Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Dziewczyny, ja znów tylko z wtrąceniem redakcyjnym: komunikat od redakcji, kolejne zmiany na forum:
Witam,
przedstawiamy kolejną propozycję zmian na naszym forum. Chcielibyśmy zebrać fora "Bazarek", "Polecam, odradzam", "Katalog produktów", "Prezenty i pomysły" oraz "Zakupy" w jedną kategorię. Forum "Sprzedam" zostało by przeniesione w całości, a pozostałe fora z kategorii "Bazarek" zamienione w wątki.
Do końca tygodnia czekamy na Wasze opinie.

tu wpisujecie sugestie: http://forum.parenting.pl
/komunikaty/3150385,zmiany-na-parentingu,2
pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Kamamama, Martucha, ja mam nawilżacz Babymoov http://www.sklep-tosia.eu/babymoov-nawilzacz-powietrza_p1402#

Milka, my rozważamy kupno pod choinkę karuzelki dla Konradka, bo Ola dostała od moich rodziców taką prostą, fajne te kolorowe pluszowe 4 zwierzaczki, ale tylko 1 melodyjka, dość krótka i w dodatku trzeba było nakręcać za każdym razem. Mi podoba się taka http://www.smyk.com/tiny-love-wyspa-marzen-karuzela,p1045585431,zabawki-gry-dla-dzieci-p . Chaotic i Karliczek też mają fajne karuzelki :)

Karliczek, Konradek miał szczepionkę 5 w 1, a w grudniu zaszczepimy jeszcze na pneumokoki.

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Nie mogę edytować. Jeszcze nam tu jakieś pieprzone filmiki powsadzali i co przerzucam stronę to mi się włączają jakieś durnowate reklamy!! Wrrr
Anulka i co sprawdza się ten nawilżacz? Ja koniecznie muszę jakiś zamówić, bo sama w nocy budzę się z suchym kaszlem, a co dopiero Hanulka
Ps. Dziewczyny zaraz w Dzien dobry TVN rozpoczynają cykl "Jak wrócić do formy sprzed ciąży" :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Ufff...znalazłam nasze forum, musiałam wygooglać, bo przez skrót pokazywało mi, że jest link uszkodzony i też mnie te reklamy denerwują.

Martucha, nawilżacz jest bardzo fajny :) Tę przezroczystą górną część zdejmuje się, pod spodem trzeba odkręcić, żeby wlać wodę czy wodę z olejkiem. Jedyny wg mnie mankament to mycie, bo przez ten w/w otwór do nalewania wody, można wpuścić tylko płyn i zalać, opłukać poruszając tą częścią, nie zauważyłam innego sposobu, żeby coś zdjąć, aby był łatwiejszy dostęp. My to mamy jeszcze twardą wodę i kamień osadza się, więc czeka mnie próba odkamieniania nim włączę Konradkowi.

Trafiłam na końcówkę powrotu do formy na Dzień dobry tvn, ale za to obejrzałam całą rozmowę o masażu Shantala w Pytaniu na śniadanie, które poleciła Zosia na fb. Muszę zaopatrzyć się w oliwkę i będę masować w taki sposób Konradka, bo do tej pory bardziej było to głaskanie plecków i brzuszka. Moją Olę będę też masować, bo masaż polecany jest u starszych dzieci, a także dorosłych.

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Esska no ja właśnie mam jeszcze nadprogramowe kilogramy i chciałam coś z nimi zrobić, myślałam, że powiedzą jakie ćwiczenia wykonywać itp a tu dupa. Rozczarowałam się, będą mi tu gadać o jakichś zabiegach kosztujących kilkaset zł jeden, a których trzeba zrobić pewnie z 10, żeby był efekt :/
Anulka ja o masażu niestety przegapiłam, zobaczyłam końcówkę. Szkoda mi trochę, bo czytałam o tych masażach i już nawet mamy kilka za sobą- teraz miałyśmy tydz przerwy, bo byłam chora, ale tak to masowałyśmy się prawie codziennie i chciałam zobaczyć czy dobrze to robię

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Co do wracania do formy, to ja powoli zaczełam, narazie ćwiczę brzuch a w weekend udało się pobiegać, ale ja mam dużo do gubienia 12 kg jeszcze zostało. Jeżeli chcecie sprawdzone ćwiczenia na brzuch to ja polecam Tamilee Webb, wystarczy 15 minut dziennie, ja miałam dzięki tym ćwiczeniom idealny brzuch. Teraz sobie czasem patrzę na fotkę mojego brzucha to mnie motywuje :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kmgcadk7p.png

Odnośnik do komentarza

Martucha, też byłam zawiedziona, wiele hałasu o nic tak naprawdę. No cóż trzeba będzie sobie samej poradzić, tylko najgorzej jest z chęciami, coś tam ćwiczę przy wózku jak małego wożę, ale nie brzuch.
MI wisi jakieś 3 kilo, ale to ponoć normalne przy karmieniu, bo organizm musi sobie jakiś zapas zostawić, mam nadzieję, że zniknie po zakończeniu karmienia, bo nadal nie mogę obrączki założyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, aż wstyd ale ja się jeszcze nie ważyłam po porodzie. W domu wagi nie mam, ale zobaczę moją wagę u gina hehe obrączkę zakładam bez problemu więc może do gubienia dużo nie zostało ciążowych kilogramów tylko już same te przed ciążowe ;D

A i ja zawsze miałam problem z brzuchem, teraz śmigam w seksi gaciach pod cycki wyszczuplających żeby ten brzuch jakoś mi się zszedł, ale zamówiłam sobie gorset hihi:D Zobaczymy jak zadziała ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3upjyp3hqh9j3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rnaw9231.png
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xegz239kvy6ee.png

Odnośnik do komentarza

Mi zostalo 2 kg waze teraz 54 także nie jest najgorzej a na brzuch poki co śmigam w pasie wyszczuplajacym i smaruje brzuch tolopa nie ma tragedii wchodze w swoje najciasniejsze spodnie jakie mam. Ale ćwiczenia by sie przydaly jakby nie patrzec.
A moja kluseczka wazy juz 4080;) w 2 tygodnie przytula 700 gram także super:) po szczepieniu żadnych problemów ani gorączki ani marudzenia nie bylo idealnie wręcz:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Ja też nie mogłam znaleźć forum i już myślałam że zostało jakoś ukryte przez was same, bo kiedyś mowa o tym była by je utajmić, no ale wpisałam w wyszukiwarkę i wskoczyło - wyczytałam że wy też miałyście ten problem, więc się uspokoiłam...:-)
Jeśli chodzi o gubienie kilogramów, to ja mam baaaaardzo dużo do stracenia!! zgubiłam już 13 kg a jeszcze przede mną drugie tyle albo i więcej bo przed ciąża już przytyłam sporo i nie byłam "sobą"...
a w ogóle to u mnie w domu z powrotem szpital, a mnie się wyjątkowo coś od wczorja zrobiło - nagle około południ zaczął bolec mnie brzuch jak na zapalenie pęcherza a jednocześnie z parciem na stolec ( od 2 tygodni mam potworne zaparcie) - normalnie taka kolka brzuszna - poszłam do lekarza, zbadała brzuch i stwierdziła że bardziej ból pochodzi z przewodu pokarmowego, dała jakieś leki przyspieszające perystaltykę i poszłam do domu! po południu tak około 17 zaczęło mną telepać dostałam dreszczy tak około pół godziny i w końcu gorączkę ból mięśni, kości jak na grypę, wszystko utrzymywało się tak do 22.oo potem trochę było lepiej. w nocy przynajmniej już do małej mogłam wstać, bo wieczór był fatalny - płakałam, bo nie miałam siły wstać z łózka do kąpieli, ale moja mama mi bardzo pomogła, gdyby nie ona to dzieci byłyby chyba głodne i brudne...:-( A dziś - boli mnie dalej brzuch, dalej od strony pęcherza i jelit i ból przy oddawaniu moczu... i jeść nie mogę za bardzo, ale to nawet dobre jest(hihi), no ale przynajmniej nie mam już objawów grypowych jak wczoraj - to była masakra - w życiu tak nie miałam!!
Mała na szczęście narazie jakoś się trzyma, troszkę też ma dzisiaj problem z kupką jak mamusia, ale jakoś sobie poradzimy bo w sumie to nie płacze, tylko się pręży...
Trzymajcie się - pozdrawiam was wszystkie razem...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqrhq3xfb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/211x20mmkyx9hbzv.png

Odnośnik do komentarza

hej
Dziękujemy za propozycje karuzeli Mikołaj czytaj Babcia zadeklarowała kupno więc wybierzemy taką bajerancką:):)
Mamcia - mam nadzieję że już się ból uspokoił - zdrowka życzę

Kobiety ( te które już dostały okresu) czy tez tak obficie krwawicie, ze mnie się leje jak z zarżniętej owcy, już 2 noc z rzędu mnie po prostu zalewa - nigdy az tak nie miałam.
Mój Miłek wczoraj spał całą noc 7 bitych godzin a dziś Mój Skarb skończył 2 miesiące!!!!!
Czasz zapierdziela:):) i zaraz święta nowy rok jak to strasznie szybko leci ......
Waga - ten temat nigdy nie był moim ulubionym - w moim przypadku = waga ciężka, jakbym schudła 20 kg to może wtedy bym polubiła te klimaty a tak echh - kochanego ciała nigdy za wiele:):)
Miłych snów babeczki:):)

url=http://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/3fk98c9.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziolszki,
Nie bylo mnie jakas chwile bo mielismy awarie neta, jakos nie umia tego naprawic i chyba zrezygnuje z tych uslug i zamowie neta z innej firmy wiec nie bede wpadac narazie zbyt czesto.
Nataszka wazy 4200 :) jest zdrowiutka i cwana jak lis! Terroryzuje mnie troche ale jakos daje rade ;)

Co innego ja. Nic Wam o tym nie mowilam ale od roku cos sie ze mna dzieje i do dzis nie wiedzialam co. W tamtym roku w pazdzierniku przeprowadzilam sie do Rudy i cos sie we mnie popsulo, gdzies po drodze nie zaskoczylam jak trzeba i poszlo, a moj facet nie powiem zeby nie przylozyl do tego reki. Tyle sie zawalilo na mnie ze przestalam sobie z tym wszystkim radzic. Najprawdopodobniej mam jakis rodzaj depresji albo nerwicy. Dzisiaj zdalam sobie z tego swiadomosc ale przynajmniej wiem co mi jest. Ide do lekarza zeby o tym porozmawiac...

Moze ktoras z Was przechodzila przez cos podobnego?
Pozdrawiam mamusie i dzidziusie :) niech rosna zdrowo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, my byliśmy dzisiaj na kontroli, Oluś waży 4900, jest 500 g do przodu jak to powiedziała pediatra, ale nie jest zapasiony, jest bardzo drobniutki i nabiera ciałka. Rozwija się wzorowo, zero napięcia mięśniowego, wszystkie pomiary ok. Po żółtaczce nie ma śladu.Następna wizyta za 6 tygodni.
Pytała o szczepienia, ale powiedziałam że do 3 roku szczepić nie zamierzam, powiedziała że ok i tyle.

Tyszanka, ja cierpię na nerwicę lękową, ostatni atak miałam równo rok temu dzień przed wigilią, pamiętam jak w wigilię jeździliśmy z mężem jeszcze do lekarza bo nie wiedziałam co mi jest, choć podejrzewałam.
Dostałam hydroksyzynę na wyciszenie. W lutym zaszłam w ciążę, bardzo się bałam jak poradzę sobie bez hydro, choć brałam ją tylko czasem to dawała mi poczucie bezpieczeństwa, ale ciąża minęła mi bezproblemowo, żadnych ataków, teraz od porodu też jest super, miałam pamiętam kilka dni po porodzie jeden fatalny dzień , płakałam cały dzień, bałam się tego co będzie, że wszystko się zmieniło, ale .... mam fajnego męża, bardzo mi zawsze pomaga w takich sytuacjach, potrafi mi przetłumaczyć i rozbawić, czasem takie głupoty gada, każdy mu mówi że powinien w kabarecie pracować. Posiedział ze mną dzień w domu i doszłam do siebie. Teraz już jest ok.

Dziewczyny, czy macie wrażenie, a może to nie wrażenie, że nie macie czucia w brzuchu, np. kiedy mi burczy w brzuchu tylko to słyszę ale nic nie czuję, a zawsze czułam.
Wczoraj, poćwiczyłam troszkę brzuch, wcisnęłam się w moje spodnie przed ciążowe, ale brzuch mi przeszkadzał, matko co ja zrobię z tym brzuchem, jak ćwiczę to też nie czuję nic w brzuchu, tak jakbym straciła tam czucie, czy macie tak któraś?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki!
Dzięki kochane za troskę, dzisiaj dopiero ból brzucha przeszedł jak ręką odjął...
Ale gdzieś malutka coś chyba niebardzo, nie może zasnąć na dłużej, coś jakby z brzuszkiem albo ciągle głodna... Taka trochę niespokojna jest:-(
Tyszanka - ja od lat chorowałam na depresję, która przerodziła się w nerwicę depresyjną!!! Chodziłam do psychiatry, psychologa, brałam leki z różnymi skutkiem i działaniami niepożadanymi, ale od początku roku nie pojawiłam się u pani psycholog bo wydawało mi się że ciąża to będzie ten lepszy czas...
Narazie jest ok. bo mam swoją upragnioną córcię ale jak dłużej posiedzę z dziećmi w domu to znowu może mnie dopaść ten stan... Uwierz mi psychoterapia działa cuda jeśli trafi się do dobrego specjalisty...
Trzymaj się kochana, życzę Ci powodzenia!
A moja Madzia kończy w sobotę miesiąca macie rację, że ten czas leci szybko...;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqrhq3xfb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/211x20mmkyx9hbzv.png

Odnośnik do komentarza

Milka co do wagi to mam podobnie:) schudłam 12kg a chciałabym drugie tyle, wtedy byłabym sztachetka:) ale w ciąży tak się nauczyłam jeść słodkie, że teraz bez batonika ani rusz. Nadal potrafię całą kinderczkoladę zjeść na raz. Dobrze, że Hani nic po tym nie jest. Albo może niedobrze, bo wtedy miałabym jakąś motywację
Mamcia cieszę się, że już wydobrzałaś. Trzymam kciuki za malutką, żeby też jej przeszło
Tyszanka współczuję problemów, ale powiem szczerze, że jak czasem pisałaś jak Cię Twój wkurza, to byłam pełna podziwu, że potrafisz tak spokojnie reagować. Może jednak warto czasem coś wykrzyczeć i wypłakać? Dla mnie jesteś taką babką z klasą, co to o nic się nie prosi i nie wymaga, ale od czasu do czasu chyba trzeba trochę wybuchnąć. Ja wybucham co drugi dzień, płaczę co trzeci, ale myślę, że dzięi temu depresja mi nie grozi mimo tego, że jestem praktycznie cały czas sama, w obcym domu, gdzie tak naprawdę nie czuję się jak u siebie.
A my po bioderkach. I jednak dobrze, że się uparłam- na usg wyszło, że bioderka nie są jednakowe- w jednym jest jakiś kąt 90st, a w drugim 60. Niby mieści się to w normie, ale różnica duża- jakiś dziwny ten lekarz był:/ W każdym razie nie muszę się jakoś bardzo przejmować, ale dużo układać Hanię z rozszerzonymi nóżkami i pieluchować. I 15stycznia wizyta kontrolna.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...