Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :)

Iwko - ładny już z Niego gignacik :). Mój waży 1700 :), co i tak już jest troszeczke ponad średnią :). Juskaa - a ile waży Twoja Mała? :)
Byłam 2 dni temu na wizycie prywatnej (tu w UK do ginekooga panstwowo nie mam dostępu.... no chyba żebym jakoś bardzo krwawiła to może... ). Wystraszyłam się strasznie o Małego, bo od jakiegoś miesiaca mam bóle pachwin i tak jakby kości łonowej, dołu brzucha. Silne szczególnie w nocy jak chcę się przekręcić czy wstać... no i w dzień też bywa bardzo różnie z chodzeniem... Byłam za zakupach i może odwiedzialm 4 sklepy i nie mogłam się prawie ruszyć przez ten ból... do tego takie kłócie jakby w pochwie. 20 minut siedzenia na ławce nie pomogło. Oczytałam się jakiś czas temu o rozchodzących się kościach łonowych i objawach... Wystraszyłam się, że Maly może chce się wcześniej urodzić... Pewnie jestem panikarą, ale pojechałam od razu jak się okazało, że jest wolny termin za 2 godziny na wizytę do ginekologa. I wszystko jest w porządku z Malutkim - a te bóle to od kręgosłupa (z którym zresztą od niepamiętnych czasów mam problem). Lekarz powiedział, że niestety lepiej nie będzie...Ograniczyć ból można tylko mniej chodząc. Także cieszę się, że to nic co może zaszkodzić Małemu. Jak często twardnieje Wam brzuch? - ginekolog powiedział, że do 8,9 razy dziennie jest normalne.
Dziewczyny ja też się boję porodu... oczywiście bólu, ale przede wszystkim, że trafie na jakąś niekompetentną położną przy porodzie... No i tego momentu jak powiedzą, czy Malutki jest zdrowy...

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej !

nomika- moje maleństwo waży 1800 gram , a co do twardnienia brzuszka, mój robi to kilka razy na GODZINĘ :( ale szyjkę mam zamkniętą, więc nie ma co panikować trzeba mieć nadzieję, że dzięki temu ustąpi więc jeśli u Ciebie będzie często twardniał to polecam no-spę, chyba że nie masz gdzie kupić...

Odnośnik do komentarza

U mnie też twardnienia, ale teraz od półtora miesiąca mam zwiększoną dawkę duphastonu i magnezu to się zmniejszyły. Ale też czasem było kilka na godzinę i brzuch wtedy jak kamień. Ale szyjka długa i zamknięta więc też się nie przejmuję. Jak bardzo dokucza to łykam nospe.

Dziewczyny pewnie jeszcze nie wiecie, ale pozwolę sobie napisać, że nasza Agatka URODZIŁA DZISIAJ SWOICH CHLOPCÓW, więc mamy pierwszą mamusię w naszym gronie:-) Z tego co dziewczyny pisały na fb wszystko jest ok. Więcej pewnie juskaaa może potem napisze. To mi uświadomiło, że wcale nie ma już tak dużo czasu jakby się wydawało, i jak do tej pory byłam spokojna, czasem tylko ogarniało mnie takie dziwne przeczucie, że urodzę wcześniej, tak teraz staje się to coraz bardziej realne. Ja wiem, że to trzeba wszystko na spokojnie, ale chyba po niedzieli wezmę się za pranie ciuszków i prasowanie, bo z moim kręgosłupem zajmie mi to trochę czasu, ale już niech będzie wyprane i poukładane i niech to wszystko czeka. Brakuje mi tylko materaca i wózka, ale wózkiem mają się zając dziadkowie, ja mam tylko wybrać jaki ma być, ale co chwile podoba mi się inny i już sama nie wiem. A materac chyba w przyszłym tygodniu zakupię i już będę miała w sumie wszystko, poza maleńkimi drobiazgami. Zresztą te drobiazgi chyba w necie zamówię albo w aptece gemini albo na allegro u jednego sprzedawcy i będzie ok.

W czwartek miałam wizytę i wszystko jest ok. Mała waży 1628 gr. Serduszko pięknie bije, szyjka zamknięta i się nie skraca. Mam łykać żelazo 2x2 dziennie podczas posiłku, magnez jak do tej pory 3x2, duphaston 3x1 i witaminy co 2-3 dzień tak jak brałam, no i dużo odpoczywać. Z kręgosłupem mam iść do ortopedy a jak boli to leżeć, leżeć i leżeć. No to by było na tyle. Życzę Wam miłego wieczorku :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, jak wspomniała Emilka ja tylko na momencik naklikać pare słów o Agatce, więcej pewnie napisze sama jak tylko nabierze więcej siły :)

Filip ma 48 cm a Mikołaj 46 cm, Mikołajek jest na w razie czego zaintubowany, ale ogólnie rzecz biorąc chłopaki mają się dobrze i ważą około 1880 g każdy. Poród przez cesarskie cięcie - mamusia dzielna i wspaniała, pisze, że czuje się nieźle. Jej mąż mówił także, że gdy wywozili chłopców z sali operacyjnej byli do siebie... przytuleni :)
Piękna data na urodzenie bliźniaków - 06.06 :)
Po zdjęciach śmiem twierdzić że trochę się od siebie różnią :D

Trzymajcie kciuki dziewczynki, żeby chłopcy szybko przekroczyli wagę 2 kilo i mogli wszyscy razem wyjść do domku i cieszyć się sobą :D
MAMY PIERWSZE DZIECI NA POKŁADZIE CZYŻ TO NIE WSPANIALE?

Odnośnik do komentarza

Agata ja też dołączam się do gratulacji.
Fakt, trzeba się zabrać za porządne przygotowania, bo nie znamy dnia ani godziny kiedy nasze maluszki postanowią wyskoczyć ze swoich inkubatorów :)
Ja też się borykam z twardnieniem brzucha i potwornym bólem kości łonowej. W poniedziałek wizyta u gina. Już się nie mogę doczekać :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Wielki gratulacje dla Agaty i oczywiście dzielnych chłopców.
Faktycznie , to tylko przykład że wcale nie ma aż tak dużo czasu , a wszystko może sie teraz zdarzyć.
To tym bardziej sie cieszę , że u mnie lada moment wszystko będzie gotowe. Dziś juz kończę pranie rzeczy Maluszka , zostanie mi tylko prasowanie , ale to już powolutku. Łóżeczko już gotowe tylko pościel przykryć , wózek gotowy , kosmetyki ostatnie zakupione , nawet ostatnio kupilam na tablicy rewelacyjny , praktycznie nowy leżaczek.
Więc synku za 6-7 tygodni możesz juz u nas zawitać:)
Miłego dnia dziewczyny

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

A powiedzcie drogie mamusie w jakie kosmetyki polecacie się zaopatrzyć na początek. Może wiecie z własnego doświadczenia albo doświadczenia sióstr, przyjaciółek, w czym takiego bobaska się kąpie na początku (jakieś olejki, mydełka) i co po kąpieli (jakieś kremy oliwki zasypki) no i co dla mamy na pękające sutki (a może jest jakaś super maść/krem który zabezpieczy przed pękaniem brodawek).
Poradźcie coś, bo ja jestem całkiem zielona w tym temacie. Nigdy nawet nie przewijałam dzieciątka i nigdy nie trzymałam noworodka na rękach. Ta cała kwestia pielęgnacji przeraża mnie bardziej niż sam poród :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

ooo ja też przyłączam sie do gratulacji dla Agaty!;)
super, że ma już swoich chłopców przy sobie. Trzymam kciuki żeby szybciutko wyszli do domu.
Jejku, naprawdę mało czasu zostało. Ja wczoraj dopiero zaczęłam szkołę rodzenia i wydawało mi się, że dwa miesiące to jeszcze kupa czasu, ale faktycznie trzeba się szybko uwijać z ostatnimi zakupami, porządkami no i praniem/prasowaniem, bo wszystko może się zdarzyć.
a teraz przyznać się, która ma już torbę do szpitala spakowaną?!:) ja w przyszłym tygodniu też się za to wezmę

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Asia1608 - jeśli chodzi o kosmetyki podaje raz jeszcze ten ling: http://www.srokao.pl/2011/06/analiza-kosmetyki-dzieciece-kapiel.html . Pisałam o nim w jakimś wcześniejszym poście. Może pomoże Ci dokonać wyboru :). Mi pomógł i całkowicie zmienił plany co do tych, które zamierzałam kupić... Nie przejmuj się - na pewno wszystkie świetnie sobie poradzimy z naszymi Maluszkami - w końcu mamy tą kobieco - matczyną intuicje ;).

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

Jestem chemikiem z wykształcenia i powiem szczerze, że robota, którą odwaliła Sroka (autorka analiz kosmetyków dla dzieci - link od Nomiki) jest naprawdę godna podziwu.
Jeśli jest ktoś, kto w pierwszej wersji przeczytał tylko analizę kosmetyków wraz z rankingiem to odsyłam do poczytania jeszcze dyskusji na dole strony. Tam też jest sporo ciekawych informacji.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla Agaty! Trzymamy za nią kciuki! Śledzę forum na bieżąco ale ostatnio nie bardzo mam czas aby coś poskrobać - cukrzyca moja troszkę szaleje- biorę ponad 70 jednostek insuliny na dobę w 7 wstrzyknięciach- przytyłam 1 kg od początku ciązy, a w 30 tyg ciąży mały ważył 1800g. Do tego łykam 4 tabl dopegytu na dzień i na razie ciśnienie nie wyskakuje za bardzo powyżej 130/90, białko z moczu na razie znikło, ale zobaczymy na jak długo. Najważniejsze, że szyjka trzyma, bo brzuszek twardnieje i skurcze łydek dokuczają coraz mocniej- mimo, że biore już 3x po 1 tabl magnezu dziennie- nie wiem czy bez konsultacji zwiększyć sobie magnez bo chyba by się już przydało dołożyć. Wyprawkę dla malucha mam już skompletowana - jeszcze tylko torba do szpitala - mam nadzieję, że za szybko nie będzie potrzebna - lekarze coś mówią, że dobrze byłoby dotrzymać do końca 32 tyg, a potem to każdy tydzień to już bonusowy. Trzymajcie się cieplutko i w dwupaku jak najdłużej bo to zdrowo dla naszych dzieciaczków!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3fn0j5afp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki !

Co do kosmetyków to ja też posiłkowałam się blogiem sroki i mój wybór padł na kosmetyki z zielonej linii HiPP . Jestem zdania że im mniej tym lepiej, a emolienty są zbędne dopóki ze skórą nie dzieje się nic złego a i wtedy nieraz nie działają tak jakby się chciało. Kupiłam płyn do mycia ciałka i głowy 2w1 z pompką, oliwkę i zakupię jeszcze kremik z filtrem i to tyle :) Dupki niczym smarować też nie będę chyba, że zobaczę pierwsze znaki odparzania lub zaczerwieniania się... na w razie co kupiłam małe opakowanie sudocremu ale mam nadzieję, że się nie przyda ;)

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny!

U Was też taki upał??? U nas około 30 stopni. Powiem szczerze, jak na razie znoszę tę temperaturę całkiem dobrze, ale nie zamierzam zbyt często wychodzić z domu, tylko wieczorami.

Co do kosmetyków - miałam plan używać emolium i kupiłam emulsję do kąpieli i krem-żel do mycia. Krem-żel do mycia zużyłam przy swojej ostatniej przygodzie z uczuleniem, emulsja została. Postanowiłam dać sobie spokój z emolientami i chyba zakupię linomag. Mam w domu puder z tej firmy i jeszcze małe opakowanie sudocremu, ale to też bardziej dla siebie. W razie czego, podzielę się nim z maluchem. Mam też krem 'Ziajka', który kupiłam dla siebie po fali trądziku w pierwszym trymestrze, więc też jestem w niego uzbrojona w razie potrzeby :)

Nadal nie mamy łóżeczka i pościeli, a ja nie mam koszul i staników. Czekam, aż jeszcze bardziej urosnę :)

Odnośnik do komentarza

Hej!
Agatko gratuluje i trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twoje Dzieciaczki!
Sytuacja Agatki zmotywowała mnie i zaczynam zakupy. Zebym chociaz miała wszystko do szpitala i podstawowe rzeczy w domu. Chyba zaczne od kosmetyków o których ostatnio było rozmawiane i ja chyba zaopatrze sie w kosmetyki z Rossmanna BABYDREAM.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, miała może któraś z was założonego w ciąży holtera ekg? jeżeli tak to powychodziło wam w nim coś? ja byłam dzisiaj na założeniu i doszłam do wniosku że ludzie czasami to naprawdę nie potrafią się zachować! pod gabinetem masa starszych kobiet okupujących drzwi a na korytarzu pełno ludzi także do innych specjalistów w wieku od kilku lat do staruszków i żeby chociaż jedna osoba miejsca ustąpiła! a więc stałam tak chwile a że ze względu na szyjkę stać nie powinnam a byłam w szpitalu gdzie pracuje napisałam do koleżanki żeby mnie wpuściła to myślałam że te stare babcie mnie zjedzą! łokciami się tak zaczęły rozpychać i wydzierać że kolejka że to że tamto że ledwo udało mi się przedostać! nikogo nie obchodzi że czasami pasowało by przepuścić ciężarną szczególnie w taki upał albo chociaż miejsca na korytarzu ustąpić!

Odnośnik do komentarza

Olimpka - ja miałąm w 4 miesiącu ciąży holter ekg. Na szczęście byłam pierwsza w kolejce i szybko załatwiłam założenie - mogłam jechać do domu i następnego dnia wrócić na zdjęcie. Miałam czekać tydzień na wyniki, ale jak babka dowiedziała się, że jestem w ciąży, to załatwiła wyniki od razu. Wyszła mi lekka tachykardia w niektórych momentach dnia, ale ukg wyszło ok i kardiolog stwierdził, że to efekt reakcji organizmu na ciążę. Przez kilka miesięcy chodziłąm do niego na kontrole, ale czułam się lepiej, ciśnienie niskie, a tętno w normie, więc stwierdził, że wszystko w porządku i mam się zgłosić tylko, jak mi się pogorszy. A co do reakcji ludzi - nie mam słów. Niestety sama zmagam się z tym codziennie, Brzuszek mam niewielki, ale widoczny (w końcu to już 7 miesiąc) i ludzie odwracają głowy i udają, że nie widzą. Nawet zdarzyło mi się, że pytali się, czy mogą na badanie wejść przede mną. Wtedy mówiłam, że przepraszam, ale nie, bo źle się czuję i mogę zemdleć. O kolejkach w sklepach nie wspomnę (niestety w większości wciąż brak kas z pierwszeństwem, albo są nieczynne...).

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-67521.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...