Skocz do zawartości
Forum

marti123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wrocław

Osiągnięcia marti123

0

Reputacja

  1. Tylko że ona oddaje mi butelkę odrazu po wypiciu,nie ciamka smoka z butli.A wszystko inne pije normalnie, tylko mleko dalej z butelki. Dziś w dzień z niekapka jak dałam to spróbowała i mówi ble i oddaje.Wieczorem ryk już był i musiałam dać butelkę. Chciałabym ja odzwyczaic bo skoro wodę czy herbatę pije normalnie to dlaczego mleka tak nie może wypić... Ze slomki czy bidonu też jest ble....
  2. witam,jak najlepiej oduczyć pić dwulatke mleko z butelki? Wszelkie inne picie wypije ze szklanki,kubka,bidonu ze slomka czy butelki z ustnikiem. Próby dania mleka z czegoś innego kończyly się histeria. Mała jak płacze często wtedy wymiotuje a wymioty wywołują u niej znowu histerie więc nie chciałam być drastyczna tj wyrzucić butelkę i juz. Dodam że ostatnio zaczęła więcej pić i mniej jeść zwykłego jedzenia :( kaszek nigdy nie lubiala i nie chce ich jeść. Pomocy
  3. nie da sie zrobic cały jednym kosmetykiem.ja stawiam na dobry podkład plus cien do oczu,tusz do rzes od wyjsc. Mała jest na etapie papugowania i tez chce sie malowac. Całkowity makijaz od a do z tylko na wieksze wyjscia i imprezy
  4. hej jak tam wasze dzieciaczki? zdrowe,zadowolone?
  5. Melly super,to już zaraz drugie się pojawi. Chociaż nie wiem jak można przy jednym urwisie dać radę z drugim. Ja jeszcze poczekam,narazie mała mowi tata mama babcia dziadzia cicia (na kota) ciapa na czapkę itp oraz jakieś takie niezrozumiałe np kombaka a ulubionym słowem jest nie,okres buntu odkąd skończyła rok więc "nie" mówi nawet jak coś chce. Zabawki dalej ją nie interesują zbytnio,nocnikiem niebardzo zainteresowana jest,misia czasem posadzi i mówi "siii" że niby miś sika:) mleko dalej z butelki ,bo z niczego innego nie chce mimio że pije herbaty czy soki z kubka zwykłego lub niekapka. Noce przesypia,na wpół sennie woła jak chce pić. W dzień jedna drzemka. Ale zasypia różnie ,nie ma regularności mimo że dni są podobne do siebie i raz potrafi zasnąć juz o 11 a raz o 17...
  6. aurora a co powiedział internista na to ulewanie ?bo moja na cycu ulewała tak że i noskiem szło i bałam się żeby któregoś razu nie zeszła...i to co rusz ulewała,odbijało się mało a jak już to odrazu szło mleko ;) lekarz zalecił karmienie co ok 2-4h a nie cyc na żądanie czyli tak jak kiedyś było. A jak nie pomoże to zagęszczenie pokarmu matki preparatem . I dopiero jak coś do specjalisty. Druga sprawa że niektóre dzieci nie tolerują naturalnego mleka matki,mogą mieć alergię. Co do pierwszych zębów mała ok 1,5mies przed wyrznieciem sliniła się itp także to normalne objawy ;) na przespane noce nie ma co się naprawiać jeszcze długo,latem w upały wstawalam co ok 1,5h bo małej często pić się chciało a co za tym idzie czestsza wymiana pieluchy...taki przykład ;) w chorobach itp masakra więc lepiej żeby dzieci zdrowe były i lekko ząbkowanie przechodziły: ) tego życzę: ) na kolki koper włoski dawać do picia ;)rumianek też ewentualnie : ) łyżeczka np jak z butli nie chce,wodę do picia ,nie tylko cyc ;)
  7. dratewkas co do pobudek nocnych to mialam to samo na mm ;) nie wiem dlaczego rodzice dążą do calonocnego snu dziecka w takim wieku....to nierealne u naszych ;P jedyna różnica ze po mm nie ulewala,zjadla i spala dalej ,ewentualnie budzila się o 24 lub 3 w nocy na 2-3h zabawy :) w końcu dorosły też czasem nie może spać w nocy. U mnie chusta odpadła,tak mnie kręgosłup bolał ze noszenie w chuscie byłoby kiszmarem. W dodatku miałam tyle pokarmu ze musiałabym co godz ją zmieniać
  8. Dziewczyny,za nami 14mięs i powiem wam tak hnb to jedno a kolki drugie :) kolki będą potegowac hnb nam na szczęście los łaskawie nie dał kolek ale trzy miechy były męka. Czwarty był ok ale córka dalej byla wymagajacym dzieckiem. Ze snem na bakier.Na spacer tylko jak śpiąca,do sklepu ani rusz tak jak inne matki wiecie co wam powiem ?do tej pory nie gotuję obiadów bo przy małej jest to nierealne,zbyt duże wymagania wobec mnie,ciągle w ruchu...zostawienie jej na sekundę grozi szpitalem oczywiście piszę to jak śpi. Ale jedno co mnie w tym cieszy że jest radosnym,mądrym dzieckiem,ciekawym świata a nie tak jak te co spały po 18godz niemrawe,wzrok w jeden punkt i jest im dobrze myślę ze jak podrośnie to będzie świetnym kompanem np będzie pomagać w kuchni ,juz próbuje buta założyć i ubrać kurtkę : D może to was pocieszy :) i na szczęście nieźle przechodzi ząbkowanie: ) nie znam takiego "normalnego "dziecka a ze spacerami w wózku jest problem odkąd chodzi ale na nóżkach własnych suuuper :) no i na początku pamietam ze małej co tydzień się zmieniało,np jak juz zrozumiałam jej zavhowanie to za dwa dni zmieniało się jej i znowu problem ale to tylko na początku takie tempo rozwoju szybkie,im bliżej roku tym lepiej :) z tym ze mała dalej hnb ,spi w dzien to cisza w domu no i nie posiedzi sama pod stołem z zabawkami długo,woli z kimś w chowanego itp. No ale najgorsze za nami :) i też kolysalismy w bujaku,w hustawce,dop ostatnio w wózku bo tez nueraz ledwo na oczy patrzy i nie chce pójść spać: ) taki typ :) my akurat z września 2014
  9. Nie dawalam probiotyku więc nie wiem jak to jest. Ogólnie dziecko książkowo kolki ma wieczorami czy w nocy. Jeśli ma je na okrągło to znaczy ze coś jest nie tak...uczulenie na mleko matki ? inna przyczyna ? warto poszukać na necie i zapyt lekarza. U nas poszło stopniowo od konca 2miesiąca z tym ze po 3 przeszlam calkiem na mm bo już mi się w cycach skończyło;) no i zaczęła smoka ciągnąć więc się uspokoiło :) tyle ze mała żywa,radosna i ruchliwa wiec jak zaczęła raczkowac a zaraz po chodzic to wcale nie mialam wolnych rąk...cały dzień z nią i za nią biegałam.Teraz np w 1sek wchodzi na parapet. Umycie butelki jest mega wyzwaniem. Urwis poprostu. Oprócz tego ze ma charakterek i lubi robic na przekór mamie np specjalnie ucieka jak chcę bluzkę założyć to jest ok :)
  10. dziewczyny widzę że macie problem z ciągłym dyndaniem na cycu maluchów...coś jak u mnie,mała uspokajala sie trochę przy cycu ale to zależało od sytuacji,nic innego nie chciała,jadła na żądanie...ledwo zasnęła to zaczynała ulewac,to ja budzilo,znowu płacz,zasypianie przy cycu bo smoczek to bylo zło...błędne koło...radzę nie nadużywać cyca...wiem ze trudno bo to przerabialam ale dawajcie małym smoka do zabawy,codziennie spróbujcie dawać do ssania,w któryś dzien powinny zaskoczyc. A mm wcale nie dalo mi przespanych nocy . Tylko raz ok 2-3 mies mała budziła mnie 1-2 w nocy. A tak to nie ma lekko,5pobudek w nocy albo i więcej na picie,mokrego pampersa,dac smoka albo poprostu coś się przysni a ja na byle stęk się budzę . Co do rozpoznawania dlaczego płacze to dop jak wieksza była,bo tak to dla mnie płakała tak samo na wszystko. A niby matka rozróżnia jak na głód a jak płacze gdy spiace....bzdura. Moja teraz marudzi tak samo na pić i na sen ;) tylko teraz po reakcji na smoka czy butelkę łatwiej rozpoznać o co chodzi. cutty na początku żyłam też jak zombi,te 4h do 6h snu na dobę przez 3 miesiące wspominam jak horror. nie bylo pomocy,bo nikt w rodzinie czy u znajomych nie miał takiego dziecka i nikt nie wiedział co robic. Pielegniarka radziła dac się dziecku wyplakac,ale jak jej powiedzialam ze moja 6h ciagiem ryczala i musialam ustąpić to juz nic nie powiedziała. Ogółem nie przekarmiac,więcej smoka niż cyca,starac się zeby w nocy spało u siebie i rytuałem oddzielac noc od dnia. I przy skokach rozwojowych może byc gorzej niz zwykle ;) na kolki dodatkowo dawac do picia koper włoski. Na sensoryke nie poradzę ale trzymam kciuki :)
  11. ponoć na gazy pomaga jazda autem po mega dziurach ,żeby dzieckiem mocno trzęsło ;) z moją to i cycem był problem karmić,potrafiła się drzeć 4godz i musiałam dawać modyfikowane mimo że mleka mialam nadto....do teraz nie wiem co jej było a mamy 14 miesięcy aktualnie.Mimo że jadła czasem z butli smoka nie chciała,tylko pierś. Dopiero po całkowitym przejściu na mm oswoiła się z nim. Starsza Pani stwierdziła kiedyś ze po 3 miesiącach będzie coraz lepiej,u nas się to sprawdziło.Mała do tej pory reaguje na światło i ciemność,w dzień gorzej spi,tzn teraz jest tylko jedna drzemka ale noce przesypia całe. Za to latem szła spać dop o 22 ,bo długo jest jasno i wstawała o 6 ;) suszarka nigdy na nią nie dzialala...nic na nią nie działało ale zawsze na noc kładlam do jej lóżka,nigdy ze mną nie spała.dacie radę dziewczyny,jeszcze trochę i będzie lepiej :)
  12. Cały dzień i dnia brakuje,córka ma skonczony rok,wszędzie wchodzi ,wszystko ściąga,wyciąga,otwiera szafki,sama je....jest co robić. Najgorzej ze codziennie to samo.
  13. Ale się cisza zrobiła na forum,wszystkie zajęte ;) u nas roczek się opóźnił miesiąc bo mała chorowała długo,nie lubi leków. I znowu jesteśmy na antybiotyku teraz:( mała wchodzi sama już na parapet ,nie wspominając o krzesłach i łóżku. Chwila spokoju jest tylko wtedy gdy wsadzę ją do łożeczka ale nie lubi w nim być. A jak tam wasze dzieciaczki z mówieniem ?
  14. hej moja córka też się darła bez powodu,tzn moze powód był ale nie wiadomo jaki z tym ze kolek nie miała...ot,tak płakała,moze za jasno jej było? za głosno? za cicho? ...są takie dzieci ze na koncercie śpią,u mojej byle dżwięk powodował otwarcie oczu...myślę ze masz poprostu takie dziecko i nie ma się czym przejmować...z wiekiem powinno minąć,tym bardziej jak kolki zniknął. moja też na początku nie chciała smoczka,ciągle na cycu,ulewała...pójście do toalety było cudem. Uwiązała mnie do łóżeczka . Spałam 4 godz na dobę oczywiście nie ciągiem bo mała odpoczywała przy cycu i tyle jej wystarczyło.Ryczałam. I też nie było z kim pogadać,nikt nie wiedział co mojej jest...wyjście na spacer było strasznie ciężkie,bo się darła.większość dzieci jednak spokojna w okolicy. Takie charakterki,z moją są dalej problemy,tylko inne. Zobaczysz,minie mu z czasem . Jest duzo takich matek,tylko niestety społeczeństwo krzywo na nie patrzy więc milczą i cierpią bo nie wypada się przyznać że juz się ma dość . W dodatu te ktorych dzieci spią 19godz na dobę i się uspokajają po samym przytuleniu patrzą na te z płaczącymi jakby to właśnie matki wina była ,ze maluch płacze. A dzieci rózne są.
  15. Moja jak zaczeła chodzic przy meblach to boso.Na dworze boso ewentualnie skarpetki. Chodziła trzymana za rekę tzn sama łapała moją i mnie ciągnęła w świat więc o żadnym zmuszaniu jej mowy być nie moze :) a jak zaczęła sama mając 10mies to też boso lub na chłody miękkie szmaciane buciki.Dopiero niedawno zakładam sandałki żeby mała przyzwyczajała się do chodzenia w butach bo niedługo bez nich na dwór nie wyjdzie jak zimno się zrobi. Sandałki z ecco i mała niezle juz sobie w nich biega.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...