Skocz do zawartości
Forum

agusb

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agusb

  1. To i ja się skuszę i opiszę nasz najbardziej radosny poranek który zapamiętam na długo. Od jakiegoś czasu uczyliśmy naszego ponadrocznego smyka dawania całusków. Mamie, tacie i braciszkowi w brzuszku. Noce są różne i czasami Julek śpi pomiędzy nami w naszym łóżku (np. gdy ząbkuje). Budził nas wtedy rano wdrapując się na nas lub po prostu kręcąc się. Jeden poranek był wyjątkowy. Julek obudził mnie całuskiem w usta! Takim przesłodkim, który zapamiętam do końca życia. Całus nie ominął także taty i braciszka... a nawet taty brzuszka - pewnie Julek pomyślał, że tam też może się ktoś chować :). Tak mogłabym się budzić każdego dnia.
  2. Dorota przynajmniej powiedzialas co myslisz i zeszly z Ciebie zle emocje. Ja niestety je tylko kumuluje bo jak bym jej wygarnela wszystko to co mi lezy to bym chyba tego samego dnia urodzila, taka jestem emocjonalna. Tak zle i tak niedobrze. Cisnienie mi wzroslo a to w moim przypadku bardzo zle bo na ostatnim usg w jakis przeplywach wyszlo ze najprawdopodobniej mam nadcisnienie indukowane ciaza :/ ... a moze indukowane bratowa heh Nic, sprobuje zasnac zeby sie uspokoic troche. Ania masz racje, od dzis nie wchodze na facebooka, zeby tych bzdur nie czytac.
  3. Gosia u mnie to juz doszlo do tego, ze wsciekam sie na meza ze idzie do pracy... Wiem, ze przesadzam i biedny jest ze musi znosic te moje humory ale na prawde malo mi brakuje momentami do obledu :P w telewizji tylko trudne sprawy ktore jeszcze bardziej rujnuja moja psyche. Na zakupach nie bylam juz z dwa miesiace, te spozywcze robi maz, ja czasami kupie cos w necie. Z malym wyprawa do sklepu to wyprawa - pewnie cos o tym wiesz Gosia...
  4. Olla ja rowniez dziekuje za taka indywidualna aukcje :) az uroslam z dumy, ze Cie znam, taka zdolna mamuske! Z niecierpliwoscia czekam na przesylke, zeby moc juz dotknac tego minky. Ja ostatnio w zlym stanie psychicznym. Siedze juz jakis czas sama w domu, nigdzie nie wychodze bo moj synek ciagle chory, juz ktorys tydzien ciagniemy. Nikt nas nie odwiedza bo wszystkie kolezanki maja dzieci i nie chce zeby sie zarazily. Ja juz w tym domu na glowe dostaje. A jeszcze bratowa jakas afere ze mna w tle rozpetala, nawet nie wiem o co jej dokladnie chodzi. Wypisuje na facebooku jakies bzdury na temat naszej rodziny, jak to nie jest jej zle i jaka nie jest biedna. I sie wkurzam bo wszedzie mnie oczernia, a wkurzam sie podwojnie bo wiem ze nie powinnam sie teraz wkurzac heh :P to sie wyzalilam...
  5. Ja dlugo nie mialam przewijaka, uzywalismy wlasnie jakies podklady czasami pieluszki i bylo ok, ale kiedy zakupilismy okazyjnie uzywany przewijak taki stojacy z ikei to mozna powiedziec ze nasze zycie sie zmienilo hehe. Nie jest to rzecz niezbedna to fakt ale bardzo wygodna. Moj maz ma prawie 2m i na poczatku komicznie wygladal schylajac sie na lozku do zmiany pieluchy, a i nie raz mowil ze go plecy bola :P Pamietam ze jak bylam w pierwszej ciazy to dada wypuscila serie takich rzeczy dla mam i maluchow. Obkupilam sie wtedy we wkladki laktacyjne, podklady wlasnie itp. Byly rewelacyjne i bardzo tanie. Po cichu licze ze moze powtorza cos takiego...
  6. Kasixa moj Julek to samo. W sumie od wrzesnia na okraglo kaszle. Najpierw cos z krtania ze az w nocy dusznosci dostal i na pogotowiu wyladowalismy, pozniej podejrzenie zapalenia pluc, a dwa dni temu znow u lekarza bylismy bo nie spal cala noc tak sie meczyl kaszlem, no i dostal zastrzyk. Inhalujemy Pulmicortem i jest troszke lepiej ale po kilku dniach poprawy kaszel wraca. Bardzo wiele dzieci z naszego otoczenia zmaga sie teraz z tym samym. Nasza pediatra twierdzi ze to wirus ale czytalam na forach ze przy takim kaszlu mozna podejrzewac alergie albo pasozyty.
  7. Mam sie "nie martwic" mialo byc, a cos na komorce nie moge edytowac.
  8. Melduje sie po wizycie. Na usg wyszlo jakies zagrozenie nadcisnieniem indukowanym ciaza. Narazie mam sie martwic, ale same wiecie, ze jak tylko uslyszalam, ze cos moze byc nie tak to nie da sie o tym nie myslec. Gin podejrzewa ze w pierwszej ciazy wlasnie przez to urodzilam wczesniej i teraz bedziemy to baczniej obserwowac. Maly dzisiaj byl wstydliwy i ani buzki ani siusiaka nie chcial pokazac, a zalezalo mi bardzo zeby sie utwierdzic w tym ze to chlopak :P wazy ponad 1kg i miesci sie z ta waga w gornej granicy normy i to wlasnie moze byc przez nadcisnienie.
  9. Ja mialam wlasnie bole krzyzowe przy pierwszym porodzie. Masakra. Gdyby nie maz i to ze masowal mnie przy kazdym skurczu i przykladal recznik namoczony w zimnej wodzie to bym chyba nie dala rady. Brzuch tez bolal ale duzo mniej - jak najgorsza bolesna miesiaczka. Ja nawet wtedy nie wiedzialam ze przy porodzie bola plecy i bylam w ciezkim szoku. Nikomu nie zycze. Teraz boje sie ze do tych wszystkich bolow w trakcie porodu dojdzie jeszcze rwa... :/
  10. Tez mam juz siare. Wlasnie wyszlam spod prysznica i doslownie sama wyplywa. Tylko, ze ja nie wiem czy sie cieszyc? Troche wczesnie mi sie wydaje. Poprzednio pojawila sie dopiero po porodzie. Bede musiala juz chyba zakupic wkladki :/
  11. Gosia to moj ten 1 na 10. Od poczatku przyzwyczailismy do spiworka i teraz nie musze sie martwic ze zmarznie. U nas 10 pieluch daje szpital od siebie i to sa wlasnie happy bella. Ja mialam kupione pampersy ale polozne same podawaly mi ta belle nawet jak wykorzystalam limit i faktycznie na poczatek moim skromnym zdaniem sa najlepsze. Swietnie radza sobie z tymi pierwszymi kupkami ktore sa w prawie kazdej pieluszce. Pozniej uzywalismy pampers bo duzo dostalismy a odkad sami kupujemy to tylko dada. Aaaa Gosia jak nasz maly przesikiwal pieluchy to zaczelismy mu "ukladac" siusiaka delikatnie zeby byl skierowany do dolu i problem zniknal.
  12. Moj byl przy porodzie i nie zaluje. Bardzo sie przydal a w naszych relacjach nic sie nie zmienilo chyba ze na lepsze. Nie wyobrazam sobie rodzic bez niego. Widzial rozciecie krocza i lozysko, opowiadal pozniej ze nie byl to fajny widok ale w zaden sposob na niego nie wplynal - jak widac nie zniechecilo go to, bo szybko zabralismy sie za plodzenie kolejnego synka :P. Sam byl bardzo dumny z tego ze byl w tak waznym momencie naszego zycia razem ze mna i ze jako pierwszy widzial Julka. Mam sie zamiar z nim zestarzec i oboje mamy swiadomosc ze moze przyjsc kiedys taki dzien ze bedziemy musieli sobie pieluchy zmieniac... na dobre i na zle jak to mowia. oczywiscie jak ktos nie chce, tym bardziej jak dwie strony sobie tego nie wyobrazaja, to po co. Grunt to czuc sie komfortowo. Lezalam na sali z dziewczyna ktora pierwsze co zrobila po porodzie to makijaz :) dla mnie to przesada ale skoro czula sie lepiej to czemu nie.
  13. MadreA dzieki kochana za pamiec. Dostalam juz nawet jakis numer od bratowej do babki co sie zna na tych plastrach choc powiem szczerze sceptycznie do tego podchodze. Slyszalam i czytalam kilka opinii ze nie dzialaja wlasnie. Ze mna juz w sumie lepiej, najgorsze chyba za mna. Chodze! Zgieta i nie dlugo ale juz nikt do mnie nie przychodzi do pomocy. Sama zajmuje sie synkiem, a maz po pracy ogarnia dom. Synek lezy ze mna i ogladamy bajeczki :) Kurtka doszla wczoraj i choc to chinski produkt to jest calkiem fajna. Ma spory zapas na brzuszek. Narazie wygladam w niej troche jak kalarepa ale jak brzuszek urosnie to mysle ze bedzie ok.
  14. U mnie w szpitalu jest zakaz oplacania poloznej. Na jaka akurat sie trafi taka musi byc, tak samo z lekarzem. Powiem Wam ze przy pierwszym porodzie chcialam zalatwic sobie taka jedna babke bo mi kolezanki polecaly no ale okazalo sie ze nie mozna wiec rodzilam z inna ale z ta ktora chcialam na poczatku tez mialam stycznosc (przyjmowala mnie na koncu swojej zmiany). Niestety okazala sie chamska i niekompetentna, moze za pieniadze bylaby inna ale i tak nie zaluje ze jej nie bylo.
  15. Ja z tych nudow lezenia plackiem na podlodze buszuje po allegro. Co ciekawe kupuje praktycznie tylko dla starszego synka wychodzac z zalozenia ze ten w brzuszku przeciez wszystko ma. No i sobie kupilam kurtke o taka: http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=4744088573 Tylko ciekawe kto w niej bedzie chodzil jak ja nie wstaje a co dopiero wyjsc na dwor :P Co do kosmetykow. Po miesiacu kazda z nas i tak bedzie miala swoje typy. Ja stawiam na oilatum i krem do pupy ziaja (baza dermatologiczna czy jakos tak) to sie sprawdzilo przy pierwszym i tak pozostanie. W zasadzie z kosmetykow nic wiecej nie kupie chyba ze mozna do tego tez zakwalifikowac ocenisept do pepka i ewentualnie krocza lub rany po cieciu.
  16. Ja bede szczepila. Rowniez na dodatkowe: rotawirusy i pneumokoki w miare jak beda pieniadze. Na meningokoki tez ale dopiero po 1 roku zycia. Naczytalismy sie z mezem bardzo duzo przy pierwszym dziecku za "tak" i za "nie" i taka podjelismy decyzje. Placilismy tez za szczepionki 6w1 bo bezpieczniejsze no i mniej cierpienia dla malca. Julek na pneumokoki dostal szczepienie za darmo z racji ze urodzil sie przed ukonczeniem 37 tygodnia ciazy.
  17. Andzia88 mam rwe kulszowa i dlatego nie moge spac w nocy z bolu. Kilka dni temu mialam ostry atak i dopiero dzisiaj moge ruszac noga... jest lepiej, tylko juz mi sie nie chce lezec plackiem 24h. Chodze tylko do wc i to z wielkim trudem.
  18. Ja nie wysypiam sie w ogole juz od kilku nocy. Bol mnie budzi i juz do rana nie moge zasnac ani znalezc sobie wygodnej pozycji. No i ostatnio synkowi tez sie cos poprzestawialo i budzi sie o 5 i bez mleka nie zasnie ponownie. Ja wiele rzeczy mam po synku. Zastanawiamy sie tylko nad wymiana wozka na taki dla dzieciaczkow rok po roku. Mamy czekajace na blizniaki moze mi cos doradza? Jakie wy kupujecie? No i tylko torbe do szpitala bede musiala spakowac, podklady kupic i pieluchy.
  19. MadreA ja mialam takie cos bardzo czesto w pierwszej ciazy, lekarz mowil ze to normalne. Pamietam jednak ze w przeddzien porodu (przypomne ze przedwczesnego) mialam takie bole wyjatkowo silne, chodzilam zgieta w pol. Teraz mnie juz tak nie "ciagnie" moze dlatego ze to druga ciaza.
  20. Lekarz te mi to tak tlumaczy ze dzidzia bardziej odczuwa moj bol niz to ze cos na niego wzielam. Mieszkam w dziurze gdzie jest tylko dwoch neurologow i to jakies glupie babska, jedna ma urlop od dzisiaj a druga do wtorku i maja mnie w dupie. Tylko jeden fizjoterapeuta sie mna przejal ale on tez ma do mnie daleko i nie wie czy znajdzie czas zeby przyjechac. Chuda Matko wlasnie sie tego boje ze nikt nie chce mnie teraz leczyc bo w ciazy jestem - takie tlumaczenie kuxwa jakbym tredowata byla - i boje sie ze cos mi sie tam w tym kregoslupie zadzieje zlego ...
  21. Pasiok no wlasnie maz mnie wrecz zmusil do wziecia jednej tabletki. Lekarza mam bardzo dobrego i w sumie mu ufam bo w pierwszej ciazy tez przepisywal mi tabsy do ktorych mialam watpliwosci a bralam... Dziewczyny mnie zaczelo bolec niewinnie jakis miesiac temu ale nic z tym nie robilam, dalej dzwigalam synka po schodach itp. Z kazdym dniem bylo gorzej a teraz ruszac sie w ogole nie moge. Nigdy wczesniej nie mialam problemow z kregoslupem. Takze prosze Was chociaz Wy sie oszczedzajcie, a te co pracuja i maja watpliwosci co do zwolnienia to nie zastanawiac sie dluzej!
  22. Podjechac nigdzie nie podjade bo nie dam rady na chwile obecna wsiasc do samochodu. Na pogotowie maz chcial dzwonic w nocy jak wylam z bolu ale go od tego pomyslu odwiodlam bo juz wczesniej gin mi mowil ze jak uslysza ze jestem w ciazy to i tak nic nie zrobia a jak mnie wezma na oddzial to bede tak sama lezala i ani do wc ani nic - w domu mam lepsza opieke - maz, a jutro ma przyjsc moja mama. Dzwonilam do gina i zapisal mi ketonal, ale boje sie go brac bo wszedzie na necie pisza ze nie wolno w ciazy. Obdzwonilismy z mezem neurologow i fizjoterapeutow i wszyscy mowia lezec... Brzuch tez mi twardnieje szczegolnie jak preze sie z bolu :(
  23. Dziewczyny melduje sie z podlogi. To co od wczoraj przezylam to jakis koszmar. Dostalam strasznego ataku rwy kulszowej. Pisalam juz wczesniej ze mnie boli ale to co jest teraz to jest gorsze niz porod. Nie moge wykonac zadnego ruchu, do lazienki chodze po czworakach i zajmuje mi to dobre 15 minut. Maz wzial dzis urlop na zadanie bo nie bylam w stanie wstac z lozka, a co dopiero zajac sie synkiem. Mialam jechac na usg ale odwolalam bo nie bylam w stanie sie ubrac ani dojsc do samochodu. Mam dosc. Oczy zapuchniete od placzu, takiego boli jeszcze nie przezylam, nawet kolonoskopia na zywca to przy tym pikus. Jakis fizjoterapeuta przez tel stwierdzil ze to nie moze byc tak silny ucisk macicy i ze mi pewnie dysk wypadl... i mam lezec i cierpiec.
  24. Ciesze sie Monia ze i Tobie sie podoba imie Mieszko - no to juz jestesmy dwie :P Co do tluszczyku na brzuchu. Nauczylismy ostatnio naszego pierworodnego dawac buziaki. No i chetnie daje mamie, tacie i braciszkowi przez brzuszek. Ostatnio podszedl do meza podnosi mu bluzke i caluje w brzuch...
  25. Co do imienia, Mieszko tez nie jest imieniem zadnego swietego ale jak pada ten zarzut to mowie ze moj syn bedzie pierwszym swietym Mieszkiem :P Juliusz tez sie nikomu nie podobal ale mialam to gdzies, teraz juz wszyscy przywykli. Tylko wkurza mnie jak musze tlumaczyc ze nasz Julek to nie Julian tylko Juliusz...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...