Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

ŁOBUZ wrócił do siebie! Tzn wymusza, krzyczy i nie wiadomo o co mu chodzi. A tak bylo pieknie. Mogę to pewnie częściowo zgonić na choróbsko, bo od wczoraj kaszle a dzisiaj doszedł katar. A jeszcze z jednego nie wyszedł...

Pati, jeśli mogę, to i ja się wypowiem. Z tymi stawami, to trzeba pilnować dopóki jest szczeniaczkiem, żeby nie skakał z dużych wysokości. A później już z górki. Tak jak Beacia napisała każde zwierzę jest inne i ma swój charakter. Moja mama ma 3 sztuki i każde inne. Były wychowywane z dziećmi, więc nie ma najmniejszego problemu jak Dominik przychodzi w odwiedziny, a tarmosi je ile się tylko da. Jak mają dość, to po prostu pójdą na swoje miejsce. Jeden z piesków ma ADHD, drugi jest strasznie miłosny, a trzeci to oaza spokoju. Dodam jeszcze, że karma Royal mimo, że droga, to tak naprawdę taki piesek zjada 4łyżki karmy w ciągu 24h. A dobrze, że nie jest miniaturowy, bo to przeważnie właśnie z nimi jest najwięcej chorobowych problemów.

Beacia, w ubranku wygląda słodziaśnie ;) Nasze nie mają ubranek, bo je chronią naturalnie długie włosy;) Ciesz się ciesz, że Iza jeszcze grzecznie leży... jeszcze chwila i będziesz wspominać moje słowa :P Kolczyki. Ja tam jestem za. Zakażenia może dostać i w wieku 5 lat, więc to dla mnie żaden argument. A dla dzieciaczków kolczyki są takie maleńkie i z bezpiecznym zapięciem, że nie uważam, że mogłoby sobie zrobić krzywdę. Teraz nie zakłada się kółeczek, w które można wsadzić palec. W mojej rodzinie zawsze się szybciutko zakłądało kolczyki i wszyscy są cali i zdrowi:) A krzywdę to wiesz, jakby chciała sobie zrobić to i łyżeczką sobie zrobi...

Monika, nie wiem skąd takie złe zdanie o tej rasie ;) Hihi, Ale też jestem zdania, że pies to jednak pies i ma swoje łapy...

Ania, ale szybko zleciało! A teraz fajny czas przed wami.... Ogarniajcie się na spokojnie:) My też Was całujemy

Anaa, ooo sanki! Ale bym pośmigała :D Tyle tylko, że u nas śniegu jak na lekarstwo. W tym roku kuligu nie będzie:(

O-o dzidziol się obudził....

Blania, nie zazdrość, uwierz mi! Na minutę go samego nie można zostawić! Oh, co to były za czasy jak leżał w jednym miejscu na kocyku....! A ile szkód już sobie narobił, bo co chwilę się o coś uderzy... Ehh, zobaczysz za niedługo :P

Żaba, ojj, a ja narzekam na swój telefon :D Natalka należy do dużej części dzieci na naszym forum, które są leniuszkami :) Myślę, że wcale nie przesadzę, jak powiem, że większa część nie raczkuje, prawda? Ale za to jak pięknie się podnosi do siadania! A z zębami... heh, tutaj jednak jesteśmy do tyłu;) Ale spokojnie... Mamy czas.

Alarm- papa

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j1bbpduq4.png

Odnośnik do komentarza

A u nas śnieży, śnieży i śnieży... ale w środę ma być już 6 stopni o_O Niezła plucha się pewnie z tego zrobi...

MamaŁobuza
To Iśka właśnie tarmosić może sobie tego większego sierściucha i on ma tak, że ja coś mu nie pasuje to odejdzie. Dominik jak przegoni katar i kaszel to na pewno sobie przypomni jaki był grzeczny i jaką tym mamie swojej radość sprawiał :-)

Monika
A Aaronek się nie buntuje jak napotyka na bramkę? Pytam z ciekawości, bo też mam i jestem ciekawa czy się sprawdzi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Mama łobuza ogolnie lubie wszystkie zwierzeta ale male rasy szczegolnie yorki wole jak sa u kogos w domu ,sama gdybym miala wziasc takiego psa to bym 10razy sie zastanowila musialby byc po przezyciach jakic:/ Moze dlatego ze ja lubie duze psy ,mniejsze zawsze spostrzegalam jako : "zaczepno-obronne "z tym ze obronic to ty musisz psa:) Oczywiscie tu w postach sobie zartuje z tej rasy ,mam nadzieje ze nikt sie nie urazil:) Co do ubranek dla psow jestem anty nastawiona bo pies to jednak pies, ale sa wyjatki ,rozumeim ze psy z wlosami nie maja tak dobrej ochrony w zime wiec im odpuszczam:) Wiesz moze moje nastawienie tez jest nastawione tym co widze na ulicach ,przesadne traktowanie psa ,noszenie w torebkach itd. A najbardziej mnie wkurza jak ktos przychodzi z psem na rekach bo galke loda i potrafil mi na lade postawic psa. Zwracajac uwage takiej osobie obrazala sie ,nie wiem za co????bo chyba nie uwaza ze pies ma czyste lapy.Chyba ze ciagle go nosila no to moj blad,chyba powinnam ja przeprosic heheheeh

Przypomnialo mi sie. Kiedys facet posadzil dziecko na lade zwrocilam uwage ze podaje tu spozywke i zeby sciagnal dziecko a ten "sugeruje pani ze moje dziecko jest brudne?" powiedzialam ze nie tyle co brudne ale dziecko takie wszystkiego dostyka ,wyciera podlogi wiec to mowi samo za siebie.

Pati Beacia ci na temat szczurkow wszystko wyjasnila. Ja zawsze wychodze z zalozenia ze nie ma zlych psow ale zli wlasciciele. Teraz tak powaznie i na serio napisalam zeby nie bylo ze jestem potepiam male slodziutkie szczekliwe z broda pieski :) heheheehe ale mnie dzis trzyma sie humorek.

W srode ide na rozmowe z kierowniczka ,musimy obgadac co i jak robimy po macierzynskim. Chcce ja nastawic ze szukam pracy zeby na lodzie nie zostala. Po 8latach i fajnej wspolpracy chce byc wporzadku.

Aaa mamalobuza u nas wymuszanie ,bicie po twarzy to normalka, jak mowie mlodemu nie wolno ,nunu, groze palcem, podnosze lub obnizam glos to dla niego dziala jak zacheta:) Albo sie smieje i mocniej bije albo placze bo nie moze. Taki etap chyba,sprawdza nas. Ostatnio uderzylam go w palce myslalam ze sposob naszych mam zadziala ,no cos ty jeszcze mocniej bil:)

Ania -nie lubilam nigdy przeprowadzek ale widzialam plusy w tym ,odkrywalam rzeczy na nowo ,jak i w koncu pomylam wszystko ,mialam sporo ozdobnego szkla wiec przed kazda przeprowadzka ladnie je czyscilam:) No i w pierwszych dniach jak wysprzatalam to mialam czysto:)

Beacia ty masz psy geje a ja biseksualiste ;/ Chcial tez ostatnio podejsc do kitki ale jak dostal od niej po pysku to zrezygnowal:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Mlody znalazl zabawe ,zrzuca na podloge pusta butelke i mysli ze bede mu co chwila podawac.
Beacia- moj jeszcze super nie raczkuje wiec mija nim dojdzie do barierki ale ogolenie traktuje ja jak lozeczko, czyli mozna sie zlapac podniesc, zjesc ,wylizac eco lakier itd. Buntu jeszcze nie ma.
A ja nie wierzylam sprzedawcy jak mowil ze dziecko moze jesc lakier do drewna:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo!

U nas dzisiaj pogodowa powtórka z wczoraj. Sypie, że nawet nie ma jak z dzieckiem wyjść z domu.

Pisałam wcześniej, że mieliśmy kilka niespokojnych nocy i widzę pewną zależność... Jakiś czas temu pozbyliśmy się ochraniacza z łóżeczka, bo Liwi go pasjami ściągała. Od tego momentu, kiedy kładłam ją spać, wieszałam jej na szczebelkach lekki kocyk, żeby nie padało na nią światło z sąsiedniego pokoju (mamy w drzwiach dwie szybki takie matowe małe). Ostatnio przestałam go wieszać, bo w programie o nagłej śmierci łóżeczkowej mówili, że to kategorycznie zakazane (chodziło o brak tlenu czy coś w tym stylu). Wczoraj stwierdziłam, że spróbuję powiesić koc znowu, bo w końcu mam monitor oddechu, więc nic nie powinno umknąć mojej uwadze i... Liwi spała jak zabita. Przebudziła się może ze trzy raz, ale dopiero po 3 nad ranem.

A tak w ogóle to się wkurzyłam na ciuszki ze Smyka. Nie wiem czy macie tak samo, ale tym ubrankom z Cool Clubu chyba spadła jakość. Najpierw myślałam, że to jednostkowy przypadek, bo w pajacykach z jednej paczki zaczęły mi się po 2 tyg. użytkowaniach robić dziury na palcach u stóp i leciały oczka jak w rajstopach. Wzięłam potem rozmiar 80 i.. to samo! Z bodziaków spierają się z kolei nadruki. Porażka! Chyba nie mam paragonu, ale mam ochotę im to zanieść i pokazać.

Powiedzcie mi, czy Wasze maluchy też tak kochają telewizję? Ja nie mogę nic przy Liwi obejrzeć, bo patrzy jak najęta. Gramoli się wyżej żeby widzieć, krzyczy jak jej zasłaniam, schodzi z maty i człapie przed ekran.

Beacia Liwka już teraz "tatuje" jak najęta, ale kiedy nie potrafiła, to strasznie ją to wkurzało. A ataki łóżeczkowego ADHD przed zaśnięciem też miewa. Najlepsza jest jak nie reaguję i wychodzę. Wtedy słyszę jej ostrzegawcze "bam" i huk wszystkiego, co było na prześcieradle a zmieściło się między szczebelkami i właśnie ląduje na podłodze... York w moro! Padłam :D Lepsze to niż różowa kurteczka z lateksu ;) Uroczy.

Werka83 Liwi dopiero próbuje wstawać na szczęście, ale za to wszystko ściąga i demoluje.

Blania faworki!? Ale mi smaka narobiłaś... A na moją mamę nie ma co liczyć niestety. Co do lizania podłogi, to Ty się kobieto ciesz! Ja bym chwilami chciała, żeby Liwi ją tylko lizała. Puściłam ją właśnie na moment w salonie i mam tu armagedon. Przewróciła storczyka, porozrzucała planszówki, obgryzała pilota... Na wszystko przyjdzie czas u Was ;)
Co do nocnych pobudek - nam też się to zdarza. Nic na to chyba nie poradzisz.

Monika moje mieszkanie ma 36m2. Nie mam gdzie założyć barierki :D Widzę, że do małych piesków masz taki sam stosunek, jak mój A. - on też je od szczurów wyzywa ;) Ja tam bym chciała labradora. Ale to dopiero jak będziemy mieli biały domek z ogródkiem...

Anaa na sankach chyba ze 20 lat nie jeździłam :) Czekam aż Liwi będzie wystarczająco duża. A moja blondyneczka potrafi pokazać swoje zdanie, kiedy jej na coś nie pozwalam w szczególności... Wrzeszczy przy tym i wymachuje rączkami i nogami - niby to zabawne, ale boję się, że jej tak zostanie.

Ania92 witaj! Fajnie, że już jesteś. Szkoda spotkania, ale ważne, że zwierzak zdrowieje.

MamaŁobuza my mieliśmy podobnie z katarem. Ledwie wyleczyliśmy i po kilku dniach była powtórka. Zdrówka życzę wobec tego!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Monika Aaron po prostu uczy Cię aportować :D My się tak z Liwi właśnie w domu śmiejemy, bo w kółko nam coś rzuca i krzyczy "mama bam", żebym podniosła. A jak jej przypnę np. smoczek na łańcuszek albo zahaczę misia o krzesełko to dostaje szału, bo nie ma jak go wyrzucić.

Co do bicia... Myślicie, że takie dzieciaki już intencjonalnie i specjalnie biją? Ja bym tego tak nie nazywała chyba. Moja Liwi też w wielkiej złości mnie okłada tymi małymi łapkami, ale przecież ona jeszcze nie wie co to znaczy uderzyć kogoś. Zdarza się jej też, że wali we mnie zabawką, ale to raczej chęć sprawdzenia jak brzmi uderzanie grzechotką o mamę a jak o podłogę czy łóżeczko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Mój mały właśnie froteruje podłogę (świeżo umytą :smile_move: ) więc mam chwilkę

Słuchajcie dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi na temat yorków zobaczymy jak to będzie. Sunia jest jeszcze mała ma dopiero 4 tyg więc mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie. Tak jak któraś pisała - piest to jest obowiązek i trzeba się z tym liczyć...

Czy wy też tak macie?? tzn ja mam już schizę na temat podłóg i ich czystości... młody wyłapuje każdy kłaczek i paproszek jaki znajdzie a kapcie... najlepsze do lizania... nic nie może stać i leżeć na podłodze... masakra ja myje podłogi średnio 2-3 razy dziennie i powiem szczerze że już mam dość....

Monika mój mały zaczął szczypać... mówienie zabieranie rączek nic nie daje więc czekam aż mu przejdzie a im bardziej mu zabraniam tym bardziej to robi...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Mela mój mały też uwielbia tv ale jak jest w pokoju to ja zazwyczaj włączam radio żeby nie było nic na ekranie a jak zdarzy się tak że coś z mężem oglądamy to młody potrafi na nas "nakrzyczeć" że nie widzi, wdrapuje się na nas, zapuszcza żurawia itp żeby tylko zobaczyć... no niestety nie ma możliwości żeby ciągle siedział w swoim pokoju w którym nie ma telewizora więc coś kosztem czegoś...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Pati -co do podlogi juz kiedys z Beacia wypowiadalysm sie na ten temat:) Nie wiem czy beacia zmienila zdanie bo ja nie. Ja co najwyzej odkurzam, klaczek nie klaczek trudno znajdzie go wszedzie ,choc moj jak narazie tfu tfu odpluc az tak wszystkiego nie bierze do buzi tylko wieksze rzeczy.
Masz fajnego pomocnika w domu ty myjesz ,mlody wyciera do sucha i podloga jak nowa hehehe
Pies to faktycznie obowiazek ,najgorsze to wychodzenie z psem jesli np jestes sama.U nas niestety to najwiekszy problem no i szczekanie psa przez co budzi malego;/

Mela masz kawalerke? to tylko zabezpiecz wejscie do kuchni jesli masz osobna kuchnie:)
Co do uderzenia tez mysle ze on nie wie ze to zle i ze boli itd. ale wkurza mnie to bo boli szczegolnie jak walnie w nos. Ostatnio byl odwrocony do sciany i impertem odwrocil sie na plecy uderzajac mnie w twarz reka, po czym robil tak jeszcze pare razy bo znalazl sobie taka zabawe:) w koncu odsunelam sie i jak uderzyl reka w poduszke to juz przestal:) Ale z takim biciem wydaje mi sie ze trzeba reagowac zeby sie nie nauczyl ze tak mozna:) chociaz juz nie wiem jak reagowac.
Tv moj tez zaglada ale czym bardziej zaslaniamy tym wieksze zainteresowanie dlatego jak cos popatrzy chwile i odpuszcza sobie i zajmuje sie jakas zabawka. Aha i moj mlody dla zabawy bije nie w zlosci. W zlosci to placze (jesli mozna to nazwac placzem) oraz rzuca przedmiotami.
Labrador fajny pies nie powiem ,teraz sasiadka wziela sobie takiego biszkoptowego.

Przypomniala mi sie pewna sytuacja. Kumpela przyszla do mnei ze swoim yorkiem , mialam wtedy kota,psa i szczura-prawdziwego . No i york mardy rzuca sie do psa ktory swoja droga moglby zjesc go na sniadanie ,rzuca sie do kitki ktora wytresowala nawet 50kg psa wiec jak dostal lepa to uciekl w kat ,ale co najlepsze nawet szczur go pogonil heheeh ,moj szczur biegal wolno wiec gdy sie spotkali a ten na niego szczekal szczur sie rzucil na niego i tak york kiedy do nas przychodzil przez caly czas siedzial spokojnie ,potulnie na kolanach wlascicielki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Pati ja podobnie jak Monika odkurzam, ale też nie jakoś codziennie. A podłogi myję raz w tygodniu. Nie mam zwierzaków a nikt po mieszkaniu w butach u nas nie chodzi więc nie panikuję. Z tym że Liwi nie zjada paprochów. Pomyśl jaką będziesz miała zagwózdkę z tego powodu jeśli kupisz psa ;)

Monika nie kawalerkę - mamy dwa pokoje. Jeden malutki to pokoik Liwii. Drugi to salon połączony z kuchnią i jadalnią. Tylko, że mała nie ma u siebie zbyt wiele podłogi więc jej tam nie zamknę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Mela no to jak nie ma miejsca to musisz usunac wszystko z podlogi co moze zagrozic twojemu dziecko (kwiatki itp) najlepiej usunac wszystkie meble i zostawic puste sciany ktore mzesz obkleic gabka hehehe zartuje ) nie wiem jak wyglada twooja kuchnia jak ulozone jest wszystko ale kup zabezpieczenia na szuflady-szafki zeby te na nizszej pozycji nie byly otwierane. Wtedy nie bedziesz musiala az tak biegac :)

Opierdzielacie sie dziewczyny!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Ana
Młody Kasparow póki co trenuje na sucho. Ale mamę też by pokonał, np. pionkiem w twarz. ;D Ostatnio tata dał leżącemu mu na brzuchu Piotrusiowi klocek i powiedział, że to był błąd. xD
Na basenie zajęcia trwają ok. 30 min. Czasem dzieci marzną. Trzeba nimi dużo ruszać w wodzie. Dla rodzica takie zajęcia też są męczące fizycznie. Jak aqua aerobic.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Monika koleżanki z fo po prostu zabezpieczają szafki :D

Bia też myślę nad zajęciami na basenie dla maluchów. Niestety, miejscowy basen mamy do kitu a taki, ale do szkółki specjalnej w Bielsku mamy tylko 20km, więc może się zdecydujemy. A w zimie nie macie problemów z przeziębieniem itp. u Piotrusiu po basenie?

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Podczytuje Was dziewczyny ale mój Gugaracza teraz taki wszędobylski, że muszę mieć oczy dookoła głowy próbuje uzupełnić już od południa:p

Nareszcie nasz domowy szpital został zamknięty wszyscy zdrowi tylko teraz jeszcze testy alergiczne dla Alexa i miejmy nadzieje, że się wyjaśni:)

Mój zakład pracy to jakaś totalna porażka, spychologia i olewatorstwo nie z tej ziemi.... Otóż zostałam poinformowana, że mam się udać do ZUS-u zanieść dokumenty które mi przysłali, Pani w ZUSie, że mam wypełnić oświadczenie, to mąż mi przywiózł. Na drugi dzień okazuje się, że coś źle wypełniłam więc mąż znów przywiózł mi te papiery. Na trzeci dzień trafił do innej Pani w ZUSie która powiedziała, że to zakład pracy ma przywieźć dokumenty a nie ja.... no szlak by to trafił, w piątek nic u mnie w pracy już nie załatwiłam więc dzwonie dzisiaj rano... Księgowa powiedziała, że za 14 dni jeszcze mi wypłacą (bo do 14 miałam umowę) i mam czekać na druk Z-3 no wiecie co cyrk na kółkach... mało tego zrobili błąd w świadectwie pracy w imieniu mamy, nie mogę doprosić się poprawy, do tego prosiłam o zaświadczenie o wpłaconych składkach, do Urzędu Pracy bo możliwe, że załapie się na zasiłek na co usłyszałam, że przecież dostaje "fiszki" tylko, że pocztą nie przychodzą a od kiedy jestem na wolnym nie dostałam... a szkoda gadać... na deser Guga nie dał spać budził się co 30 min, zanim usnęłam to budził się znowu, więc spałam w sumie może z godzinę... padam o 19 kąpiemy Skarbka i kładę się spać "z kurami"

Nicca pytałaś parę dni temu o mleko:) nam przepisuje pediatra, testy będziemy dopiero robić. Za mleko na receptę płacimy około 10,00 zł (odpłatność 30%)

Inga dzięki za info odnośnie fotelików w końcu i tak kupiliśmy inny:p

Mela zanieś te ubranka do Smyka ale musisz mieć paragon niestety, na 95% oddadzą Ci kase w formie karty podarunkowej;)

Co do yorków są śliczne, ale te które ja akurat spotkałam były wredne i nie lubiły dzieci:p

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Hej hej jestem tu :D
Jaknarazie dobrze mi wychodzi :D (od wczoraj) ale zawsze cos ;-)

Dzis mielismy znowproby raczkowania ktoreskonczyly sie nieco lepiej niz ostatie bo wytrzymal na brzuchu 7 min a nie 3 aletomoja wina bo jak yl mniejszy i zaczyl marudzic toja siut Bola na plecy a teraz maly gamoniek nie chce wgl lezec na brzuchu.
U nas z zawieruchy i zasypaniny zrobila sie mega plicha i + 5 tak wiec dzis nawet bez rekawiczek wyszlismy na spacer .. ;-)

ANIA[\b]
Ale fajnie,ze jestecie juz na swoim. Jak podoba Ci sie mieszkanko ? Jak pierwsza noc minela ? Duzo rozpakowywania ?
Mela[\b]
Myslisz ze smierc lozeczkowa grozi jeszcze naszym "duzym" szkrabom ? Mysle,ze koc na szzebelkach noe jest grozny a uchroni malutka od niepotrzebnego irazu. W razie zego zawsze mozesz odsunac lozeczko z drugiej strony od sciany i bd dostep tlenu.
A co do raczkowania jakos strasznie mi siedo tego nie spieszy wlasnie z tych wzgledow. Boje sie ttlko by moje "nie klade Bola na brzuszku bo placze" nie okazalo sie przyczyna jakis zaburzen ruchowych. Dodam,e On nadal nie przekreca sie na boczki -choc llekarz mowi ze to jest nic zlego.
MamaŁ[\b]
Jakos strasznie mi sie do tego nie spieszy (czyt.wyrzej) choc niepowiem z prwna nutka zazdrosci obserwuje poczynania czerwcatek chodzatek ;-)
~×~×~××~×~×~×~×~××~×~×~~×~×~××~×~×~

Teraz nie pamietam co bylo wczesnie ale zaraz zajrze i ewentualnie dopisze. Co do yorkow nie wiele wiem choc sasoadka ma 2 i sa przyjazne mega ;-). Nie ma z nimj najmieszego problemu nawet Bola lubia wiec kundel jak kundel. Zalezy od charakteru :D

Dzis z kucharkiej ksiazki Babci z 1966 wzielam przepos na pączki ! Jutro zaczne wypieki ;-) a niech sie P. Pochwali w pracy jaka zonka zdolna . Nie wiem jaka to moda ale u P w pracy chwala sie na wzajem i czestuja sniadaniami. Raz nawet P nie zjadl na obiad ostatniej porcji swoich ukochanuch flakow zeby zaniesc koledze do pracy hahahah

My nadal bezebni ale jak to sie mowi kazde dziecko leci inaczej ;-).

Ktoras mama pytala czy nasze maluchy tez tak.ogladaja TV !
Ohhh co ja hym mogla na ten temat napisac. U nas telewizor jest wlaczony non stop i tu nastepny moj okropny blad ktory zaczynam wycofywac choc to nie jest latwe . Bolo jest konomaniakiem !!!!!
Teraz wlaczam tv tylko jak jest najedzony ,zmeczony zabawa lezy na lozkj j chce by sie troche wyciszyl. Powoli go odzwyczajam bo z P zarem zrobilismh wielki telewizorowy blad.

Dobra zycze Wam milej nocki dziewczynki :-*

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Dziś umieram!! Marzy mi się łóżko już i teraz a tu jeszcze tyle do zrobienia.
Ciężki dzień w pracy pt: jak umiesz liczyć, licz na siebie,
a i w domu Małgonia marudna bardzo. Obudziła się z ostatniej drzemki o 15.40 i do 19.00 jej ciężko było wytrzymać. Kaszkę jadła ostatkiem sił.

Do usłyszenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

U nas spokojne dni, zęby-nie-zęby na razie odpuściły :) Krzyś jak przystało na samotną noc, przespał całą pięknie do 6, więc dziś obudziłam się naprawdę wyspana. A korzystając z okazji, że mąż dziś był wcześniej w domu zrobiłam sałatkę jarzynową, która za mną chodziła chyba z tydzień :) I jak zwykle mąż marudzi, bo "po co ja daję tyle jabłek, właściwie po w ogóle dawać jabłko?!" bo jego mamusia tak sałatki nie robi.. Ech, tym lepiej, więcej dla mnie :D
A w ogóle to ostatnio mąż opowiadał jak koleżanka mówiła w pracy o córeczce, która poszła teraz w styczniu do przedszkola (ma niecałe 3 lata) i ostatnio dziadek wziął ją na kolana i usłyszał: " Dziadkuuu, nie wolno dotykać mnie po cycuszkach!" Jak się wyjaśniło mieli pogadankę w przedszkolu;) I to jeszcze z taką intonacją, że jak mi zacytował, to myślałam, ze padnę :D

Madzix - dzięki za info nt. Bebilonu:) Czyli jest szansa, że my tez będziemy mieli ze zniżką :) A testy z krwi? Ciekawe czy coś Was zaskoczy i czy się sprawdzi :) Zakład pracy "rozbrajający" :/

Beacia - oj tak, poradnik w sam raz :P Może już sobie kupił :P Pokazywałam mężowi, potwierdził, że idealnie pasuje, pewnie ten boss, jak go trafnie Mela nazwała tęskni za czasami, kiedy można było mieć ludzi na własność i nic im nie płacić :D U nas dziś jak wyszłam z wózkiem zacinało takim marznącym deszczem i gdyby nie fakt, że miałam troche zakupow do zrobienia to bym się wróciła, ale na szczęście po kilkunastu min. przestało padać;) Wczoraj oblukałam trochę tego Derrena Browna na yt i ja te "Sztuczki umysłu" już kiedyś oglądałam jakiś odc, ale nie skojarzyłam z tym facetem. I jeszcze z seriali oprócz Mentalisty przypomniało mi się, że fajnie się oglądało Lie to me - tutaj głowny bohater rozwiązuje sprawy korzystając z mikroekspresji twarzy :) Sesja bardzo mi się podoba, zwłaszcza zdjęcia z bańkami :) A jakie oczęta Izoldzie piękne wyszły :D No i mama też się prezentowała ślicznie :) A Twój I. kojarzy mi się z moim bratem :)

Blania - na pączki u nas w domu mama daje zawsze konfiturę ze śliwek węgierek, najczęściej domową, ale te kupne też mogą być:) W sumie to można by pokombinować z nadzieniami, ważne, żeby było gęste, żeby Ci nie wypływało bokiem przy sklejaniu.

Żaba - na podstawie Twojego posta można zobaczyć jak duży udział mają w naszym piśmie znaki ł, ż ą ę i inne ;) Powiedz mi miałabyś ochotę na spacer w środę albo w czw? Możemy się umówić w parku przy placu zabaw np.:)

Anaa - zazdroszczę sankowego szaleństwa :D My czekamy z niecierpliwością na lato i ROWERY...:D Wreszcie T. będzie musiał z Krzysiem jechać w takim tempie, że za nim nadążę hehe.

Ania - miłego i szybkiego urządzania się :) Biedna psinka, dobrze, ze wszystko się dobrze skończyło. A to co dobre, zawsze kończy się zbyt szybko, niestety...

MamaŁobuza - na pewno to przez to choróbsko niedobre, jak je pogonicie, to wszystko wróci do nowego porządku:)

Mela - u nas z kolei jest tak, że Krzyś ma pieluszkę tetrową wiszącą na szczebelkach tak żeby mu odblask z telewizora nie przeszkadzał (nie mamy w ogóle drzwi) jak mój spragniony tv mąż dorwie się jak położę Krzysia;) I jak usypia/przebudza się w nocy to rączką sciąga sobie tę pieluszkę i robi sobie z niej jakby "szal" na szyi i się wtula i usypia. Też sie zastanawiałam czy to bezpieczne, ale doszłam do wniosku, ze pieluszka jest przewiewna no i nawet jakby sobie ją naciągnął na głowę (czego nigdy nie robi) to nic się nie powinno stać. Co do Smyka to zależy na co się trafi, u nas np. się bardzo skurczyły po praniu body z wielopaka, ale się nie pruły. Teraz mieli promocję i ponownie zamówiłam tylko taki po 2-3 pakowane, ale jeszcze nie zdążyłam uprać, zobaczymy. Na wszelki wypadek wzięłam rozmiar większe :P Moje dziecko oczywiście też się wpatruje w tv, ale u nas leci sporadycznie, włączamy tv jak Młody pójdzie spać i to ze względu na męża, ja telewizora właściwie nie potrzebuję, ew. do oglądania filmu czy serialu z pendriva;)

Monika - szczur terroryzujący psa - chciałabym to zobaczyć :D

Anaa - współczuję ciężkiego dnia:( Ale jeśli dobrze pamiętam ten był najgorszy, to teraz będzie już tylko lepiej :) Mój Krzyś z kolei wczoraj nie dał się w ogóle położyć na drzemkę po południu i od 18 miałam cyrk... W końcu położyłam go godzinę prawie wcześniej spać, bo też już padałam.

A co do czystości podłóg nie wiem jak ja będę reagować, w tym tempie, to Krzyś zacznie raczkowac jak będziemy już w Łodzi a tam wszędzie właściwie mam dywany, więc ciężko będzie zadbać jakoś o higienę... Ale a propos temtu przypomniał mi siostrzeniec, który wieele lat temu zaczął raczkować i była jakaś impreza typu komunia, chłopiec miał wtedy akurat koło roczku. Impreza odbywała się w restauracji i były tam dwie takie jakby salki rozdzielone. I siostrzeniec oczywiście nie mógł wysiedzieć, siostra puściła go na podłogę, minęło parę minut rozgląda się szuka go a ten skubaniec mały już na tarasie popitala na dworze tarasem (był wtedy czerwiec) i włazi oknem na sąsiednią imprezę :D Po tym wędrowaniu miał czarne (dosłownie) dłonie. I przeżył;) Nawet go brzuch nie bolał :P Tyle, że już wtedy nie wkładał wszystkiego do buzi namiętnie ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Nicca
Jak bys slyszala P. Po co jablka do salatki ? Jego mama tez nie daje. Ale zeby tylko do salatki. Po co maka do marchewki z groszkiem ? Mama nie daje (mama daje tylko On nir widzi) . Po co te kulki w zupie ?! (Ziele ang.) Mama nie daje (daje tylko synkowi wyciagala z talerza( ahhh te chlopy. Myslam,ze po takim czasie przyzwyczai sie do mojej kuchni ale widze ,ze 4 lata i nadal tesko do mamusi ;-).
Hmmmm chciala bym zobaczyc mine dziadka po tym jam wnusia przypomniala mu,ze po cycuszkach nie mozna jej dotykac :-) ciekawe co jej odpowiedzial hahaha :D .
Co do paczkow nie mam wlasnie zadnej domowej komfotury procz jablkowej ale to bardziej na nalesniki. Myslalam o jakims kremie. Moze czekoladowy ?

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Znam chyba już powód tych nocnych pobudek, dziś na przeglądzie wieczornym ząbków widzę ewidentnie, że wychodzą 4 zęby u góry... i to na raz:(

Nicca tak badania z krwi :( A cena mleczka niczego sobie chociaż i tak sporo go poszło zanim wybadałam ile robić żeby starczało a nie wylewać:) i takim oto sposobem Ali zajda na noc 150 ml a w ciągu dnia około 2x 120ml

Uciekam odsypiać
dobranoc;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Blania - oj tak hasło "bo mamusia robi...." i wiadomo o co chodzi;) No, ale czasem uda się zrobić coś co smakoszowi przejdzie przez gardło... Dzięki za info o jabłku- obalę jego teorię "nikt nie robi z jabłkiem" :P Dziadka podobno zamurowało i nic nie powiedział :D Ale jego mina - na pewno bezcenna :D Myślę, że jak weźmiesz taki gęsty żeby nie spływał z łyżki to jak najbardziej się sprawdzi :) Chyba, że wypłynie podczas smażenia..hmm..w każdym razie koniecznie daj znać czy wyszły bo jak już będe mogła jeść takie rzeczy to namówię mamę, żeby zrobiła mi ciasto, bo ja do tej pory tylko "lepiłam". Przy okazji trzeba będzie wziąc "przepis" - "bierzesz mąki tak na oko..." itd. itp;)

Madzix - ze zniżką to faktycznie nieźle, zwłaszcza jak podpytałam koleżankę ile pełnopłatnie teraz kosztują... A to tylko 450g. Ciekawa jestem jak nam pójdzie;) Moze zęby tylko widać na raz a wychodzić będą litościwie pojedynczo:) Spokojnej nocki:)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
Padłam ze zdjęcia Twojego yorka w ubranku moro. xD (wiem, daleko w tyle z postami jestem, ja wolno czytam niestety)

Monia
W Japonii pieski wożone w wózkach dla dzieci po parku, do tego przybrane w różne "lalkowe" stroje to był widok częstszy, niż pies na trawniku. :p

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...