Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

bombka zawsze możesz odmówić szczepienia dziecka. Ale ile w ty prawdy a ile kłamstwa nigdy się nie dowiesz. Jedni mówią szczepić i za to dostają kasę (za szczepionkę), a inni mówią nie szczepić i sami na tym tez zarabiają (nie zaszczepisz, jest choroba, leki itp)

U nas są tacy jedni w rodzinie - ich dziecko przestało słyszeć, po badaniach lekarze mówili że to prawdopodobnie genetyczna sprawa, no i poza tym często miał zapalenie ucha bo jeździli z nim jak na sraczkę nie ważne czy zimno itp. ale oni uparli się że to napewno nie ich wina i nie genetyczne bo oni są "normalni" (lekarze sami nie są pewni dlaczego, ale oni są od lekarzy mądrzejsi), i to po szczepieniu bo "mały strasznie krzyczał jak go szczepili aż nie mogli go uspokoić". a teraz non stop wszędzie gadają że szczepienia są złe i na fejsbuku dosłownie zaśmiecają mi i innym znajomym tablice o szkodliwości szczepień.
A prawdy nikt nie powie bo każdy woli sie kasy nachapać niż rzeczywiście zadbać o dobro ludzi. Tak samo jak w rządzie - co kolejna ustawa jakaś to ludzi na jakieś koszty naraża np teraz wymienisz prawko to dostajesz terminowe (niby będzie bezpieczniej) ale za badania musisz zapłacić już sama :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry ;)

Bombka - myślę, że wnioski wynikające z tego artykułu na pewno należy skonsultować z pediatrą, zanim zostaną podjęte jakieś samodzielne decyzje. IgaJula - a co Ty o tym sądzisz, nasza droga "encyklopedio" :)

Majus - obejrzałam sobie na youtubie film z CC - ooo masakra!!! Chyba byłam naiwna, ale nie sądziłam, że poszczególne warstwy wewnątrz brzucha są tak rozrywane i jest tego aż tyle :(

Kassandra, Justys - o Maxi Cosi Citi pisała swego czasu dużo Osa i go nie polecała (dziecko się w nim zapada etc). Wybrałam Cabrio Fix, od Pebble różni się tym, że inaczej się z tyłu pas ściąga (w Cabrio Fix ręcznie a w Pebble na pstryknięcie).

Osa - dzielna z Ciebie dziewczynka :) trzymam kciuki, by wszystko się unormowało.

Krofka - Ty nie dostałaś mandatu od Policji a ja wczoraj na bezczela zaparkowałam na zakazie no i oczywiście Straż Miejska pojawiła się w sekundzie. Ale też mandatu nie dostałam :D Korzystajmy póki możemy ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Krófka, Bombka - dokładnie, jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Choć jakby nie patrzeć, to w czasie gdy Europa szalała w obawie przed epidemią świńskiej grypy i kraje wykupywały cholernie drogie szczepionki, to właśnie Polska (ówczesny min.zdrowia Ewa Kopacz) nie popadła w paranoje, szczepionek nie kupiła a afera z grypą świńską nagle ucichła ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Jak tutaj odwalę trochę roboty i się napiję kawy zbożowej, to jeszcze raz zasiądę do artykułu, bo po pobieżnym przeczytaniu zastanawiam się nad jedną rzeczą, wywnioskowałam, że ogólnie szczepienia podawać, jak najpóźniej w większych odstępach czasu, ale z początkowego tekstu, odniosłam wrażenie, a może coś dopowiedział mój niewyspany mózg, (a może sama zadałam sobie takie pytanie?:)że podanie szczepionek skojarzonych, iluś tam w jednym, może oznaczać, podanie ogółem na przestrzeni jakiegoś szczepionkowego czasu, mniejszej dawki rtęci, jeśli szczepionka taką rtęć zawiera...Dziewczyny, jak któraś ma swoje przemyślenia albo doświadczenia, to podzielcie się nimi.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny.. trudno mi będzie Wam odpisać, bo naprawdę dużo piszecie.. niemniej czytam na bieżąco, choć nie potrafię wbić się w "rozmowę" z braku czasu. Lubię czytać Wasze posty :) Nieraz są relaksującym oderwaniem się od codziennych obowiązków. A obowiązków wcale nie ubywa, choć przecież na L4 jestem od samego początku ;)... W tym miesiącu maluję ile wlezie! Realizuję zamówienie za zamówieniem i tym samym troszkę lepię naszą prywatną dziurę budżetową hhehe. Po urodzeniu Juleńki nie wiem kiedy znowu wezmę się za malowanie portretów i Anielic, także trzeba korzystać. W przyszłym tygodniu już na pewno spakuję tą torbę do szpitala (myśl o niej nie daje mi spokoju, ale mimo to nie umiem się za to zabrać - czyt. siąść na tyłku i zamówić wszystkiego w aptece gemini :P).
Wczoraj miałam wizytę.. Juleńka rośnie.. wymiarami dogania obecny tydzień ciąży, ale nawet nie pamiętam tych wymiarów.. skupiałam się zupełnie na innych informacjach. Szyjka zwarta, długa i pomimo skurczy się nie skraca narazie (a biorę jedynie pół dawki zaleconej luteiny, bo nie chcę całkowicie hamować naturalnych skurczy przygotowujących). Dowiedziałam się, że położą mnie tydzień przed terminem do szpitala, żeby ustalić jaki poród będzie.. ponieważ Natalkę rodziłam najpierw naturalnie, a w efekcie końcowym było cc z braku postępu porodu i zbyt dużej masy dziecka (4040g). Moja gin mówi, że w takich przypadkach zawsze kieruje przyszłe mamy tydzien wczesniej do szpitala - choć wcale mi się to nie podoba. Z tego wynika, że już od 17 listopada będę leżeć - wrrr!

Wasze październikowe terminy mnie nie tyle zaskakują, co dodają kopa, by w koncu wziąć się za to, co jeszcze nie przygotowane na pojawienie się drugiej córeczki... trzymam mocno za Was kciuki!!

Osa - Ty to masz przeboje! Nie zazdroszczę, jednak myślę, że dasz sobie radę - dzielna babka z Ciebie!! Mi też odpada znieczulenie - właśnie na tej wizycie się tego dowiedziałam... ponieważ po pierwszym cc mam spore prawdopodobieństwo, że ten poród też się tak zakończy, a wtedy nie mogę mieć założonego cewnika do kręgosłupa ze znieczculeniem, bo nie będą mogli szybko cesarki wykonać.. no nic - damy radę!

szczepienia:
IgaJula - właśnie jestem też Ciekawa Twojej opini na temat szczepionek.. poruszony przez dziewczyny. Na pewno bardzo ważny temat!!! Moja położna też jest zdecydowanie na nie jesli chodzi o szczepienia.. ja jestem przeciwna wszystkim "ponadprogramowym" ..ale co do standardowych, nigdy nie zagłębiałam się w temat i moja córcia jest zaszczepiona na niezbędne minimum.

jedzenie:
- narobiłyście mi takiego smaka na śledzie, że rano byłam już na zakupach.. na śniadanie śledzie w sosie koperkowym.. a matiasy wzięłam, żeby na obiad zrobić sałatkę śledziową z ziemniakami i warzywami - ten smak dawno za mną chodził!
- flaki to podroby, a podrobów nie powinno się jeść w ciąży.. jednak wybór należy do każdej z Was.. ja osobiście na samą myśl o flakach mam odruch wymiotny, więc chyba nie pomogę :P

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)
Majus super, że córcia oczka ma zdrowe:) przypomniałaś mi że będę musiała moich chłopców na kontrolę do okulisty zabrać. Zwłaszcza że od stycznia trzeba będzie mieć skierowanie od rodzinnego...
Em tak synek położony było poprzecznie. Ale córeczka teraz też:) szczerze po raz kolejny obawiam się CC, mimo że wiem że jest szansa na obrót i poród SN. U mnie malutka leży tak, że główkę ma po lewej stronie (tak bliżej pępka, czasem to wygląda jakby leżała a czasem jakby bardziej siedziała-wtedy główkę ma wyżej a niżej wyczuwane są plecki i dupcia) a girki całkiem z boku po prawej stronie. Doskonale można wyczuć u niej poszczególne części ciałka. Niby ma chwilówki że bryka po brzuszku, ale za każdym razem wraca do swojej ulubionej pozycji;)
Bombka szczerze współczuję tych wszystkich problemów...biedna jesteś. Wiesz jestem zwolenniczką porodów SN, ale jeżeli są wskazania do CC tak jak u Ciebie to doprawdy nie pojmuje skąd to wahanie ze strony ginekologów?! eh brak słów...
Co do szczepionek to tak jak napisała Elleves polecam przedyskutować sprawę z pediatrą ale i też z kompetentną osobą z Sanepidu:)
Najlepiej czytać artykuły naukowe (rozumiem nie zawsze jest do nich łatwy dostęp) albo przynajmniej coś bardziej aktualnego np. z ostatniego roku. No i wiadomo jak na wszystkie ogólnodostępne artykuły w necie trzeba brać poprawki...
Polecam również komunikaty Głównego Inspektoratu Sanitarnego (strona GIS, bądź dzienniki urzędowe ministra zdrowia). Tam są informacje odnośnie aktualnego kalendarza szczepień (pod koniec października będzie ogłoszony aktualny) i wszelkie info o wycofywaniu szczepionek itd.
Co do samego pytania- czy można odmówić szczepień?
Można:) jednak mogą nałożyć grzywnę na Was.
Powiem szczerze,że znam sporo osób które, szczepią selektywnie, bądź nie szczepią wogóle. Osoby te dostawały wielokrotnie wezwania na szczepienia, ale jeszcze na żadną z tych osób nie została nałożona kara. Zazwyczaj wymaga się pisemnej odmowy.
Wiadomo szczepienia nie dają 100% ochrony przed wystąpieniem danej choroby, ale znacznie zmniejszają jej wystąpienie, a w przypadku zachorowania zazwyczaj przebieg danej choroby jest zdecydowanie lżejszy.
Jeszcze odnośnie składu szczepień. Niezupełnie zgodzę się z treścią tego artykułu. Tiomersal owszem był w szczepionkach, ale w tych produkowanych do lipca 2011 roku.
Uff naskrobałam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Anmiodzik my szczepimy tylko obowiązkowymi szczepionkami:) jesteśmy przeciwnikami tych skojarzonych bomb i wszystkich tych nadprogramowych szczepionek. Jednak nikomu nie będę ich odradzać ani na nie namawiać;) trzeba zasięgnąć opinii z różnych źródeł i podjąć w pełni świadomą decyzję.
Elleves kilka dni temu oglądałam te czapeczki:) słodziutkie są:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Kiedys byla dyskusja na temat szczepien skojarzonych, ale nie wiem czy tutaj czy gdzieś indziej sie na nią natknęłam. Ogólnie ktos mówił że skojarzone są lepsze bo dziecko dostaje tyle samo tych bakterii jednorazowo ale mniej substancji konserwujących bo jest jedna dawka a nie kilka. My skojarzone 6w1 braliśmy z innego wzgledu - mała bardzo źle reagowała na obcych, a na obcych robiacych zastrzyk jeszcze gorzej. Wiec dla nas im mniej ukłuć tym lepiej. Za to błędem wg nas bylo szczepienie na pneumokoki, z ostatniej dawki zrezygnowaliśmy. Tym razem zamierzamy szczepic tylko 6w1.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

IgaJula - też się nad nią zastanawiałam, ale sprzedawca w sklepie mi ją odradził (na krótki czas, mały zakres wagowy, dziecko samo do niej nie wejdzie jak już nauczy się chodzić). Polecił mi w zamian leżaczek - bujaczek z Fisher Price. W efekcie końcowym - nie kupiliśmy jeszcze nic ;) Zamówiłaś którąś z czapek? :)

Na agito.pl jest dziś promocja pampersów http://www.agito.pl/ofertadnia?internal_scr=772x397_SG_Oferta_Dnia_Pieluchy_Pampers 53grosze za pieluchę.

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Anmiodzik śliczna modelka:) czapeczki słodziarskie:)
Ellevesno właśnie mój mąż już kiedyś chciał ją kupić. Ale dla chłopców kupiłam Fisher price do 11 kg. Tylko potrzebowałam coś co samo buja i jest w miarę ciche;)Ale żeby coś na dłużej było i maluch sam wchodził to te leżaczki FP są odpowiednie:) czapeczki jeszcze nie zamówiłam poczekam aż Zosia się urodzi. Mam kilka takich na zaraz po urodzeniu, a później będę dopasowywać do główki.
Zmykam do fryzjera:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

hej :) no to zrobilam sobie appointment na dzis rano i wlasnie wrocilam od lekarza, dostalam olbrzymia butle Gavisconu 500 ml, nie wiedzialam ze robia to smakowe ale i tak fuj. no nic , najwazniejsze by pomoglo.
ah no i jeszcze wspomnialam o jelicie, itp, nie dostalam masci - ( jak co to dokupie cos w sklepie) , ale dali mi tez wielkie - pudlo LAXIDO - saszetki, tez smakowe na wyproznianie sie . hmm. no nie mam jakby zaparc , ale ok, sprobujemy czy dzieki temu nie bedzie krwawienia.
30 saszetek w tym pudle.

jeszcze probowal mnie namowic na szczepienie przeciw grypie, ktorego unikam. no coz. jakos nie mam na to parcia

uwielbiam takie czapusie !

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamuski :-)
Wreszcie sie odzywam. znowu przerwa spowodowana klopotami z internetem. ale czytam wasze wpisy w telefonie jak tylko mam chwilke. strasznie pedzicie.
U mnie po wizycie w zeszlym tyg.okazalo sie ze szyjka sie juz skraca, ale jeszcze na szczescie zamknieta. za to od poniedzialku zaczely sie skurcze przepowiadajace. po konsultacji z moja polozna, mam brac nospe i magne B6 (ktory i tak biore). poki nospa dziala jest dobrze. troche sie wystraszylam tymi skurczami. mam nadzieje ze mala jeszcze posiedzi. przynajmniej 2 tyg.jest chyba spora bo czuje ze ma juz niewiele miejsca. gdy napiera cala soba na dol brzucha i pachwiny przy chodzeniu, bywa ze musze robic przerwy co rusz. chyba nie jestem jeszcze gotowa psychicznie na porod. wczoraj zamowilam paczke w aptece gemini. wiec jak przyjdzie to bede juz miala wszystkie rzeczy do walizki.
dziewczynki ogarniam sie i ide na male zakupy. po poludniu fryzjer, mam potrzebe obciąć włosy.
odezwe sie wieczorkiem.
trzymajcie sie cieplo. i nie dajcie sie smutkom.
milego dnia

Odnośnik do komentarza

justys - u Ciebie też była roznica w pomiarach.. jak to teraz wygląda? Julka nadgoniła o tydzien wszystkie wymiary wiec zgadza się narazie z terminem z pierwszego prenatalnego (o tydzien pozniej niż z OM) albo po prostu jest o tydzien mniejsza... ale to już nie są dwa tygodnie. ...
jak na spotkaniu z położną powiedziałam jej o tej różnicy przez całą ciażę.. to powiedziała mi tylko tyle, że lekarze niepotrzebnie cały czas mierzą nam te dzieci... bo i tak każde w swoim tempie będzie rosło a "dwa tygodnie różnicy" to tylko termin wyciągnięty z umownych pomiarów usg.

Odnośnik do komentarza

heej Mamusie!
Wybaczcie,ze nie odniose sie do kazdej. Nie sposob zapamietac wszystkiego. Jak na zlosc cos mi strona parentingowa nie dziala jak trzeba...:/

IgaJula dziekuje za pamiec! :* taaak w poniedzialek podgladalam Mell :) no wiec tak...
-wszystko w porzadku-tak mi powiedzieli ale wydaje mi sie, ze ma za duza glowke...reszta pomiarow w normie..ale tym sie nie martwie..
W 31tyg+1d. mala wazyla 1800!! Czy to nie jest troszke duzo?? Nie martwie sie, ze cos nie tak tylko jak jak urodze znowu 4kilowe dziecko!!?? Moja macica tego nie wytrzyma :(
Na konsultacji z lekarzem powiedziano mi, ze kazda kobieta ma obnizona macice po porodzie i dopuki nie wypada to jest okej!!!???
Czyzby????! I jest zaskoczona, ze lekarz w Pl tak mi powiedzial, ze wlasnie lepiej dla mnie, zebym za dlugo nie parla wiekszego dziecka niz 3.800.
Bede miala jescze konsultacje w sprawie zylakow sromu. Ciekawe co mi powiedza ale to tez nie jest zadne przeciwwskazanie do sn.
Za 3tygodnie wizyta u poloznej i bedziemy omawiac moj porod. Chce rodzic w wodzie..

Co do odwiedzin to mi osobiscie nie przeszkadzaja :) Niech przychodza i ogladaja moja ksiezniczke ;) Byle zdrowi, zeby nie parskac na nas..

Ze szczepieniami zgadzam sie z Iga!! Szczepilam wszystkie podstawowe tyle, ze np. proponowali mi MMR plus cos tam jeszcze,zeby szybciej za jednym razem. Rozkladalam to w czasie i opoznialam. Bardzo tez pilnowalam, zeby synek byl zdrowy i np.nie zabkowal mocno w czasie szczepionki. Tutaj nie badaja dziecka przed, tylko pytaja matke czy wszystko ok.
Wszystkie grypowe szczepionki odrzucalam..

Agni mam nadziej, ze sytuacja z facetem sie poprawila! Tu sie zgadzam z Majus :) Troche obojetnosci moze pomodz. Ja w takich sytuacjach jestm mila, opanowana ale nic ponad to. Rozmawiam zdawkowo i tylko tyle co musze. Sprawy domu czy dziecka a moj tego nie wytrzymuje ;P Tez mu odbija jak posiedzi troche w domu ;) faceci chyba tak maja...Badz twarda! :)

Oosaa Ty to sie masz! Wspolczuje! Moze faktycznie nie bedzie tak zle! Czsem zycie robi nam niespodzianki. Wiesz? Tak sobie myslalam wczesniej, ze u Ciebie to bedzie tak jak sobie zaplanujesz..ciaza, porod i ta cala otoczka a tu taki psikus :( Trzymam kciuki za Ciebie! :*

Bombka czyli dalej nie ma konkretnej decyzji w sparwaie cc? Tez nie fajna sytuacja..:/

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

justyś główka i nóżki ma na 33 tydzień, brzuszek ma na 34 tydzien i 4 dzień- jednemu lekarzowi się to nie podobało, drugi stwierdził, że każde dziecko rośnie inaczej i tego się trzymam.Zmieniają się te pomiary że szok...
:)

A ja idę dzisiaj na lumpki^^ Może coś upoluje:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :-) Melduje się, że dziś wraca mój mąż i tym samym przeprowadzam się do mojego nowego domku :-) Nie mam tam internetu więc chwilę nie będę się odzywać, mam jednak nadzieje, że w przyszłym tygodniu uda nam się coś załatwić. Będę Was podczytywać na telefonie :-)
Pozdrawiam Wszystkie mamy i maluszki w brzuszkach :-* Buziaki!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Co do antykoncepcji, temat dla mnie bardzo gorący. Zapieram się rękami i nogami przed hormonami w każdym wydaniu ( tabletki, zastrzyki, plastry, spirale itp. ), prezerwatyw z kolei nie cierpię :/ R. z resztą też . Najchętniej bym go podwiązała, ale on nie chce o tym słyszeć :D
Co do samych tabletek, stosowałam ponad 10 lat. Kiedy odstawiłam, nie mogłam zajść w ciążę ( a mówią, że często następuje efekt tzw. odbicia i od kopa się zachodzi, są nawet lekarze, którzy w ten sposób rozpoczynają walkę z bezpłodnością ). Nie badaliśmy się z ówczesnym partnerem więc nie wiem co było przyczyną, czy on, czy może ja po pigułkach.... albo po prostu tak miało być bo to nie on miał być ojcem moich dzieci :D

Moniniuss zadbaj o hemoroidy póki nie masz z nimi większych problemów. Z tym nie ma żartów, a ból jaki może im towarzyszyć, zwłaszcza przy interwencji chirurgicznej jest okropny.
Fajnie, że cała reszta ok z dzidziusiem na czele ;) No i że w końcu macie pewność co do płci :D to teraz was czeka szaleństwo zakupowe pewnie heheh

CzekaCudu fajnie, że ktg wyszło w porządku, czekam z niecierpliwością na swoje w poniedziałek, bo przez ostatnie tygodnie różnie z nim bywało...

bombka ale to jak to w końcu? miałaś skierowanie na cc od proktologa? Mi powiedzieli ostatnio, i dzisiaj również, że hemoroidy nie są p/wskazaniem do sn . Czeka mnie kolejna kontrola w przyszłym tygodniu, mam nadzieję, że nic się w między czasie nie posra :/

co do szczepień - Grzesia szczepiliśmy programowo, z tym, że w szpitalu braliśmy engerix, a potem infarnix hexa (6w1) - nie miał żadnych NOPów. Na żadne rota, meningo i pneumokoki nie szczepiliśmy. Rozważam ewentualnie szczepienie na kleszcze ale to tylko z tego względu, że mieszkamy teraz w parku, mamy masę drzew i masę liści na ogrodzie, a młody wiadomo ciekaw wszystkiego, kopie w tych liściach jak szalony :D

Dziewczyny dzięki za wsparcie, chociaż wy mnie rozumienie, na R. póki co nie mam co liczyć, rzucam się na niego co chwilę, z powodem i bez powodu, oddaliliśmy się bardzo od siebie widzę....wszystko takie do dupy teraz :/ tak cieszyłam się, że będę miała drugie dziecko, że będzie córunia a teraz nie potrafię się tym cieszyć. Ani trochę .... mam przez to okropne wyrzuty sumienia. Boję się żeby moja psychika po porodzie nie odrzuciła Hani :( przeraża mnie to wszystko. Grzesia nie mogłam się doczekać, Hani mogę.... tłumaczę sobie, ze to przez to przez co przechodzę od kilku miesięcy i że to minie, ale boję się, że może być inaczej :( Wczoraj powiedziałam, że jakby mi ktoś powiedział jak ta ciąża będzie wyglądała to bym się na nią nie zdecydowała nigdy. R. skoczył mi niemal do gardła, że jak mogę tak mówić, że jeszcze pożałuję, że coś takiego powiedziałam.... tyle, że ja tak właśnie myślę. Nie zdecydowałabym się i wiem to. Czuję , że z moją głową coraz gorzej ....

anmiodzik czasem lepiej poleżeć nawet i tydzień niż by Was miała akcja porodowa zaskoczyć ;) Będziesz, mam nadzieję, pod lepszą opieką niż ja na patologii ;)

Elleves jak po weekendzie w Krakowie? Jesteście zadowoleni? Co robiliście ?:) Jak wrażenia ?:) opowiadaj opowiadaj :D

Truskawka gratuluję! Wiem jak ja się cieszyłam, że prosto ze szpitala jadę do nowego domku :D Net dopiero od 2 dni mam więc poznałąm ten "ból". Dzięki temu nie pożre CI czasu i będziesz mogła się bardziej skupić na organizowaniu gniazda ;) Ja dalej ogarniam, została mi tylko walka w garderobie :D jak tam wejdę zapewne szybko nie wyjdę bo nie mamy jeszcze mebli w łazience więc masa kosmetyków zalega na półkach w garderobie zabierając miejsce ciuchom:/ Kostkę dalej układają, pewnie zima ich zastanie ale mam to już gdzieś :) Domek gospodarczy z altaną mają nam montować ale dopiero w przyszły weekend , mam nadzieję, ze nie będę wówczas na porodówce bo jadą aż z Bydgoszczy :/ No i firanek nie mogę kupić bo sprzedawca coś aukcji nie wystawia :/ eh.... ale nie ma to jak na swoim, samemu, bez schodów, z pralnią ( czyt.łazienka ) na tym samym poziomie, od razu się lepiej czuję, moje nogi też :) No i Grzesiaczek dzisiaj nie zapeszając przespał caluteńką noc :D Nie wiem czy to zęby puściły czy dobrze mu się śpi w nowym domku i własnym pokoju :D więc same postępy :) bałam się, że będzie się bał i pchał do nas, tymczasem własny pokój z pociągiem na ścianie mu odpowiada :) był zachwycony jak zobaczył naklejki, i lampę z ptaszkami, co noc nam je pokazuje przed zaśnięciem :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...