy więc takiego szoku jak u niektórych poprzedniczek nie było:) w sumie to mój organizm sam dał znać, że się udało- @ nie zjawiła się na czas, bolały mnie piersi i byłam bardzo zmęczona non stop- już o 20 byłam w łóżku co mi się wcześniej nie zdarzało. no i miałam takie przeczucie, że się udało. coś nam zaczęło w głowach świtać. mój (jeszcze wtedy nie mąż) kilka raz zapytał czy nie jestem w ciąży. po kilku dniach kupiłam test, zobaczyłam 2 kreseczki. łzy stanęły mi w oczach. radość mieszała się ze strachem i mnóstwem obaw. chciałam w jakiś specjalny sposób powiedzieć ukochanemu o ciąży ale jakoś nie umiałam długo utrzymać tego w tajemnicy i jak tylko A. wrócił z pracy dowiedział się że będzie Tatą
a dwa tygodnie później bawiliśmy się na naszym weselu. we troje, z maluszkiem w brzuszku:)

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Za pierwszym razem wszystkie objawy ciąży zrzucałam na przeziębienie, zmęczenie, cokolwiek ale mąż twierdził, że to pewnie ciąża. Kiedy mdłości osiągnęły apogeum, kupiliśmy test. Mąż szykował śniadanie a ja poszłam do łazienki. Byłam ze dwa tygodnie po terminie @ i nie musiałam czekać na dwie kreski pięciu minut, wyszły od razu na moich oczach :D Powiedziałam mężowi a on cieszył się tak, jak tylko dwa razy w życiu to widziałam ;)
Za drugim razem liczyłam dni od owulacji i zaczęłam testować 10 dnia i zaczęło się od bardzo bladej kreski. Mąż się ucieszył ale potem chyba zwątpił w wiarygodność testu. W dzień ojca (po paru dniach testowania) już go przekonałam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

to nie było zaskoczenie, w pierwszym dniu kiedy miałam dostać okres pojawiły się dwie kreski, już wcześniej przeczuwałam bo piersi mnie nie bolały ale czułam w nich mrowienie, czego wcześniej nigdy nie miałam, po zatym miałam stan podgorączkowy i było mi strasznie gorąco, to też wyczytałam że należy do najczęstszych objawów ciąży.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...