Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

MANAMANA ty sie jeszcze nie ciesz :) haha ja miałam termin z pierwszym na 24 lipca a urodził sie 1 sierpnia. po za tym ten termin to sie jeszcze będzie zmieniał 5 razy hahaha... a ja pisałam o terminach według @ :) nie wiem jak chcesz. wolałabym żebyś jednak została już sie troch zdązyłyśmy poznać :)

a ja dziś wyjeżdżam z rodzinką na 2 dni tak że chyba nie bedę miała jak sie odezwać w piątek z rana mam USG po usg do domu i znowu goście na weekend z polski tak że jakoś w pn sie odezwe

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

~Iwko ja tez idę na badania prenatalne Ja mam 23.01 to są badania usg gdzie badają przezierność karku malucha i może Ci pokażą w 3D/4D jak już wygląda dzidzia, na YouTube masz dużo filmików. Lekarz może Ci zlecić test pappa są to badania krwi gdzie określają prawdopodobieństwo wystąpienia chorób (ale to tylko prawdopodobieństwo).

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
wszystkie przeurocze kobitki, jesteście mega! od czterech dni czytam i czytam to forum i skończyć nie mogę!Ale cudem dziś dotrwałam do 46 strony. Cudownie się to wszystko czyta! Tu przynajmniej nie ma głupich wstawek typu: "uprawiałam sex z chłopakiem, nie doszedł we mnie, okres spóźnia mi się 1 dzień, czy to może być ciąża, mam 15 lat:]" -> nie lubię totalnie takich for!!!

Ale dobra już nie mówię jakie Wy jesteście wszystkie cudowne i jak poprawiacie humor i w ogóle mega, że tu Oby Laura założyła takie cudo!
Teraz o mnie!
Aśka, z Wrocławia, lat 25 (w marcu już 26). Z Mężem od roku staraliśmy się o cudownego Karmelka (zaraz wyjaśnię). Moja ukochana najdroższa Pani ginekolog wiedziała że mam problem z tarczycą i małe jajeczko, ale kazała próbować bez niczego, żeby było naturalnie! W końcu stwierdziliśmy z Mężem że czas pojechać do Teściów na 2 miesiące żeby się wyciszyć i odpocząć- czyli do Indii:) że tu inny klimat wykąpać się w Gangesie, inne Bóstwa Nas pobłogosławią i może tu nam się uda stworzyć Karmelka (Karmelek, bo będzie Karmelowy! Mój Mąż jest Hindusem).
Przylecieliśmy na miejsce, powinnam dostać okres, ale nie przychodził, więc wzięłam luteinę, kiedyś też ją brałam, już na początku grudnia zrobiłam test z polski przywieziony i nic, płakałam że rok się już prawie staramy i nic... a tu 15 grudnia stwierdziłam że test trzeba zrobić znów, ale byłam totalnie anty, że pewnie NIE, żee to tylko ten klimat zmieniony i to dlatego! Ale przecież brałam luteinę to po odstawieniu 7 dni i powinien okres przyjść! Jaka była moja radość jak na teście nagle zobaczyłam dwie kreski!!!! dwie silno różowe kreseczki! Mąż spał, była 7 nad ranem! chciałam go obudzić... ale myślę, przecież to wakacje! chciałam zadzwonić do Polski i wszystkim powiedzieć, no ale w PL była 3:30. Więc też odpadł pomysł!
W końcu Mąż wstał i mogłam razem z nim się cieszyć cudowną nowiną! Następnego dnia wysłałam go po kolejny test, żeby się upewnić! że na pewno! bo to przecież nie możliwe! Ale cudownie rośnie we mnie Karmelek. Wy wszystkie już słyszałyście jak biją te małe serduszka... ja niestety jestem tu na dłużej i nie chce iść tu do lekarza, to nie ten level, a co im nie szkodzi, to nam może. A moja ginekolożka powiedziała że muszę być 12-13tydzień, więc akurat 30.01.14 będę u niej.
Termin z kalkulatora 8.08.14. To moja pierwsza ciąża. Chcę rodzić we Wrocławiu, ul. Kamińskiego w wodzie:)
serdecznie Was pozdrawiam, każdą z osobna i wszystkie razem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Byłam dziś na USG i niestety nie ma zarodka. Jest to 8 t.c i niestety go brak. Lekarz powiedział ze trzeba poczekać jeszcze z 10 dni że może sie pojawić bo być może jest to bardziej wczesna ciąża. Ja już jednak jestem załamana bo w 8 tygodniu powinien już byc. Jestem zapłakana, załamana i czuje, że to może być koniec mojej pierwszej ciąży :( :( :( :(

http://www.suwaczek.pl/cache/647233b24d.png

Odnośnik do komentarza
Gość mama trzeciaczka

Witajcie!
Cieszę się, że powstało takie forum. Szukałam i znalazłam.
My spodzie wamy się trzeciego maluszka- mamy dwójkę starszych 12 i prawie 16 lat. Wszyscy czekają z utęsknieniem na malucha. Wszystko wskazuje na to, że kończę 10 tydz ciąży- termin mam na 7.08.2014.
Mała Wiola nie denerwuj sie- moja znajoma w 8 tc też nie miała zarodka. Beta na początku była dziwna- na granicy. Ginek dał jej luteinę i wszystko ruszyło do przodu, ale przez te 2 tygodnie przepłakała- okazało się , że miała późną owulację i później zaszła. Teraz czeka na córeczkę i znów ją straszą bo wg miesiączki jest już prawie 2 tyg po terminie, a dziewczynka malutka i macica nie gotowa do porodu. Trzymam kciuki za ciebie!!!!

Odnośnik do komentarza

Też mocno trzymam kciuki!!!
Obawiałam się, że u mnie będzie podobnie... Tyle się naczytałam, że na dzisiejsze badanie szłam wręcz przerażona! I niepotrzebnie :) wszystko jest w porządku. Jest serduszko i jestem szczęśliwa :) ale mój gin ma beznadziejny sprzęt... Patrzę na Wasze zdjęcia i nie ma porównania :(

Mała Wiola życzę powodzenia! Może idź też do innego lekarza?

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

Mała Wiola trzymam kciuki za Ciebie, wiem , że to łatwo powiedzieć, ale bądź dobrej myśli.
Malga19 dzięki za porady na temat badań prenatalnych. Samych badań się nie obawiam , bardziej tego co mi powiedzą, chciałam mieć to już za sobą trochę ze względu na strach, ale też chcę znowu zobaczyć moją pestkę:).
Dziewczyny , nie chcę zapeszyć , ale od dwóch dni chyba czuje się lepiej...moje mdłości się jakby zmniejszyły , mam troszkę więcej siły...czyżby kończył się I trymestr?:)
Jutro znowu jestem u swojej pani doktor, będzie oglądać moje USG , zobaczymy co tym razem usłyszę.

Odnośnik do komentarza

Zostane obyLaura wiem ze termin sie zmienia z pierwsza bylo tak ze termin na 3 potem co dwa dni szpital badania i zaś na 11 potem 13 i 13 sie zaczęło a skończyło w ostatniej fazie porodu po 6 h skurczy partych cesarka bo olsnilo ich ze może byc dysproporcja miednicowo czaszkowa...no i była...a teraz zobaczymy.ja prenatalne mam 21. I witam nowe koleżAnki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamuśki ;)
W końcu i ja mam już problem reklam z głowy dzięki za linka mikka ;) . Mała Wiola spokojnie wiem ,ze trudno o spokój bo sama mam obawy i przez stres czuję ,że coś złego się stanie w najbliższych dniach ,że stracę fasolkę ;( Ale skoro tak się zdarza to może zaufać sile wyższej ? Znam też taką osóbkę ,że w 9tyg było pusto ale lekarz kazał odczekać tydzień i nacisnął ją na brzuch przy badaniu i wyskoczyło , pojawiło się maleństwo ;) Trzymam kciuki za Ciebie :):*

A wracając do tematu na prawdę złe przeczucia mam bo i tak też się czuję nie moge przestać się denerwować ,bo doprowadzają mnie do szału a pewna osoba wie ,że można z nerw poronić i chyba robi wszystko aby się tak stało. Jestem załamana , tak się cieszyłam z buby a teraz mam wyrzuty ,że jest boję się bo sama jednak zostaję z tym wszystkim nie mam wsparcia od najbliższych. Musze wszystkiemu sama teraz zaradzić . Macie na to jakąś recepte ???

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Wiola trzymam kciuki, zeby sie wszystko pozytywnie okazalo. Dobrze, ze idziesz jutro do lekarza, moze powtorz bete przez kilka dni. Ja juz tyle tych ciazowych historii slyszalam, ze serio chyba nic mnie nie zdziwi. BAdz dobrej mysli, choc domyslam sie, ze latwo Ci nie jest. Trzymaj sie cieplutko :* i daj nam znac po wizycie.

WielkiZnak dziewczyno, sily duzo!!! Nie znam Twojej sytuacji, wiec ciezko mi cokolwiek doradzic, ale odrzucaj od siebie te negatywne mysli, wiem, ze latwo sie mowi, bo kazda z nas miala, ma i bedzie miec takie czarne mysli nie jeden raz. Dodatkowo szalejace hormony nie sa zbyt dobrym doradca. Ale nastawiaj sie pozytywnie. Wsparcie jest nam potrzebne, to napewno, ale pomysl, ze to teraz Ty bedziesz wsparciem dla tej malej dzidzi co tam sobie rosnie, wierz mi, nie ma nic piekniejszego od takiej malenkiej milosci. Jesli chodzi o najblizsze osoby, to moze porozmawiaj wprost i powiedz o swoich odczuciach. Ludzi warto czasem ustawic do pionu, zwlaszcza facetow ;) Mam nadzieje, ze szybko sobie wszystko poukladasz :)

Witam nowe zafasolkowane :) Rosnijcie zdrowo razem z nami i piszcie jak najwiecej :)

Lura tam gdzie jezdzi swiatem i powiatem to milego wypoczywania i odezwij sie po wizycie koniecznie.

pisalyscie o przeziernosci, ja mam wlasnie 23 ten scan polaczony z badaniami krwi, tak samo mielismy z I ciaza. Badania jak badania, chociaz ja srednio lubie igly i jak ktos mi grzebie gdzie nie trzeba hahha :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

wiecie co... ludzie wymyślają że poronienie było przez ananasa, loty samolotem, podróż w góry, czy że kura krzywo na kobietę w ciąży spojrzała czy cokolwiek innego. Ja zaczynam na to patrze że zapominamy o tym że kobieta była w tym czasie narażona na wielki stres. Dwie osoby powtórzą że "poroniła bo leciała samolotem" i wtedy wszystko się już zgadza. Nie wolno latać samolotem, bo to wywołuje poronienia. Wtedy już nikt nie przypomina sobie że ów kobiety były narażone na silny stres, że kłóciły się z całą rodzinną na raz, że nie odżywiały się jak należy, że wycieńczały się fizycznie...
Nam kobietą w ciąży potrzeba dużo luzuuuuuu... szczęścia i miłości od najbliższych. Często w przypadku płci słyszymy: "co Bóg da", więc ufajmy że skoro dał, to bądźmy szczęśliwe i cieszmy się tym wszystkim, a wtedy będzie lepiej dla Nas i dla dzidzi:)
Wiele kobiet w moim otoczeniu poroniło, wiem że to bardzo ciężkie, lecz sama tego na szczęście nie doświadczyłam. Ale spróbujmy dać szansę tym Maluchom! cieszmy się!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Na mdłości mam dwa sposoby! Zmieniłam klimat na trzy dni- bo wyjechaliśmy w góry, nie wspinaliśmy się na K2, tylko pojeździliśmy sobie tak żeby było miło i pooglądać ładne widoki, zrelaksowało mnie to;) a drugi to mój najukochańszy Mąż! jak bierze mnie senność i nudności to On skacze w okół mnie jak w okół pisklaka i przynosi wszystko czego zapragnę:) a przy tym jest kochany jak zawsze;)
pozdrawiam:) i trzymam kciuki za wszystkie Mamuśki:) bądźcie silne!

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

aschka wiesz...cos jest w tym co piszesz....nie mozna sie jedynie skupiac na negatywach, to fakt, bo wtedy negatywy biora gore nad naszym zyciem,

To mezu sie przejal nowa rola mowisz? :) Poczekaj az zobaczysz go w akcji z maluszkiem :D oni sa przesmieszni, mowi sie, ze kobieta to slaba plec, ale jesli chodzi o dzidziowe sprawy, to faceci tak sie fajnie rozczulaja i jeden usmiech malucha lamie ich w pol :P

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

mikka, mój Mąż jak pisałam wcześniej jest Hindusem, więc na pewno muszę Nas zapisać do szkoły rodzenia, bo On jest przyzwyczajony do "zabawy" z dzieckiem, a nie do opieki. Więc jak mi niemowlaka zacznie podrzucać:P w okół Nas nie ma dużo niemowlaków, teraz od dwóch miesięcy przyjaciele mają słodką Olę (która do 8 miesiąca miała być Leonem:P).
Ale wiem jak przyjaciel, wcześniej było że dzieci NIE, a jak już przyszła Ola to dzwoni i mówi że Olcia tęskni za Ciocią i Wujkiem:) i że się tak uśmiecha...
Więc mam nadzieję że mój Mąż też oszaleje na punkcie Karmelka i będzie o niego dbał!
Wiem że jak będzie miał już rok, to będzie mu pozwalał na wszystko, łącznie ze skakaniem z szafki, ale cóż;) :P i tak będę obu kochać:))

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość s.stokrotka

Hej hej ja mam termin na 11 sierpnia dowiedziałam się tydzień temu ze w ciąży jestem:-) leczylam torbiela więc nie przejmowalam się brakiem okresu a tu na kolejnej wizycie pokazał się już mały człowiek :-) nasze pierwsze

Odnośnik do komentarza

mikka no jest mi bardzo ciężko próbuję sięspinać w sobie ale to jest silniejsze ja mam dopiero 20 jeszcze lat za kilkanaście dni dupsko się starsza zrobi :) ale jestem już sama z maleństwem mam ten dach nad głową i pare groszy i tylko tyle nic więcej. Niestety faceci okazują się czasami najgorszymi gnidami na świecie i w tej chwili złość mnie ogarnia bo nie mam wsparcia nawet u matki ale dzisiaj sis moja się pojawiła pogadałyśmy wypłakałam się i trochę podniosła mnie na duchu...

Jejku jutro już lekarz aż się boję tak nie mogłam doczekać się wizyty bo serduszko powinno już bić a teraz trzęsę portkami :) Oby nie zapeszać coś mnie nie mdli ale to z nerw chyba lecz mało jem bardzo mało aby tylko żołądek trochę pracował. Jak u was z cerą ? Strasznie mnie sypie na buzi nie mam na to siły już , ale cieszy mnie jedno że paznokcie rosną jak szalone nie nadążam piłować . Ostatnio koleżanka na mnie krzyknęła abym ściągneła tipsy bo szkodzi to a ja mówię ,że to nie prawda do porodu można teraz miec nawet pomalowane u stóp i u rąk ( zależy od szpitala ) spojrzała sie krzywo a za chwile dodaję ,że to moje paznokcie naturalne i nie zadne tipsy to aż nie mogła uwierzyć i co chwile brała moją dłoń i oglądała :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania trzymam kciuki za Ciebie! Przetrwasz te trudne chwile i będziesz bardzo silną kobietą :) a może wszystko się jeszcze ułoży? Ja mam natomiast problem z teściami... manipulują moim mężem, uzależniają go od siebie i poniżają jednocześnie... po prostu brak sił. Wiem, że jest bardzo pod ich wpływem ale wspieram go cały czas i podnoszę na duchu... A chciałabym żeby to ktoś zajął się mną w tym trudnym czasie. Stara się chłopak a ja udaję twardą ale czasem mam ochotę pojechać do tych ignorantów i wychłostać ich po pyskach... ehhh ale po takich kłótniach ostatnio boli mnie podbrzusze więc siedzę cicho...
A odnośnie lęków i nadziei na zobaczenie serduszka to miałam podobnie. Byłam wręcz przerażona! A tu się okazało, że wszystko jest super i już jestem szczęśliwa :D

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

wielki znak zapytania!!!! widzisz! znalazłaś pozytyw w swej sytuacji, masz piękne paznokcie!!
a odnośnie faceta, to rozumiem że też jest w okolicach Twojego wieku, więc też się boi! ja wiem że jako Mężczyzna powinien wykazać się męstwem i odwagą itp, ale era Księcia z Bajki odeszła:) teraz to My KOBIETY trzymamy rękę na pulsie, kiedyś w ukryciu, teraz na pierwszym planie!!
Gdzieś czytałam że Mężczyzna musi do tego dorosnąć! On sobie wszystko poukłada w główce zrozumie i będzie walczył o Ciebie jak lew!!! a Ojcem będzie najlepszym na świecie!!!
zobaczysz!!!
oczywiście łatwiej jest jak przy Tobie jest ktoś bliski od początku do końca, ale trzeba umieć dostosować się do sytuacji!
JESTEŚ KOBIETĄ! JESTEŚ SILNA!!NAJSILNIEJSZA!!

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania jestem z Toba! Nie zgodze sie jednak, ze facet dorasta. Nie kazdy. Opowiem Wam moja historie.

W pierwsza ciaze zaszlam chwile przed swoimi 18 urodzinami. Z facetem z ktorym bylam rok czasu. Czlowiek mlody, zyje chwila i nie zawsze liczy sie z konsekwencjami. Moj partner juz jakis czas przed zajsciem w ciaze wiele razy wykazywal sklonnosci do agresji. Ale mloda, zakochana dziewczyna wciaz liczyla ze to sie zmieni. Nie zmienilo sie. Kiedy zaszlam w ciaze pobil mnie do nie przytomnosci. Odeszlam od niego. Bylo ciezko. Sledzil mnie, na zmiane grozil i blagal o wybaczenie... Cala sprawa nie odbyla sie bez udzialu policji - wiele razy, a rowniez prokuratury... Bylo mi ciezko, lezalam 9 razy na podtrzymaniu ciazy. Czesc przyjaciol sie odwrocila nie rozumiejac dlaczego zostawilam TAK WSPANIALEGO FACETA. Bylam sama. Moglam mieszkac u rodzicow, ale nie byli w stanie mi pomoc finansowo. Wsparcia wielkiego tez od nich nie mialam. W koncu urodzilam sliczna i zdrowa dziewczynke. Za ok. 3 tygodnie skonczy 6 lat. Zostalam bardzo mloda mama, ale pokochalam to malenstwo calym sercem. Kiedy Oliwka miala 2 lata poznalam mojego obecnego meza. Bardzo dlugo bylam nieufna, traktowalam nasza znajomosc jedynie jako przyjazn i nie widzialam szans na cos wiecej. Wydawalo mi sie, ze juz zadnemu mezczyznie nie zaufam. Robert pokochal mnie i Oliwke. I mnie uczucie zaskoczylo nagle, choc troche to trwalo. W tej chwili jestesmy 2 lata po slubie, spodziewamy sie wspolnego malenstwa. A ja nie zaluje, ze moje zycie potoczylo sie w ten sposob. Ze nie zwiazalam sie z facetem takim jak moj ex. Co do tego ze facet dorasta... Oliwki tata ma 32 lata i nie interesuje sie dzieckiem. Alimenty placi mi jego mama, z ktora mam niesamowicie dobry kontakt i jest dla mnie jak matka. Z nim nie mamy wcale kontaktu. Ot taka smutna historia z szczesliwym zakonczeniem.

Nawiazujac do Ciebie... Nie poddawaj sie, masz dla kogo zyc! Ta mala istotka pokocha Cie bezgranicznie, a Ty Ja. I to jest piekne. Teraz jest ciezko i serce peka, wiem. Na wszystko potrzebny jest czas. Trzymam za Ciebie kciuki i uwierz mi rozumiem Cie calym sercem!!! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zh0rso9x4.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Wam za otuchę!!! Bardzo mi jest teraz potrzebna.
Widzę że Wy też macie trochę problemów... Ten Swiat jest taki niesprawiedliwy... Samej mi to ciężko zrobić ale trzeba być twardym i isć dalej na przód.
U mnie wygląda to tak, że według wcześniejszych obliczen powinnam miec 8 tydzien i chyba 3 dzien ciąży.
Poszłam wczoraj na USG i stwierdzono brak zarodka.
U mnie jest pęcherzyk ciążowy 17 mm oraz żółtkowy 4 mm.
Dziś na wizycie ginekologicznej powiedziano mi, że prawdopodobnie ciąża jest wcześnijsza o kilka dni i zarodka może jeszcze nie być widać. Kolejne USG mam za 2 tygodnie. Kobieta powiedziała wprost, że albo jest to wczesnijsza ciąża spowodowana opóźnioną owulacją, albo ciąza się nie rozwija i zarodka brak, co wiąże się z usunięciem. Czekać mam 2 tygodnie. Oszaleje!!!
Wierzcie mi! Nie życze Wam tego nigdy!!! Straszne uczucie, niepewnosć i strach. Ale jest ze mną mój facet, który mnie bardzo wspiera i jest zawsze ze mną na każdej wizycie. Jestem pełna nadzieii. Mam iskierkę światła w sobie. Łudzę się że będzie dobrze. TRzymajcię za mnie kciuki, o to tylko proszę!!! A ja trzymam za Was wszystkie i za każdą z osobna by dostrwała szczęśliwie do rozwiązania. Trzymajcie się!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/647233b24d.png

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny nawet nie wiecie jak jestem Wam wdzięczna za słowa otuchy az łzy mi płyną po policzku :** Otóż mój chłopak już teraz były rozeszliśmy się na czas aż on przemyśli sobie wszystko i będzie żałował swoich słow "póki masz czas zrób coś z tym " , " nie wierzę , to nie jest moje dziecko na pewno nie moje " . Za miesiąc skończy 26 lat ale całe życie wychowywany w skorupce nie nauczony życia ja w wieku 13 lat musialam sama żyć i wszystko robić bo matka konająca była ale wygrała z rakiem a teraz ja jestem zagrożona nim ;/ i cyto ostatnio wyszła ,że jakieś komórki i niedługo powtórka ... On nigdy z rodzicami nie rozmawiał na takie różne życiowe tematy jak ja i rodzeństwo moje z matką bo ojciec mój nie żyje jutro rocznica 19 śmierci ;( Mnie jako młodą dziewczyne , która uważała go za na prawdę dojrzałego poukładanego faceta strasznie zabolały te słowa moją matkę także . Przez niego wykłóciłam się z nią i co lepsza nie pszyznał się swoim rodzicom ,ze do mnie tak sie odniósł. Teraz najwazniejsze jest abym donosiła ciąże pojawiła sie na wkładce jakaś plamka czerwonawa ;/ jutro lekarz powie co się dzieje , z nerw 3razy złapały mnie skurcze .Nie wiem co robić ile czekać, wiem że z nim już nie będę ale boję się bogroził sądem a ja mu już zastrzegał ,że będzie musiał zrobić nadania DNA i bez wymówek to zrobi...
Jeszcze raz Wam dziękuje, na prawdę takie forum z takimi wspaniałymi osobami to skarb bo niektóre potrafią sobie kpić z czyjegoś nieszczęścia a Wy pokazałyście ,że na prawdę jesteście cudowne :*

Proponuję we wrześniu zrobić zjazd sierpnióweczek w jakimś mieście i z naszymi pociechami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...