Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Juz raz probowalam cos napisac ale z komorki nie przeszlo, a teraz juz nie pamietam co:). Malyna zgrabny brzuszek:). Oosaa, widzisz poszlo gladko, moze sie zdecydujesz na jeszcze raz, ku chwale ojczyzny:). Moze jak wroce we wtorek do domu, zamontuja kawalek kuchni bez blatu, tzn. Najwazniejsza czesc pod sciana:). Truskawka moja lekarka pracuje w tym szpitalu, co prawda jest dwa dni w tyg. , ale wczoraj byl termin mojej wizyty, wiec mialam szczescie, tez mowila ze wszystko wedlug niej ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Justys jak to która następna? Ty następna będziesz;)
Misiabella z łapanki:) dobre;)
Em oj już taka mała nie będzie, chyba będzie tu jedną z większych;) tak jak Koolin pisała po dwóch SN ,trzecie miała CC i obawiam się że u nas też tak się skończy. Wiesz nie boję się tego że CC będzie boleć, bo po SN też boli;) po jednym czy po drugim i tak będę musiała szybko się pozbierać, żeby wszystko ogarnąć. Szkoda byłoby mi bardzo, że Zosi nie będę mieć przy sobie. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie, że będzie gdzieś z dala ode mnie. Chłopców miałam cały czas przy sobie i sama się nimi zajmowałam i teraz też mi się tak marzy;) A jak jest tam u Ciebie w szpitalu? Leo jest cały czas z Tobą? dumny tata pomaga z tego co piszesz:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

iga wiem o co chodzi... Po za tym widzę tutaj, że dziewczynom po CC trudniej się pozbierać- wiadomo wszystko zależy od człowieka, ale jest taka tendencja..

U nas dzidziusia ma się od samego początku przy sobie.. Podczas pierwszych badań uczestniczy tata ( może też inna os. tow.), a mama w tym czasie uczestniczy w trzeciej fazie porodu :-) Tata jesli chce może zanieść sam noworodka do sali poporodowej (mój mąż oczywiscie skorzystał - tak samo jak z przecięcia pępowiny). Później już dowożą mamę i są wszyscy razem :)

Także mam Leo ciągle coś przy sobie.
Aczkolwiek dziewczyny po CC też mają dzidzię przy sobie, tylko wzywają położną gdy dziecko płacze.. A u Ciebie zabierają dziecko?

Odnośnik do komentarza

em super że Leo z Tobą:) w tych naszych szpitalach przynajmniej na dobę zabierają dziecko po CC. Przynoszą tylko na karmienie, ale niestety też często dokarmiają czy smoka dają, a tego chciałabym uniknąć.Przy pierwszym porodzie było tak jak u Was, że mąż szedł z synkiem na badania, a później byliśmy razem:) a przy drugim synka badali na sali przy mnie i calutki cały czas byliśmy razem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Iga może jeszcze któraś z Was zdecyduje się na poród jutro :)
u mnie w szpitalu zdarzały się sytuacje ze dziecko było dokarmianie glukozą. Teraz już chyba tego nie robią.

A dzieciaczki PODOBNO są cały czas pod opieką taty bądź innej osoby towarzyszącej, a położne zabierają tylko na pierwszą noc jeżeli było cc. Pewnie w każdej chwili można zwrócić się o nich o pomoc, ale co do zasady podobno nic nie robią. Sprawdzę na sobie to będę wiedziała.

Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby moja mała królewna była zdrowa. Resztę ja przetrwam.
Wiecie może od czego zależy grubość igły do znieczulenia? To widzimisię anestezjologa czy są jakieś kryteria?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

emka-emka życie to nie bajka, dlatego trzeba się cieszyć z tego co dobre :) poród jest ciężki, ale dla takiej nagrody warto go przeżyć, bo patrzysz na to małe cudo i wszystkie bóle odchodzą w zapomnienie :-)

A męża mobilizuję - nie sądzę że coś zrobię lepiej ( przecież to moje pierwsze dziecko) - doradzam mu i nie poprawiam po nim, to ważne.. Żeby nie krytykować i nie poprawiać:)

Ah a z negatywów to właśnie złamał mi się wenflon.. Heh wkuli mi się drugi raz tyle że wyżej.. Ah wyjde z siną łapą :) No i synuś pokaleczył moje brodawki.. Boli.. No ale cóż trzeba przeżyć.. :)

Be optimist! :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Em87, Bombka, Oosaa jak się dziś czujecie?
Ja dosyć dobrze, mam małego śpiocha, który daje pospać, to ja budzę ja na jedzenie. Wczoraj przyszła fajna położna, pomogła mi z piersiami i juz nie karmie butla. Pomogam sobie na razie nakładkami, a raczej Wiktori, żeby swoją małą buzka złapała cycuszka.
Mam nadzieję, że dziś już pójdziemy do domu. Wczoraj był pediatra - wszystko ok, dziś ginekolog i jeszcze raz pediatra. Normalnie wypuszczają po dwóch nockach.
Em87 ma rację, ból zapomina się zaraz po wzięciu maleństwa w ramiona. Ja miałam bardzo fajny poród, bardzo naturalny. W ostatniej fazie to my z R. wyciagnelismy małą z brzucha, pepowine odciął R dopiero jak przestała bić w niej krew. Położna prawie nie uczestniczyła, pozwalała naturze robić swoje.
Każdej z Was życzę takiego przeżycia. Choć każda z nas jest inna i każdy poród będzie inny to niesamowite uczucie.
Jak widać jestem pełna endorfin ;-)
Dobrego dnia

Odnośnik do komentarza

Truskawka moja starsza córcia zachwycona i przejęta. Da małej buziaczki, wzięła ja na ręce. Przeraża ja chyba tylko wielkość Viktorii, cały czas mówi na nią maleńka.
Mój R tez juz tak ja nazywa.
Co do piersi to raz jest łatwiej a raz trudniej. Obok mnie leży dziewczyna, której mała łapie dobrze pierś, ale za to non stop. Dziewczyna jest wykończona, ma już trzy nieprzespane noce za sobą. U mnie troszkę schodów, ale ja jestem uparta i cierpliwa, wiec myślę, że będzie dobrze. Im większa buzka tym łatwiej złapać cycuszka. Widziałam tez jak ta polozna pomagała dziewczynie ściągnąć siare do strzykawki i nakarmić nią maleństwo zamiast butelką. Dzieci po urodzeniu są pierwsza dobę bardzo leniwe i nie zawsze rwa się do jedzenia. Myśl pozytywnie. Będzie dobrze, a jak będzie jakiś mały problem, to my tu jesteśmy, żeby szybko poradzić.

Odnośnik do komentarza

majus Twoje wpisy wprowadzają bardzo pozytywny nastrój :-* cieszę się Waszym szczęściem!!!

Czyli juz 7 naszych dzieciaczkow jest z nami? Suu, koolin, em, bombka, czekacudu, majus, oosaa :-) poprawcie mnie jeśli cos przeoczylam :-)

Dziewczyny a pamiętacie tą koleżankę ktora była w ciąży z bliźniakami? Jaki był jej nick? Ciekawe czy juz ma malenstwa przy sobie :-)

Odnośnik do komentarza

:)
Oosaa jeszcze raz gratulacje i wszystkiego dobrego dla Was! Ciesze sie, ze obeszlo sie bez cc, bo wiem ze bardzo nie chcialas. Dochodz do siebie i wracaj do nas z pelnymi relacjami ;)
Majus z tego co piszesz to mialas super porod! Zazdroszcze-taki mi sie wlasnie marzy :) Fajnie, ze ogarniacie piers ;) zdrowka jeszcze raz dla Ciebie i Wiktorii :*

A my z mezem na urodzinach w pubie bylismy. Co prawda ja doszlam i bylam tylko 2godzinki ale fajnie bylo sie oderwac od wszystkiego..:) Ochrona i wszyscy mnie adorowali i pilnowali, zeby nikt nie szturchnal brzuszka. Chociaz wiekszosc czasu siedzialam..Dooobrze, ze teraz w knajpach nie mozna palic...

Angel jak baby shower? :)
Bombka trzymam kciuki za szybkie wyjscie do domku. Zdrowka dla Was :*
Em87 Ciesze sie, ze u Was tak pozytywnie :)

Fajnie poczytac o Waszym szczesciu dziewczynki :D
Mam nadzieje, ze do Was dolocze po porodzie w podobnym nastroju ;P
Wlasnie Oosaa jak to jest przy porodzie z drugim? Faktycznie lzej?

Malyna Anmiodzik jak u Was? :)

Milej niedzieli Wszystkim!! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hejo :)

normalnie z zazdrościa czytam wypowiedzi mam , które maja juz malenstwa przy sobie.....
u mnie nic sie nie dzieje.....jak tak dalej pójdzie Szymek wyjdzie na swieta...ale Bozego Narodzenia:P

wstałam, od rana na wkurwie.....nie moge doczekać sie konca remontu bo juz zajoba tu dostaje:/ wiecie jak to osoba prawie pedantyczna mieszka z brudasami:P kurwica mnie tu bierze....Bogu dzieki coraz bliżej konca....zacisne jeszcze zęby na te 2 max 3 tyg....

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

hejo :)

malyna doczekasz sie :)

IgaJula , hehe , napisz koniecznie jak z Twoja waga - u mnie ....71 kg !!!! jak to zobaczylam nie moglam w to uwierzyc . cieszyc sie czy plakac??? 20, 21 kg wiecej od poczatku ciazy . i gdzie to weszlo? :D dziecko ze 3 kg ,albo wiecej, plus wody plodowe, a reszta? ale jakos tak widac jakby tylko w brzuch weszlo ;) nogi ,rece dalej patyki ,

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...