Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :-)

Co do terminu porodu, to też mam ten dylemat... Z OM wychodzi mi termin na 29 października, a z ostatniego USG na 19 października. Pytałam lekarza i powiedział, że najbardziej wiarygodna jest data pokazana na USG w okolicach 10 tygodnia. Tylko ja wtedy byłam w szpitalu i w sumie nie wiem jak to liczyć, ale chyba jest szansa urodzić wcześniej :-) A gdyby w ogóle moja mała zechciała troszkę wcześniej się pojawić (oczywiście po ukończeniu 37 tygodnia), to ja nie mam nic przeciwko!!! A nawet będę ją bardzo prosić, żeby już chciała być z nami wcześniej. W pierwszej ciąży ostatni miesiąc to była dla mnie istna katorga, każdy dzień był walką (a jak mężowi się wtedy dostało, ooooo biedny ;-).

Tyszanka, gratuluję wyższego wykształcenia :-)))) Wiedziałam, że będzie super.

Co do niani, to też mamy Philips Avent i jest OK! U nas musi być w mieszkaniu, bo mamy taki dziwny rozkład, że nie słychać płaczu małego (no chyba że już naprawdę się wydziera, a tego lepiej uniknąć ;-). Poza tym sprawdza się też jak chodzimy do sąsiadów z wizytami, działała też w hotelu w Hiszpanii jak chodziliśmy na kolację a synek już spał. Ale! Jest lepsza opcja, aplikacja na telefon (tableta, itd.), którą właśnie chcemy sobie ściągnąć. Kosztuje niewiele, a działa super (znajomi nam polecili, dzięki niej chodzą sobie nawet na bliskie spacery, z możliwością szybkiego dobiegnięcia do domu - mają już trochę starsze córeczki :-).

Odnośnik do komentarza

Adula, z tego co wiem, to jest tak, jak pisze kamamama - jedynie do ok 13tego tygodni dzieci rosną równo i na podstawie ich wymiarów można określić w miare dokładnie termin porodu. Dlatego np. pierwsze badanie prenatalne (z pomiarami przezierności karkowej itp) robi się w tym okresie, bo później każde dziecko ma swoje tempo i to, co pokazuje usg może być ciut przekłamane, bo już nie ma jednolitych standardów. Dlatego powinno się raczej trzymać dat z pierwszego trymestru. No ale wiadomo - w praktyce i tak, +/- 2 tygodnie od tego terminu to też zupełnie normalne.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Adula-
ja od początku mam wyliczany termin z USG ponieważ moje cykle nie były regularne i tak Marcelinę urodziłam dwa dni po terminie więc trzeba czekać :)
Jedno jest pewne - nie przegapimy tego choć niektóre może by chciały haha :D

Wowo-
różyczki piękne, po mistrzowsku Ci wyszły :)

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki ! ;)
Strrrasznie długo mnie tu nie było, ale miałam problemy z netem i nie dałam rady nawet czytać i narobiłam takich zaległości, że nie ma chyba mocy tego nadrobić... I znowu nie jestem w temacie, więc nie będę próbowała się w niego wstrzelić a napiszę jedynie co u mnie. Mam nadzieję, że nie pogniewacie się za ten egoistyczny gest ;p
Cukrzyca strasznie niefajnie sobie ze mną pogrywa... Mimo diety cukier na czczo miałam za wysoki, więc wprowadzili mi insulinę - na razie od zeszłego poniedziałku biorę 2 jednostki, ale już mnie nastawiają na podniesienie dawki. Na śniadania jem to co mi pozwalają, a cukier i tak strasznie skacze - jeszcze 2 razy to się powtórzy i też bd insulina. A obiady to już w ogóle jest wielka loteria dla mnie... Jednego dnia jem to samo co następnego a cukier i tak różni się i to znacznie. Ale na razie jeszcze mnie nie straszyli kolejną porcją, więc może jakoś to będzie. W sumie mimo tego kucia to znacznie bezpieczniej teraz się czuję, także pogodziłam się szybko z tymi zastrzykami. I igła też okazała się w cale nie tak mocno straszna ;p
Znalazłam fajnego użytkownika na allegro, który na swoim profilu ma spisaną wyprawkę dla mamy i dzieciaczka i wszystko co na tej liście jest ma też swoje aukcje, więc w zasadzie całą wyprawkę i dla siebie i dla maluszka można skompletować w jednym miejscu i tylko raz zapłacić za wysyłkę. Jedynie ciuszków dla dzieciaczka nie widziałam. A że i ceny wydają mi się nie wysokie, to ja teraz szperam co nam potrzebne, a po powrocie Mojego robimy zakupy i w zasadzie już chyba wszystko najważniejsze będziemy mieli ;) Jeśli któraś też chciałaby skorzystać, to wklejam link do aukcji tego użytkownika: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=14918399
I słuchajcie odkryłam na nowo szmateksy. Do tej pory czasami zdarzało mi się coś tam dorwać w ciucholandzie dla siebie, ale dla dzieci... Wydawało mi się to niestosowne, miałam wrażenie, że jeśli będę kupować coś w takim sklepie to będą mnie nazywać wyrodną matką, której szkoda pieniędzy na nowe ubranka dla dzieci. Ale przełamałam się ;p dostałam namiary na naprawdę fajny sklep, w którym są ubranka z zagranicy już dla noworodków, ciuszki są niezniszczone, często jeszcze z metkami. I dziś np, za pajacyka z NEXTa zapłaciłam 6 zł. Także jeśli jeszcze któraś, tak jak ja, do tej pory miała opory niech je odrzuci i leci do ciucholandu, bo na prawdę można bardzo dużo oszczędzić na naprawę świetnych ciuchach!
W piątek byłam u gina. Tym razem, dla odmiany, z tatą ;) No nie spodziewałam się, że tak przejmie się tym co widzi ! Latał, zaglądał lekarzowi przez ramię, szukał siusiaków, a gadali jak starzy kumple ;p Także bardzo pozytywnie. Chłopcy na szczęście bez zmian - męscy, zdrowi i DUZI. I właśnie trochę się tym martwię, bo powiedział, że to może być właśnie przez tą moją nieszczęsną cukrzycę... Mam nadzieję, że uda mi się w końcu unormować ten cukier i nie będę musiała się tym martwić... A moje łobuziaki mają jeden: 1007 g, a drugi: 943 g. Także nic dziwnego, że brzusio coraz bardziej ciąży ;) No i trochę martwię się moją szyjką, bo mimo, że dalej jest długa, to w ciągu 3 tyg skurczyła się o 7 mm (teraz ma 43 mm). W sumie nie wiem, czy to dużo, lekarz nie spanikował, nie zalecił leżenia ani niczego innego, ale zagęścił mi wizyty - weszliśmy już w okres co 2-tygodniowych spotkań. Także trochę niefajnie czuję się z tym, że się skurczyła, ale staram się nie panikować i pocieszać myślą, że będzie nas częściej kontrolował.
A chłopcy po wizycie chyba zdali sobie sprawę ze swojej wielkości i zaczęli stosownie do niej się rozpychać ;p Kopią jak wariaty, jeden upatrzył sobie nowe miejsce i nasuwa mnie w pęcherz także jeszcze bardziej zaprzyjaźniłam się z łazienką ;) Ale mimo, że nieraz te kopanie jest aż nieprzyjemne to bardzo się cieszę, że tak rozrabiają, znacznie bezpieczniej czuję się, kiedy ich tak dobrze czuję. Ale tego co robią z kształtem mojego brzucha... no nie umiem wam opisać ;p Jeszcze nigdy nie widziałam tak kanciastej kuli ;p
Wczoraj przytrafiła mi się najwspanialsza w dotychczasowej ciąży rzecz (oczywiście poza nią samą i wiadomością o 2 szkrabach). Wyobraźcie sobie, że rano leżałam i głaskałam się po brzuchu i tak mnie coś nietypowo naszło, że sobie go dźgnęłam w wypukłość i chwilę przytrzymałam palec w tym miejscu i w pewnym momencie takie takie malutkie cuś mi spod niego uciekło. I teraz zastanawiam się czy to była rączka czy nóżka, bo na cokolwiek innego było to za małe. Po ostatnim USG wydaje mi się, że to powinna być łapka, więc jaram się tym, że mój synek pierwszy raz w życiu podał mi rączkę ;) Tak mnie wzruszył ten gest, że się popłakałam ;)
Dobra, chyba wszystkim już się pochwaliłam, nie powinnam mieć więcej problemów z netem, więc mam nadzieję, że będę mogła częściej zaglądać i odzywać się ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Adula, chyba najbardziej trzeba trzymać się tej z OM. Zawsze jest tolerancja +/- 2 tygodnie. Z usg to tylko jest szacowane, właśnie chyba do końca trymestru, bo potem dzieci różnie rosną, jak już wspomniała Olala. Zresztą często dzieci wybierają swoją datę czy to wcześniejszą czy to późniejszą.
Z Olą z OM miałam termin na 3.06, potem nagle lekarz po ponad połowie ciąży stwierdził, że jest trochę mniejsza, więc termin na 5.06, a córcia urodziła się w ten pierwszy wyznaczony termin. Teraz z synkiem mam na 16.10 z OM. Na usg I trymestru (12 tc) stwierdziła lekarz, że jest duży jak na 2 tygodnie do przodu z terminem na 8.10. I niby ciągle jest większy niż na tydzień, w którym jest wg OM, to lekarz trzyma się terminu pierwszego na 16.10. Powiedział, że mały może urodzić się przed/po albo w terminie.

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Twinsowa, super, że u Ciebie dobrze :) Gratuluję dorodnych synków :)) Miło się czytało Twój post - bije z niego szczęście mamusi, aż się łezka zakręciła w oku :)))

Adula, no zobaczymy, ale też bym wolała z tydzień wcześniej niż tydzień później ;)) Najważniejsze, żeby szczęśliwie i bez komplikacji :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Kochane ja po wizycie...a w zasadzie po dwóch! Koszmar jakiś tak.się.dziś wkurzyłam na tego mojego lekarza stwierdził że.nie zbada dziecka tylko sprawdzi serce...a ja chciałam poznać płeć... Łaskawie się zlitowal i co usłyszałam 50/50 nasz kur.... Wyszłam z gabinetu i umowilam się.prywatnie z PZU do innego.lekarza najpierw mnie ochrzanil ze co ja.sobie nie myślę że lekarz nie musi mi podawać wymiarów ani wagi ani płci!! Bezczelny. Po czym zerknal i zaczął tłumaczyć mierzyć wagi nie podał a płeć umownie ze.dziewczynka... No szczyt chamstwa dziś był. Ale wiem ze łoźysko ok i z dzidzia ok jest prawidłowo. Prawdopodobnie będzie cesarka ale lekarze mogą próbować żebym rodziła naturalnie... Wiec 90% na cesarke. Najlepsze jest to ze ja musze mieć cesarke bo mam nowa piękna błonę bebenkowa operacja w grudniu była i jest obawa ze mi pęknie przy parciu... Koszmar mowie wam;(((

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

A moje dziecko ewidentnie w poprzek jest ułożone, z rana jak tylko się obudze to skrobie po obydwu bokach a teraz macam i czuję dwie kulki tez w każdym z boków to na pewno pupcia i glowa. I tańczy ta dziewczynka odkąd ja sama już nie śpię :D

Tak czytam ze wasze dzieci już obrocone jak do wyjścia. Mam nadzieje, ze i moja nie zapomni odpowiednio się ułożyć.

Odnośnik do komentarza

Twinsowa gratuluje :)
dobrze, że masz zdrowych synków, a cukrzyce unormujesz - nic się nie martw :)

W ogóle dzisiaj i się śniło, że urodziłam dwa maleństwa :)
Ale jedno było takie bardzo malutkie, takie słabsze...
Dziwny sen.

Pysiak bidulko... No współczuję Ci tego chamstwa - faktycznie... Co się dzieje z tymi lekarzami ostatnio?? Mam wrażenie, że myślą, że są najważniejsi na świecie...
Oj... mnie i mój cięty język było by słychać w sąsiedniej wiosce w takich sytuacjach :)
Lepiej dla tych lekarzy, że mnie tam nie ma :)

I nic nie pękaj Pysiak, bo najprawdopodobniej będziesz mieć zdrową córeczkę :D
SUPER WIADOMOŚĆ :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :)
Wczoraj wieczorem nadrobiłam 3 dni nieobecności na forum i jestem już w temacie :) W sobotę weselnie :D , a od dziś remont pokoiku dla dziewczynek :)
Adula gratulacje udanej wizyty, duży już Twój synuś :) Co do terminu porodu to w moim przypadku było tak że z OM miałam na 29maja, z usg na 26maja a Zuzi się nie spieszyło -chyba jej za dobrze było w brzuszku u mamusi i urodziła się 8 czerwca- czyli 10 dni po terminie i poród wywoływany. Teraz z OM mam na 14 października, z usg wcześniej bo na7 października a kiedy się urodzi to wielka niewiadoma :)
Pysiak no po prostu brak słow odnośnie zachowania lekarza... dobrze że zapisałaś się do innego, może w końcu dowiesz się czegoś więcej na temat dzidzi :)
Tyszanka gratulacje obrony :) zdolniacha z Ciebie :D
Wowo piękne Ci to wyszło :D
A co do snów to mi ostatnio śniło się że urodziłam wcześniej i córeczka była wielkości mojej dłoni :( lekarze nie dawali jej zbyt wiele szans... :( Po takiej nocy resztę dnia chodziłam strasznie przybita, dobrze że to tylko sen...

A co do tematu kaftaników to rzadko ubierałam małej, osobiście wolałam zestaw body +śpiochy albo pajacyki (najlepiej rozpinane na całej długości)

Odnośnik do komentarza

A ja dopiero się pochwaliłam, że dzidzia ułożona w poprzek.
Ledwo z pracy wróciłam i młodego z.przedszkola odebrałam bo to co wyprawialo moje maleństwo powaliło mnie na łóżko. Ucisk na płuca i bolesne wypychanie żeber, dziwne kształty brzucha nie pozwoliły mi się nawet na bok obrócić. Leżałam i stekalam. Jakoś udało mi się zwlec i wziąć nospe. Na szczęście synek juz śpi to mogę poleżeć w spokoju.
Okropne uczucie!

Odnośnik do komentarza

Hej. Już nie pamiętam kiedy ostatnio pisałam, chyba po badaniu krzywej ostatnio, potem szpital (byłam tam aż 1,5 tygodnia) a jak wróciłam w domu Sajgon... Trzeba było ogarnąć... W ogóle ciężko nadrobić tyle stron, ale jakoś się udało :) Dietkę staram się trzymać i.puki co jestem bez insuliny, ale sytuacja jest podobno rozwojowa... Jutro moja pierwsza wizyta u diabetologa. Tyszanka gratuluje wyższego wykształcenia :) fajnie będzie wyglądać w książeczce zdrowia dziecka;) A co do teściów to ktoś kiedyś mi powiedział że najlepsi są tacy 2000m od domu i 20m pod ziemią. Swoim źle nie życzę, ale lepiej się czuję jak ich nie widzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjo2bc4izc9.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/sa1zhei.png

Odnośnik do komentarza

Już po wizycie:)

Twinsowa: cieszę się, że maluchy rosną zdrowo. Trzymam kciuki, żeby cukier ci się w miarę unormował.

Pysiak: najważniejsze, że maleństwo zdrowe. Kurde nie wiem co z tymi lekarzami- współczuję Ci.mnie mój też troszkę wkurzył.

Z malutką wszystko ok. Wszystkie organy w porządku, rozwijają się prawidłowo.Nie widział żadnych wad. Mała waży 1338 g - waga prawidłowa jak na ten tydzień. Położenie miednicowe póki co. Głowa u góry więc się nie dziwię,że apetyt mam mniejszy jak żołądek tak torpeduje. Mój gin z kolei mnie teraz nie zważył( dobrze,że sama to robię co tydzień), zapytałam go co z tabletkami na tarczycę co łykam, bo ostatnio mi nie kazał zrobić na tą wizytę badań a dość wysoką dawkę mam. Fakt faktem nie są jakieś bardzo wyniki od normy bo mam min. wręcz odchylenia ale lepiej pilnować. A on do mnie to nie jest pani pod opieką endokrynologa?i trochę zdębiałam bo wcześniej nic mi nie mówił, żeby do niego iść. Bo wyniki są w miarę dobre, a w ciąży mogą się trochę zmienić Jego słowa z wcześniejszych wizyt i mam się nie martwić.I bądź tu mądrym. Ja póki co na wizytę za miesiąc mam się zgłosić. Nie ma sensu pojawiać się wcześniej. Jak coś to po prostu dzwonić. Od 35 będą częstsze wizyty. I jak mała się do 35 tygodnia nie odwróci to będziemy rozmawiać o cesarce. Łożysko z tyłu wysoko, szyjka dobrze utrzymana. Pytałam o te moje opuchnięte ręce i stopy. W ciąży norma. Co do rąk to mogło mi wystąpić zespół cieśni nadgarstka.Występuje u 10% ciężarnych z powodu zatrzymania wody w organizmie i dochodzi wtedy do niewielkich obrzęków. Mi na szczęście nie drętwieją tylko o pierścionkach to mogę zapomnieć na razie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Zosia-
Twój synek bardzo wcześnie chodzi spać... Bez problemu się kładzie?
Pytam bo moja to tak koło 21.00 do domu ściąga, nie ma mowy żeby ją wcześniej spać położyć latem.. Być może kiedy zacznie do przedszkola chodzić to się zmieni, ale na chwilę obecną nie widzę szans :)
Acha i miałam Ci pisać że mnie ostatnio też często poddusza :D Mimo iż czuję kopniaki w pęcherz...

Leżę i zdycham, było tak fajnie wiaterek wiał a teraz znowu duchota:(

Odnośnik do komentarza

Hej. U mnie dzis chlodniej. Sory ze nie odpisuje kazdemu ale cizko mi spamietac kto co.
Pysiak niezly prosiak z tego twojego doktorka.
Zosia moj dzis szymek robil co twoja corcia. Ciagle w prawe zebra pcha nozki. A jak leze na lewym boku to odrazu sie wypycha az boli. Raz przektecilam sie na plecy bo tak bolalo patrze a tu z lewej strony taka gora jakby stanal i sie wyprostowal w brzuchu. Az maz sie usmial.
Do tego znowu mi sie dzis ta kolka jelitowa przyplatala a na to nawet ten lek rozkurczowy nie dziala.
Twinsonowa super ze u chlopakow jest ok.
Chcialabym juz wizyte a tu do pierwszego trzeba czekac.
No i jeszcze sie wkurzylam bo okulistka odwolala wizute a ja juz widze jak przez mgle.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Kalijka super waga!! Ale też nie zazdroszczę wizyty w sensie tych komentarzy głupich... Ich wszystkich powaliło a my tylko chcemy mieć zdrowe donoszone dzieci!!
Moja ułożona główka w dół a nóżki wybija mi w prawy bok na szczęście żebra żyją jeszcze.
Karolina czasem taka gula mi się robi bardziej z prawej lub z lewej ale to ewidentnie stawiajaca się macica bo jest to mega twarde.
Ciekawe ile moja waży pamiętam jak z Kubusiem około 26 tyg trafiłam do szpitala to nie ważył nawet 700 gram. Chyba mam tendencje do małych dzieci tylko czemu skoro dużo jem i tyje. Mam na plus 8,5 kg obecnie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak: dokładnie zdrowie maluszków najważniejsze i mam w d..... ich chore podejście. Płacę to wymagam,żeby poświęcił czas i był w miarę uprzejmy.
U mnie też kolki, a te uciski i kłucie co mam to mała nóżki ćwiczy, a miałam obawy czy szyjka się nie skraca. A pytałam jeszcze o to liczenie ruchów dziecka- to stwierdził, że jak nie ma wskazań to nie ma co przesadzać i się niepotrzebnie stresować. I wyznaczać pory do liczenia- póki co on by odpuścił.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...