Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

hejo...
Byłam dzisiaj u gina na nfz po skierowanie na genetyczne połówkowe żeby móc je zrobić bez dopłaty... otóż nie warto... Lekarz stwierdził dzisiaj, że za darmo mogą robić tylko osoby które mają podejrzenie chorób genetycznych i dał numer do znajomej która ma certyfikat na robienie tych badań u siebie...

Powiedział mi też, że jestem nieodpowiedzialna, że z taką wagą zaszłam w ciążę. Jak powiedziałam, że nie planowałam, to mi oznajmił pogardliwie, że w takim razie lepiej było w ogóle nie uprawiać sexu jak się nie potrafi zabezpieczać... I że dziwi się, że ją utrzymałam. A co miałam zrobić? Usunąć? Potem, że cała moja karta ciąży jest do dupy i skąd ja to wzięłam (no sama sobie nie wydrukowałam...). Na dzień dobry przepisał jod i wit d3 mimo, że nie ma żadnych wskazań do ich suplementacji... Jak mu powiedziałam, że miałam wczoraj robioną krzywą cukrową to skwitował "no u takich grubasów to lepiej sprawdzać za w czasu". Wagę miałam wyższą o 1 kg niż 2 miesiące temu czyli 102kg, ale ciągle niższą niż wyjściowa, to oznajmił, że jak nie zacznę panować nad swoim obżarstwem to skończę z wagą 130 kg i będę się toczyć jak słoń i ciekawe kto mi wtedy pomoże... A dietę mam przecież ułożoną przez dietetyka i w miarę, choć nie idealnie się jej trzymam. A pod koniec oznajmił, że dzieci mają małe szanse na to żeby być zdrowe i normalne jak mają taką matkę zapuszczoną... Że jedno z dzieci ma chyba coś nie tak z sercem skoro jest zalecone dodatkowe badanie (a jest zalecone bo przy poprzednim nie chciał się ułożyć odpowiednio), "no ale w takich warunkach do rozwoju to trudno się dziwić".

Nie wiem skąd się tacy lekarze biorą. Doskonale wiem, że powinnam go olać, nie przejmować się itd. Ale wiecie, że tak się nie da... Wyszłam stamtąd i siedziałam w aucie i ryczałam, ryczałam i ryczałam. A głowa z nerwów już mnie tak rozbolała, że chyba się jednak dzisiaj zerwę z pracy...

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Mateczki:)
Po przeczytaniu postu Marty jestem w szoku. Szczyt bezczelności. Mogłaś powiedzieć mu, że jeśli tak kiepsko się spełnia w roli lekarza ginekologa to czemuż to nie zostanie dietetykiem? Co za burak, no nie mogę :/ Zaraz mu narobimy opinii w internecie, dawaj tego patafiana :>

Monia, ja też chcę przepis na tą kremówkę :) Ostatnio robiłam karpatkę, ale dużo roboty z tym, no i połykam ostatni kawałek, a co na później? Oponki też mi chodzą po głowie mmm... ;)

Odnośnik do komentarza

Marta pisz na gnojka skargę! Lekarz nie ma prawa mówić Ci takich rzeczy. Cokolwiek by nie myślał nie powinien mówić tego na głos, co za gbur! Dawaj jego nazwisko to zrobimy mu renomę na necie! :D

Co do ciasta to polecam moje the best najulubieńsze *.*
http://www.mytaste.pl/click/index/4146975/?site=slodkigrymas.blogspot.com
Można wykorzystać gotowy budyń ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/dhc1ann.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/o8lgsbr.png

Odnośnik do komentarza

Marta - współczuję, podaj nazwisko idioty, takimi informacjami też warto się dzielić. Nikt nie ma prawa Cię obrażać, jego obowiązkiem jest pomóc Ci, wesprzeć Cię w tej sytuacji w jakiej jesteś, nie w innej, biorąc pod uwagę, że ciąża bliźniacza jest ciążą wyższego ryzyka on wywołuje stres - podnosi zagrożenie. Ja na Twoim miejscu złożyłabym skargę do kierownika placówki.
Co do ciasta z mikrofali - dzięki ale wszystkie takie cuda mnie odrzucają - chemia na chemii, ja lubię piec więc sama upiekę.
Powiem wam, że joga męczy :) więc... Odpoczywamy z Maryją na kanapie :D

Odnośnik do komentarza

Uwaga - daję przepis mojej mamy na najprostsze i najszybsze ciasto świata:

5 jajek miksujemy z 1,5 szklanki cukru, dosypujemy torebkę cukru waniliowego - miksujemy, do tego 2 szklanki mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia - nadal miksujemy. Tortownicę smarujemy masłem, sypiemy bułką tartą, na spód kroimy na nieduże kawałki 4-5 jabłek. Piekarnik na 180 st. Wstawiamy na 45 minut - do godziny. Sprawdzamy patyczkiem - ma być dopieczone w środku ale uwaga! będzie wilgotne (jabłka). Voila.
Idę piec.

Odnośnik do komentarza

Facet się nazywa Andrzej Banach... w internecie pisać nie będę, bo nigdy tego nie robię, ale skargę do przychodni rzeczywiście napiszę, bo to co było dzisiaj przeszło wszelkie moje oczekiwania...

MadreA- ja ogólnie nie jem słodyczy, więc mnie takie rzeczy nie korcą, ale składniki tego akurat wydają się całkiem ok:
BUDYNIOWE:

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia;
3 łyżki mąki;
3 łyżki cukru;
3 łyżki mleka;
3 łyżki oleju;
1 jajko;
3 łyżki budyniu w proszku

Takie "gotowce" reklamują teraz w tv i tak na 100% jest chemia z chemią o smaku babeczki ;)

No ale fakt faktem, że mikrofalia sama w sobie jest mało korzystna dla zdrowia ;)

A Twoje ciasto sobie zapiszę i zrobię z gruszkami na weekend, bo jadę do siostry i obiecałam coś przygotować :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Marta... tego lekarza to za jaja powiesić! o! Mi w pierwszej ciąży przy USG jeden powiedział, że nie może wykonać prawidłowo badania bo jestem za mocno na brzuchu otłuszczona... wkurzyłam się bardzo, powiedziałam co myślę i lekarz zrobił nam to badanie taniej... bo chyba mu się głupio zrobiło jak zobaczył, że mnie to dotknęło. A dotknęło bardzo bo do dzisiaj bardzo to emocjonalnie wspominam. Ale to jak Ciebie potraktował to już szczyt!

Ja dziewczyny nie odzywam się ostatnio bo dopadła mnie rwa kulszowa ;( i tylko rycze z bólu. Lekarze rozkładają ręce. Nic nie mogę na to wziąć. Mój ginekolog nie pozwolił mi nawet pójść na masaż jakiś bo stwierdzi, że to w ciąży ryzykowne, że mogę trafić na jakiegoś niedoświadczonego masażystę... Nie pozwolił mi też brać środków przeciwbólowych, żadnych nawet tych plastrów rozgrzewających. A ja już nie mogę. Dzisiaj mój mąż jest w domu bo idziemy na połówkowe ale jak jest w pracy i wszystko muszę sama robić przy synku to dosłownie płacze tak mnie boli. Gin powiedział, że to może trwać aż do rozwiązania bo widocznie rosnąca macica uciska mi nerwy i może być jeszcze gorzej. Żadna pozycja nie pomaga. Nic ;( ;(

Są dwa sposoby na rozbawienie Pana Boga.
Pierwszy to opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość.
Drugi...powiedzieć mu, że coś jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

To i ja dodam :)
1) 5 łyżek masła+1/2 szklanki cukru+1 i 1/3 szklanki mąki+ 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia+ 2 łyżki mąki ziemniaczanej+ 2 jajka+ 1/2 szklanki śmietany 18%+ 1/3 szklanki mleka TO WSZYSTKO MIKSUJEMY I DO PIEKARNIKA NA 45 MINUT.
2) W czasie pieczenia obierany kilogram jabłek kroimy na kostkę i wrzucamy do garnka+ 1 łyżkę cukru+ garść orzechów włoskich (bez smakuje równie dobrze)+ 2 łyżki masła+ 2 łyżki miodu. WSZYSTKO GOTUJEMY, JEŚLI WYCHODZI ZA RZADKIE ODLEWAMY TROCHĘ SYROPU.
3) DODAJEMY JABŁKA PO 45 MINUTACH PIECZENIA I ZNÓW PIECZEMY 15 MINUT.
4)Ja dodaję jeszcze bezę: 3 białka ubijamy na sztywno+ 1/2 szklanki cukru+ 2 łyżki mąki ziemniaczanej :)

monthly_2014_09/lutowki-2015_17108.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

Agusb a klękałaś tak do przodu , z nogami rozwalonymi na osciez co by brzucho mial gdzie sie podziać i z rekami podpartymi na lokciach???
podobno to odciaza ledzwie. kocie grzbiety tez lekko moga pomoc, tylko ostrożnie:)
weź też ciepłą kąpiel i poradzilabym ci ta poduszke motherhood. bo jednak jak mnie boli i z nia spie to potem jest lepiej.
co jeszcze moge polecic... zeby cie maz delikatnie pomasował. ja tam czasem prosze o to. wiesz nie musi ci przeciez kregow wgniatac. niech troche pomaca , podotyka jakas ulga powinna być :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...