Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

U nas zębów brak.
Młoda przemieszcza się w łóżeczku ale (na razie) pozostaje na plecach.

minek05 - my chodziliśmy przez 2 miesiące na rehabilitację metoda NDT-Bobath (mieliśmy 5 spotkań z rehabilitantką). Przez pierwsze 2 tygodnie nie widzieliśmy postępów, potem zdecydowanie tak. Metoda polegała głównie na innym sposobie podnoszenia, odkładania i noszenia oraz na prostych ćwiczeniach. Dla nas była to forma wspólnej zabawy i córka jest na ogól do tych ćwiczeń pozytywnie nastawiona (i u rehabilitantki i z nami w domu).
Dziś idziemy na kontrole do neurologa i się okaże czy zapiszą nam kolejne sesje rehabilitacyjne.

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Neurolog uznał, ze na obecnym etapie rozwoju Bąbelek nie potrzebuje rehabilitacji a napięcie całkiem zniknęło. Mamy się pokazać po 9 miesiącu na wizycie kontrolnej.

Gratulacje dla wszystkich forumowych Maluszków z zębem/zębami :)

Gosia_sz - jeśli podczytujesz forum - daj znać jak Bianka i czy leczenie przynosi efekty

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Smile2 , podczytuję, ale nie mam kiedy pisać;) Dzięki za zainteresowanie:)
Minęły już prawie dwa miesiące (nie wiem kiedy), a za dwa tygodnie ściągamy szynę:D
Ogólnie Bianka jest mistrzynią (lekarz też jest w szoku), bo nauczyła się nawet raczkować w tym dziadostwie! Ale to tak, jak ktoś kiedyś powiedział, szyna jest problemem dla rodziców, a dzieci szybko się przyzwyczajają.
Mnie najbardziej boli to, że nie może chodzić w sukienkach, heh :)
Cieszę się, że z Twoim Bąbelkiem wszystko dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Hej, u nas zębów nie widac, córcia gada sylaby jak sie rozgada to na dobre, w ogole madra z niej dziewczynka. Juz tak do wstawania ze chyba prędzej pojdzie a ominie raczkowanie. A my co jakis czas mocz badamy i raz sa bakterie raz nie ma a przemywamy przegotowaną woda bez chusteczek nawilzanych. Ostatnio miala wirusowke, wiec dieta samo mleko z piersi i tak sie przeciaga karmienie a juz kupilam Bebiko i chcialam odstawić od piersi.

Dziewczyny czy ktoras z Was decyduje sie teraz na kolejne dziecko? Czas wracac do pracy a mi gadają zebym jeszcze byla z dzieckiem, obie babcie pracuja a wiec albo jak mam dalej siedziec to wolę 2 i pozniej razem latwiej beda mialy a i nic oprocz niektorych ciuszkow nie trzeba ale z drugiej str boje sie ze znowu zagrozona ciaza i 2 ur sie jeszcze wczesniej.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza
Gość Makdalenka1990

Melly- mam dokładnie ten samdylemat... za chwile trzeba wracac do pracy dziecko bedzie przekazywane z rak do rak bo bedziemy nazmiany pracowac..chetnie została bym z małą wdomu no ale wiadomo -pieniadze! i szczerze sie zasanawiam na drugim dzickiem ale z innej strony jest obawa czy sobie poradze z dwójka iakmy sie pomiescimy ( to akurat najmniejszy problem chyba w siumie jest). po stronie "za" jest fakt ze nie chce zeby był duzy odstep miedzy dziecmi zeby miałay jakis kontakt ze soba..i praca planije zmiane ale jezeli znajde nowa prace i za chwile bede znow w ciaży no to troche kiepsko to może wygladac. wiec lepiej by było zebym ciagiem siedziała w domu a pozniej dopiero kombinowała z praca ..

Odnośnik do komentarza
Gość Makdalenka1990

ja akurat z zagrozona nie miałąm problemu ale otarłam sie w sumie owłos.. musiałam lezec dwa tygodnie zeby było ok ipomogło.. ale musiałą sie oszczedzac juz do konca. ajak tu sie oszczedzac jak sie ma około rocznego łobuza?!

Odnośnik do komentarza

No ja od 30 tyg lezalam w szpitalu i tak 6 tyg a gdyby ciaza sie do konca to byloby 10 tyg i bylam sama co innego jak teraz juz bym zostawila dziecko w domu bo wiadomo ze przy malym dziecku sie narobie, ale tez lzej bedzie mi juz na zmiany pracowac nawet zostawiajac 2 z tesciowa bo teraz to corke mi juz wszyscy rozpieszczaja wiec wolalabym rodzeństwo, sama dorastslam z bratem i fajnie a siostra pozniej to juz niania bylam a nie kompanem. Juz widze ze tu 20 zl od babci tu od drugiej pilka od nas tez i ciocie i wujki fajnie ale jakby musiala się dzielic a poza tym i tak kiedys chcialam 2 tyle ze teraz mi sie to zdaje najlepszy moment.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly fajnie, ze Wasza mala tak duzo gada. Nasz tylko albo az "ma ma" nieswiadoma znaczenia ale matce i tak dusza sie raduje :D
Ja zawsze chcialam miec dwojke, sama mam siostre i wem jak to fajnie ale teraz juz sama nie wiem. Na ten moment raczej nie bo po 1 nadal pamiec o porodzie w glowie siedzie a po 2 chcialabym w 100% Haneczce sie poswiecic bo przeciez ona sama taka malutka. A jakby cos z ciaza bylo nie tak to nawet nie ma kto pomoc bo jedne i drugie dziadki daleko. Chyba, ze los sam zdecyduje jak to z Hania bylo :P

http://www.suwaczki.com/tickers/7a4amg7yq15qbqv9.png

Odnośnik do komentarza

widzę że się ostatnio dziewczyny rozpisalyscie :) niestety nie mam czasu was czytać: ( mała wstaje 5-6rano a zasypia 21-22 . w dzień śpi ok 2-3godzin i to zazwyczaj w wózku . 14 maja skończy 8 miesięcy i od ponad tygodnia wstaje. Raczkuje do jakiegoś mebla np łóżka i wstaje podpierajac się rękami ,probuje się przesuwać wzdłuz albo wspiąć na mebel :D co do pracy to może jak mała skończy rok,mój zarabia tyle że u mnie nie jest to konieczne. O drugim myślałam,ale nie teraz.Przeraża mnie 9 miesięcy znowu z mdlosciami,bólem kręgosłupa,alergią na całym ciele i resztą...a jak tam u was karmienie dzieciaczkow ?moja nie chce żadnych papek,chce wszystko to co widzi na stole lub w ręce np kanapkę.Najchetniej sama by gryzła tylko z trzema zębami nie ma jeszcze jak :)

Odnośnik do komentarza
Gość Makdalenka1990

karmmienie xd u mnie była masakra mała nie chiała jsc zadnych słioczkow zupiki ej gotowałąm kaszki komboinowałąm xd iodpusciłam zaczełam ej dawac do skosztowania wszystko co my jemy.. i co moje dziecko zaczeło jesc xd jest wielbicielem kiełbasek (kupuje jej drbiowe albo cielece ) uwielbia pulpety w sosiepomidorowym nawet z grila miesko zjada,mleczne kanapki i misie lubisie jednym słowem daje jej wszystko cojest w stanie pogrysc swoim szalonym jednm zebem:D wiadomo ze nie daje jej bigosu czy tamjakiojs fasolki ale np kotlety z piers kukuczaka zjada bez panoierki :)

jesli chodzi o rodzenstwo to ja mam brata dwa lata młodszego i kontakt mamy ok.. mam jezce brata młodszego 10 lat i siosty blizniaczki młodsze o 11 lat jest ak jak uMelly nigdy nie traktowałm ihc jako kompana tylko jak małe dzieci xd do tej pory tak jest. ój mąż ma siostre młodsza o 7 lati tez spoecialnie sie nioe przyjaznia ;/ nawetnie bardzo jest o czym rozmawiac jak jest taka duza różnica wieku..

Odnośnik do komentarza
Gość minek05

Moje malenstwo jest cwiczone zarowno wojta jak i ndt. Darowalam sobie cwiczenia w domu.poniewaz zauwazylam u dziecka straszne rozdraznienie-jakby nnerwica-a to niestety skutek uboczny wojty. Nie zawsze,ale jednak u nas sie trafilo. Moj synek mial strasznie zaawansowane napiecie miesniowe.cwiczymy juz ponad trzy miesiace. I jak to mowi rehabilitant jestesmy juz na prostej.ale dazymy do idealnych wzorcow ruchowych i psychicznych. Cwiczenis przewidziane sa na jeszcze.3 miesiace. Mam nadzieje.ze pozniej wszystko bedzie w porzadku.bo duzo wysilku i sil psychicznych to od nas wymaga. Zeby pojawia sie u aszych pociech w najblizszym czasie zapewne. Oby bez skutkow ubocznych ;) moj Maly ma juz dwa zeby na dole i dwa u gory tex juz sie wyrznely-nareszcie.bo ciezko bylo. Pozdeawiam wszystkie mamy.

Odnośnik do komentarza

Odnośnie rodzeństwa z małą różnicą wieku.
Dziewczyny, polecam! Szczególnie, jak macie możliwość w pracy. Ja zaszłam w II ciążę, jak Lidka miała 1,5 roku. Ciąża - masakra. Miesiąc w szpitalu - masakra. Pierwsze tygodnie po urodzeniu Bianki - masakra! Ale teraz jest cudownie! Dziewczyny powoli zaczynają się razem bawić. Radości mamy tyle, że nie da się tego opisać! Za parę lat, jak się zdecydujecie na drugie, ja będę miała już "wolne" ;P
Kolejne argumenty za:
- nie ma zazdrości, bo w zasadzie dzieci nie pamiętają czasu, jak były same;
- tak, jak Melly wspomniała - ekonomiczne rozwiązanie;
- za parę lat będą się umiały zająć sobą i nie będzie problemu z organizacją zabaw na wakacjach, imprezach, w domu;
- jako nastolatki będą miały się super, i oczywiście jako dorosłe osoby;
- jesteśmy w "ciągu" jeżeli chodzi o okres niemowlęcy (pieluchy, butelki itp.);
Mi się osobiście wydaje, że najlepszym wariantem jest zaufanie Bogu. Da dzidzię będzie super, nie da, też nie będzie źle;)

Na zachętę fotka :D (wózka rok po roku też nie trzeba kupować;P)

Odnośnik do komentarza

Hmm ja tu planuje 2 dziecko a moj malutki skarbulek mial nawrot wymiitow i w sb odwodniina na izbe i weekend do dzis szpital reszta w domu lek i dietka a wiec nadal karmie piersią. Sukces dzieki szpitalowi wlasnie spi we wlasnym lozeczku. Ale mi bedzie smutno bez przytulania jej ale mam tez meza wiec trzeba sie odzwyczaic.
Tak mysle ze gdybym miala problem z 2 ciaza ze znowu 2 mies szpital tonalegalabym na dom bo nie zostawilabym corki z tesciowa i mezem na tak dlugo. Zawsze nie rozumialam takiego gadania kolezanek ze wlasnie lepiej w ciagu pieluchy a potem juz razem wychowywac ale teraz sama tak sadze, bo moja kuzynka nie lubi chyba duzo mlodszej siostry bo musi ja wszedzie wpuszczac. Troche przykre ze dzieci jak dorosna to pójdą jedno po drugim ale zycie. Tylko wolalabym syna bo mam duzo dookola przykładów ze siostry czesto rywalizuja. Ale zawsze pokocham kto by nie byl

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny prosze Was o rade odnosnie spania: Hania od poczatku dosyc malo spala w dzien ale, ze szybko odpuscila sobie pobudki nocne nie mialam o to do niej pretensji i uznalam, ze widocznie tak ma ;) Zawasze z zasypianiem byl problem tj mala mimo ewidentnych oznak, ze sen jest potrzebny chciala bawic sie w najlepsze. Ostatnio to jest masakra bo nie ulezy ani chwili w lozeczku tylko ciagle sie wspina a to ja rozbudza. O tyle o ile poranne pokladanie sie jest w miare ok (zasypianie trwa ok 30-40 min) to popoludniowe to makabra, najczesciej ja klade sie z nia u nas w sypialni i dopiero wtedy sie uspokaja. Zazwyczaj daje jej tez czas zeby sie wyszumiala i troche pobrykala w lozeczku ale ona nigdy nie ma dosc ;) I to nie jest tak, ze klade dziecko kiedy mi wygodnie ale kiedy widze, ze na prawde tego potrzebuje. W nocy od dwoch tyg jest podobnie: budzi sie i albo placze albo sie wspina. Ale tu juz sie poddalam i odrazu biore ja do nas bo nie mam juz sily jeszcze w nocy po godzinie przy niej stac i ja odklac. Poradzcie cos. Co robimy zle, co powinnismy robic bo juz pomysłow nam brak :(

http://www.suwaczki.com/tickers/7a4amg7yq15qbqv9.png

Odnośnik do komentarza

Nie chcę Was martwić, ale mi się wydaje, że to zależy głównie od dziecka. Bianka już od ukończenia czwartego miesiąca zasypia jak ją się położy do łóżeczka i przesypia całą noc. Natomiast moja trzylatka do dzisiaj zasypia tylko z nami, później ją przenosimy, ale w nocy się budzi i i tak wraca do nas. A ja (tak jak Magda) nie mam siły jej nawet tłumaczyć, żeby wróciła do siebie... mam nadzieję, że w końcu z tego wyrośnie. A właśnie popołudniu jest najgorzej

Odnośnik do komentarza

Nie chcę Was martwić, ale mi się wydaje, że to zależy głównie od dziecka. Bianka już od ukończenia czwartego miesiąca zasypia jak ją się położy do łóżeczka i przesypia całą noc. Natomiast moja trzylatka do dzisiaj zasypia tylko z nami, później ją przenosimy, ale w nocy się budzi i i tak wraca do nas. A ja (tak jak Magda) nie mam siły jej nawet tłumaczyć, żeby wróciła do siebie... mam nadzieję, że w końcu z tego wyrośnie. A właśnie popołudniu jest najgorzej. dlatego najczęściej jej odpuszczam popołudniowe drzemki, ale kosztem marudzenia do wieczora...

Odnośnik do komentarza

moja od początku mało spała i tak ma do dziś,szczególnie w dzień ciężko jej to idzie. Staram się ją zmęczyc poprzez zabawę ,zachęcam do raczkowania bo do wstawania nie trzeba i śpi na spacerze. W nocy nie ma problemu . mala od początku noce przesypia w swoim łóżeczku . Dziewczyny jak wozicie swoje maluchy w spacerówce? przodem czy tyłem?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...