Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

No i nastal wieczor i moge pisac po przeczytaniu ogromnej ilosci nowych wpisow. Wgl bardzo dzis boli mnir glowa. A vo do szkoly musze Wam powiedziec ze udalo mi sie namowic na szkole swojego szwagra ;D (ma 35 lat) wiec bd smiesznie.

Po pierwsze dziekuje bardzo za zyczenia powodzenia ! :* Jestescie kochane :* !

Werka
Jesli chodzi o mnie wierze slepo seojej tesciowej ktora procz 5 swoich dzieci ma 7 wnukow z ktorych najstarsze ma 6 lat i kazdej z nas(synowych) doradza w zywieniu dzieci. Wole zaufac doswiedczonej mamo-babci niz najnoeszym badaniom naukowcow. Moj Bolek probuje duzo rzecZy (na smak) . Starte jabluszko,soczki owocowe ma na codzien,smakuje marcheweczki Zy rosolku. Nie je- a smakuje . Pozatym ja dziecku nigdy nie podam soczku z butelki sklepowej ani np. Rosolkh ze sloiczka -mam dwie rece i potrafie sama to zrobic. A soczki naturalne nie maja cukru tylko fruktoze-naturalny cukier owocowy. Nieslyszlam jeszcze zeby po jablku dzieciom robily sir czarne zeby.
Dziubala
Soczki troche rozcienczam. By nie byly za intensyene. A za zaproszenie dziekuje-juz sie pakuje i zaraz wyruszam oiii jak by mi sie to przydalo :-))

Co do mm i ml tego mleczka to my Bebiko jemy 120 ml na 2,5 -3 godzin.

Lece spac jutro dam znac po szkole. Trzymajcie sie cieplutko Baeczki moje Kochane :-*

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Miałam już nie zaglądać, bo znowu ledwo żyję, no ale... rozumiecie :D Po pierwsze wykończyła mnie Mysza, tak jak myślałam ma bunt cycowy, może spowodowany skokiem, po drugie ćwiczenia...

Za pamięci Dziubala link do skalpela:


Ćwiczeń w 100% jeszcze wszystkich nie wykonuję, nie daję rady, ale za każdym kolejnym razem jest lepiej.
...i jeszcze spóźnione wszystkiego najlepszego dla Ciebie i dla Jasia z okazji wczorajszych 3mcy :) Też się przyłączam do zbiorowego masażu!

Mycha w ciągu dnia teraz ma kilka razy tak, że wpada prawie w histerię i wszystko jest na nie, więc odessałam trochę i zassała butlę już na spokojnie i później cyca normalnie. Wymyśliłam więc że na zaskoczenie będę jej dawać troszeczkę wody na załapanie i powinno dalej pójść z cycem. Jutro wypróbuję.

inga - ciekawe co tam Ola powiedziała do tych babeczek hihih, pewnie jak przystało na królewnę kazała im paść na kolana :D

Marta - właśnie muszę sobie wydrukować te nowe wytyczne, może jutro spróbujemy dać marchewkę, bo nie chciałam na raz mieszać szczepienia i nowego jedzenia. A po ćwiczeniach prawie schodzę z tego świata...

Emwro - o rany, biedactwo :-( Może to jakaś alergia, może warto zrobić testy albo jakiś wymaz? Może jak tak się drapie to chociaż na trochę spróbować założyć Damiankowi te łapki-niedrapki?

Ania - jakieś delikatne pipczenie w telefonie nie powinno chyba obudzić Filipka, ale pomysł skojarzenia tabletki z jakąś czynnością wykonywaną przy maluchu to też dobry pomysł.

Marcosia - super że Gosia już chwyta! I ma takie słodkie okrąglutkie rączki! Te postępy u maluszków są niesamowicie cudowne!

Dziewczyny, znalazłam dyskusję na temat tych kaszek holle, co prawda jeszcze się nie zagłębiałam, ale jest do poczytania :) http://forum.parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2919381,kaszki-holle-jakie-polecacie
A @ nie mam do tej pory... Jedyna zostałam? A może zaciążyłam??!! :D

A żłobek... hmm... mam nadzieję, że nam trochę pomoże teściowa jak ja wrócę do pracy, a jak nie to będę się później martwić.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Marta - dzięki wielkie! Ja tak noszę:) ortopeda kazal nam nosić jeszcze przodem do siebie i nozki jak do żabki i wysoko kolanka. Super ta tabela żywieniowa, dzięki.

Blania - jedyne co próbuje zrozumiiec to po co dziecku dawac tak wczesnie takie ciężkie produkty, nawet do posmakowania, iezeli na tym etapie wystarczające jest mleko. Jak ja zjem rosół to Maksia boli brzuszek, nie wiem co byloby gdybym podala rosol bezposrednio. Ale kazda matka wie co jest najlepsze dla jej dziecka, więc nie ciagne tematu.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Beacia - moj mial identyczne objawy skoku. Tez odmawial piersi, epadal e jakąś histerię, dawalam butlę to tez troche possal i nie chcial. Trwało to z dwa tygodnie. A od kilku dni super je z piersi i ma te nowe umiejętności. Wiec beacia trzeba zacisnac zęby i przezyc ten skok. Ponoc od 14 tygodnia zaczyna się kolejny trwajacy 5 tygodni ://////. Ale zauwazylam, ze Maksio przez to ze urodzil sie w 37 tc + 4 dni przesuwają mu się te terminy skokow

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Jutro tj dziś trzymajcie za nas kciuki. Wybieramy się w wizyta do mojego taty z którym nie miałam kontaktu od mojego ślubu czyli ponad 3 lata, który nawet nie widział wnuka. Spontaniczny wyjazd bo chce by mały poznał dziadka nawet jeśli ta znajomość miałaby się skończyć na tej jednej wizycie.

Ja nie mam @ ale to przez kp ale od dwóch dni boli mnie dol brzucha i że wtorek idę do ginekologa zobaczyc o co kaman.

Wiecie że jakby wszystkie matki miałby się stosować do tych nakazów i zakazów to mialabysmy nieszczęśliwe dzieci bo nosić nie bo przyzwyczaisz a jak już to tylko w określonej pozie tego nie dawaj bo zaszkodzi bo za szybko itp ja rozumiem że to wszystko dla "dobra" maluszkow ale bez przesady.
Beacia ja też chce ćwiczyć zobaczymy co mi lekarz we wtorek powie jak da mi zielone światło to ruszam do boju ;)

Idę spać bo rano wyjazd i ciężki dzień.

Dobranoc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Pierwsze zwalczenie cycowego buntu Iśki uważam za skuteczne! Mam nadzieję że przyniesie to dalsze efekty :-) Co zrobiłam? Oszukałam ją/pobudziłam wodą. Jak zaczęła się bronić przed cycem a widziałam że jest głodna, dałam jej w butelce kilka łyków wody, tak z 5, i zaraz ją przystawiłam do cyca i zassała... na chwilę i znowu bunt, no to znowu łyk wody i tak 3x i siedzi mi już ładnie przy cycu :-)

Pati000 - trzymamy kciuki za wizytę u dziadka! Daj znać jak poszło. Fajnie jakby lekarz dał Ci zielone światło do ćwiczeń, dobrze mieć zakwasowego kompana hihih. Ból brzucha to może zwiastun @ albo owulacji, ale najlepiej to sprawdzić.

Werka83 - no już właśnie wiem że to na pewno skok... tylko obawiam się że to już ten dłuższy, bo Iśka kończy 14 tydzień, a u niej te skoki prawie jak w zegarku :-/

blania - fajnie że ze szwagrem będziecie się razem szkolić heheh, zawsze to raźniej.

Moim zdaniem dawanie dziecku produktów dodatkowych to sprawa każdej mamy. Wiadomo co innego polizanie, a co innego karmienie, Iśka też spróbowała już jabłuszka i wszystko wypluła. Soków na razie nie planuję podawać, ewentualnie mocno rozcieńczone, na razie Mycha pięknie ciągnie wodę.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Hej ;) moje dziecko jest jakieś inne :D oczywiście mówię to pozytwnie ;)
Wczoraj zaburzylismy jego rytm, bo te pory karmień wychodza nam tak trochę dziwnie. Po 19 zjadł z przerwą gdzie skończył koło 20, około 20:30 Go delikatni wykapaliśmy, i o 21 zasnął. I spał do 1! 5h bez jedzenia, 4h snu i kąpiel przed snem. Czasem jak zje po kapieli już to budzi się po 3h. Czekam cierpliwie co przynosią kolejne dni, zaburzać rytmu nie chcę i tak.

Czy u Was (mamy karmiące mm) gdy zbliża sie pora karmienia jest płacz, krzyk? czy dzieciaki spokojnie czekają, a wy dajecie mm kiedy przychodzi pora. Czy chca jeśc jak z zegarkiem w ręku co te 3 - 4h?

Nauczę za bardzo nosić Filipa, bo gdy chcę go przetrzymać chociaż te 30 minut (zje wcześniej, odstęp nie zachowany, zje wtedy mniej, i znowu wczesniej będzie chciał) to jedyny sposób zeby tak nie krzyczał, nie płakał. Wiem że to dla niego będzie lepsze, ale nie mam serca chyba. I nie wiem co mam robić, czekam na umówienie na wizytę do polskiego pediatry.
Taki głodomorek mój malutki :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio :)

Starszaki na rozgrywkach piłkarskich, a ja z Jasiem w domu. My nie pojechaliśmy, bo mocno pada, więc choć kusi oglądanie własnych dzieci w akcji, to jednak stanie w takim deszczu z bobaskiem, nawet pod parasolem, to żadna atrakcja. Teraz Jaś śpi, pewnie część nocy odeśpi, bo wyjątkowo w nocy zamiast spać to gadał, mlaskał, wiercił się, że spać nie mogłam. Teraz wiem skąd takie zachowanie, po raz kolejny przekonuje się, że przed deszczem Jaś tak ma.


Odnośnik do komentarza

Bitwa mama vs. Terrorystka 1:1... już za drugim razem moja inteligentna bestia nie dała się oszukać...

Ania92, też czasami mnie Mycha zaskakuje tym że zje np. mniej, a dłużej śpi, niekiedy jak się porządnie napakuje to śpi standardowo. Bywa różnie :-) Iśka jak jest głodna zawsze się tego głośno domaga, heheh. Może spróbuj Filipkowi podać wtedy na przetrzymanie troszkę wody? Ale nie za dużo żeby o właściwej porze zjadł normalnie, tyle żeby na chwilę usiadło na brzuszku :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ohhh jak ja to uwielbiam!!! Napisałam do Was posta, a potem nieumyślnie kliknęłam w link o żywieniu iiiii po poście ani śladu! Wrrr :/ Dominik się obudził więc nie wiem, jak to teraz uczynię :)

Skarżyłam się Wam ostatnio, że Dominik ma zły humor, ciągle krzyczy i płacze. Trwało to 4 dni. Dnia czwartego gdy przyszedł wieczór, przeżyliśmy taką rzeźnię!!!!!! Ewidentnie już wyglądało to na kolkę. Nic nie mogliśmy zrobić. W końcu wsiedliśmy w auto i jeździliśmy bez celu. O godz 22 udało nam się zdobyć niemieckie Sab Simplex. Rano popędziłam do lekarza, potwierdził, że jego zdaniem to kolki. Tylko po prostu o takim mega nasileniu, że trwają cały dzień. Trochę się dziwię, tym bardziej, że Dominik skończył magiczne 3 miesiące, a masakra dopiero się zaczyna. Ale najważniejsze, że maluch czuje się dobrze.

Mam do Was pytanie. Jako że Dominik również nie nalezy do dzieci, które chcą spać w dzień, mam pytanie, jak spędzacie czas z Waszymi maluchami? Mi się w pewnym momencie kończą pomysły. On się najzwyczajniej w świecie nudzi a ja już nie wiem co mam robić. A jest takim dzieckiem, które wymaga uwagi. Szczerze mówiąc liczę, że mi tu powymieniacie :P Bo ja już nie wiem co robić, Kolanka nie, rączki nie, spacer nie, karuzela nie, mata nie, grzechotki nie, spacer nie. Więc co jeszcze? Bo wszystko jest fajne, ale na chwilę, a przecież doba ma 24godziny :P

Jeszcze chciałam powiedzieć, że potwierdza się, że każde dziecko jest inne. Dominik dopiero od 2óch dni wkłada rączki do buzi, ale ma teraz frajdę :D Za to łzy przy płaczu pojawiły się już w 3 czy 4 tygodniu! Śmieje się jakoś od miesiąca, to jest niesamowite. Ale w głos śmieje się tylko przez sen, chociaż kto nie wie, to pewnie pomyślałby, że się dusi :D
Co do kościotrupa. Dziękujemy za miłe słowa. Któraś z Was pytała gdzie kupiłam. Ja kupiłam "Mega paka dla chłopaka" i tam to ubranko znalazłam. Ale polecałabym przeszperać allegro :)

Beacia, w poprzednim poście (który se skasowałam) gratulowałam Ci wygrania cycowego buntu. I cóż teraz mam napisać:) Co do @ -dołączam do Ciebie. Nie karmię cycem od miesiąca.

Dziubala, u nas noc wyglądała podobnie, z tym że u mnie słoneczko zagląda przez szybę :)

Ania, u nas sprawa jedzenia wygląda identycznie. Zawsze jak minie pora karmienia i Dominik się obudzi, to musi dostać jeść teraz i kropka :) No i mąż walczy z synusiem a ja przygotowuję butlę.

Pati, trzymamy kciuki! I oczywiście czekamy na relację!

No i więcej nie napiszę, bo cierpliwość Dominika właśnie się kończy. Trzymajcie się cieplutko :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Ania, z tej etykiety Hippa wynika, że 2 mies. dziecko o wadze 5 kg zjada 5 x po150 ml, czyli łącznie 750ml na dobę. A dziecko między 3 a 5 mż. o wadze 6-7 kg zjada 5 x 180 ml, czyli 900ml na dobę. Tak sobie myślę, że mniejsze znaczenia ma jednorazowa porcja mleka, a ważniejsze jest to, by globalnie nie przekraczać tej końcowej ilości dobowej, bo jedno dziecko będzie jadło co 3h, a inne co 4h. Każda mama zna swoje dziecko najlepiej i wie jakie ma potrzeby :)
Cukru w kaszkach czy innych jedzonkach nie unikniesz, ważne by dziecku myć ząbki, nawet jak ma tylko dwa, wtedy unikniemy próchnicy. A próchnica nie tylko od cukru się robi.
Mój Jaś w ciągu dnia je z zegarkiem w ręku co 3h :D. Jak mija tak 2h50’, to już „mówi” - "zaraz będę jadł" :D. Jak go chcę dłużej przetrzymać, bo np. chcę coś kończyć, a minęły już 3h to zaczyna się pokrzykiwanie, popłakiwanie. Czasem się zdarzy, że zje co 4h, a to tylko wtedy jak prześpi swoją porę karmienia. W każdym razie zawsze czekam na Jasia znak, że chce jeść ;)
Aaa, wyjątkiem może być ostatni posiłek przed nocnym spaniem, bo jak jest już po kąpaniu, a nie minie 3h od ostatniego karmienia, to dostaje mniejszą porcję do zjedzenia – najczęściej 90 ml.

Emwro, poczytałam o łojotokowym zapaleniu skóry na necie i tam piszą, że skóra nie swędzi, a Ty pisałaś, że Damianek potrafi się drapać do krwi. W innym miejscu chciałam przeczytać jak ŁZS wygląda i to do Damianka nie pasuje, przeczytaj sama http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/skora/Lojotokowe-zapalenie-skory-przyczyny-objawy-leczenie_34103.html
Ja bym spróbowała jeszcze raz odwiedzić dobrego alergologa (jakbyś mieszkała w Krakowie to bym Ci taką jedną świetną alergolog poleciła). I od razu do czasu wizyty na próbę zastosowała dietę eliminacyjną i wykluczyła całkowicie nabiał z diety. Zobaczysz czy jest poprawa i o efektach będziesz mogła od razu powiedzieć lekarce.
A żeby się tak nie drapał, to jak pisała Beacia, dobrze założyć na łapki te niedrapki.

Marcosia, sporą „kolację” zjada Gosia ;)
Też jestem zdziwiona tymi dysproporcjami między różnymi mm, ale to może zależy od dodatków, że jedne są bardziej „sycące” a inne mniej, hmm.

Marta, dzięki za info o kaszkach Holle :). Mam taki sklep ze zdrową żywnością po drugiej stronie osiedla, muszę popatrzeć czy mają tam te kaszki, a jak nie, to jak piszesz, zostaje Allegro :)
Mój Jaś zawsze zjada butlę do samego końca :D. Od urodzenia tylko raz mu się zdarzyło, że zostawił ze 20ml (bo mocno zasnął ;)), a tak to do ostatniej kropli spija mleczko ;)
Nowego planu żywienia dzieci nie widziałam, fajnie, że wstawiłaś linka, dzięki :). A zaskoczona jestem, że już po 3mż. proponują "konkretne" posiłki.

Werka, czy dziecko zadebiutuje w żłobku czy przedszkolu, to i tak od chorób się nie obędzie, bo organizm musi chorować, by zacząć się "uczyć" walki z bakteriami/wirusami. A jak dziecko ma dobrą odporność to nie będzie tak często chorować jak inne dzieci, dlatego dzieci nie powinno się „chować pod kloszem”, żeby z bakteriami od obcych powoli się oswajały ;)
A jak kp i wierzysz w jego właściwości to chorób nie powinnaś się bać ;)
A czarne ząbki od próchnicy to niewiele dzieci ma. Moje starszaki chowane na kaszkach sklepowych i soczkach (ale tych 100%, a nie napojach czy nektarach) i mieli zawsze ładne ząbki :), więc tak tych kaszek nie powinno się negować ;). Osobiście bardziej zwracałam uwagę na regularne mycie ząbków i żeby do 3 rż. nie jadły typowych słodyczy (cukierki, żelki, lizaki, czekolady). Pierwszego syna tak uchowałam przed słodyczami, drugiego „tylko” do 2rż., bo rodzinka i braciszek się musieli podzielić ;)
Brawo dla Maksia za postępy :). Rehabilitantka jeszcze przychodzi?

Blania, a ja jestem bardzo ciekawa czy po tym czego się dowiesz w szkole na temat żywienia, diet itd., to czy będziesz dalej tak wierzyć teściowej ;)
Fajnie, że udało namówić na szkołę szwagra, będzie Ci raźniej :). A jego interesuje dietetyka czy poszedł tylko „dla papierka”?
Mam nadzieję, że podzielisz się wiedzą na fo, bardzo lubię czytać takie ciekawostki żywieniowe :)

Beacia, dzięki za linka do skalpela :) i za życzenia :*
A zbiorowy masaż super się zapowiada :D
Dyskusję na temat tych kaszek Holle już czytałam (choć nie całą), zaraz po tym jak Marta o nich wspomniała. I ja jestem do tych kaszek już przekonana :)

Pati, trzymam kciuki za wizytę! Niech będzie pierwszą po latach i nie ostatnią!

Odnośnik do komentarza

Pipi, biedny Dominiczek z tą kolką :(. Dobrze, że udało się temu zaradzić i Mały ma się lepiej :)
Spędzanie czasu z Maluchem? Jasiek na razie aż tak się nie nudzi jak Dominik. Na ten moment wystarcza mu to co powymieniałaś czyli spacer, karuzela, mata, rączki, wspólne leżenie i „rozmowy” itd. I też mi łatwiej, bo Jaś śpi w ciągu dnia, łącznie 3-4 h.
A Mały lubi patrzeć przez okno? Mój Jaś to uwielbia, bo akurat po drugiej stronie ulicy wykańczają nowy blok i ciągle się tam coś dzieje. Muszę od siostry przywieść już huśtawkę i wtedy położę go naprzeciw okna i będzie miał „teatr na żywo” :D

Odnośnik do komentarza

Dziubala: tak tez własnie odczytałam. No zakładając że mamy 3mż. zjada to 900ml czasem 940, a co bedzie w 5mż.? Nie wierze że bedzie potzrebował cały czas tyle samo.
Tak jak piszą dziecko decyduje ile zje, my decydujemy o porach, zwracając właśnie uwage na apetyt dziecka.

Beacia: my pijemy wodę, herbetke hippa po 1 miesiącu, rumianek. Czasem się uspokoi, a czasem wypluwa i się tak domaga mleka, a minęło np 2h.

Pipi: Czasem owszem prześpi w dzień porę karmienia, ale my takie domaganie sie mamy przede wszystkim przed upływem 3h. Bawienie się. Nic poza tymi twoimi sposobami innego nie robimy, Filip lubi na szczęscie sam sobą się zająć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Ania, jak dzidziuś będzie starszy, to będzie jadł 210ml, patrząc wg etykiety na opakowaniu. Ale wtedy może to być np. mleko z kaszką, będę też inne posiłki więc mleka będzie z czasem mniej na rzecz innego stałego jedzonka ;)
A Jak Filipek nie przetrzyma 3h bez jedzenia, to może mu samo mleczko nie wystarcza i warto by się zastanowić czy by mu np. nie dodawać do mleka np. 1 miarki kaszki? Myślałaś o tym?

Odnośnik do komentarza

Dziubala: i Ty mi mowisz o kaszce? :D myslalam ale chyba cos w tym jest, zeby nie podawac nic do 4mż. bo uklad pokarmowy nie jest jeszcze tak rozwiniety. Że tam się coś zmienia, rozwija świadcza o tym kupki prawda? Filip robi 3 dziennie, już jakieś 3 tygodnie.

Musiałam sobie przerwe zrobić w sprzątaniu bo tak mi gorąco! A tak chłodno na dworze - ŻEGNAJCIE SPACERKI.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala:Ja również przyłączam się do życzeń i przesyłam pozytywne myśli i wszystkiego co najlepsze dla Ciebie :) Z tego co piszesz to wygląda że Stasio z Jasiem podobni są do siebie jeśli chodzi o odczuwanie pogody,dzisiaj rano ok 6.00 Stasiek po jedzeniu i przebraniu zaczął do mnie gadać,śmiać się,włączył motorek (kopał nóżkami i machał rączkami) i za jakieś 15 minut zaczęła się wielka ulewa ;) Ps.też bym się wybrała na taki masaż kamieniami,a jakby go jeszcze robił taki facet jak z reklamy Bounty.. Ehhhh.. Pomarzyć dobra rzecz ;) Ps.moja siostra ma niespełna rocznego synka Jasia :)

Emwro: A nie zmieniłaś ostatnio proszku,albo płynu w którym pierzesz ubranka Małego? Może od tego ma takie zmiany na skórze...

Beacia:W punkcie nfz dostaniesz wszystkie formularze do wypełnienia (musisz mieć tylko rumua) Nie wiem czy wiesz że się przenieśli,ale to musisz poszukać w necie,bo nie pamiętam nazwy ulicy ;) Ja też jeszcze nie mam @ już od ponad roku,rok temu w dzień kiedy powstał Stasio była straszna burza,nawet się potem śmialiśmy że będzie synem burzy i coś w tym chyba jest bo teraz na burzową pogodę robi się niespokojny ;) Czy możesz mi powiedzieć do jakiego pediatry chodzisz z Myszą i ew. kogoś polecić, zastanawiam sie poważnie nad zmianą,a na pewno nad skonsultowaniem się dodatkowo z kimś innym.

My nadal jesteśmy jeszcze troszkę przeziębieni i teraz testujemy dodatkowo metody naturalne,koleżanka mi podpowiedziała żeby nasmarować Małego gęsim tłuszczem (podobno pomaga na katar i przeziębienie) więc oboje testujemy teraz metody spod strzechy ;)

Stasio odkrył parę dni temu że ma uszy i teraz b.często sie za nie ciągnie,przekomicznie to wygląda kiedy je i pociąga w tym samym czasie za swoje uszka,dzisiaj łobuziak popatrzył mi głęboko w oczy,uśmiechnął się rozkosznie i użarł bezzębnymi dziaselkami,a mi świeczki w oczach stanęły i to bynajmniej nie ze wzruszenia :P
Czy Wasze dzieciaczki też piszczą,mój ostatnimi dniami ciągle tak robi i potem śmieje się do siebie (coś w stylu:hehe hehe) Mamy coraz wiecej z nim radości -mam też nadzieję,że to podgryzniecie to był jednorazowy przypadek i że nie wejdzie mu to w nawyk.. (o nawet mi się zrymowało) :) pozdrawiamy serdecznie :) ps kiedy Wy znajdujecie czas na to żeby tak dużo się udzielać na forum,ja po ogarnięciu Małego,chałupy i upichceniu czegoś do zjedzenia,spacerkach i jakiś zakupach dosłownie czasem ryję nosem w poduszkę i nawet nie wiem kiedy odpływam w objęcia Morfeusza (niestety nie w objęcia męża,na to nie starcza mi już sił,a mój poziom libido równy jest ostatnio poziomowi podłogi) :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg6iyei2cgj5mh.png

Odnośnik do komentarza

Zaglądam do Was w międzyczasie meczowego horroru, niestety śledzę tylko relację na necie, ale może to i dobrze, bo nie emocjonuję się aż tak bardzo. Chociaż jak dzisiaj wygramy to jutro podobno Polsat ma odkodować finał... Ale nie o tym miałam pisać.
Dzisiaj wieczór trochę spokojniejszy, Iśka zassała bez problemu cyca... Może to koniec buntu? Oby... Kupiłam dzisiaj słoiczek marchewki Gerbera, jutro będziemy próbować pół łyżeczki :)
Na środę jesteśmy umówione z rehabilitantką, powiedziała że Małą ogólnie sprawdzi, nie tylko pod kątem kręczu, ale też pod kątem napięcia mięśniowego itp. Jakoś czuję że to była dobra decyzja żeby ją poprosić o konsultację.

MagW - chodzę do przychodni euromedical u mnie na osiedlu, do dr Karpiel. Czy ją polecam? Szczerze mówiąc nie wiem, bo miałyśmy u niej tylko wizyty kontrolne i mam nadzieję, że w większości będą tylko takie. Mnie Myszol też czasami ściśnie dziąsełkami (ała!), ale ja karmię przez kapturki, więc boli troszeczkę mniej. A gęsi tłuszcz jest bardzo zdrowy, więc może pomoże, daj znać o efektach!

Ania - jak chłodno to na spacerek też warto się wybrać :) Byle nie wiało za mocno no i najlepiej jak nie pada, bo co to za spacer w folii :)

Pipi - kurde, dziwne że po takim czasie Dominika dopadły kolki... Ale może tak jak przyszły tak szybko pójdą. Co do spędzania czasu z Iśką w dzień to w zasadzie robię to co napisałaś i też czasami już brakuje mi pomysłu. Ostatnio Małej spodobały się "pierdziawki" w brzuch - tak jak w filmiku na dropboxie :D No i ogólnie jak już nie wiem co robić to wracam do tego co robiłam pierwsze i tak zapętlam.

Przejrzałam kaszki dzisiaj z grubsza w Auchan i znalazłam jeszcze Nestle bez cukru od 4 mca.

Wracam do siatkarskich emocji...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...