Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Czerwcówki! O matko, ale mnie tu długo nie było... Ale zaglądam i czytam Was codziennie. Po prostu moja mała księżniczka zabiera mi sporo czasu i jak już się zabiorę do pisania, to akurat się budzi.

Na wstępie gratuluję serdecznie wszystkim rozpakowanym mamusiom! Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich wątków i wypowiedzi... Wybaczycie mam nadzieję ;), ale...

Tusiaa ja po cc krwawiłam 5 tygodni równe, więc się nie przejmuj. Teraz używam już tylko cienkiej wkładki. We wtorek mam gina, więc będę wiedziała czy wszystko już jest ok.

Beacia nie przejmuj się tą główką... My dzisiaj byliśmy u ortopedy na USG bioderek i też pytałam o to dlaczego Liwi cały czas ma głowę obróconą w jedną stronę. Lekarz się tylko uśmiechnął i powiedział, że mamy ją kłaść do łóżeczka raz nóżkami w stronę okna a raz główką (tj. obracać kilka razy dziennie o 180 stopni) a mała sama zacznie obracać główkę w drugą stronę i że to całkiem normalne. Liwi bioderka ma zdrowe, więc kamień mi spadł z serca, bo siostrzenica miała dysplazję i wiem z czym to się je...

Pati dlaczego niby tak szybko do okulisty? Naszej małej też ropieją oczka, bo ma ciągle zatkane kanaliki, ale tak pediatra, jak i położna nas uspakajają, że to minie. Taka sytuacja może trwać nawet trzy miesiące ponoć. Mojej siostrzenicy ropiejące oczko, tj. kanalik czyścili dopiero po pół roku.

Ania92 trzymaj się dzielnie! Jeszcze trochę i nasza lista się domknie ;)

Ancia_p ale przeżycia. Dobrze, że jesteście już po. Życzę szybkiego powrotu do formy.

Emwro mnie też tak boli jedna pierś, ale to chyba normalne. W końcu dziecko nieźle się zasysa ;)

Kasia88 serdeczne gratulacje!

Dziubala u nas też pępek nie chciał odpaść po Octanisepcie. W końcu wzięłam od siostry fiolet po prostu i odpadł na trzecią dobę od pierwszego użycia! Pediatra mi powiedział, że bardzo dobrze zrobiłam, bo na tym Octanisepcie to ma dziecko, które skończyło trzy miesiące i nadal ma kikut! Ponoć najlepsze są spirytus i zwykły fiolet właśnie.

Pozdrawiam serdecznie!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane,
czytam Was dość regularnie w przerwach między krzykiem mojego Dzidziola. Ma mega problem z brzuszkiem.

I co do ulewania: lekarz mi powiedział, że ulewanie może być "szczęśliwe", czyli ulewa, ale przybiera na wadze. Mój Antosiek jak za dużo jadł to ulewał. Zmniejszylismy mu porcje, to je częściej, ale mniej ulewa. Chociaz od wczoraj leje się i nosem :(
Kremów z filtrami też nie używamy. W sumie tylko Bambino na suchą skórkę gdzieniegdzie. I to wystarcza. Oliwka tylko na włoski raz/dwa w tygodniu żeby ciemieniucha się nie rzuciła.
Poza tym mój Antoś nie wiem czemu ma takie dni, że ładnie śpi, pokrzyczy troche przez ból brzuszka a potem dalej jest spokój. Ale bywają dni, że przez cały dzień marudzi, płacze i podkurcza nóżki.
Wczoraj dał takiego jazzu, że podwójnie płakalismy i chciałam zbierać się w nocy do lekarza. Jednak w końcu zasnął. A dziś jest okropnie niespokojny :( Zadzwoniliśmy do położnej i jutro mamy zajrzeć, zważyć malego i zobaczymy co dalej. Będziemy szukać przyczyny. Może to tylko kolka, tego sobie życzę ;)
A nasza położna to świetna babka. Zawsze można na nią liczyć i zawsze pomaga.
Emwro rozumiem Cię doskonale z tymi krzykami ;) jak mój mały jest cicho, to mówię że dziecko mi podmienili :D
Zazdroszczę czasem mamusiom, które mają cisze w domu. Bo u nas to coraz częściej nawet obiadu nie ma.

Antosiek też ma przykurcz na jedną stronę. Układaliśmy go na drugi boczek odwróciliśmy łóżeczko tak, żeby odwracał się do światła i pomaga. Teraz już z boczku na plecy się przewraca i też są obawy o ulewanie. Jak w nocy zaczyna się kręcić, wstaje i najczęsciej albo uleje buźką, albo ostatnio idzie noskiem :(
Biedne te nasze dzidziole na początku są.
Na szczęście wyrastają z tego :)
Pozdrawiam mamusie wszystkie :) Buziakuje maleństwa :)
Nie wiem, kiedy znowu dziecię me pozwoli coś napisać ;)

Odnośnik do komentarza

Tak jestescie aktywne ze mimo iz przeczytalam posty to i tak juz zapomnialam co w nich bylo ,ale z tego co pamietam na wszystko zostalo umieszczona odpowiedz a nie bede dublowac odpowiedzi innych:) Jedynie powiem ze ja plamie do teraz malo bo malo ale jednak nadal, nie ma zasady ze po 6tyg juz przestanie. Mozemy sie oczyszczac jeszcze dlugo. A co do wymiotow ze zwazonym mlekiem u mojego tez to bylo do miesiaca czasu a teraz juz nie ma ,ale wiecej przybieral na wadze (srednio 0,5 kg na tydzien)wiec faktycznie lepiej to zbadac niz sie martwic. Ale badzmy dobrej mysli
marosia u nas jest tak dopoki maly placze ,histeryzuje nie ma szans by zlapal piers (wtedy traktuje ja jak cos zlego ) gdy go uspokoje choc na chwilke (zazwyczaj chodzac zadko siedzac ,no chyba ze podkakuje tylkiem co powoduje ze oboje sie ruszamy ,bo kolysanie nic nie daje :P) wtedy szybko wsadzam mu piers do ust ,czasami za pierwszym razem to dziala a czasami za 3. Niestety trzeba kombinowac ale jak dziecko histeryzuje to napewno dobrowolnie tak nie zlapie piersi. Tak samo jak usypianie (katorga) ale obczailam sposob on sie drze a ja sila go przyciagam do siebie boczkiem (buzia na wysokosci piersi i brzuszek do brzuszka)smoczek w buzie i tak plakal ok 3 minut i sie uspokajal,teraz coraz to szybciej sie uspokaja doslownie po chwili takiego przymusu;) Wczesniej potrafilam go usypiac pol godziny nawet godzine.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

moje dziecko zrobilo mi niespodzianke cale plecy zalane kupą:/Doslownie cale, no i moje spodnie tez bo wlasnie go karmilam, najgorsze jest to ze bojler mi sie popsul i nie mam bierzacej cieplej wody z kranu wiec nim zagotuje sie woda to go musialam go trzymac :) bo nawet nie wiedzialam jak mu to sciagnac zeby wszystkiego nie ubrudzic :) Ale jakos dalam rade ....ah te niespodzianki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Aga_gw - Damian jak dostaje wścieklizny to gardło na najwyższe obroty i boksuje rączkami, sam siebie uderza w buźkę ;) i nóżkami nieskoordynowane ruchy, to nawet nie, że podkurcza. Tylko macha wszystkimi członkami, prostuje się. Chyba klasyczne objawy kolki :/
Daję mu Biogaję codziennie rano, ale przed jedzeniem, żeby nie ulał i bobotic jak szaleje.
Kupiłam tez kateter, takie cudo, które pomagać ma ujść gazom.
Czasem jak pójdzie bąk albo kupa to dziecko w kilka sekund mi zasypia.
A czasem mimo iż wydaje dźwięku drugą stroną nadal jest dziki szał.
I tak samo jak Ty płaczę razem z nim.

Teraz zaliczyliśmy krótki spacer, bo pogoda niepewna i 2x lekki deszcz nas złapał i teraz śpi nadal na balkonie. Codzienne dylematy jak go ubrać.

Dziubala zazdroszczę okrutnie tak długiego snu Maleństwa.
Jak Damian prześpi porę kąpania (między 18 a 20) to go nie budzę. Najwyżej wykąpie rano nast.dnia, jak są takie upały jak teraz.
I nie wiem czy smarować p/słonecznym czy nie. Buźkę ma zakrytą budką albo tetrą zawieszoną albo parasolką. Nożyny jak ma gołe to też nakrywam.

tusiaa - nadal chętnie oddam jeszcze z jedną godzinkę ;) Ale ma swoje pory krzyku. Muszę zacząć notować, żeby wiedzieć dokładniej.

Odnośnik do komentarza

Emwro kochana moje dziecie tez kateter uzywa i o kant kuli jest. Wypróżni się, wygazuje ale dalej dziki szał - jak mówisz :) Dostaje też Sab Simplex do co drugiego mleka - sprawdzamy czy działa przez tydzień, jeśli nie to nie będziemy podawać.
No nic musimy przetrwać, ale też poszukamy przyczyny :)

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny :) Co do ulewania to mój Kubuś również sobie ulewa, czasem nie wiem czy mu się odbije, bo noszę i noszę po karmieniu, a on nic. Ale ulewać się ulewa tak delikatnie, mało ale na pewno codziennie.
Ja swojego smyka co 2 dni obracam do spania, raz na jedną stronę, a raz na drugą stronę łóżeczka. Podobno też chodzi, aby główka się nie odkształciła w jednej stronie, jak dziecko śpi po jednej stronie czy coś takiego, więc tego pilnuję :P
U mnie synek je i się budzi co 3h, daje mu mm i raz dziennie pokarm swój ściągnięty, bo niestety mało tego pokarmu mam ale dobrze, że mam chociaż te 100ml, bo na początku nie miałam w ogóle i pojawił mi się lekki zastój mleka, a bolało, że szkoda mówić - laktator pomógł :)
emwro mój synuś też miał momenty jak Ty to piszesz wścieku, podkurczał nóżkami, krzyczał ale kupiłam mu kropelki z probiotykiem i daje mu w razie czego i przechodzi na szczęście :)
Faktycznie ciężko jest patrzeć jak dzieciątko cierpi, a tutaj próbujemy na wszelkie sposoby i nic... ale dzieci z tego wyrastają i to jest plus ;)
monika1709 nieźły hardcore :D może wytrzyj plecki chusteczkami nawilżającymi?
Aga_gw może dzieciątko jest takie niespokojne przez ten upał i jest mu gorąco? Bo u mojego synka tak było, wczoraj się ochłodziło, więc jest o wiele lepiej :) Ale dobrze, że zadzwoniliście do położnej :) Lepiej zapytać :) i dmuchać na zimne :)
Mela30 śliczne dzieciątko :) Mój synuś też zabiera mi dużo czasu ale jakie to piękne, że ktoś tak bezgranicznie Cię potrzebuje :) :D Ciekawe ile ja będę krwawiła, bo na razie jestem 9 dni po porodzie, więc pewnie jeszcze troszkę będę czasu krwawić :P
Dziubala dopiero co trzymałam kciuki za Ciebie jak miałaś rodzić Jasia, jak odeszły Ci wody przed operacją, a tutaj już tyle czasu minęło i ja sama mam swojego synka przy sobie :) Ufff... piękny moment, w końcu doczekany :)
Musisz być fajną mamusią, że każdy Cię potrzebuje, hihi :) :) Ja swojemu Kubusiowi nasączam pępuszek gazikiem Leko i widzę poprawę, bo wcześniej ten octinasept i guzik pomogło, a kosztowało 40zł :/ Ja miałam duże problemy z siadaniem po porodzie i nawet ze wstawaniem, bo ciągnęły mnie strasznie szwy. W pierwszych dwóch dobach musiałam wziąć środki przeciwbólowe, bo tak bolało, a co dopiero mówiąc o siadaniu, sikanie na małysza, a załatwianie się? Olaboga! Lepiej nie mówić! Teraz już normalnie w miarę funkcjonuję ale jak jeżdżę po 2h autem to nie mogę wysiedzieć, jednak muszę się tam jeszcze zregenerować :)
KaSiA88 moje gratulacje :) najważniejsze,że już w domku :) Hihi :)
Marcosia dziękuję :) Fajnie usłyszeć takie słowa :) Kochana, a może puść dziecińce kołysankę z neta i bujaj troszkę, aż zaśnie. Wiem, że z tym bujaniem to nie powinno się przyzwyczajać ale ja tak robię i to od czasu do czasu i puszczam kołysankę i idzie synuś spać :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Ancia z wytarciem golych pleckow nie bylo problemu bo wlasnie mialam chusteczki no i pozniej juz wode zagotowana ale na poczatku nie wiedzialam jak mu sciagnac te okupkane body bo z nich az cieklo a jak na zlosc nie mialam nic na wierzchu by moc podlozyc pod niego np jakis recznik. Bo takie rzeczy mam wysoko w segmencie i niestety musze wejsc na maly stolek:) a z dzieckiem nie chcialam ryzykowac. W koszu na brudy tez akurat nic nie mialam bo wszystko wypralam:/W koncu polozylam go na recznik papierowy sciagnelam te body i wtedy sytuacje opanowalam:) Jedna kupa a ja przez 10minut z nia chodzilam szukajac rozwiazania , ja to mam problemy ,nie to co wy heheheh ,zartuje oczywiscie ,nie bierzcie tego do siebie :P W szpitalu byl fajny pediatra bo szybko rozbieral z ciuszkow dzieciaczki ,pach pach i juz po krzyku i to jedna reka a ja niestety az tak nie potrafie:(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie MAMUSIE Piszecie o ulewaniu i powiem wam ze tez mamy z tym problem ale polozna wczoraj poradziła nam by w czasie jedzenia zrobić małemu przerwę na odbicie i wtedy znów do cyca powiem wam że to daje rady.
Jeśli chodzi o tego okuliste to ona nam powiedziala żeby się zgłosić jakby nie przeszło bo być może trzeba bedzie smarowac oczy (już w szpitalu miał problem z nimi i miał smarowane maścia z antybiotykiem )

Dzisiaj byłam na zdjęciu szwów i jestem zła jak diabli ...
Źle mnie zszyli bo zrobili mi schody tzn zamiast skora do skóry to skóra na skórę a na dodatek w miejscach zakończen mam zagubienia z którymi jak mi to dziś powiedział lekarz jak mi będą przeszkadzały to mogę iść do chirurga i mi to usunie :/

Miałam coś jeszcze napisać ale już teraz nie wiem co...
Aha powiedzcie mi jak wasi mężczyźni reagują na noworodka? Mój się go boi w sensie że boi się że mu zrobi krzywdę, szybko się denerwuje a ja nie wiem jak mu z tym pomóc bo nie chce robić nic na siłę... Poradzicie jak go ośmielić

Pozdrawiam

monthly_2014_07/czerwcatka-2014_13255.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Pati000 - mój mąż bardzo się bał na początku wszystkiego, co dotyczyło opieki nad naszą córcią, ale z racji, że ja przez moją ranę ledwo się ruszałam musiał się przełamać i teraz czynności pielęgnacyjne idą mu chyba lepiej niż mnie :D no może z wyjątkiem czyszczenia buzi, uszek i pępuszka. Ale poza tym to prawdziwy Pieluchowy Bohater! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

U mnie tez sie bał ale pod pretekstem zalatwienia spraw wyszlam na dwie godzinki bo wiedzialam ze tyle mniejwiecej mam czasu do nastepnego karmienia. No coz musial dac sobie rade , no ba i jak sobie dal ,lepiej pampersa przebral niz tesciowa:P Naturalne ze sie boja ,a i nie jeden tez pod pretekstem "ja sie boje " unika obowiazku :P Mysle ze na sile nie warto nic robic. Daj mu czas dzidzia szybko rosnie wiec z kazdym tygodniem coraz lepiej bedzie. U mnie moj facet nie umial syna trzymac na rekach bo proporcje sie nie zgadzaly :P Trzymal tak ze mu bylo nie wygodnie (trzymal glowke dlonia zamiast klasc glowke na zgieciu reki i za chiny nie mogl sie nauczyc inaczej) Teraz maly ma 2 miesiace i jakos 6kg wiec juz nie moze wymigiwac sie ze nie te proporcje. Z reszta zauwazylam ze moj facet czesciej zajmuje sie malym bo juz jest interakcja ,maly sie cieszy ,pogaworzy i moj facet bardziej wtedy dziala przy malym bo chyba widzi efekty jego dzialan.Ale rozni sa mezczyzni ,nie ktorzy sa stworzeni do takich rol a inni sie ucza:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Kochane ja doslownie na minute. Powiedzcie mi jak to jest z wasza dieta przestrzegacie jej?ja mam strszany lek przed jedzeniem , skodyczy mi sie chce nie wiem co moge. Okropne sa te upaly i moje dziecko az potowek dostalo. Dzisiaj mielismy wizyte lekarza, w pon poloznej. Polozna jeszcze 5 razy ma byc. We wtorek zdjela mi szwy po nacieciu. Ja wciaz.ucze sie swojego Synia i jestem w nim po uszy zakochana:) pozdrawiam Was serdecznie. Moj P. jak jest w domu co teraz orzez jego prace jest trudne bardzo pomaga i nie boi sie robic cokokwiek przy Dominiczku.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Cyranka ja jem wszystko, ale za kazdym razem jak cos wprowadzam (rzekomo uczuleniowego albo kolkowego) np truskawki zjadam i czekam na efekty dwa dni jak nic sie nie dzieje to wiem ze moge jesc. Inaczej musialabym nic nie jesc co lubie;) U nas szwy to te co same sie wchlaniaja tyle dobrego:P myslalam ze juz takich nie daja do krocza ..... Aha ja napewno nie moge czekolady bo po tym maly ma problem z kupka ,nie moze sie wyproznic. Nie wiem jaka ty masz polozna ale znajac zycie powie ci ze nie mozna owocow pestkowych i straczkowych warzyw(chociaz te jem i nie ma problemu) wszystko zalezy od dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Hej kobietki,
Ku cycujemy i czekamy na szwagierke.Tarta malinowa Beaci zrobiona.
:D
Dziubala,
Dokładnie też tak mam że narodzinki maleństw to powód do radykalniejszych zmian we fryzurze.Jak by była dziewczynka to by jeszcze była zmiana koloru z mojego naturalnego ciemny brąz na błąd ! :-D
To super że starsi synkowie się stesknili za mama.Słodkie to.

Ja na razie nie smaruje kremem z filtrem bo go zasłaniam. Choć trzeba uważać bo starszak troszkę mi sie przypiekl. A teraz słońce najsilniejsze więc ja jak dłużej będę na słońcu to buźkę będę smarować.

Pati

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Pati
Pokaz mężowi jak go trzymac itp. i chwal za każdym razem ;)

Nie wiem która z was pisała o ropiejących oczkach i kanalikach.
Jasio też ma zatkane. Przemywamy gazikiem z solą fizjologiczna i masujemy żebym odetkać. Najczęściej przy karmieniu.Tak samo robiłam przy starszaki i zdało egzamin odetkaly się.

Odnośnik do komentarza

Moja Niunia zasnęła po kąpaniu i karmieniu, więc chyba mam chwilę żeby do Was coś skrobnąć :)
Mój Niemąż też się bał na początku wziąć Małą na ręce, ale to w szpitalu w zasadzie zaraz po porodzie, później brał tak że był przy tym cały sztywny, a teraz w zasadzie bez problemu się nią zajmuje. Wczoraj miałam parę spraw do załatwienia, to zostali w zasadzie 1,5h, zostawiłam swój odciągnięty pokarm i jeszcze powiedziałam Izie, żeby tacie kupę zrobiła, bo się migał przed przewijaniem. I wiecie co? Zrobiła :D Tatuś przewinął, nawet nieźle mu to poszło. Teraz wiem, że mogę wyjść gdzieś bez problemu, ale hmm... ciężko jest mi Iśkę zostawiać :) Wolę ją brać ze sobą heheh.

mamuśka - daj znać czy tarta smakowała :)

cyranka - staram się jeść rzeczy w miarę lekkostrawne, chociaż jak np. jem indyka z mieszanką warzywną (taką mrożoną klasyczną) to jest tam np. kalafior i fasolka. Korci mnie, żeby zjeść coś bardziej zakazanego, najbardziej jako czekoladoholiczka boleję nad czekoladą, ale się zwyczajnie boję. Chyba bym się zaryczała jakby przez moją zachciankę Iza cierpiała... Przekonują mnie też ubywające kilogramy. A ze słodyczy jem hmm... biszkopty, herbatniki, jakieś ciasteczka maślane, zjadłam ostatnio kawałek sernika, ale ze sprawdzonej cukierni, rogaliki drożdżowe z nadzieniem jagodowym, jadłam też wafelki familijne śmietankowe, a w zamrażalniku mam grycany waniliowe.

monika - fajnie miałaś z pleckami :D u mnie Młoda lubi sobie strzelić z rykoszeta :D tzn. raz w środku nocy ją przewijałam i jak zdjęłam pieluchę do wymiany to BUM! Strzał! Taki, że obsrana zostałam ja, dywan, kaloryfer, ściana, pufa... Pierwszy raz zdarzyło jej się pierwszego dnia po wyjściu ze szpitala, ale zdążyłam zrobić unik i dostał "tylko" dywan :D

pati - może po prostu wyjdź z domu tak jak monika, zostaw w razie czego mleko i wszystko co może być potrzebne i jestem pewna, że poradzi sobie doskonale :) no i chwal, chwal i jeszcze raz chwal, bo faceci to uwielbiają :) Ale porobili Ci z tymi szwami :/ Może jak się dobrze zagoi to nie będzie przeszkadzać. Śliczny Robercik!

emwro - super, że Damianek się trochę uspokoił :) zobaczysz, z każdym dniem będzie coraz lepiej!

dziubala - fajnie tak czuć się każdemu potrzebna :)Właśnie nie wiem czy u nas to był skok rozwojowy czy temperatura, bo teraz jest chłodniej i lepiej... :)

Lecę, bo Mała już się naspała, całe 30 min... :D Może się odezwę później jak uśnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Wizyta u lekarza - rezultat antybiotyk i przeciwbolowe. Lekarz mowil ze mam do konca oprozniac piers laktatorem ale sie troche tego boje ze nabawie sie nawalu mlecznego w tej jednej piersi i bedzie znowu to samo.
Co do jedzenia to moj maly je bardzo nieregularnie, w nocy budzi sie moze zaledwie z dwa razy, co pewnie spowodowalo zapalenie piersi. Nie wiem co mam zrobic, ciezko go obudzic a przy cycu od razu zasypia. Dobrze przybiera na wadze ale moje piersi domagaja sie jego ssania.
Dziewczyny poradzcie cos bo kompletnie nie wiem co robic mam z tak zadkim jedzeniem. Czy sciagac samemu w nocy i w dziec mleko?
tusiaa1 - dziekuje za rade. Skorzystam, ale ciezko mi bedzie z ta kapusta bo tutaj w angli jej po prostu nie maja ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Matka daj cycek to możesz dokończyć na tel pisanie :-p
fiolek_86 - to zamiast kapusty po karmieniu masaż chłodnym prysznicem, mamusie też o tym kiedyś pisały. Jak będziesz ściągać to znowu będzie większa produkcja więc nie wiem... może ściągać tylko delikatnie żeby poruszyć kanaliki? Nie wiem.

A ulewanie u mnie oczywiście też jest, chociaż ciut rzadziej niż na początku. Raz kiedy zdarzy się nadtrawiony pokarm, ale wynika to też z tego że maluszki trawią bardzo szybko.
Kurde na tel ciężko mi się odnieść do konkretnych postów... pewnie zaraz jeszcze coś mi się przypomni...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ach, no właśnie miałam napisać jeszcze Mela30 - zdjęcie przepiękne!

No i dziękuję Wam za wskazówki odnośnie główki bo pewnie dzisiaj bym biegła do lekarza a tak to poczekam tydzień na usg bioderek. Iza śpi na zmianę raz ma jednym raz na drugim boku, czasem w ciągu dnia pod moim nadzorem na pleckach ale i tak ma wtedy główkę w bok bo ma jeszcze nie ukształtowaną i nie jest w stanie sama jej na wprost utrzymać.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

beacia ja ze słodyczami tak samo jak Ty. Herbatniki i bułki drożdżowe i kg się zatrzymały ;) Łatwiej mi chapsnąć herbatnika albo pięć ;) z małym na ręku niż sobie coś przygotować.
Na szczęście P. jak wychodzi rano do pracy to robi mi kanapki, bo bywały na początku dni, że do 13 nie byłam w stanie nic zrobić, bo ryk.
Teraz już się nie boję go zostawić jak wrzeszczy. Trudno, chwile popłacze w samotności, a ja gadam do niego z kuchni czy łazienki (na pewno cokolwiek słyszy ;)
Na czekoladę sobie pozwalam, na dwa kwadraciki. Ja, która i dwie tabliczki potrafiła zjeść. No ale cóż, siła wyższa. Już bardziej bym się bała lody zjeść niż czeko.
Jem zupy jarzynowe na kurczaku. Jakieś potrawki z piersią. Ale i rybę z kapustą kiszoną (owszem, bałam się ;)

Coś mi blizna dokucza. Mama ma pow., że na zmianę pogody mogę ja czuć (miała dwie cesarki). To zgrubienie z jednej strony znów pobolewa. Irytujące jest to odrętwienie.

fiolek - może podczas odbijania się rozbudzi albo przewijania? Mi czasem przychodzi przed, w trakcie i po przewijać. Co w nocy jest mało dobre, bo po ost.przewinięciu jest rozbudzony.

Położna pokazała mi dwie metody rozbudzenia dzieciaczka jeszcze w łóżeczku, mam nadzieję że uda mi się zrozumiale opisać.
Jak leży na pleckach to jedną ręką złapać lewą rączkę i lewą nóżkę, drugą ręką prawą rączkę i prawą nóżkę i przekręcać z boku na bok.
A druga, jedną rękę włożyć pod kark trzymając główkę, drugą położyć na klatce piersiowej (dziecię też na plecach) i robić taką bańkę-wstańkę, podnosić bujając do prawie siedzącej pozycji.
Może podziała.

Mój P. też miał debiut sam na sam. Był ciągły krzyk, potem musiał to odreagować i zniknął na noc heh. Ale.. bałabym się ich razem zostawiać. Dziś jak jedliśmy śniadanie to Damian miał kropkę z ketchupu na głowie, nie wiem jakim sposobem i nie ja ją zrobiłam. W pierwszej chwili pomyślałam, że to krew, uch..

Odnośnik do komentarza

Właśnie jesteśmy po kapaniu wiem nie ma w tym nic niezwykłego ale to była pierwsza kąpiel w której mały nie płakał wręcz był zaciekawiony czyli idzie nam coraz lepiej XD Może to zasługa tego że przed kąpielą bylismy 2 godz na dworze XD A teraz już śpi ;-)

Miałam pytać MAMUSIE po cesare czy wy też robiłyscie sobie zastrzyki ?

No właśnie mąż sztywneje boi się że mu coś zrobi , pokazywałam jak podnosić jak trzymać itd. nie wiem może potrzebuje trochę czasu... tylko mam nadzieję że nie z 10 lat ;-)

Jeśli chodzi o dietę to też pytałam polozna co mogę jeść to mi powiedziala że wszystko oprocz mleka w czystej postaci, kakaa i zbyt dużej ilości jaj a tak to wszystko ale z umiarem czyli jak na obiad fasolka to to ma być coś z fasolka a nie fasolka z czymś albo jak schabowy to ten z pierwszego tłuszczu itd więc podniosłam się trochę na duchu ;-)

BeaciaW pisała o słodyczach i czekolady też nie jem- rezygnuje ze słodyczy ;-) I z ciekawości weszłam dziś na wagę i jestem 10 kg w tył czyli jest mniej niż przed ciążą a to dopiero początek ;-)
Nie mogę się niestety przyzwyczaić jeszcze do tego flaka na brzuchu ale mam nadzieję że szybko się go pozbede ;-)

Jeśli chodzi o pieluszkowe niespodzianki to ja zostałam jak na razie tylko poczestowana fontanna ale qpka lecąca po plecach też była ale na szczęście nie bezpośrednio na mnie. Mój mąż śmieje się x małego bo jak daje w pieluchy to robi takie śmieszne miny a potem momentalnie zasypia ;-) Śmiejemy się że gaz usypiajacy zadziałał ;-)

Miłego wieczoru i spokojnej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, zastanawiam się czy jeśli na śniadanie zjadłam jajecznicę na kiełbasie i maśle to czy teraz o godz. 21:00 mogę dać dziecku swój pokarm? Czy to nadal pozostaje "we mnie" i tym będę karmiła dziecko? Dzisiaj dam Kubusiowi mm, bo wolę nie ryzykować, a jutro już na śniadanko zjem coś o wiele lżejszego ale z drugiej strony może nie powinnam przesadzać? Bo ostatecznie to ja nic nie zjem takiego "inszego" oprócz zdrowszych rzeczy. Ciekawy temat :P
Mnie już ubyło po ciąży z 15kg i czekam na dalsze efekty :) Mam nadzieję, że waga nie stanie ale jeszcze się obniży. Zobaczymy :)
Pati000 to gratuluję spokojnej kąpieli :) Z dnia na dzień będzie coraz lepiej, sama w to wierzę :) Musimy uczyć się naszych maleństw, hihi :D
Czyli za dużą ilość jaj nie można? Może faktycznie podaruję sobie ten mój pokarm, bo chyba z 5 jaj zjadłam na śniadanie :O
Ja też mam lekkiego flaka na brzuszku i rozstępy ale mam nadzieję, że z czasem to zejdzie :)
A mnie malutki polał po twarzy, taaki sik był :D
emwro patrz jak to macierzyństwo nam służy :D Ja również jadłam nawet dwie tabliczki czekolady dziennie, a teraz? :D Nic :D
beaciaW u Ciebie tyle już Izunia ma, jak to leci :) A pisałaś dopiero co o cc :) Ja też jestem czekoladoholiczką :D Ale co się nie robi dla naszych pociech? :D
fiolek_86 u mnie podziałała zimne okłady z kapusty! Ja bym na Twoim miejscu może ściągała mleko laktatorem? Ja ściągam do butelki i daję potem małemu, przynajmniej wiem ile mu daję itp.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...