Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

A ja trochę wam zazdroszczę, że tak jesteście zniecierpliwione na poród, ja im bliżej tym więcej mam wątpliwości, czy my podołamy rodzicielstwu, czy będziemy dobrymi rodzicami, cały czas mam jakieś wizje że zrobię krzywdę dziecku, że je upuszczę, że się z nim potknę i mimo wszystkich dolegliwości ciążowych sama nie wiem czy to ma być już czy jeszcze czekać! Oczywiście nie umie się doczekać kiedy przytulę moją kruszynkę, nie obawiam się wstawania, zmęczenia i braku czasu, tylko tego że nie będę mogła karmić, nie będę mieć tyle cierpliwości i miłości aby przekazać wszystko co bym chciała mojej kruszynce, Wy też macie tyle wątpliwości?

[http://www.suwaczki.com/tickers/o148vcqge9x1y7ub.png

Odnośnik do komentarza

mireczka78 - dokladnie... Plus odpowiedzialnosci takiej pelnej za druga osobe i tego czy uda mi sie jej pomoc wyrosnac na szczesliwego czlowieka

Na wczorajszym USG estymowana waga wyszla na 2.5 kg. Spadla troche ponizej 40 percentyla ale lekarz powiedzial ze nie ma sie czym martwic, poza tym wszystko bylo ok. Tylko maly skubaniec ciagle glowka do gory i lekarz dal maksymalnie 20% szans na to, ze sie obroci:( Mamy kolejne USG za 2 tyg, zeby sprawdzic czy nastapil postep.

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Ja kroplowke mialam jedna ktora leciala 31 godzin, po tym mialam drgawki , kolatanie serca i cala sie trzeslam i mialam problem zeby wstac do wc a lek sie nazywal jakis ferotenol czy cos wyczytalam tez ze sa tabletki, podobno to jest na twardniejaca macice ale ja przedtem nie mialam tak sztywniejacego brzucha a po tym czasami jak mi sie napnie to sie boje ze mi skore rozerwie, na ochrone przed tym dygotaniem cos mialam na s... ale nie pamietam dokladnie ale i tak nie pomagalo. podobno ten lek jest w niektorych krajach zabroniony i nie sa skonczone badania nad nim :/ a wiec jak przeczytalam to to sie poczulam jak krolik doswiadczalny. powoli wracam do zywych leze duzo bo wtedy mi mniej sztywnieje. a jeszcze mi dawali luteine dowcipnie i spasmoline. dostalam recepte na to drugie i wczoraj wieczorem wzielam zalecana dawke i znowu mi brUch zaczal sztywniec a jak nie biore to jest ok. W pon. Mam wizyte u mojej gin to sie dowiem czy mam to brac

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Witam.Kolejne skurcze mnie dopadły.A wczoraj jakiś miałam dziwny niepokój,nie wiedziałam co się ze mną dzieje i ciężko mi było oddychać.Kłucia w brzuchu,pochwie,odbycie coraz częstsze i boleśniejsze.Właśnie koleżanka co poznałam ja gdy w sierpniu leżałam na patologi,smsa mi skrobnęła,że jest na porodówce i czeka na cc,bo wypadły 2 pilne cc i musi czekać od 7 rano.To pewnie w poniedziałek się zdążymy jeszcze spotkać w szpitalu.Ona będzie po,a ja przed;).Poczytałam na pewnym forum o cc i tam dziewczyny pisały,ze najlepsze są te siateczkowe majtki,albo takie z wysokim stanem,bo rany po cc nie urażają,a do mycia to najlepiej szare mydło Biały Jeleń.Mam stresa coraz bardziej,bo poniedziałek tuż,tuż.Pozdrawiam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t0osvcu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/jvongjz.png

Odnośnik do komentarza

O wlasnie Pysiak o staweran mi dawali 3 razy dziennie. A tak wogole to szczescia zycze na nowej drodze bo widze ze jutro slub.

I teraz przez to g.... mi sie brzuch napinal ale juz mi sie chyba wyplukalo to cos bo czuje sie coraz lepiej. Wzielam o 10 ta spasmoline i tak troche mi sie zwolnilo tetno ale cisnienie w normie. Rano przed wzieciem tak mi sie wydaje ze ten brzuch mi sie nie napinal tylko czulam jak mala sie rusza a teraz prawa strone mam troche twarfziejsza a mala jakby spokojniejsza jest.

A powiedzcie mi bo juz mi sie wszystko miesza jak mam szyjke twarda i zamknieta to dobrze czy zle?

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny , podglądam was aby zobaczyć czy któraś się rozpakowuje ... nie mam kiedy odpisać nawet, bo muszę moją księżniczkę pilnować pod lampami, aby nie ściągnęła okularków. Niestety Jula ma żółtaczkę i jeszcze siedzimy w szpitalu;( .Powiedzieli, że jak jutro spadnie bilurbinka to może w niedziele albo w poniedziałek wrócimy do domu.Julia dziś walczy bardzo dzielnie i nie stęka nie marudzi jak codzień tylko leży i się opala chyba też chce już stąd wyjść. Widać, że jako wcześniak tym bardziej potrzebuje bliskości no ale niestety musimy znieść to dzielnie.Mam nadzieję, że za 2-3 dni wróocimy do domu i odezwę się znów już na dłużej i każdej odpisze, narazie to czas mordenki dla mnie, bo tęsknie za starszą córką , a młodsza córka daje z siebie wszystko abyśmy mogli być wszyscy razem!!!

trzymam za was i wasz pociechy kciuki!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

mamaali- trzymam za was kciuki byście jak najszybciej wyszły ze szpitala bo nie ma to jak w domu wszyscy razem, ale póki co musicie być w szpitalu i dzielnie się trzymać. Dacie rade :)

Ja dzisiaj byłam znowu na ktg, tym razem bez przygód z tetnem, za to juz były skurcze, jeden nawet całkiem dlugi-pani dr powiedziała ze to bardzo dobrze. Dodam ze skurcze były zupełnie przeze mnie niewyczuwalne i na zapisie ktg sięgały do 60. Znowu w srode jadę na zapis...

Dzisiaj poczułam kilka razy ukłucie w kroczu, moze coś się zacznie dziać wcześniej skoro są juz skurcze i kłucia których wcześniej nie mialam?

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam za odpowiedzi na moje 2 pytania, czuję się doinformowana :)

Kornelka, nie wiem, co mogą oznaczać te kłucia. Odpowiadając na Twoje pytanie o pieprzyki - ja mam wrażenie, że jeden mi się dość mocno zmienił (na gorsze). Po połogu na pewno idę go usunąć. Innych zmian nie zauważyłam, ale gdzieś czytałam, że to normalne, że ciemnieją.

Mamaali, trzymajcie się :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

kornelka ja napiszę ci tak, przed narodzinami syna 2 tyg chodziłam na KTG co 2 dzień i zapisywały się zawsze skurcze do 80 jednostek, które czułam jako lekko twardszy brzuch - nic bolesnego. Natomiast gdy pojechałam rodzić to skurcze na ktg zapisywały się w przedziale 150-200 jednostek i też nie były dla mnie bolesne. Ja miałam wskazania do cc więc długo nie czekałam. A i z tego co mi położne mówiły to skurcze parte na ktg zapisują się w okolicy nawet 250 jednostek.
Czyli teraz twoja macica ćwiczy przed porodem i jest to całkowicie normalne. Ja dziś też na KTG byłam i zapisały mi sie 2 skurczę o mocy do 80 jednostek :)

A co to kuć w kroku to najprawdopodobniej tak odczuwasz to, że maluszek zaczyna wpasowywać sie w kanał i nie oznacza to, że zaraz urodzisz :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hejka.Ja od 5 nie śpię.Mąż dzisiaj do pracy pjechał,a ja wstałam razem z Nim.Teraz wcinam śniadanko,bo mega głoda poczułam.Syte śniadanko,bo zjadłam 2 pierogi calzone,które wczoraj zrobiłam,takie wielkości talerzyka deserowego i zapijam herbatą z cytryną.Już kolejny tydzień mam katar i zamiast się zmniejszać,to jest coraz go więcej,łażę zaśpikana.Wczoraj miałam z deka stracha,bo jak byłam w toalecie ,to zauważyłam plamki krwi na wkładce,ale na szczęście okazało się,że to po goleniu tak się załatwiłam.Syn w nocy miał koszmar,to się obudził,podobno babcia go straszyła w śnie.W ogóle po tym powrocie z wakacji z Mazur,stał się strachliwy,mówił,że chłopak mojej siostry go straszył.Dzisiaj ostatnie przygotowania do szkoły i moje do szpitala na poniedziałek.Mam też w planach jakąś fotkę ostatnią brzuszka zrobić.Udanej soboty.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t0osvcu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/jvongjz.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny :)

Kornelka- jak masz kłucia może to być szyjka, ja miałam przez 2 dni mocny ucisk na dole i też kłucia .Po 2 dniach takiego bólu rozwarcie na 2 palce.

Jeśli chodzi o ciemne pieprzyki to ja też je mam i takie już zostaną.

Ktróaś pisała o zamkniętej szyjce twardej - więc do porodu daleko, chyba, że wody odejdą to wtedy będzie akcja porodowa.Ale pewnie dostałabyś dużo kroplówek na rozwarcie i troche by to potrwało.

My czekamy na obchód!! i dobre wieści o Juleczce!!!!

Odnośnik do komentarza

No to Mamaali życzymy dobrych wieści,i szybkiego powrotu do domku ;-)starszej córeczki i męża :)

Kornelka ja też mam takie kłucia,ale czytalam że to normalne i wpasowuje się w kanał,ale u mnie to są dokładnie chwilówki :-)
pieprzyki tez mi sie zmieniły na odstające bardziej,ale o dziwo nie łączyłam tego w ogóle z ciążą :)
Ja wczoraj mialam wybuch na mojego,Wy też takie nerwowe ?ja strasznie ,agresywna jakaś byłam,mocno sie z nim ,,pożarłam,, w zasadzie to co dzień o cos jest kosa :/Mam nadzieję,że po porodzie mi minie ...oby :)
Pozdrowienia i do miłego ;-)

Odnośnik do komentarza

mamaali trzymam kciuki żebyś mogła już z córeczką do domu wyjść - jak Ci się goi po cesarce- wczoraj rozmawiałam z koleżanka która miała cc 2 tygodnie temu i jest w świetnej formie już ale zaraz po nie była w stanie nawet dziecka na ręce wziąć - całe szczęście mąż pomagał

ja wczoraj byłam na usg i mój mały waży już 3500kg aż się boję ile jeszcze zdąży urosnąć, lekarz powiedział że jest pulchniutki:) dostałam zdjęcie buźki i się teraz cały czas gapię na nie. całe szczęście odwrócił się główką do dołu bo na ostatnim usg był ułożony poprzecznie..odebrałam też wynik na paciorkowca i jest ujemny:)

ja też mam jakieś kłucia w pochwie i mnie tak ciągnie w dół a młody rusza się jak opętany:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkp07w9asewgxw.png

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczynki:) dzwoniłam do mojego gina co z ktg, bo jeszcze nie byłam a on na to, że w czwartek jak się zgłoszę do szpitala to zrobią. W czwartek? czyli mój synuś przyjdzie na świat 5 września:) I się boję i się cieszę:) a nerwy są.....piję herbatkę z meliską:)

Odnośnik do komentarza

ja nerwowa raczej nie jestem - nawet jak mnie coś złości (mąż np:) to sobie odpuszczam - mam wrażenie że potrzebuje teraz więcej spokoju i odpoczynku i nie chce się denerwować z byle powodu

na poród rodzinny z mężem nie mam co liczyć raczej - właściwie się zgodził ale wiem że on tak naprawdę nie chce - widzę ten strach w oczach - chce to zrobić tylko dla mnie a ja znowu nie chce go do tego przymuszać więc postanowiłam że nie będę go na siłę ciągła - spróbuję jeszcze przekonać ale jak nie zobaczę że się naprawdę przekonał to pójdę sama walczyć dzielnie:)

wczoraj pytałam lekarza jak to jest w naszym szpitalu przy porodzie SN czy jest znieczulenie albo gaz rozweselający? a on na to :tak ja będę twoim gazem rozweselającym:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkp07w9asewgxw.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, byłam u rodziców na dwudniowym odpoczynku, bez internetu, telefonu.

Kinga no właśnie humor taki sobie i dlatego zrobiłam sobie małą pauzę i pojechałam do rodzinki.

Mamaali Życzę więc dobrych wieści o Juleczce :) i szybkiego powrotu do domku

maidin Ale duże Twoje dzieciątko! Aż ciekawa jestem ile Mój Synuś teraz waży...

Aj jak ja zazdroszczę tym, które wiedzą kiedy urodzą i zobaczą swoje cudo... Ja każdego dnia budzę się z myślą, że to może będzie dzisiaj... Już ten mój smyk mógłby wyjść. Strasznie mi ciężko i czuję się jak kuleczka.. Dzisiaj rozpoczynam 38 tydzień, wszystko przygotowane i czekamy na tą najmniejszą i najważniejszą osóbkę.

Odnośnik do komentarza

Rozpakowane mamusie:

K_U termin 03.09, dziewczynka Nadia
Porod sn 37+3 dni, 3300 g i 56 cm

Asiunia72 termin 06.09, ur. 17.07

Marta W. 04.08.

gosia_sz dziewczynka Bianka cc 38 tydz 3020g i 53cm

mamaali termin 25.09, dziewczynka Julka, Śląsk
Poród cc 36 tydz 2880gr i 53cm


Jeszcze w dwupaku:

Kinga88 termin 1.09, dziewczynka Amelia, Anglia

teosia termin 1.09, chłopiec Damian, Trzciana

Kornelka termin 12.09, chłopiec Ludwiczek, Krosno - Krosno

Anulka86 3 lub 8.09, dziewczynka Jagódka

gonia07 termin 10.09, chlopiec Karol Jasło – Jasło

marti123 termin-13.09, dziewczynka-Julita, Oława

Magdalenka1990 termin 16.09 dziewczynka Nina, Katowice

Mireczka78 termin 18.09, dziewczynka Emilka, Katowice szpital kolejowy

Missinfinity termin 19. 09 dziewczynka Emma lub Samantha, Londyn

~AgnieszkaPiotrowska termin 19.09, dziewczynka Ala

beata.j termin 19.09

kamila84 termin19.09, chłopiec -Filip, Poznań - szpital św.Rodziny w Poznaniu

kasiano termin 20.09, dziewczynka Hania, Warszawa Starynkiewicza

Pani B/Izunia102030 termin 20.09, dziewczynka Maja, Olecko

alicjapola termin 21.09, dziewczynka Pola, Warszawa Kasprzaka

asia_sc termin 23.09, chłopiec Kacper, Dąbrowa Górnicza - Katowice Markiewki

anka.anka termin 23.09

zuzia2309 termin 24.09, dziewczynka Oliwia, Mikołów porod Katowice liogota

mamaali termin 25.09, dziewczynka Julka, Śląsk

maidin - termin: 20.09, chłopiec Aleks- Toruń

karolcia21 termin 21.09, chłopiec Dominiś, Mazury

iza93 termin 25.09, chłopiec Wiktorek, Staszów

jana3 termin 26.09, dziewczynka Maria małopolska

merenka termin 28.09, chłopiec Aleksander Warszawa - Żelazna

magalena3 termin 30.09, dziewczynka Agatka, Brzeziny

Smile2 termin 30.09, dziewczynka, Warszawa

http://www.suwaczki.com/tickers/16ud9jcgtsm9sdbm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3k59nwx33v.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny:)
musze sie przyznac ze dwóch forum nie ogarniam...siedze juz z dziewczynami na zamknietej grupie na fejsie...
Ale staram się monotorować akcję:)
mamaali dużo zdrówka życze i szybkiego powrotu do domku:)
kornelka ja mam pełno takich skórnych włukniaków, moja mama ma to samo i dopoki sie tego nie wypali to bedzie niestety.. mnie całą szyje wywaliło...

http://www.suwaczki.com/tickers/16ud9jcgtsm9sdbm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3k59nwx33v.png

Odnośnik do komentarza

Kurde co zrobić, żeby urodzić? Mój małż wraca od poniedziałku do pracy jako kierowca i będzie wracał do domu tylko na weekendy, więc teraz albo za tydzień... Wolałabym teraz, żeby już się niemęczyć tyle. Praca mnie nie bierze (pewnie przez zapierdzielanie w żabie), Krzysiek nie chce seksów, a masowanie brzuszka i sutków daje tyle co nic, bo skurcze są ale nic nie dają...
Do tego meeega puchne, wyglądam na ryju na księżyc w pełni, a reszta jak hipopotam... Co najgorsze po nocy opuchlizna nie schodzi...

Poprałam już część rzeczy, części nwet nie będę, bo tyle tego mam... Zaraz przejrzę co się nadaje, zrobie zdjęcia i gdzieś wystawię, bo nie ma sensu tego trzymać... Łóżeczka też na razie nie rozstawiam, bo młody jak się wykluje będzie spać ze mną. Jak Krzyśka nie będzie to po co mam daleko chodzić, a łóżko mamy duże, więc się zmieszczę z młodym ;)

Nerwica mnie strzela na samą myśl o wrześniu, a konkretniej o 1. Mieszkam przy podstawówce i rodzice tych dzieci jak tępe dzidy olewają wszystkie przepisy jakie się da, więc mój spacer z wózkiem będzie odbywał się środkiem ulicy (chodnik jak zawsze będzie pewnie zastawiony) i specjalnie nie będę schodzić jak jakiś samochód będzie jechać. Gówno mnie obchodzi, że kretyni nie umieją parkować i ledwo co człowiek się zmieści a dopiero wózek ;)

No i jeszcze moje studia. Jak się teraz rozpakuje to będę mogłą pojechać pod koniec września pozbierać na szybko wpisy i dać index do dziekanatu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...